Firma Midway sprzedała milion kopii gry Mortal Kombat: Armageddon
Gra jest dobra, ale najlepsze w niej to jest chyba intro :)
Jak dla mnie to porażka....połowa postaci i aren to taka bieda, że szkoda gadać. Co z tego, że jest 62 fighterów jak połowa się nie nadaje do gry a reszta to okrojone wersje tych z MK:Deception w którym każda z postaci miała dwa style walki + styl walki z bronią. Tutaj zostawili jeden styl walki + walkę bronią, z czego niektóre nowe postacie mają po prostu przydzielone ciosy z tych zabranych technik z Deceptiona. Nowe fatale to normalnie kop w jaja....pewnie programiści wpadli na genialny pomysł - po co robić każdemu zawodnikowi unikatowe fatality jak można wrzucić jeden w dodatku biedny system tworzenia swoich dla wszystkich. Fatale to była w końcu jedna z rzeczy które wyróżniały Mortala na tle innych bijatyk. System kombosów w powietrzu wycięty z bijatyk 2d dla mnie przynajmniej w tej grze jest przekomiczny, poza tym o jakich kombosach tutaj gadać jak każda z postaci ma taki ograniczony system ciosów. Jak dla mnie gra jest totalnym niewypałem, chyba największym w serii, zważywszy na to jaki potencjał drzemie w Mortalu ( jak by się chciało komuś nad nim popracować a nie wciskać ludziom gówno). Lepiej już kupić sobie Deceptiona :)
No wlasnie zabraklo mi troche styli walki. Gralem w gre z 2 godz i msyallem ze pozniej odblokuje sie drugi styl. Nie wiedzialem ze kazda postac ma tylko 1 styl walki i 1 bronia :(