Warcraft III: Reign of Chaos
:-) a juz sie balem ze dacie warcraftowi III 11/10 :-) ale na szczescie tak sie nie stalo, chociaz szczerze mowiac nie rozumiem po co oceny dajecie w procentach, 91 % ? nie mozna bylo dac poprostu 90 % :-) , w wiekszosci zgadzam sie z autorem oprocz jednego - malo zroznicowane budowle ? bez przesady
ostatnio zastanawialem sie co takiego maja gry blizzarda czego nie maja inne gry, po dlugim namysle doszedlem do jednego - prostota , wlasnie prostota W ICH GRACH JEST NAJWASPANIALSZA, gry blizzarda sa to produkty ktore sa grami w pelni tego slowa znaczeniu, posiadaja nieskonczona grywalnosc oraz przyjemnosc plynaca z rozgrywki i z warcraftem jest tak samo jak z ich poprzednimi arcydzielami, zachowal to co w ich grach jest najlepsze
a i jeszcze cos - wiecie moze ile warcraft III ma kosztowac w mediamarkt ?? i czy juz jest w sprzedazy ??
Cos dziwnie szybko sie te recenzje ukazuja. Zaledwie dzien po premierze gry. No tak, wszak w Empikach mozna juz bylo dostac w nocy a niektorzy gre mieli juz 4 lipca. Byl wiec czas na zapoznanie sie z gra...
Ale z drugiej strony exclusive dla prasy internetowej zapewne mial tu miejsce.
Pomijajac ten fakt, chcialbym zwrocic uwage, ze ta recenzja jakos nie bardzo potrafi odzwierciedlic wrazenia z gry w polska wersje W3.
"Znakomita jest też ścieżka dźwiękowa programu. Odzywki potworów i bohaterów przygotowano znakomicie, a muzyka została dobrana wręcz perfekcyjnie". To wspaniale, ze tak jest. Obawialem sie, ze tym razem Blizzard mogl wszystko popsuc...Pomijajac kolejny fakt, ze nie mam zamiaru kupic polskiej wersji jezykowej, gracz, ktory chcialby zrobic inaczej, wiele sie raczej nie dowie z tej recenzji na ten temat.
Slowem zakonczenia - uniwersalna recenzja.
Juz dawno ktos moglby ja napisac na podstawie bety...
CooN --> nasz recenzent miał W3 kilka dni wcześniej (oficjalnie)
a ja się nie zgadzam bo dla mnie osobiście W3 to 100%, ale recenzja mi się podoba
jaka kryptoreklama, ocenę redakcji masz, mi się po prostu to bardzo podoba, serio
czym rozni sie ocena 91 % od np. 90 % :-) ?
CooN --> czyli uwazasz, ze w polskiej wersji odzywki nie sa dobre? Hmm, jesli nie widziales polskiej wersji to mam nadzieje, ze sie milo rozczarujesz jesli ja zobaczysz. Odzywki sa imho kapitalne, a aktorzy bardzo dobrze sie wczuli w role.
to jest recenzja wersji angielskiej, czy polskiej - bo sorry, o lokalizacji nie ma ANI SŁOWA.
Na wstepnie chcialbym zaznaczyc, ze nie gralem w zadna z wersji tej gry i zaluje zarazem, ze nie jestem recenzentem...Moze teraz moglbym juz zagrac w zamowiona angielska wersje. CDP standardowo jednak postaral sie najlepiej jak mogl - wysylka paczki sie opozni, bo na ostatnia chwile nie udalo im sie wynegocjowac odpowiedniego terminu z niemieckich magazynow...bla bla...itd.
Mniejsza z tym - czekalem tyle czasu, poczekam jeszcze kilka dni...(chwala bogu, ze ktos wymyslil takie stwierdzenie)
Ryslaw---> nie wiem jak Ci sie udalo wywnioskowac, ze uwazam polskiej wesji odzywki za niedobre. Byc moze milo sie rozczaruje gdy ja zobacze (i uslysze). A to, ze odzywki iyho sa kapitalne, nie jest dla mnie nowinka :) Zawsze tak piszesz... (i tu raczej dziwic sie nie nalezy).
Doceniam Wasza prace przy lokalizacji tej gry. Gdymym mial odpowiednio duzo PLNow, to z pewnoscia kupilbym i polska wersje (i to w 4 roznych pudelkach ;). Dziwie sie, ze nie praktukuje sie rozwiazania sprawy przez umieszczanie zarowno polskiej i angielskiej wersji gry w pudelku (ktore reazem z instrukcja mogloby byc polskie ;). Za prace ludzi przy grze niewatpliwie bym wtedy zaplacil, moja satysfakcja bylaby jednak duzo wieksza.
To tak jak z plytami muzycznymi. Gdy kupie kasetowa (niewatpliwie tansza) wersje albumu jakiejs grupy, to dlaczego niemoglbym sciagnac np z internetu, tudziez kupic na rynku identyczny album tyle, ze na plytach cd. Tu rowniez place za wklad autorow w plyte, wytwornie tez dostaja swa dzialke...
To tak troche na uboczu tematu. Wracajac jeszcze na chwile do recenzji W3 - jak faktycznie jest z ta gra - autor pisal tekst na podstawie poslkiej, czy angielskiej wersji? (to juz pewnie bardziej pytanie retoryczne...)
CooN --> pomylka, pisze ze cos jest kapitalne jedynie wtedy gdy tak naprawde uwazam. W przewazajacej wiekszosci jestem bardzo zadowolony z polskich glosow. Wiem jednak, ze sa tez pewne niedociagniecia. Staram sie miec krytyczny stosunek do swojej pracy i naprawde jestem wdzieczny za konstruktywna krytyke.
Co do umieszczania dwoch wersji jezykowych w jednym pudelku to powinienes wiedziec, ze jest to w 99% przypadkow calkowicie nierealne. Umowe podpisuje sie na jedna wersje jezykowa. Gdyby w pudelku byla wersja angielska dodatkowo, to gra kosztowalaby pewnie z 250 zl. Znowu porownam to do ksiazek - czy kupujac jakas pozycje po polsku oczekujesz, ze w pakiecie dostaniesz oryginal?
hmm... dobre porownianie ;-)
Ryslaw--> nt. polskiej wersji nie bede snul zadnych domniemywan. Musze najpierw to zobaczyc i uslyszec. Z zalozenia jednak podchodze krytycznie do takich atrakcji jak lokalizacja RTSow czy Action cRPG (vide W3 i D2).
Jak za kilka miesiecy wyjdzie demo, to napisze, czy zalowalbym pieniedzy, gdybym w piatek kupil gre...
Gdyby ludzie mysleli prosciej, to pewnie lepiej by nam sie zylo (nie, nie jestem zwolennikiem partii Leppera i jego osoby). A Blizzard jest chyba wyjatkowo 'bojazliwym' developerem. Jesli tak bardzo dba juz o swa reputacje, to wroze, ze dlugo nie pociagnie. Umowa na jedna wersje, brak mozliwosci uslyszenia jakichkolwiek probek dziekowych z lokalnego tlumaczenia gry przed jej premiera? Bullshit jak dla mnie. Nie wnikam w tajniki marketingowe wydawcow gier, bo moga byc tak zawile, ze dla zwyklego klienta beda az absurdalne.
Ja wiem, ze to, co pisze jest z perspektywy realiow utopia, bo jednak nigdy nie bylo tak, nie ma i raczej nie zapowiada sie na to, by kiedys dawano 2 wesje gry w 1 pudelku. Co jednak nie umniejsza faktu, ze wg mnie jest to co najmniej dziwna sytuacja. W kazdym przypadku kupuje cos, co mozna nazwac praca i wysilkiem wniesionym przez autora w swoje dzielo. Reszta to w moim przekonaiu dbanie o klienta. Efektem koncowym bedzie moja (wieksza lub mniejsza) satysfakcja... A moze klienci sa zbyt wybredni?
Dlaczego screeny do tej recenzji pochodza z angielskiej wersji? Dlaczego nie ma w recenzji ani slowa o lokalizacji? Czyzby autor korzystali z angielskiej wersji gry?
Dlaczego screeny do tej recenzji pochodza z angielskiej wersji? Dlaczego nie ma w recenzji ani slowa o lokalizacji? Czyzby autor korzystali z angielskiej wersji gry?
Illuminati --> to nie są screeny do recenzji tylko fragment galerii do gry, o lokalizacji będzie osobny materiał podobnie jak o grze przez battlenet. Ale ty to wszystko wiesz świetnie a piszesz tak tylko aby się dla zasady przyczepić do bardzo dobrego tekstu.
Co do recenzji i wersji PL to zdaję sobie sprawę iż lokalizacja jest ważna jednak nie może on przysłonić samej gry
Soulcatcher - > Zgadzam sie, ze lokalizacja nie moze przyslonic samej gry. Wy jednak nie napisaliscie o niej ANI SLOWA. A to wydaje sie bardzo dziwne, zwazywszy ze opisywaliscie wersje PL. Jak to robic recenzje i nie napisac o tlumaczeniu nawet troszeczke? Czytelnicy chyba sie ze mna zgodza..?
Moim zdaniem pisaliscie z wersje angielskiej. Nie ma czego zreszta wstydzic.
Soulcatcher - > Zgadzam sie, ze lokalizacja nie moze przyslonic samej gry. Wy jednak nie napisaliscie o niej ANI SLOWA. A to wydaje sie bardzo dziwne, zwazywszy ze opisywaliscie wersje PL. Jak to robic recenzje i nie napisac o tlumaczeniu nawet troszeczke? Czytelnicy chyba sie ze mna zgodza..?
Moim zdaniem pisaliscie z wersje angielskiej. Nie ma czego zreszta wstydzic.
Illuminati --> widzę że masz problemy ze zrozumieniem tego co pisze. napisałem ci już że na temat polonizacji będzie osobny materiał. Osoba kryjąca się pod pseudonimem Randall jest jednym z najbardziej poważanych recenzentów w Polsce i pisząc tą recenzję miał potrzebne do tego materiały.
I przestał byś się ośmieszać bo już dawno dostajemy wszystkie potrzebne materiały od producentów i dystrybutorów w tym również gry. I recenzje piszemy do tych produktów któe są do kupienia w PL.
A piszesz to co piszesz żeby się czepiać nie wiadomo czego. Masz napisane "Recenzja Warcraft III: Reign of Chaos" to znaczy że jest to recenzja gry a nie opis poziomu polonizacji. Jak będzie pisało "Polonizacja Warcraft III: Reign of Chaos" to znaczy że jest to materiał na temat polonizacji. A jak będzie pisało "Warcraft III: Reign of Chaos BattleNet" to znaczy że jest to materiał o grze przez inet.
Jeżeli ci chodzi o to że nie ma w recenzji napisane "kolejna część będzie o polonizacji" to taki napis się tam pojawi.
ja daje WIII 101%:) i absolutnie zgadzam się z Superstar'em co do grywalności gier Blizzarda
Soul, ja dla zasady, bo dawno tego nie robiłem :)
Jak pisze się recenzję gry, to pisze się reckę gry takiej, jaka będzie wydana w tym kraju. Przypominają mi się pisemka o konsolach piszące recenzje gier, które np. wyszły tylko w japonii, a w europie pojawią się za x miesięcy (co poniektórzy, słusznie zresztą, zastanawiają się skąd ci recenzenci mają te wersje). Nie wiem po co pisać dwie recenzje - chyba tylko żeby narobić zamieszania...
errata: miałem na myśli recenzję która też wspomina o lokalizacji, a nie oczywiście tylko o niej pisze. sytuacja wygląda inaczej, jeśli wersja PL pojawia się ileś tam czasu po wersji eng.
i - uprzedam bojowe odpowiedzi - żadnych insynuacji nie było :)
Tramer --> spoko, polonizacja W3 to na tyle ciekawy temat że doszliśmy do wniosku że trzeba temu tematowi poświęcić osobny materiał. Gdyby była zła to recenzent napewno by o tym napisał, ale jest dobra i nie wpływa negatywnie na grę
tramer:
> Przypominają mi się pisemka o konsolach piszące recenzje gier, które np. wyszły tylko w japonii, a w europie
> pojawią się za x miesięcy (co poniektórzy, słusznie zresztą, zastanawiają się skąd ci recenzenci mają te wersje).
gdybys sie chociaz troche zastanowil i zapoznal ze swiatkiem konsolowym wiedzialbys, ze mozna (i wielokrotnie sie tak wlasnie robi) zamowic konsole z japonii / usa w dniu jej premiery. tak wlasnie robi wiekszosc magazynow konsolowych. gdy masz zasobny portfel mozesz takze zakupic testowa wersje konsoli uruchamiajaca wszystkie gry z dowolnego regionu (ps2 w takiej wersji kosztuje ok. 1000 usd)
omg... nie o tym mówię. po prostu zastanawiam się nad sensem takiej akcji. tutaj sprawa jest dość specyficzna - nie ma potrzeby wcześniejszego pisania recki innej wersji, jeśli w kraju dostępna (w tym samym czasie) taka...
ale spoko, czekam na osobny tekst dot. lokalizacji :)
Jezeli recenzowana wersja nei jest beta to dla mnie moga ja nawet miesiac wczesniej przedstawic,Polonizacja kosztowala 200 tys.$ i byla najdrozsza w naszej historii wiec dla tego faktu powinna byc osobno opisana,a tak w ogole wkur.... mnie ludzie co jak nie maja sie czego przyczepic pisza bzdury.A recenzja mile mnie zaskoczyla juz myslalem ze bedzie 100/100 no ale pare bledow bylo i ocena jest jak najbardziej uzasadnina.
tram:
dlaczego? odpowiedz jest prosta. nie wszystkie gry, ktore wychodza w japonii maja szanse na dotarcie do usa czy europy. analogicznie nie wszystkie gry, ktore sa dostepne w europie mozna kupic w usa. zeby nie byc goloslownym:
shenmue 2 wyszlo na DC tylko w japonii i europie
rez - jw.
headhunter - jw.
megaman x3 - na sega saturn - japonia i europa
BoomBoTs - gra na PSX tworcow Neverhood i Skullmonkeys - tylko w usa
Medievil - PSX - usa i europa
OMG, phase two.
czy nie widzisz że mówię tu o W3? to _zupełnie_inna_sprawa_
rozumiem, że można robić osobny artykuł na temat lokalizacji. imo jednak głupim zagraniem jest nie umieszczenie nawet zdania na ten temat. np. "gra w polsce pojawiła się w wersji zlokalizowanej. bardzo dobrej lokalizacji poświęcimy osobny artykuł". a tak, powiedzmy że jakiś gracz spod kamienia czyta recenzję i NIC, ale to NIC nie wskazuje na to, że gra była lokalizowana...
ok mam w rekach pudelko warcraft III oraz kilka zastrzezen :-)
po pierwsze - to drzewko umiejetnosci mogli dac na jakims pozadnym papierze a nie na takim na ktorym robi sie ulotki, po pieciu minutach mialem to juz pogniecione, widac ze dodane na ostatnia chwile zeby pochalic sie ludziom "patrzcie do gry mamy dodany soundtrack oraz drzewko umiejetnosci !"
po drugie - jesli chodzi o lokalizacje to jak narazie zbyt duzo w grze nie widzialem ale mogu juz co nieco powiedziec - tlumaczenie w przerywnikach filmowych wyszlo tragicznie, slowa wogole nie wspolgraja z ustami postaci i dosc smiesznie to wyglada :-) np. w diablo II to nie az tak widoczne :-), ludzie sa bardzo dobrze przetlumaczeni w szczegolnosci bohaterowie, i jeszcze orki tak jak u ludzi bohaterowie brzmia swietnie ale np. peoni albo niektore orkowskie odzywki nie pasuja do naszej polszczyzny :-(
Superstar --> napisales "tlumaczenie w przerywnikach filmowych wyszlo tragicznie, slowa wogole nie wspolgraja z ustami postaci i dosc smiesznie to wyglada :-)"
O co Ci dokladnie chodzi? W czym objawia sie tragicznosc tlumaczenia? I o jakich przerywnikach mowisz? Co sie z czym nie zgadza. Podaj jakis przyklad.
Orkowskie jednostki nie pasuja do polszczyzny, bo od zamierzchlych wiekow wszyscy orkowie porozumiewaja sie li tylko i wylacznie po angielsku z kalifornijskim akcentem. To dlatego.
eeve ---> chodzi mi o przerwywniki filmowe zrobione komputerowo, moze to moje zdanie brzmialo zbyt przesadnie ale chodzilo mi o to ze bardzo jest to widoczne jak slowa nie wspolgraja z filmikiem, w diablo II to nie bylo prawie wogole widoczne, a tutaj niestety tak
Ryslaw --> zrozum mnie :-) tlumaczenie mi sie podoba tylko trzeba troche pokrytykowac :-)
Rysław ---> Sorry, że off-topic. CZy mógłbyś zajżeć do wątko o Serii Trówek strategicznych między innymi HoMM? Mam pytanko.
a przypakiem Randall nie jest jednym z redaktorow clicka ?
Maff ---> A jest jakis inny Randall? Z reszta juz zmienili podpis...
Co do recki to jest bardzo ok. Interesuje mnie bardzo ocena gry: 91% od redakcji. A od Randalla ile???
Superstar->dokladnie Jacek "Randall" Piekara i tak faktycznie brzmia podpisy w Clicku :)
Luke -> a ile w koncu jest max ocena na GO? Kiedys byla 120 procent! W skali 1 do 10 dalbym Warcraftowi 7, ale ja zwykle jestem nastawiony na szukanie dziury w calym.
Moim zdaniem gra jest mocno przereklamowana i nie jest warta kupna orginala. Ale to jest moje zdanie.
Wilku666 ---> nie bede sluchal zdania kogos komu podoba sie film Resident Evil :)
Ile gram w tą gierę tym bardziej stwierdzam, że jest po prostu zajebista.
a do lokalizacji nie mam zastrzeżeń
Wilku666 --> niewiesz co tracisz... ja tam dałem ocene 9.5 - żadna gra nie jest idealna
Gra jest świetna. Może nie genialna ale warto zainwestować. Szkoda tylko, że taka krótka i w porównaniu do SC nie ma żadnych ciekawych misji w Custom. Tylko gra trochę pachnie starcraftem. (umarlaki = zergi, Arthras = Kerrigan, Drzewa elfów = terrańskie budowle) Pozatym autorzy zachowali świetnie poczucie humoru.