Virtua Fighter 5 już w lutym na japońskim rynku
Ja tam wole tekkena i Mortala :)
hmm bo TY prosty jestes ; ]
A swoja droga czego niema na XO ? ; (
zapowiada sie całkiem dobrze ale ja wyjdzie nie wiem
Ja też wolę zdecydowanie Tekkena ^^
tez wole tekkena ale vf niezaprzeczalnie ma swoj urok i techniczny klimat, dla mnie po resistance kolejny tytul dla ktorego moglbym kupic ps3
A ja to ujmę tak; Tekken jest dla mas, Virtua Fighter - dla elity :>
Ooo pamietam pierwszego VF na pieca :) pierwsze akceleratory... eh to byly czasy :)
Albz74 nie zartuj sobie:) Sa osoby ktore graja i w Tekkena i VF (np. RyanH), ktorzy dochodza do finalow turnieji w obie gry. To elitą swiatowa w tych grach i sam twierdzi ze Tekken jest poprostu lepszy (bo jest). Od 10 lat gra on we wszystko i KOFy i StreetFighery i zdobyl juz chyba wszystko co bylo do zdobycia.
Jezeli myslisz ze Tekken jest masherem, to jestes w wielkim bledzie, ilosc zagrac, przechwytow, nowych kombinacji - do dzis powstaja nowe, gra jest imho najlepsza nawalanka, bo zarowno radosc z gry, jak i postacie, dynamika, uderzenia, juggle, kontry, chickeny itp- wszystko jest wywazone perfekcyjnie. VF brakuje tego czegos. Of coz ten akapit to moje zdanie:p.
albz jak rozumiem, ty lubisz grac w VF, pewnie masz tez pare breitlingow i schaffhausenow, w garazu forda GT, jakiegos tvr a na zakupy latasz prywatnym samolotem do harrodsa albo na manhattan.
No chyba ze roznie pojmujemy znaczenie slowa "elita"
Lutz- nie , ja gram w Tekkena :D
Odkładając na bok wszystkie kwestie techniki gry, mnie zawsze dziwi jak projektanci serii VF mogą w kolejnych odsłonach ciągle dawać postaciom w grze tak sztywne ruchy.
W Tekkenie jak przeciwnik nawala mnie w twarz to az zęby bolą, a w VF uczucie jest często takie, jakbym się bawił kukiełkami.
acha, no to spoko bo ja tez nie mam forda gt, a w tekkena gram na psp, jak na dojrzalego gracza przystalo ;>
vf nie odpalisz przy piwie z ludzmi ktorzy nie grali w mordoklepy zbyt duzo a tekkena jak najbardziej
zekke - chociaż tacy ludzie raczej jeszcze łatwiej łykną DoA (zwłaszcza po kilku piwach :))
VF jest gra o wiele bardziej skomplikowana niz Tekken. Virtua Figther jest jak matematyka, Tekken jak odpowiadanie z historii przy tablicy. Tekken to mashowa rozgrywka, w ktorej nie ma miejsce na myslenie i planowanie taktyki pod klase swojego zywego przeciwnika.
I owszem, przegralem mase czasu na ps2 zarowno w T jak i VF Evo
Logadin - doa jest wylacznie dla takich ludzi ; p tekken to zloty srodek.
maev - nieprawda, tekken jest stosunkowo wolny i jeśli umiesz dobrze grać nie musisz korzystać z wyuczonych kombinacji. przykładem mashera jest bardziej seria soulcalibur, chociaż też nie do końca:). a vf wbrew pozorom też nie jest taki supertaktyczny, dokładnie tak jak w tekkenie musisz nauczyć się perfekcyjnie ciosów i wykonywać je z odpowiednim timingiem, o co w vf naprawdę niełatwo. najlepsi w vf potrafią miedzy własne kombosy wplatać przechwyty na combo breakery a to uwierz mi wymaga małpiej zręczności:)
mam nadzieję, że europejska premiera vf odbędzie się razem z premierą ps3:)