Scarface: Człowiek z Blizną [PC]
Ostatnia misja jest taka trudna? Jest możliwość przejścia jej bez kodu?
Ostatnia misja jest bardzo prosta. Wystarczy zaraz na starcie pobiec do przodu i skręcić w prawo. Tam jest taki kanego, w którym można się schowac i pruć do wrogów. Najważniejsze jest też w tej misji częste przeklinanie i zapełnianie wskaźnika furii, dzięki czemu można często pruć do wrogów i odzyskiwac zarazem zdrowie.
Matko jedyna! Skandal!
Aby ułatwić wszystkim życie, od razu podam Cheat, który wpisujemy w menu o takim samym tytule oraz aktywujemy Enterem.
Napełnienie sił witalnych głównego bohatera X
Dzięki temu macie cień szansy na pokonanie tego etapu, używajcie powyższego kodu gdy tylko stan życia spadnie poniżej połowy, inaczej możecie nie zdążyć. Pamiętajcie, że w razie nie powodzenia należy powtórzyć całą misję od początku.
Żeby w poradniku były kody? Jee, misja owszem jest trudna ale da się ją spokojnie przejść, wystarczy powtórzyć etap kilka razy i w końcu się uda bo gracz się rozkręci i wymyśli patent jak pokonać niekończące się hordy przeciwników. Przypomina mi to słynny wyścig w Mafii który wymagał ćwiczeń i cierpliwości, ale wszyscy płakali że nie da się go przejść. Nie grajcie na kodach! One psują zabawę!
Heh, święta prawda. Mi za jakimś piątym podejściem udało się wkońcu pzejścć tą misję, więc nie jest tak trudno.
BTW:Ciekawe ile zajęło autorowi poradnika przejście misji z tym małym helikopterkiem w grze Vice City.
Gdybym ja był autorem tego poradnika to albo bym się nie przyznawał do tych kodów albo zrezygnował z roboty.
he he, misja z helikopterkiem w Vice City śni mi się po nocach, kilka dni temu rozmawiałem z kumplem o najbardziej porąbanych i trudnych misjach w GTA i doszliśmy do wniosku że helikopterek z Vice City wygrywa.
Nie obrazcie sie ale mysle ze te osoby ktore po 5 podejsciu zaliczyly ta misje - hmm... powiedzmy ze koloryzuja.....
Ostatnia misja w Scarface jest chyba najwiekszym hardcorem w dziejach gier. Samo przywolanie wogole wyscigu z Mafji jest smieszne bo ta misja nie ma nic wspolnego z niebotycznie wysrubowanym poziomem trudnosci.
Ja w 100% rozumiem i popieram opinie tworcy poradnika. To jest po prostu NIE-WIA-RY-GO-DNE jak ciezka jest ta misja do przejscia. Ja uzylem chitow tylko w misji na tankowcu (rozbrajanie bomb) natomiast cala reszte nielatwych misji przeszedlem bez wspomagaczy.
ALE TO CO SIE DZIALO W OSTATNIEJ MISJI... powiem tak... NIE BYLEM W STANIE WYROBIC z klikaniem esc zeby odnowic sobie zdrowie. Oczywiscie ze gralo sie sposobem i chowalo we wnekach - no bo kuzwa jego mac centralnie sie nie dalo nawet z kodami bo ginelo sie w przeciagu mikronowej czesci sekundy i nawet klawisz esc nie mial czasu zareagowac i juz sie lezao na ziemi. Wiec oczywiscie gralo sie sposobem i rozpaczliwie sie bronilem w punktach oslaniajacych moje plecy i boki.
Ale pozniej jak sie gania po rezydencji gdzie nie ma oddechu w zadnum miejscu i trzeba przec do przodu mimo kul pedzacych centralnie, to sory ale NIE WIERZE NI-KO-MU kto mi pise ze przeszedl to bez chitow - to jest AWYKONALNEEE i nikt mi nie powie ze jest inaczej - sory!!
teraz to żes przytruł.misja jest jak najbardziej wykonalna,po pewnym czasie juz wszystko wychodzi,na samym początku dysponując desert eaglem rozpiernicza sie tych trzech ludków,kosisz kałacha biegniesz do wnęki tam zapełniasz rage'a rozpieprzasz towarzycho,potem po otwarciu drzwi ustawiasz sie przed nimi,czekasz na rage'a,po czym z buta uderzasz na góre i do pokoju,tam znowu rage i pedem do drugiego pokoju i takim spoosbem bez żadnych śmierdzących kodów mozna ta misje za któryms tam razem przejśc.i wcale nie jest az tak tragicznie trudna...momi zdaniem 1000razy gorsza jest misja w san andreas kiedy to w san fierro są checkpointy z nrg 500 w roli głównej.to jest dopiero dziwka.więc mimo iż na początku sam rozkładałem ręce w ostatniej misji scarface'a to po dwukrotnym jej przejściu bez żadnych wspomagaczy oprócz tych w grze czyli RAGE stwierdzam ze albo nie umiesz grać albo....nie umiesz grać.bez obrazy
Kurcze, chyba jeszcze raz zainstaluje gre i nagram frapsem jak się ją przechodzi :D
Gorzej tylko, że z nagrywaniem filmików ilość klatek spada do jakichś 17 ale może da rade wyrobić.
Ha, ja też jutro zainstaluję i nagram filmik, misja trudna, ale o hardkorze mowy nie ma. W pierwszej połowie zadania nie trzeba nawet korzystać z osłon, biegałem sobie centralnie po placyku i prułem do gagatków, a już po dostaniu się na schody i galerię (screen) mamy czysty banał. Kłopoty zaczynają się za dziurawymi wrotami i tam na początku trzeba się ukryć i pruć zza rogu, ale potem wychodzimy z ukrycia po nabiciu sobie "rage'a". I tak już do końca etapu. Oczywiście jak pierwszy raz zobaczyłem tą misję to miałem podobne odczucia jak hubek, myślałem że nie dam rady i bluzgałem na twórców, ale udało się to przejść, tak samo jak dość trudny etap na statku. Kłopot miałem też na tej specjalnej wyspie co samotnie maszerujemy w głąb i wycinamy wioski. A wyścig w Mafii nie ma oczywiście nic wspólnego ze strzelaniem, ale to jest na tej samej zasadzie, kilka prób i wygrywasz.
CHESTER80>>A może my tacy wymiatacze jesteśmy?
infernus67 --> Racja, wymiatamy!
No ale w sumie autor poradnika napisał: "uczynili to zadanie ekstremalnie trudnym do zaliczenia dla zwykłego, niedzielnego gracza".
Ja gram prawie codziennie, nie tylko w niedziele :)
Helikopterek RC w Vice City byl dla mnie banalny :) Przeszedlem za drugim razem....
CHESTER80>>Ja tam nawet nie próbowałem w tym ogrodzie pozostawać w środku. Od razu chowałem się do tego "ganku". Czekam na filmik. Ciekawe, może jest jeszcze łatwiejszy sposób na przejście tej misji niż myslałem. A może jakieś zawody w szybszym przejściu tej misji? :)
Jerryzzz>> A grałeś padem czy klawiaturą? Bo ja klawiaturą i przy pierwszych próbach męczyłem się niemiłosiernie.
ja tez grałem klawiaturą na oryginalnym ustawieniu klawiszy i banalna była wg mnie ta misja.tyle ze na początku zanim wziąłem bombe to leciałem i śmigiełkiem ciachałem cwaniaczków z młotkami i spluwami.a potem to juz tylko umiejscowić bombki. a co do ostatniej misji to tak samo jak poprzednicy stwierdzam ze jest po paru razach do przejscia bez większych problemów
No i prosze. Specjalnie dla niedowiarków przeszedłem jeszcze raz tą misje i nagrałem:
http://www.youtube.com/watch?v=bKtzPOE9gxY
Jakość może nie jest najlepsza ale da się zobaczyć, że jest ta misja jest możliwa do przejścia bez kodów. Przeszedłbym ją szybciej ale dokładnie już nie pamiętałem co gdzie jest i dlatego czasami zdażały się wachnięcia :)
To kto pobije mój wynik?
no no,niezła robota,ja robiłem podobnie tyle ze zatrzymywałem się w iinnych pomieszczeniach ale generalnie zarys ten sam
Tak przy okazji pochwalę się moim innym filmikiem prezentujący bugi w Scarface w akcji:
http://www.youtube.com/watch?v=Hylsyjr_yB8
Mimo bugów gra jest naprawdę dobra.
u mnie nie można zrobić samouczka.jak zaczynam pojawia się informacja,że jakaś niezgodność kontrolera muszę zaczynać od misji w willi tonego,ale jakoś się udało bez niego opanowac grę
nie no spoko gierka, alee po zakupieniu montana productions nigdzie nie umialem znaleźć miejsca do zmiany "ciuszkow", szukam już 3 dni, przeszukałem chyba willę 15x. Byłbym wdzięczny gdyby ktos zamieścił foto z tym miejscem.
Co należy zrobić w grze po rozmowie z Venus
Nie ma możliwości zmiany ubrań
nie ma specjalnego miejsca do zmiany ciuchów.jak w czasie gry naciśniesz ESC i wyjdzie do menu, wchodzisz w 'OSZUSTWA' i tam są wpisane komendy na wszelakie ciuchy przewijające się w grze.wciskasz enter i już jesteś przebrany
Przeszlem ta cala gre w 2 dni mega korba:D ta cala gra to ogolnie rzeznia bardzo fajna pierwszy raz gralem w takie cos muzyka zwodowa i walki efekty gta sie nie umywa do tego ostatnia misje przeszlem za 3 albo 5 podejsciem ogolnie gra nie jest latwa duzo sie tez mozna na wku.. przy wykonywaniu takich dlugich misji gdzie nie ma zapisu zginiesz przy koncu i od nowa:d
Właśnie skończyłem grę. Zabiłem Sosę - ostatnia misja trochę przegięta ale dzięki używaniu furiii łatwo ją przejść - za jakimś 5 razem mi się udało. Grę skończyłem z 95% ukoczenia. By mieć 100% trzeba kupić wszystkie dodatki - ale już mi się nie che po skończeniu wątku głównego zostały mi tylko misje z dystrybucją koki.
Na prawie 25 godzin gry wystarczył mi ten tytuł - polecam !
PS: kody są dla cieniasów ;)
proste jak drut
ten autor to cienias ja zabiłem Sose i jego kumpli bez żadnych cheatów
autor i hubek_ to dwie w d***ę p******one c*py ostatnia misja jest BANALNA jak się trochę poćwiczy
jak kupie knajpe to co mam zaznaczyc na mapie
Pedro’s
Przyszedł czas na zakup pierwszego obiektu, gdzie moglibyśmy rozprowadzać nasze dobra na szerszą skale. Wpadamy do sklepu Pedro’s. Podobnie jak przy przejmowaniu każdego innego budynku w grze tak i tutaj najpierw czeka nas zadanie do wykonania.
i co mam zaznaczyc na mapie ????????????????
nic nie masz zaznaczać masz wykonać zadanie
Z tym kodem to juz przesada. Kto normalny w poradniku podałby kod na niesmiertelność? Jeszcze w grę nie grałem ale założe się, ze mozna przejść ta misję bez tego kodu. Widać, ze z autora tego poradnika jest nie jest dobry gracz. Kody są do dópy ;p
To chyba najbardziej gówniany poradnik w waszym serwisie. Kompletnie mi nie pomógł a kilka razy musiałem skorzystać z pomocy.
Ja przeszedłem ostatnią misję za drugim podejściem. Tylko początek jest hardkorowy. Trzeba umiejętnie korzystać i nabijać jaja.
Co do poradnika mam spore zastrzeżenia. Otóż są tu pewne nieprawidłowości jak rzeczy potrzebne do zrobienia 100% save'a.
Wcale nie trzeba ukończyć wszystkich wyścigów, bo te nie mają końca jak wiele innych losowo generowanych misji pobocznych. Nie trzeba też odbywać 200 dialogów etc. Są to informacje wyssane z palca.
hubek_ - Nauczysz się grać to i sam przejdziesz ostatnią misję bez kodów.
Wyścigi można ukończyć wszystkie. Mają koniec. Po ostatnim wyścigu na danym terenie otrzymujesz komunikat aby udać się do zleceniodawcy po nagrodę. Więcej już na tym terenie wyścigów nie będzie. O ile pamiętam to jest sześciu zleceniodawców, 4 w mieście i 2 na wyspach.
A ostatnią misję da się przejść nawet bez rage'a. Byle tylko w miarę szybko eliminować wrogów i przeć do przodu.
W całej grze użyłem łącznie ok. 1 minuty rage'a. Zapominałem o nim a i włączenie go nie zawsze działało mi jak trzeba więc sobie nim nie zawracałem głowy.