Tom Clancy's Rainbow Six Vegas [PC] - Vertigo Spire
Wygląda rewelacyjnie, ale co z tego skoro filmik ewidentnie pokazuje, że w tej grze nie ma już nic z taktycznego planowania. Wejście do pomieszczenia i rzeź, wejście do pomieszczenia i rzeź. Nie ma już tego narastającego napięcia, które towarzyszyło graczowi, w trakcie wykonywania misji "one shot, one kill". No i jeszcze te dialogi między członkami grypy, a kwestie zakładników... Z kultowej dla mnie gry taktycznej zrobili fabularnego shootera FPP.
Ja jestem zdruzgotany tym co zrobili z tą serią. Mimo, ze Vegas prezentuje sie nieźle, to za cholere nie moge pojąć dlaczego to firmuje się nazwą Rainbow Six...
Niestety - takie są wymagania konsolowców. Już Rainbow Six 3 na Xboxa był całkiem inną grą od naszego Raven Shield.
Co prawda AI i sama walka w Vegas są przedstawione wg mnie dobrze. Niektóre pomysły, jak np. oznaczanie przeciwników, ostrzał zza rogu czy szturm na linach przez okna na pewno umiliłyby życie w poprzednich częściach R6.
Szkoda tylko, że to wszystko się dzieje na bierząco i dokładne planowanie przed misją zostało (już w, tfu tfu, Lockdown) kompletnie wycięte.
To jak w SWAT - agenci wysyłani całkiem bez zapoznania z terenem. O, sorry - przed misją można było wybrać miejsce startu i obejrzeć ilustracje budynku xD
Rainbow Six się skończył na Raven Shield Athena Sword :-/
Raven Shield już było jakimś dziwnym kombinatorstwem i jak się później okazało wszystko poszło w nie tym kierunku, jakim miało. A dosyć niedawno grupka miłośników R6 zaprzestała prac nad zMODowaniem Raven Shield i przeniesieniu do niej misji z Rogue Spear. Tyle dobrze, że chociaż Ghost Recon pozbierał się z ziemi ze swoim AWF.