Antywojenny protest w America's Army
"Czy zatem produkt nastawiony na zdobywanie nowych rekrutów jest odpowiedni do takich akcji protestacyjnych?" - Tak. Jest i to bardzo. Kazde miejsce jest dobre zeby mowic o tak absurdalnych rzeczach jak smierc mlodych ludzi w imie kilku barylek ropy lub innego shitu.
"Czy pogrążeni w walce ludzie zastanowią się nad tym, w jakim celu jakiś wariat biega bezsensownie po polu bitwy?" - Nie. Nie musza. Wielu wariatow chodzi po ulicach i nie czyta gazet. Chodzi o sam fakt, i to ze moze on zostac naglosniony (tak jak robi to ten artykul) i mozliwe, ze ktos kto wylaczy juz gre zastanowi sie chwile co ten "wariat" ma na mysli robiac to robi.
"Takie zachowanie jest bardziej formą autokreacji „protestującego” niż rzeczywistym nawoływaniem do zaprzestania wojny. " - Forma autokreacji? Mozliwe, ze dla niektorych. Tych co bardziej cynicznych i zalosnych nawet na pewno. Tylko, ze to nie jest kolejna Doda ani inna Paris Hilton z zalosnym nagraniem golych cyckow jakich wiele (a i lepsze sie znajda).
Pomysl troche Metatron i powiedz mi czy sie myle.
Dla tych, ktorym widok krwi zaostrza apetyt: gram w gry, w ktorych gina cyfrowi ludzie i sam czesto i gesto sie do tego przyczyniam. Wydaje mi sie jednak, ze znam chyba jednak granice, o ktorej wielu nie ma pojecia. Ta, ktora dzieli rzeczywistosc od fikcji.
Pozdro
Teraz juz wiem skad biora sie idioci ktorzy zamiast grac biegaja glupio i daja sie zabic. I miej tu takiego w druzynie :|
Teraz juz wiem skad sie biora idioci, ktorzy nie mysla tylko biegaja i strzelaja. Miej tu takiego w druzynie.
No nie powiem interesujący sposób protestu...
ciekawe ilu ludzi powiedziało do niego N00B :]
