GC 2006: Blaski i trzaski
Już sam nie wiem co mam myśleć o Wii raz czytam o pełnym odwzorowaniu ruchów innym razem o zaprogramowanych. Komu wierzyć???
Ech... zostawmy na boku cały ten temat Wii, GC i wszelkiej maści koncernów.
Co innego mnie dosłownie uderzyło i nadal "trzymie".
Warsztat Lordareona! Ludzie! Ten niepozorny (wybacz Krzysztofie), młody człowiek pisze REWELACYJNE teksty!
Wcześniej nie zwracałem na to aż takiej uwagi. Na pewno niebagatelne znaczenie miał fakt, że Lordareon "specjalizuje się w konsolach (dobrze pamiętam?) a ja czytam takie informacje dość sporadycznie...
Dopiero relacje z GC zwróciły moją uwagę na to JAK pisze Lordareon.
Takimi relacjami można się napieszczać w nieskończoność!
Synteza faktów i własnych spostrzeżeń na tych kilku stronach dosłownie mnie onieśmiela...
Brnie się przez ten tekst jak przez wiosenną łakę :))
Mam! - wielowarstwowy tort z mnóstwem owoców! Pyszny, literacki biszkopt okraszony nie ciężkim, fachowym kremem, ale atrakcyjną, lekką śmietanką zdrowej oceny.
A widelec percepcji co i rusz trafia na kolejny słowny frykas :)
Jeśli kiedykolwiek powezmę decyzję o napisaniu czegokolwiek "poważniej", to zwrócę się niechybnie do Lordareona z prośbą o pomoc.
Skąd GOL bierze takich ludzi?! ;)
Brawo!
P.S. Życzę Krzysztofie więcej uśmiechu(ów) i oby tak dalej! :)