The Fall: Last Days of Gaia [PC]
Przepraszam, ale chciałbym wiedzieć co bierze autor recenzji i czy można się poczęstować?
Powoli doszedłem do najlepszego elementu gry – klimatu. Stworzony po części za pomocą ładnie wykonanych, oddanych z detalami terenów, po części za sprawą bardzo atmosferycznej muzyki
Jakiej muzyki??? Muzyka może być klimatyczna, ale nie atmosferyczna.
Autor sili się na soczystą elokwencję, która wychodzi właśnie jak wychodzi. Fakt, że gra posiada masę niedoróbek - ale są to niedoróbki które może załatwić dobry patch. Nie ma konieczności przebudowy całej gry. Ja bym jej dał 75%. Boli mnie również brak turowych potyczek. Szkoda bo w Fallout Tactics rozwiązano ten problem możliwością wyboru stylu rozgrywki. Ach, ... ten Fallout .....
----->Kaczorowy
he he he autor widocznie chciał uniknąć powtórzenia słowa "klimat" którego użył w pierwszej części zdania, tak czy inaczej wyszło klawo ;-) he he
wspaniała to jest bladyk mam to
Znależli się, pożal Boże, prof. Miodkowie. Niestety, na tym forum pełno jest gówniarstwa, któremu wydaje się w swojej dziecięcej imaginacji, że jest bardziej kompetentne od autorów a w życiu, poza głupawymi postami, nie napisało niczego ambitniejszego. Tylko siedzą i wychwytują jakieś prozaiczne błędy, szukając miejsca gdzie by tu jaką szpilę wbić (erekcji od tego dostajecie ?), nie bacząc, że cały tekst jest w dechę i wyczerpująco recenzuje grę w najmniejszych detalach. Biedni frustraci, "polaczki" - sami nie potrafią ale dokopać lepszemu i napluć na jego pracę nie omieszkają.
"Rozczarował mnie też fakt, że bohaterowie nie muszą jeść ani pić, aby przeżyć. W grze nastawionej na przetrwanie wykorzystanie jedzenia tylko do uzupełniania punktów życia jest, według mnie, poważnym błędem."
Przecież pitraszą sobie różne różności podczas odpoczynku, więc jedzą i (w domyśle) piją. :) A tak na poważnie: Bez przesady, przecież nie miał to być symulator życia (coś ala Simsy?).
Wchodzenie (a w szczególności wychodzenie) do pojazdów jest rzeczywiście koszmarnie rozwiązane. Widać to, aż nadto dobrze, kiedy wsiadają do tego opancerzonego samochodu (z wioski statków). Za każdym razem gdy jedna postać wchodzi otwiera się i zamyka ten sam właz. Bezsens. Dobrze, że po przyjeździe do danej lokacji bohaterowie automatycznie opuszczają pojazd.
Podsumowując. Gra jest niezła. Dobrze się przy niej bawiłem. Sam również wystawiłbym podobną ocenę.
Niewiem czy użycie określenia "atmosferyczny" jest błędne (zapewne jest), ale na pewno jest niezręczne. Korekta powinna była to wyłapać. Chyba, że jej nie ma.
Przesadzacie... Sformułowanie "atmosferyczna muzyka" jest jak najbardziej poprawne, choć może rzadko spotykane. Istnieje gatunek muzyczny "rock atmosferyczny", poza tym sam epitet pojawia się w recenzjach płyt.
To nie jest błąd. "atmosferyczna" to to samo co "klimatyczna". Rownie dobrze mozna bylo uzyc "klimatyczna", ale wtedy wystapiloby powtorzenie.
"nastrojowa" brzmialo by lepiej ;d
tak BTW to troche bezsensowna rozkmina czy jakies slowo w 5(?) stronnicowej recenzji zostalo szczesliwie uzyte, mi sie czytalo dobrze, dowiedzialem sie wiecej nz z wypowiedzi forumowiczow, to chyba dobrze?
-------> Pazur 76
Drogi kolego nie rozumiem jakim prawem określasz nas mianem gówniarstwa ? Jeśli opierasz swą opinię na podstawie niewielkiej ilości postów przez nas wykonanych to świadczy to tylko o płytkości twojej osoby i ocenianiu ludzi bardzo powierzchownie. Nie znasz nas a silisz się na socjologiczną obserwację, błędnie pojętą jako trafną. Owszem określenie atmosferyczna muzyka w odniesieniu do efektów dzźiękowych atmosfery typu ptaki, wiatr, świszczący piasek , itp. jest jak najbardziej na miejscu, jednak atakowanie nas i ocenianie naszych postaci jak jakaś wyrocznia w sprawach poprawności moralno-dydaktycznej jest trochę nie na miejscu zważywszy na fakt iż swoją uwagą nie chcieliśmy nikowgo poniżyć, tudzież psychicznie skrzywdzić. Owszem frustratą można być czytając podobne riposty do twojej....
czepiasz sie synku... proponuje piwko, albo kobiete.
A ostatni post panie Rockwell jest grafomanstwem do potegi nie bede cytowal smiesznych fragmentow, zeby cie nie pograzyc.
Ale ja zacytuję na dobranoc: "Owszem frustratą można być czytając podobne riposty do twojej....". Ale się uhahałem - jak już, to frustratem. I taki bełkotliwy analfabeta, który poprawnie nie potrafi napisać krótkiego postu poprawia lepszych od siebie.
Dziwi mnie jak mozna zrobic taki opasly temat z czegos tak malo znaczacego (sam go powiekszam, ale nie moglem sie powstrzymac). Nie ma co sie tak babelkowac drodzy Rockwelle i podobni!
Napiszcie lepiej jak wam sie podobala gra! ;]
Dla mnie jest to niewątpliwy plus:
1. Nie ma iluśtam poziomowych nudnych podziemi z całą masą dziwnych stworzeń do utłuczenia,
2. Nie ma udziwnionych przeciwników typu: super wielkich pająków, super mega odlotowych skorpionów...
3. Raz usieczeni wrogowie nie odradzają się.
co mi tam, mi tam polskie tlumaczenie nie przeszkadza. posiadam niemiecka wersje gry i w oryginale gadki sa okej. uczcie sie jezykow!
pozdro
nie wiem skąd ta ocena. ja zagrałem 5 minut i mi sie odechciało. może to dlatego, że gra ma już swoje lata?