Nie napisał książki, bo grał w Civilization
Też mi straszne rzeczy. Se chłop pofolgował i tyle. Jakby nie był pisarzem tylko budowlańcem żadna gazeta by o tym nie wspomniała.
Pytanie tylko ile zgarnął za taką reklamę.
Zaraz okaże się, że Sapkowski nie może pisać bo łupie w Wiedźmina.
gazor -> Istnieje stereotyp, że gry to strata czasu i rozrywka dla mas (takich właśnie roboli). Rzadko widujemy wiadomości o nałogowych graczach wśród elity zawodowej.
Większość z nas tutaj to nałogowcy jak nie mogą grać to mogą sobie chciaż poczytać i pokomentować ulubione gierki.
Fakt, że nałóg to straszliwy i czasu zabiera straszliwie dużo ale jak tu żyć bez pasji choćby takiej wirtualnej?
Coś jest na rzeczy z Sapkowskim, bo na "Lux perpetua" czekaliśmy bardzo długo... Z drugiej strony, akurat Sapkowski ma taką markę, że może sobie pozwolić na odwlekanie premiery...
"natchniony weną" - jak to pięknie brzmi... Autor niusa też pewnie weną był natchniony pisząc te słowa ;P
Myślę jednak, że bardziej ku pisaniu pchała go nie wena, a wizja zerwania kontraktu :)