Druga bitwa o Śródziemie będzie kontynuowana w oficjalnym dodatku
W Końcu na I miejscu PC
Super. Gierka była całkiem całkiem i fajnie że będzie jakiś dodatek
Już mogliby dać sobie spokój z tym skromniutkim konfliktem końca III Ery, dotyczącym zagubionej biżuterii Sauronka, byłego ucznia Morgotha. Mają przecież dwie poprzednie Ery - przy których wojenka z Sauronkiem to zwykłe podwórkowe zamieszki! Cały "Silmarillion" poświęcony jest epokowemu konfliktowi pomiędzy Morgothem, elfami, ludźmi a Valarami - a konflikt ten trwał przez całe tysiąclecia i pełen był materiału, z ktorego można by było zrobić prawdziwie epickie gry. Niestety, Amerykanie książek nie czytają - więc mamy w kółko pixelowany film Jacksona z książkowymi wtrętami Tolkiena. Żenuła, Panie i Panowie. Bulwersuą.
3M, w porządku, mitologia mitologią, ale jednak nikogo nie obchodzą specjalnie wydarzenia z Silmarillionu :)
Trzyem podoba mi si twój pomysł. Mozna by zrobic taką gre. Rozgrywka w Stylu WP:Boś a reszta jak w Emipe Earth to wkońcu całe tysiąclecia przez które na pewno zmieniały sie oręza i style budowli i wogóle nasz lód postępowałby z czasem. W takiej grze byłoby wiele fajnych postaci a jeśli chodzi o to ze nikt tego nie czyta to najmniejszy problem bo można by było dac tytół WP. Stare dzieje czy cos w tym stylu.
Cubbitus z tym, że niewielu interesują wydarzenia z Silmarillionu trudno się zgodzić. Nawet spory procent osób, które obejrzały tylko a nie przeczytały Trylogię jest zainteresowanych tym, co działo się "wcześniej". A konflikt, w którym przejmowalibyśmy rolę Morgotha - jeszcze od samego początku stworzenia świata i tuż po przyjściu na niego elfów (ludzie pojawili się znacznie później) miałby niezły wykop. Już to widzę, jak poluję sobie na elfy i w ramach skażania ich eksperymentami mocy/genetycznymi tworzę obleśne, orkowe plemię...:) A później - konflikty, batalie... zdobywanie Śródziemia skrawek po skrawku, bohaterowie tacy jak Beren i Luthien, pierwsze walki z krasnoludami, niesnaski elfy-ludzie, zagłada Numenoru, desantowe akcje Valarów... jest z czego wybierać. Byłoby też miło stworzyć sobie zaufanego sługę - Saurona :), który odegrał znacznie później - już po upadku Morgotha - swoją pierścieniową rólkę. Licencja na Silmarillion to kopalnia pieniędzy. I niekoniecznie gra a'la Empire Earth. Trzeba by było zarobić, więc pewnie mielibyśmy wydania poszczególnych Er oddzielnie. Ja widziałbym to raczej jako poszerzenie mapowej koncepcji z ROME: Total War, z silnym wątkiem fabularnym i postaciami głównymi z Silmarillionu. Silmarillion zresztą szczerze polecam - początek nie jest może zbyt obiecujący, ale później maksymalnie wciąga.
A to ja powiem, że dodatek będzie opowiadał o losach Króla - Czarnoksiężnika z Angmaru, jeszcze wtedy, gdy Sauron był w pełni mocy. :P Więc to nie całkiem to samo co zawsze.
Pozdrawiam
Bardzo dobra wiadomość !
Dodatek zrekompensuje w pewnym stopniu podstawową wadę Bitwy o Śródziemie… czyli singleplayera na jedną noc ;)
Podpisuje się wszystkimi kończynami pod tym co napisał Trzyem, byłoby cudnie gdyby wykorzystali także II erę, ale to raczej nie nastąpi zbyt szybko, chyba, że jacys zapaleńcy zrobią własny dodatek.
Co wy silmarillion nie dosc ze nie jest pełną i wyrazistą fabułą, to jakas nudna kronika(poza krótkimi opowiastakami o stworzeniu Eai, Valarach, Melkorze, elfach, Luthien, Numenorze, itp.), w dodatku tak strasznie drobiazgowo wylicza rozne nazwy miejsc i osob...Nie ma szans na wiecej niz WP ew. przygody Bilba z "Hobbita".
Były czasy, gdy myślałem jak Pan Morgi. Ale po wciungnięciu się w świat Tolkiena i niesamowity klimat Silmarillionu, przeszło mi. To prawda, że to inne dzieło niż "Władca...". Pierwsze dzieła Mistrza - "Hobbit" i "Władca..." właśnie były sfabularyzowaną wersją Silmarillionu - który stanowi coś w rodzaju książki o historii, ale znacznie bardziej wciągającej. Opowiada o dziejach Śródziemia, gdzie wątkiem fabularnym są zmagania pomiędzy Morgothem a Valarami. Cała reszta jest specyficznym tłem - elfy, ludzie, krasnoludy i orkowie są niczym pionki w ścieraniu się dwóch potęg, co w konsekwencji prowadzi do całkowitej przemiany Tolkienowskiego świata. Nie mogę się też zgodzić, że fabuła nie jest wyrazista. Moim zdaniem jest jasna w sposób wystarczający. I jeszcze ta wojna o Silmarile... Naprawdę, można by było zrobić z tego niezłą gierkę. Skoro można zresztą tworzyć gry takie jak Medieval czy Empire Earth oparte na konkretnych epokach historycznych, to czemu nie można by było zrobić gry na podstawie epok historycznych Śródziemia?