Tortuga: Two Treasures [PC]
Sid jakoś nie ma ochoty brać się za Pirates! 2 a ja jestem zwariowanym maniakiem "pirackich" gier :). Na pewno zagram, takze po lekturze bardzo ciekawej zapki czekam z coraz większą niecierpliwością ;).
moze ktos to przetlumaczyc na polski? stylistycznie i jezykowo blizsza ta zapowiedz kaszubskiemu - nie urazajac przy tym kaszubow, ktorych serdecznie pozdrawiam.
Kom-pan - jak wyrośniesz z recek/zapek typu "Grafika jest zajeb****, broni jest tyle, że aż mnie zamurowało, gre mozecie sciagnać z torrenta albo z emule" to dopiero wtedy zabierz sie za lekture ambitniejszych tekstow, pokroju na przyklad tego :).
Ascaron to solidna firma :) Zapowiada się bardzo ciekawy tytuł - może to jeszcze nie będzie skrzyżowanie "Sea Dogs" z "Port Royale", ale dobrze, że coś się w materii dzieje...
nie chodzi o tresc tylko o forme. to ze gra jest za..sta mozna napisac na sto sosobow. w tym wypadku niestety wypadlo to pokracznie i zle gramatycznie
Noo gra wyglada Ciekawie... pewnie para pojdzie w gwizdek :( i znow beda to lata swietlne od Pirates!... ale na bez rybiu i rak ryba...
Loon ===> ambitniejsze teksty ? To jest dla Ciebie ambitny tekst? O ranyjulku... jestes niewyksztalcony czy tylko glupi??? No tak, pewnie jako 12 latek, w zyciu nie widziales dobrych tekstow, czy jak to nazwales ambitnych.. ale zapewniam Cie, ze jesli w zyciu siegniesz do ksiazek, i przeczytasz cokolwiek (pewnie nie dasz rady), to zauwazysz ze ta zapowiedz to zdecydowanie NIE JEST ambitny tekst....
Jak ksiazka to dla Ciebie po prostu "tekst" to powodzenia. "Tekst" w tym kontekście to "artykul poswiecony grom komputerowym". I jesli nie umiesz czytać ze zrozumieniem to widać, że wszystkie przeczytane przez Ciebie ksiazki poszly na marne, bo nic Ci nie dały :).
Loon ===> To znaczy ze ksiazka to nie jest tekst? :] Aha i co jeszcze wedlug Ciebie nie jest tekstem? Felieton? Rozprawka? Esej? :] Czyli tekst to tylko artykul? czy jeno artykul poswiecony grom komputerowym? A jak ktos w danym artykule opisze zycie seksualnych dzikich, to jeszcze jest tekst czy juz nie?
Ja napisalem tekst w odniesieniu do artykulu i jestem przekonany, ze moj rozmowca rowniez bedzie posilkowal sie tym slowem majac na mysli inne artykuly, a nie od razu odniesie go do całości tego znaczenia.
Ot na przykład powiedzialbym Ci "ładne mamy dzisiaj niebo" i w zamian uslyszalbym, ze jestem ignorantem i idiotą, który nie pojmuje tego, ze niebo to raj dla chrześcijan, etc. i w ogóle jak śmiem zajmować się tak błahą sprawą jak atmosfera ziemska, kiedy tam latają aniołki...
Huk salwy artylerii pokładowej fregaty „Hawkwind” zagrzmiał z mocą równą grzmotom tropikalnej burzy i deszcz ołowiu spadł na angielską korwetę „St. Wiliam”. Siłą odrzutu korweta przechyliła się na przeciwną burtę, po czym powróciła majestatycznie do poprzedniego położenia ze swoją naturalną jakże śmiertelną gracją dla wrogów.
Co to jest ? Postmodernizm ?
Niestety w tym miejscu zakończyłem tę jakże pasjonującą lekturę. Nieco zachwiało to moim pionem lecz jednak majestatycznie, niczym kolos z Rodos powróciłem do pozycji wyprostowanej. Finalnie jednak okazało się, że jak człowiek się nie odwróci to, tył zawsze bedzie w tym samym miejscu... czyli z tył.
Do Desera!
Do komentowania czyjegoś tekstu trzeba czegoś wiecej niż inteligencji wytrenowanej na krzyżówkach panoramicznych, wieć nie przegrzewaj jedynego zwoju mózgowego! Co do cytatu, jest niemal tożsamy w treści z opisem bitwy pod Abukirem, gdzie dowodził ? Mam nadzieję, że wiesz, chopciaż po polziomie wypowiedzi to lekko wątpliwe. O reszcie wypowiedzi równie merytorycznych lco za...biście Wiśniewskiego gadać się nie chce. Tekst jak tekst, można go przeczytać lub nie, ale w grę na pewno zagram!
berkut47 - a graj na zdrowie :) Gry się czepiałem ? Wyimaginuj sobie, że w ten sposób się zwyczajnie nie pisze. " zagrzmiał z mocą równą grzmotom" - jesli to cytat, a nie sądzę, bo nie został zaznaczony, to widocznie ów angielski marynarz miał więcej grogu niż rozumu... ewentualnie został przetłumaczony koszmarnie (delikatnie pisząc).
Cieszę się tym moim jednym zwojem mózgowym jak dziecko :)
"W Twoim wieku miałem szesnacie lat", to i zwojów było więcej :) Pozdrawiam i stopy wody pod kilem.
Poczepiam się tego początku"
Huk salwy artylerii pokładowej fregaty „Hawkwind” zagrzmiał z mocą równą grzmotom tropikalnej burzy i deszcz ołowiu spadł na angielską korwetę „St. Wiliam”. Siłą odrzutu korweta przechyliła się na przeciwną burtę, po czym powróciła majestatycznie do poprzedniego położenia ze swoją naturalną jakże śmiertelną gracją dla wrogów.
Fregata strzela do korwety, więc czemu korweta przechyliła się pod wpływem siły odrzutu? Wszak odrzut towarzyszy strzałowi, a więc to fregata powinna wracać majestatycznie ... gracją dla wrogów? Zresztą z dalszego tekstu to raczej jasno wynika, że fregata Hawkwind (co za bzdurna nazwa!) stanowi śmiertelne zagrożenie dla korwety. Niech ktos mi tu cos wytłumaczy ale szybko, bo do kroćset fur beczek, zaroz sie zdenerwujem.
Wygląda bardzo fajnie według mnie - ale Pirates of Carribean też wyglądało fajnie a okazało się, żeby nie przesadzać, szitne ;)
@Pitchowy
To jest kolejny dowod, ze recenzenci nie czytaja tego, co napisali;) Przy okazji wazny argumnet za tym, ze jezeli ktos nie potrafi skupic sie jednoczesnie na formie i na tresci to niech pozostanie przy samej tresci.
O przepraszam bardzo... Pirates of the Carribean nie bylo szitne... no oczywiscie wedlug mnie, ale patrzac obiektywnie nie widze tam zadnych takich razacych bardzo bledow. I fabula jakas byla, i na morzu mozna bylo powalczyc podobnie jak na ladzie, elementy rpg'a byly, a i grafika stala na dosc wysokim poziomie jak na owe czasy. Gra nie byla liniowa i byla calkiem rozbudowana, bo portow troche bylo i statkow rowniez(ktore mozna bylo "tuningowac" :P)(wydaje mi sie ze nawet wiecej niz 8 [tak jak ma to miejsce w T: TT]). Mi sie przyjemnie gralo w ta gre... Wiec co masz naprzeciw?
gumka23-->"Wiec co masz naprzeciw?"
Nie wiem jak Ty, ale ja naprzeciw mam monitor...
Iscie inteligentna wypowiedz... nic dziwnego ze masz ponad 4,400 postow...
gumka23-->Udzieliłem odpowiedzi na Twoje pytanie. Jeżeli nie wiesz co znaczy słowo "naprzeciw" to już nie moja wina.
A wiesz ze slowo "naprzeciw" ma wiele znaczen a jednym z nich jest ustosunkowanie sie do kogos lub czegos. Polecam czytanie ksiazek, albo chociazby (jak juz chcesz polemizowac na temat slowa "naprzeciw") zajrzenie do Slownika Jezyka Polskiego. Nastepnym razem zastanow sie jak cos mowisz...
To wskaż biednemu niedouczonemu źródło takiej interpretacji słowa "naprzeciw" o jakiej mówisz. Chętnie się czegoś nowego dowiem. Argumenty typu: "masz ponad 4400 postów", "Polecam czytanie ksiazek" nie przemawiają do mnie.
Przeciez juz wskazalem (SJP)... Uwazasz sie za inteligentnego i klocisz sie o slowo "naprzeciw" wmawiajac mi ze to znaczy tylko i wylacznie "byc fizycznie naprzeciw czegos". Wiesz ze nie masz racji i slowo naprzeciw uzylem prawidlowo, ale dalej sie klocisz.
Prosze, moze ten argument Cie przekona: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=34699 gdzie mozemy przeczytac- "Wyjść komuś albo czemuś naprzeciw." Prosilbym o zwrocenie uwagi na slowo czemuś. Ja przedstawilem argumenty dotyczace gry Pirates of the Carribean, i chcialbym aby thekid2 powiedzial czy ma cos naprzeciw nim (argumenty, cos czemu mozna wyjsc naprzeciw), mozna to wywnioskowac z kontekstu.
Dalej mam tlumaczyc, dowiedziales sie czegos nowego? Czy moze dalej uwazasz ze Ty masz racje...?
Myśle ze gra bedzdzie udana