CivCity: Rome | PC
Ta gra wyjdzie już za miesiąc. :o Dowodzona przez Meiera i sk-ę na pewno osiągnie sukces jak choćby pierwsza i czwarta Civilization.
FireFly Studios potrafi robic grywalne gry.Może być dobrze.
grywalnosc w tego typu grach to az sie dziwie ze moglobyto stanowic dla kogokolwiek problem...
dobra gierka ale moglaby być graficzka ciut lepsza jak na dzisiejsze czasy
ta gra jest OK
gralem juz w nia
ciekawe czy wielki hit czy nędza,raczej ani hit ani nędza ale bardziej pod strona hitu
zadny bubel ja juz ją mam lepsza niz wszyskie z serii zeus napewno ludzie w grze mają durze wymagania i trzeba o nih dbac wiec jest co robic
[8]waślak ===> NAUCZ SIĘ PISAĆ !! krew zalewa jak sie czyta takie posty
dobre leszcuś i popieram
Mam prosbe.Czy ktos moze mi pomoc uruchomic CivCity?Jak zamienic autoruna na a i grac uzywajac deamona?Z gory bardzo dziekuje!
zamienic autoruna na kraka oczywiscie.Sorki
Zapowiada się fajnie tylko bardzo podobna do Cyvilizacji w którą gram dość długo.
HITEM pewnie będzie.
Czy grał już ktoś w CivCity: Rome oraz w Caesara IV ?? Chodzi mi o porównanie: która z tych gier jest lepsza.
Czy mógłby ktoś kto ma polską wersję tej gry wyciągnąć pliki z napisami ?? Powinny zajmować ok. 1,5 MB. Wiem gdzie ich szukać - jakby co. Wielkie dzięki.
Chlopaki mieszkam w Irlandii a gra jest za 2£ :D
Wczoraj ukończyłem grę (kampania) i początkowy zachwyt wraz z satysfakcją z zaliczania kolejnych misji,jest dość skutecznie duszony w czasie ostatnich misji,kiedy to pojawiają się denerwujące i wręcz niezrozumiałe zjawiska takie jak:
- drastyczne zmiany w ilości jedzenia w spichlerzach - przez dłuższy czas,dzięki dużej ilości farm,jedzenia jest cała masa,tak że spichlerze mają zapas na kilkanaście miesięcy,a tu nagle bez zwiększania racji żywnościowych i jakiejkolwiek ingerencji w ilość farm spichlerze potrafią się samoistnie opróżniać do poziomu niemal zerowego i standard domów leci na łeb na szyje,a nasz doradca co chwilę drze ryja o tym,że "spichlerze są niemal puste";
- denerwująca rzecz z takim chociażby wytwórcą łóżek (mebli w sumie też) - stoi sobie zakład,obok dom który do rozwoju wymaga właśnie łóżek,a zakład obok (mimo masy drewna na pobliskim magazynie,czyli zakład jest w jego zasięgu) zamiast pracować stoi bezczynnie (stolarz sobie leży na ziemi zakładu i śpi) i dom obok nie dostanie łóżek = dom nie może wznieść się na kolejny poziom - ?! Dopiero po iluś miesiącach (około pół godziny czasu rzeczywistego) zakład łaskawie zaczął wytwarzać łóżka... Podobne absurdy potrafią się także przydarzyć jeśli chodzi o wytwórce wina oraz dostęp do łaźni - stoi ona 50 metrów od domu,a mieszkańcy non stop mówią,że nie mają do niej dostępu - ?! Ogólny zaskok procesu pod nazwą "żądania domu - usługa - awans domu" są nieraz absurdalnie wydłużone,mimo,że zakłada pracuje już od wielu miesięcy;
- niezrozumiałe opuszczanie niektórych domów przez jego mieszkańców,które to wtedy są "niezamieszkane" i specjalnie wyszarzone - nie jest wyjaśnione dlaczego mieszkańcy sobie poszli i za bardzo nie da się z tym nic zrobić.Budynek jest martwy i można go jedynie: a) przenieść w inne miejsce licząc na to,że ktoś go zasiedli, b) wyburzyć. Co ciekawe dom nawet na bardzo wysoki poziomie może nagle zostać opuszczony i nie dowiemy się tak naprawdę dlaczego;
- gwar miasta (kiedy kamera stoi tuż nad dzielnicą mieszkalną) jest tak męczący dla uszu,że po jakimś czasie chyba każdy musi go wyłączyć...chyba że ktoś jest fanem takiego jazgotu...
- irytuje fakt,że tekstury się rozłażą przy niewielkich oddaleniach kamery (grafika ustawiona na maksa). W bliskim zoomie są ładne i szczegółowe,ale na oddaleniu średnim już zostają spłaszczone i wyglądają niezwykle brzydko.
- walki gladiatorów na arenach mogłyby być bardziej urozmaicone (kilka rodzajów animacji),a nie tylko jedna,powtarzająca się.
Poza tym gra zasługuje na pochwalę jeśli chodzi o grafikę i animacje mieszkańców (oraz przekroje budynków,dzięki czemu widać co się w nich znajduje i co robią ich właściciele). Cieszy duża ilość budynków i klimatyczna muzyka.Podoba mi się również to,że nie trzeba na każdy budynek klikać,żeby zyskać info o jego działaniu,bo prawie wszystko widać gołym okiem (ile zakład ma danego towaru na stanie,czy działa,czy też nie itp.). Bardzo fajnym dodatkiem jest także zawarta w grze encyklopedia na temat starożytnego Rzymu,więc można powiedzieć,że gra spełnia też charakter edukacyjny.
Gra całkiem spoko. Grałem w wiele city-buldierów, ale zdaje mi się że liczbą dostępnych budowli przewyższa takie potęgi jak Cesarz: Narodziny Państwa Środka, czy Kleopatra: Królowa Nilu. Drugą jej zaletą jest to, że nie jest prosta, a mianowicie takie rozlokowanie wszystkich potrzebnych budowli żeby utworzyć dom o statusie pałacu wymaga dużego wysiłku intelektualnego. Przydatną opcję jest też przenoszenie domów.
W grze nie podoba mi się to, że mamby bardzo małą swobodę w przemieszczaniu towarów - nie ma możliwości zdobywania, czy też określenia ile jakiego towaru ma być w magazynie czy spichlerzu. Kiepsko zrobiona jest też kwestia handlu: nawet grając na bardzo trudnym poziomie nie trzeba nic sprzedawać, bo dochód z podatków wystarczy.
Dołączam screena miasta z wygranej ostatniej misji kampanii pokojowej ;)