Tomb Raider: Legenda - Cenega Poland i Eidos Interactive w sprawie opcji Next-Generation
Jaja, jestescie ze wschodu i tak jak zawsze dostaniecie mniej, bo nie macie kart graficznych. Ale macie patcha 1.2, ktory zreszta poprawia glownie tryb next-gen. Normalnie jaja i mydlenie oczu.
Hmm, to pewnie wypuszcza plyte patcha :D
Za jedyne 9.99 :P
Ciekawe czy gdzies jeszcze o tym pisza np. Rosji :P
U.V. Impaler---->Taaaak Eidosa wina, bardzo wielka wina. A biedna, głupia Cenega się tylko nie zorientowała co wydaje. Cenega nie winowata, wszystkiemu winni tajemniczy, a groźni ONI.
Piotr44 ma racje, cenega jest gupia, FarCry'a jak spolonizowala, to sie szlo tylko zalamac. No.
Piotr44 ---> Mam rozumieć, że w Twoim przekonaniu podobne praktyki są w Polsce na porządku dziennym, a rodzimi dystrybutorzy od lat sprawdzają od deski do deski każdy program, żeby sprawdzić co wydawca, któremu zależy przecież aby grę sprzedać, wyciął tym razem z pełnej wersji.
Nie wiem czy Cenega wiedziała o takim posunięciu czy nie, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne. Moim zdaniem wina leży wyłącznie po stronie Eidosa.
Nauczka na przyszłość, żeby pilnować się. Tyle.
U.V. Impaler---->Wina ewidentnie leży po stronie Cenegi, to Cenega była wydawcą i odpowiada za finalną jakość produktu na polskim rynku, jak czegoś nie dopilnowali to ich wina, a zwalanie winy na kogoś innego to już mydlenie oczu nabywcy.
Przykład z życia, kupiłeś w sklepie jajka które okazały się zbukami, a sprzedawca twierdzi że nie winny i żebyś miał pretensje do hodowcy kur. Tak właśnie postąpiła Cenega.
Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie na temat czy Cenega wiedziała czy nie wiedziała.
Czy w C. pracują wyłącznie napaleni na kształty ponętnej Lary gówniarze, że nawet nie raczyli sprawdzić to im przysłano, i za co zapłacili? Nie mieli zupełnego pojęcie co oferuje kopia zachodnia? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Nie zapytali się Eidosa czemu sobie w ch... leci, i co za gów... im podesłał?
Dlatego sądzę, że część winy ponosi C. Cenega jest po prostu głupia, jeśli sądziła, że im się to skalkuluje.
Do Cenegi: Panowie i Panie - tak się nie robi.
A jeśli na pierwszy rzut oka widać, że jajko jest w porządku? Sprzedawca jest w obowiązku rozbijać jajko, żeby sprawdzić co znajdzie się w środku? Wydaje mi się, że współpraca pomiędzy wydawcą a dystrybutorem powinna opierać się na zaufaniu. A jeśli Eidos Interactive świadomie nie poinformował Cenegi, że oddaje jej w ręce feralny produkt?
Nie dysponuję pewnymi informacjami, to tylko przypuszczenia i nie mam zamiaru w to specjalnie wnikać. Jeśli chodzi o mnie zawinił ewidentnie Eidos. Miałem zamiar kupić Tomb Raidera w polskiej wersji, ale nie zrobię tego, bo łatanie gry w formie gigantycznych patchy lub dodatkowych dysków mnie nie interesuje. Angielską wersję też sobie pewnie podaruję - Eidos bardzo dużo stracił w moich oczach.
Bywa. Przynajmniej coś próbują z tym fantem zrobić a nie upierać się, że problemu nie ma.
To prawda że próbują coś zrobić, ale smród który narobili, tak czy siak będzie się jeszcze ciągnął za Cenegą jakiś czas.
Zaraz, juz nie rozumiem: czy wersja na Polske jest spolszczona przez Cenege czy nie?. Skoro spolszczenie bylo zrobione to musialo byc testowane, he? Odpowiedz sama sie nasuwa...
przepraszam, ale jak ma wyglądać te całe "patchowanie" - nie widzi mi się sciągać z neta 6 GB patcha ...
Raz3r => jesteś wieśniakiem: https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=4984494&N=1
Jeżeli ktoś po raz kolejny publikuje jakąś informację i znacie ja już, możecie i musicie powstrzymać się od odpisywania „było”. To nie jest wasze prywatne forum z którego korzystacie z 4 kumplami. Tu jest sporo osób, często się zdarza że ktoś ponownie o czymś napisze, nie bądźcie wieśniakami i nie dopisujcie „było”, gdyż jest to naprawdę mało konstruktywne a moim zdaniem raczej zniechęca ludzi do pisania na forum.
true, ja np. forum nie czytam prawie wcale i mnie ono nie obchodzi, choc na strone zagladam po newsy ze 3 razy na dzien :> i nie ja jeden pewnie
Impaler - ciezko sie upierac ze problemu nie ma jak bije w oczy jak slonce :)
Ale kicha, przeciez to powinno byc zasranym obowiazkiem Cenegi sprawdzic co dostaje. Przynajmniej powinna przedluzyc premiere, jak to mialo miejsce w przypadku Spell Force'a II czy HoMM V !! Ludzie sie wkurzali, ze przeciagaja premiere, ale przynajmniej maja pewnosc, ze wkoncu bedzie wszystko zapiete na ostatni guzik. Wina Cenegi ewidentnie !
Wyszło trochę nieładnie, ale najważniej że Cenega próbuje wyjść z twarzą.
Nie zapomnę, jak poleciałem w dniu premiery kupić Star Wars: Battlefront, wyrwałem faciowi w Empiku z kartonu bo jeszcze nie rozstawili na półkach, wyszedłem wcześniej z pracy a tam Zonk - Invalid CD-Key - od zupełnie innej gry :)))))))))))) Activision wysłało takie kody do LEM, a Ci nakleili. Grę zwróciłem i za 2 dni kupiłem nową, bo nie chciałem czekać aż mi Empik dośle nowy kod za 2 tygodnie.
>> U.V Impaler
>> A jeśli na pierwszy rzut oka widać, że jajko jest w porządku?
Ale tutaj nie jest mowa o JEDNYM jajku tylko o calej partii. Jasnym jest, ze powinno sie sprawdzic, kontrolnie, co najmniej jeden egzemplarz, by moc stwierdzic czy dany producent sprzedaje nam to co zamowilismy. Cenega tego nie zrobila - naprawde tak trudno zainstalowac JEDEN egzemplarz? No coz - nie pierwszy i nie ostatni blad tego wydawcy :/
PS. A mialo byc tak pieknie ;-)
Żenada. Za dużo tych wpadek.
kolejny "wspaniały" popis Cenegi:( no coż - gdyby jakość szła w parze z ilością reklam to Cenega by rządziła na Polskim rynku.
Jeśli patch będzie bardzo dużych rozmiarów to jedynym słusznym rozwiązaniem wg. mnie jest ponowne wytłoczenie poprawnej wersji gry i wysłanie jej do zainteresowanych osób, którzy oddadzą niekompletne gry. Obecny nakład powinien być wycofany ze sprzedaży bo przecież jest to niekompletny produkt a nie każdy może wiedzieć o tym. Ewentualnie na wszystkich pudełkach nakleić duże naklejki informujące o tym. Nie wyobrażam sobie również żebym miał ściągać z neta patcha ponad 1 GB lub więcej.
Jak mozna nie zauwazyc, ze zniklo ok 3 gb plikow ? Niewybaczalne :/