Refleksja nad serią Heroes of Might & Magic
Czekamy na wasze opinie na temat artykułu Refleksja nad serią Heroes of Might & Magic
Przepraszam a gdzie ten artykuł można znaleźć bo szukam szukam i nigdzie go nie ma ......... ?
Kolejny roztargniony:). Ale poważnie, niebyło newsa na głównej stronie że powstał nowy dział na Gry-Online.
Artykuł masz w dziale Hyde Park, poniżej butona Forum Dyskusyjne na stronie głównej. Abyś się nie trudził to podam linka:)
P.S. Chyba zamiast Maximusa bede musiał przemianować się na Linkus Podawus Totalus:)
Musze przyznać, że z dużą przyjemnością przeczytałem ten felieton. Miło jest dowiedzieć się, że są jeszcze bratnie dusze, które lubią pograć "hot seat" i patrzeć na minę przeciwnika w momencie kiedy przegrywa :) Jeśli miałbym podliczyc ilość godzin przegranych w serie "Hirołsów" to uzbierałoby się wieeeeele, wieele miesięcy. Do dzisiaj mam w zakamarkach twardego dysku starych dobrych hirołsów 1. Faktem jest, że jak na tyle lat, to trzymają się dobrze.
Każda z częsci miała swoje wady i zalety. Jedynka głównie nowatorstwo, niepowtarzalny klimat i bajkową grafikę. Dwójka więcej opcji i w wersji gold wspaniałą muzykę nagraną w formacie audio (bardzo lubie sobie od czasu do czasu posłuchać na wieży, zwłaszcza muzę z zamku na bagnach - totalny relaks!). No i wreszcze trójka, jeszcze więcej opcji, ale tez niestety gorsza muza i trochę brzydsza grafika. Jeśli chodzi o nadchodzących Hirołsów 4 to musze przyznać, że trochę się boję. Boję sie, że chłopaki będą chcieli trochę przesadzić i wyjdzie jakaś kiszka. podobne obawy mam co do Master of Orion 3 gdzie bitwy maja być rozgrywane w czasie rzeczywistym (sic!). Niemniej jednak czekam na nie obydwie z wielkim utęsknieniem. Proszę o info kiedy ma być wydana czwórka, no i ewentualnie link do jakiej oficjalnej strony.
Pozdrawiam wszystkich miłośników starych dobrych turówek z klimatem!!!
No cóż mogę powiedzieć ... Hirołsy :-) są grą globalną. Osobiścię mogę zaryzykować stwierdzenie, że więcej czasu poświęciłem globalnie na grę w heroesów niż we wszystkie razem wzięte inne gry (w całym moim życiu). Praktycznie od kilku lat heroesy i opcja hot seat gości na moim kompie każdego tygodnia (często kilka razy w tygodniu).
Ta gra się nie nudzi ...
Autor artykułu gloryfikuje bardzo "jedynkę" - ja natomiast z jedynką zazbytnio kontaktu nie miałem - moja przygoda rozpoczęła się wraz z "dwójką". Ależ to były rozgrywki ... Potem nadeszła "trójka" i prawdę powiedziawszy pierwszy kontakt z grą był szokiem. Nie spodobała się nam ... Ale już po kilku dniach grania okazało się że jest po prostu zajeb.... i od tamtej pory stanowi sztandarową grę. Heroesów znam po prostu od podszewki i nie wyobrażam sobie że mogło by ich nie być ....
Dla mnie dodatki AB i SoD były fantastycznym uzupełnieniem i jestem z nich bardzo zadowolony (w odróżnieniu do autora artykułu) - wydaje mi się że doskonale spełniły swoją rolę - dały nowe kampanie , scenariusze - trochę dodatków .... o to chyba chodziło.
Co się tyczy tych czterech ostatnich dodatków to nie oceniałbym ich bardzo krytycznie. One po prostu skierowane były do mocno początkujących graczy ... sam zacząłem jedną kampanie i jeszcze szybciej zrobiłem "uninstall" - zupełnie to mnie nie bawiło .... Ale pewnie dla początkujących bardzo się przyda.
Kończę ze śpiewem na ustach i czekam z niecierpliwością na część czwartą - co nowego przyniesie ?
"Heroes of Might & Magic" coż za cudowna gra... To prawda "jedynka" na pewno jest lepsza od "dwójki" a gra z numerem 3 zrobiła duży krok w przód. Tak samo duży krok zrobi "Heroes 4", ale ten zrobi krok w tył. Tak mi sie przynajmniej wydaje sądząc do zapowiedziach. Screeny natomiast prezentują też krok w tył. Jakaś ta grafika sztywna. Brak magii na tych obrazkach. Ale nad hirosem III przesiedzialiśmy z kolegą całe wakacje!!! Grając w "hot seat" (czy jakoś tak) i kampanie. Ja też lubiłem pograć w scenario moim Nekropolis. W II w zamku Necromanty brakuje klimatu! W 3-ce jest i to wielki. Jest jedna z dwóch gier z których wybrałem moją ksywe. Najpierw zobaczyłem ją w HoM&M 3 a potem w Diablo II. Te dwie gry są jednymi z moich ulubionych gierek.
Czytajac ten artykul przypominalem sobie dlugie wieczory jakie spedzilismy z kolegami nad HoMM I. Podobnie znakomicie bawilem sie tylko grajac Warlords (czesc pierwsza oczywiscie). Ale to bylo lata temu :-( Fakt ze dwojka zwiekszyla pole bitwy, dodala zamki i potwory . Podobne zmiany przyniosla 3, ale to wszystko nie to. Miodnosc jedynki byla/jest zdecydowanie najwieksza ze wszystkich czesci.
Dodatkowo jedynka miala zasadnicza przewage nad dwojka: miala random map generator!, czego zabraklo w kontynuacji. Ilez godzin spedzilem z kolegami na Hot Seat walczac na kolejnych mapkach i saczac trunki...
Podpisuje sie pod stwierdzeniem Mohrvena: kazda z czesci ma swoje zalety i wady. Ale faktem jest rowniez, ze jedynka byla pewnym przelomem w swiecie TBS'ow (pomusl, grafika, muzyka...). Po prostu nowa jakosc, reszta to kontynuajca i eksploatacja rewelacyjnego pomyslu. Udana, ale wciaz tylko kontynujaca.
Podajcie adres do stronki o hirołsach 4 bo nie za bardzo chce mi się szukac po necie :) Dzięki.
Z chęcią obejrzę skriny, choć z taką pewną nieśmiałośią i obawą :)
napiszę krótko gra jest wspaniała nie za darmo ma mnóstwo fanów na całym świecie
Mohrven --> Podaje sznurek do HoMM4. Jest tam niewiele ale zawsze to cos wiecej niz nic :-)
Mohrven --> Podaje sznurek do HoMM4. Jest tam niewiele ale zawsze to cos wiecej niz nic :-)
Oupsss... dejavou... czyli zaklucenia w Matrix. Sorry za ten drugi raz :-))
Dzięki Owen. Szkoda, że mają tak mało screenów. Jakoś dziwnie to wygląda, ale coż, poczekajmy do wydania. Pozdrawiam.
Czy sadzicie, ze autorzy Heroes 4 powinni polozyc wiekszy nacisk na single-player i rozbudowac cRPG-owe aspekty gry (wiecej cech, przedmiotow i zadan dla herosow) ? Czy moze najwazniejsze jest jednak multiplayer ?
Wszystkie części były fajowe, lecz uważam że za najciekawszą była część II pod względem scenariuszy, a w pozostałych poprawka grafiki bez większego wysiłku i nic nowego.
jez --> Nie wiem jak inni ale ja grając w serię HoMM zawsze zaczynałem od przejścia całej kampani kazdą ze stron konfliktu. Dawało mi to dobry wgląd w cechy i przydatność wszystkich jednostek. Jeżeli grałem z kimś to praktycznie zawsze Hot Seat. Bardzo żadko po kablu. Dla mnie HoMM zawsze pozostaną rewelacyjną strategią turową. Odpowiedź na twoje pytanie brzmi zatem - single. Ale podkreślam - to moja opinia :-)))
Owen, jez --> podobnie jak Owen kazda czesc HoM&M (i dodatki) rozpoczynam od przjscia calej kampanii. Kampanie tworza jakis klimat, logiczna calosc i doskonale wprowadzaja w temat. Postepuje tak w kazdej nowej grze (np. StarCraft), choc wiem ze sa tacy, ktorzy od razu rzucaja sie na mapki do gry sieciowej. Musze takze przyznac, ze najbardziej podobaly mi sie te kampanie z H2. Mimo iz byly tylko dwie, mialy najwieksza ilosc misji w zwiazku z czym najdluzej wiazaly gracza z dana historia. Te nowe kampanie z H3 i dodatkow ktore zawieraja np. 3 misje to nie kampanie...
Jezeli chodzi o multiplayer, to glownie Plonace Posladki :-)) i to najczesciej na mapach w sojuszu z drugim graczem. Podsumowujac: single, ale z dobrymi mapkami multi.
Co ja tu robię Oo.
P.S. : Jestem górnikiem ^^.
A tak serio to ciekawie poczytać niektóre artykuły sprzed 12 lat.