Znakomita sprzedaż produktów firmy Nintendo na rynku japońskim
to jest przykład żeby nie patrzeć na rynek gier japońskich,bo poza nielicznymi wypadkami nie niesie już ciekawego dla europejczyków jak kiedys:)poza tym tak w kwestii x360 w japonii,wiele osób smieje się,że prawie w ogole tam sie nie sprzedaje. i co z tego.z danych sony ps2 sprzedała sie do tej pory w liczbie przekraczjącej 100 milionów,tylko mała ciekawostka ;)ile tej liczby przypada na azję(nie samą japonie)?okolo 20 milionów, tak naprawde sprzedarz i sukses konsoli zalezy w głównej mierze od rynków:amerykanskiego i europejskiego.jeszcze można napisać tak samo o wii,co z tego ze w japonii masowe zainteresowanie 70% potencjalnych nabywców nowego wii,tylko ze skonczy sie ze wii sprzeda sie na calym swiecie 30-40 milonów w tym 50% w japonii tej liczy,co to znaczy z punktu widzenia europy czy usa sukces czy porażke konsoli?,porażke:)
20 milionów na AZJĘ ?????!!!!!!! JAK W SAMEJ JAPONI W CIĄGU KILKU DNI SPRZEDAJE SIE 3-4 MILIONY KOPI FINAL FANTASY