GOL na E3 2006: Medieval II: Total War
Z innych wartych odnotowania nowości powiedzieć należy o możliwości wydania księżniczki z własnego rodu, za wrogiego nam generała, co automatycznie zaowocuje jego przejściem na naszą stronę (może to bardzo często oszczędzić nam sporo kłopotów militarnych), lub też wykorzystanie zabójców do usunięcia zbyt groźnych oponentów.
To są nowości? Pan redaktory chyba niezbyt dobrze siedzi w Total Warach.
Boję się, że mój sprzęt tego nie udźwignie... A może? Na najniższych detalach?
Gra będzie świetna już to wiem, gra dla której warto kupić dobrego PC zamiast Xboxa360, czy PS3:-) Czy na jakiejkolwiek konsoli będzie choć jedna taka wspaniała gra, w którą można grać nie tylko miesiącami, ale i latami?
Musich --->
mnie rozwala to: " Przy okazji autorzy zaprezentowali jedną ciekawą nowinkę w stosunku do poprzednich odsłon serii – możliwość brania jeńców. Ma ona spore znaczenie, gdyż decyzja jaką podejmiemy w odniesieniu do ich przyszłości (śmierć, puszczenie wolno, sprzedanie przeciwnikowi) ma bezpośredni wpływ na rozwój generała jaki prowadził bitwę i wziął ich do niewoli. Przykładowo zabijając za każdym razem wszystkich jeńców stworzymy generała, którego imię wywoływać będzie istny postrach wśród wrogów."
Było w pierwszym Medievalu ale nie było w RTW. Te "zmiany" dotyczą właśnie tego. CHociaż wydawanie własnej księżniczki za wrogiego generała może być pociągające:D Ciekawym tylko czy da się taką siksę wydać za własnego generała. W każdym razie szakuje się nowy raj dla moderów:D W tym dla mnie:D
Zakończyłem pracę nad modem do BI jeśli znajdzie się chętny do testów dajcie znać.
Dokładnie tak jak napisał DarkStar, Medieval2 jest kolejną częścią Medievala, a nie Rome TW.
troszke wieje wtornoscia, ale z drugiej strony co jeszcze mozna by dodac?
Piotr44, DarkStar - macie rację aczkolwiek w całym pokazie autorzy nie wspomnieli słowem o cz.1, a odnosili sie wyłacznie do tego co było w Rome i nowościach względem tego. Praktycznie rzecz biorąc gra wyglada niemal jak lustrzane odbicie Rome tylko ze ładniejsze graficznie i w innych realiach. Osobiście mi to odpowiada...
Poniekąd masz rację, ale Medieval był właściwie lustrzanym odbiciem Shoguna, a ciężko Medievala nazwać drugą częścią Shoguna. Generalnie cała dyskusja, czego Medieval2 jest kolejną częścią jest stricte akademicka i nie istotna. Ważne że Medieval2 zapowiada się świetnie i jestem pewien że Panowie z CA tej gry nie sknocą, a z podrasowanego enginu RomeTW zrobią dobry użytek:-)
Od rewolucji będzie kolejna część. Taką politykę ma CA: robimy jdną część rewolucyjną, potem następna jest podraswowana w stosunku do poprzedniej, następnie znowu rewolucyjna i tak w kólko. Medieval 2 jest ewolucyjny.
Piotr44 ---> zupełnie się mylisz jakie lustrzane odbicie shoguna ? medieval był dużo bardziej rozbudowany niż shogun ( który był wspaniały w swoim czasie ) :
w stosunku do shoguna w medievalu pojawiło sie :
- machiny oblężnicze ( i sama rozbudowa zamku a nie tylko powiększanie jego rozmiarów)
- większe zróżnicowanie nacji( byłu klany ) i unikatowe jednostki - wcześniej unikatów nie było dostępne były tylko bonusy dla klanów ( dla poszczególnych jednostek)
- wprowadzenie większej wagi dla religii wyznawanej przez poddanych ( przedtem można było tylko przejść w pewnym momencie na jedyną "dobrą wiare" :P a w med - krucjaty dżichad , Papierz
- powiększenie teatru działań
- wprowadzenie jednostek morskich
a pozatym nie można mówić że coś nie jest rewolucją bo powiela niektóre elementy jakie się już pojawiły bo tak patrząc to każda gra już jest powieleniem czegoś co już było
"a pozatym nie można mówić że coś nie jest rewolucją bo powiela niektóre elementy jakie się już pojawiły bo tak patrząc to każda gra już jest powieleniem czegoś co już było "
większośc gier to ewolucja
ale zdarzają sie tez rewolucyjne gry - tworzące nowe pod gatunki:
pierwsze SIMS
BLACK & White
The MOVIES
QUAKE (chodzi głównie o multi)
seria TOTAL WAR też taka była zwłaszcza shogun - dwie wrstwy gry wjednym
pierwsza CIVilization
SIMCITY
TOMB RAIDER
one również zawierały pewne elementy z poprzednich tytułów ale przede wszystkim stwiały na nowe elementy i choc niektóre z nich sukces odnnosza dopiero w drigiej i trzeciej odsłonie to sa to nowe trendy - problem w tym ze dla wydawcy łatwiej wydać NFS VIII część która i tak na pniu się sprzeda w 500 000 egzemplarzy, niz postawić na coś nowego czego gracze jeszcze nie mieli i nie wiadomo jak się to przyjmie., stąd najczesciej gry zawierające rewolucję przebijają się dopiero w kolejnych odsłonach.
pozdrawiam
Wszystko pięknie, ale wciąż niepokoi mnie sprawa dyplomacji. W poprzednich częściach była po prostu żałosna. Nudzi się już podbijanie wszystkiego mieczem, nieprzewidywalność sojuszy, brak wasali, wieczne wojny itp. Chciałbym, że by można było wziąć jakieś maleńkie państewko z góry skazane na niemożność podbicia całej Europy i po prostu go rozwijać i podbijać co się da, lecz w zgodzie z obranymi lub narzuconymi sojusznikami tak jak to miało miejsce w Europa Universalism II, produkcie pod względem dyplomacji najlepszym w gatunku gier strategicznych. Mi satysfakcje sprawia rozwijanie państwa i cała otoczka polityczna z tym związana, jednak że by ta gra była naprawdę dobra potrzebuje ona równie dobrych bitew. Czekam, aż ktoś wpadnie na pomysł i zrobi grę łącząc najlepsze cechy dyplomatyczne EU i wojskowe z TW.
Piotr44 --> Specjalnie dla ciebie powinno powstać nowe pojęcie - "konsolofob" :)
Skoro tak nie lubisz konsol to po cholere piszesz o nich w co drugim poście? To już nie jest nawet zabawne to jest poprostu żałosne :(
W R:TW zepsuto mapę strategiczną, 3d nie nadaję się do strategii, całośc była malo przejrzysta w M:TW tego nie było, ale skoro wykorzystają silnik to kto wie, mapy robione w 3d jakos mi nie leżą, ale cóż R:TW jest już dośc stary na pewno w Medievalu poprawią sporo rzeczy dotyczących grafiki;)
Też mam nadzieję, że udoskonalą i rozbudują warstwę dyplomacji w nowym Medivalu, bo póki co to właśnie ona jest największym mankamentem cudownej serii Total War. Jak do tej pory bowiem dyplomacja praktycznie nie istniała - w końcu po co się było męczyć i zawierać z kimś drogocenny sojusz, skoro już w następnej turze "sojusznik" mógł ci robić najazd na twe państwo?
Mimo wszystko jednak jako fan serii czekam na Medieval II: Total War z wielką niecerpliwością.
Własnie, gdzie dyplomacja ktorej nie ma, gdzie morskie bitwy ?
Ta pan redaktor w Medievala jedynke chyba nie grał choc twierdzi inaczej te jego nowości to tylko powielenia w większości.
A że powtarzają stare dobre rozwiązania to nie jest złe.
Jedynym poważnym mankamentem jedynki były oszustwa komputera na wyższych stopniach trudności gdzie nagle na zapyziałej prowincji wybuchało powstanie i powstała potężna armia super jednostek o których ja władca 2/3 europy nie mogłem jeszcze marzyć.
Masoni spod Rostowa chyba?
W sumie psuło to grywalność i zniechęcało mnie do budowy imperium wbrew wrogim nieprzewidywalnym siłom nadprzyrodzonym.