GOL na E3 2006: S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl
Czyli w sumie nic nowego. Zrezygnowali z rzeczy ktore u wielu wywołały okrzyk radosci..... no coz jak czekalismy tak czekamy dalej...
Szkoda ze podczas produkcji gier elementy typu realistyczne odzywianie sie, sen czy rozwoj posatci to czesto "olbrzymie ambicje", ktore trzeba obcinac ze wzgledu na zlozonosc, a dopracowany do bolu system ekstermincji setek wrogow przez jednego, slusznego bohatera to normalka i standard. Czasami przypomina to sytuacje, w ktorej na boisku pilkarskim druzyna gralaby samym super-atakiem, a obrona, pomoc, trenerzy i obsuga finasowa druzyny byly usuniete jako zbyt nudne, komplikujace i niepotrzebne...
Zawiodłem się całkowicie, elementy cRPG robiły z tej gry "coś wspaniałego" a teraz pozostało tylko "coś". Natomiast jakie to "coś" będzie, dowiemy się niedługo, ale szczerze przyznam, ze nie bawi mnie totalna młucka która występuje w praktycznie każdej grze fps... a miało być tak pięknie, taki fallout przeniesiony w świat strzelanki fpp :(((
ps. jestem fanem fallouta i może to dlatego takie oczekiwania, ale mam nadzieje, że czymś mnie w tej grze zaskoczą, bo produkt podoba mi się, nawet bardzo.
Pokaz pokazem, a gdzie filmy z gameplay'u? Takie rzeczy to sobie można poczytać na oficjalnych stronach, a targi są po to aby wyciągnąć, nakręcić, pożyczyć filmy z gameplay'u!
Wiesz bibel, widac nie bardzo zależy im na pieniążkach, skoro tak swoje dzieło okroili... Ja rozczarowałem się nie mniej, ale chyba przez to że mam tyle roboty, jeszcze to do mnie nie dotarło do końca, bo jak narazie nie klnę na nich w czterech językach :p Mam tylko nadzieję, że doczekamy się nareszcie godnego przeniesienia Fallout'a w świat FPP. Jak narazie mam sporo zaległych tytułów takich jak HL2, który z tego co pamiętam (bo kiedyś chwilkę sobie w to pograłem), wyglądał lepiej niż STALKER na tych screen'ach (może się mylę).
P.S. A miałbyc taki, że mucha nie siada, super i w ogóle... no nic zobaczymy, czy mimo amputacji tak ważnych elementów ra będzie warta pamiętania i pozytywnego wspominania (oby nie było to kolejne Devastation! ble).
I jeszcze jedno, mam nadzieję, że otrzymam produkt w 100 % dopracowany, a nie pomiot/mutanta rodem z Czarnobyla
Przecież te screeny mają ponad pół roku! :O
Wielką łachę zrobili i na E3 rzucili skrawki w sumie niczego.
Nie robiłbym sobie wielkich nadziei, skoro tak podchodzą do tematu to i pełno bugów się zapewne znajdzie...
"Okazuje się, że gra była praktycznie ukończona już rok temu…"
Pierdu, pierdu jakoś im nie wierze, nie wiem dla czego.
"Olbrzymie ambicje musiały zostać skonfrontowane z rzeczywistością…"
Pisałem już o tym kiedyś, goście porwali się z motyką na słońce i tyle.
"…grę rozpoczynamy jako Stalker..., który utracił pamięć…"
Bardzo oryginalny pomysł:-/
Przez całą rozgrywkę będziemy dążyli do odkrycia kulisów swojej przeszłości…
Yes, Yes, Yes. O niczym innym nie marzę:-/
"Uproszczenia o których mowa wyżej, nie zmniejszają jednakże rozmachu gry…"
A łyżka na to, nie możliwe:-/
"Jeżeli chodzi o samą rozgrywkę, to pokaz ograniczył się w zasadzie do typowej dla FPS-ów wymiany ognia…"
Teraz, to ja też, już nie spodziewam się niczego innego po tej gierce, jak wymiany ognia od początku do końca.
Konkluzja, dla mnie Stalker "is dead", prawdopodobnie nie kupię go nawet w taniej serii za 19PLN. Sorry chłopaki, ale na mnie już nie zarobicie, chociaż kiedyś naprawdę czekałem na tę grę.
Brak rozwoju postaci to niestety koniec Stalkera, ze zwykłych FPS wolę Prey albo Crysis.
"Okazuje się, że gra była praktycznie ukończona już rok temu…"
Pierdu, pierdu jakoś im nie wierze, nie wiem dla czego.
A czemu nie? Mapy były skończone. Oprawa graficzna również. Silnik pokazywał na co go stać.
"Olbrzymie ambicje musiały zostać skonfrontowane z rzeczywistością…"
Pisałem już o tym kiedyś, goście porwali się z motyką na słońce i tyle.
Nikt nie wie co zaszło w ich siedzibie. Zresztą sami nie wykładali na to kasy. A taki projekt wymaga czasu (nawet tych prawie 6 lat). Kto wie na ile zaawansowane prace były nad tymi elementami?
"…grę rozpoczynamy jako Stalker..., który utracił pamięć…"
Bardzo oryginalny pomysł:-/
Taki sam jak każdy inny. Zaproponuj coś lepszego :> Grę rozpoczynamy jako Stalker posiadający wspomnienia i szukający przyczyny skażeń LOL
Przez całą rozgrywkę będziemy dążyli do odkrycia kulisów swojej przeszłości…
Yes, Yes, Yes. O niczym innym nie marzę:-/
Jasne, lepiej ganiać jak w Serious Sam i walić do wszystiego.
no coz jesli developerzy sie nie wezma w kupe,to naprawde nie wroze branzy nic dobrego!!!
owszym beda przychodzic nowi gracze,ale starzy beda odchodzic i moze sie okazac ze bilans
zyskow i strat wyszedl na zero
Wykopali swój własny nagrobek, a gra miała taki potencjał...
"A taki projekt wymaga czasu (nawet tych prawie 6 lat)."
Tia, jasne, byla kiedys taka gra, Deus firmy Silmarils, pod wzgledem realizmu byla bardzo rozbudowana, a tworzona ja bodajze rok? Fakt, gra z 1996 wiec grafika juz nie ta, ale sama koncepcja rozgrywki byla zblizona do Stalkera (albo raczej, Stalker bylby zblizony do Deusa).
W grze miales do wyboru tryb FPP lub symulacji...
Jak widac mozna, trzeba jedynie chciec...
dla mnie "rozmach" to właśnie był rozwój bohatera i inne elementy cRPG a nie grafika i efekty-kicha-teraz dostaniemy coś na kształt HL2-w najlepszym razie.Tak się cieszyłem na tę grę-że będzie to nowoczesna wersja Deusa-teraz mi już nie zależy-pewnie pogram i zapomnę
ten tytul jest juz przereklamowany! moze pomysl na fabule byl dobry ale nic z tego niewychodzi i przypuszczam ze nie wyjdzie. a jezeli jednak gierka po premierze pokaze sie z dobrej strony to bede mile zaskoczony.
Po pierwsze: sam pomysl na fabule nie byl ich:> Chcieli dolozyc do tego pare dobrych pomyslow i IMHO gierka by wypalila. Ale teraz ja niezle okroili, pewnie to bedzie zwykly shooter.
Ciekawa informacja sie pojawiła odnośnie daty premiery gry: http://www.wirtus.pl/shop/produkt.php?KategoriaID=10&ProduktID=9190
Tyle ze na tej samej stronie owa gra była juz w sprzedazy jakis czas temu:)
Miałobyć tak pięknie, a będzie jak zwykle - kolejne xero nie różniące się od całej masy podobnych gierek... podobna sytuacja miała miejsce bodajże z Daikataną, która miałabyć triumfalnym powrotem Romero... a jaka była każdy widział.
No i proszę THQ się w końcu za twórców wzięło jak należy (widać wizytacje skutki przyniosły) i od razu gra "idzie do przodu".
Panowie z UK widać mają już dosyć i wolą ciąć byle wyszło, aniżeli by ładować pieniądze w studnię bez dna.
Po tych wieściach zaczynam już głęboko wierzyć, że ta gra wyjdzie (nie taka jak w zapowiedziach - jak wieele innych gier) ale będzie nam dane w końcu w to zagrać.
"A miało być tak pięknie..." jak to już kiedyś śpiewano.