Golden Axe nowej generacji
prawdę mówiąc golden axe był fajny ale nie aż tak jak na przykład vendetta czy cadillacs and dinosaurs... ale na 'remake' czekam, tylko żeby dużo kombosów było:)
Powinni zabronic robienia czegos takiego. Przeciez to nie bedzie mialo nic wspolnego z oryginalem oprocz nazwy :)
Golden Axe był znacznie fajniejszy od wymienionych przez Ciebie zarith :P
Fajnie, że będzie remake.
A pamięta ktoś inną chodzoną nawalankę na automatach, które z kumplami popularnie nazywaliśmy 'rzygaczami'? :) Można było wybierac spośród kilku osiłków, a tłukło się rózne zombie i inne zwyrodnialce, które obryzgiwały nas wydzielinami wewnętrznymi (stąd nasza nazwa). Co było fajne to różne ciekawe ciosy jakimi moglismy ich potraktować chocby złapanie gościa i zrobienia mu stójki z wbiceim głową w glebę (kto zna wrestling wie o co chodzi).
Za nic nie moge sobie jednak przypomnieć tytułu tej gry.
A szkoda bo miodna była...
Ostatnimi czasy nastąpił jakiś powrót oldschool'owych mordoklepek chodzonych. Może to dobry znak, aby zrobić konwersję na konsole Franko i Domana. Hahaha. Ciekawe czy jeszcze ktoś pamięta te tytuły.:)
franko the crazzy revenge? jasne:) domana też:)
faktycznie jakby po rewelacyjnym god of war się coś ruszyło:)
btw - cainoor się nie zna, cainoor się nie zna:p
najlepsze bylo ghouls'n'goblins :)
edit: chyba ze powalilem tytul ;)
kiowas ===> nie mowimy czasem o tym samym? :) chociaz nie wiem.
W Ghouls'n' koles w zbroi biegal... :)
TzymischePL ----> Zmiksowałeś dwa tytuły: Ghosts 'n Goblins i Ghouls 'n Ghosts . Aczkolwiek obu grom bliżej do platformówek, niźli do chodzonych bijatyk.
I obie G'n'G były potwornie trudne.
jescze był świetny punisher, rycerze okrągłego stołu (to był niemal rgp, z levelami doświadczenia :) )
i marvel xman lub coś w ten deseń, z automatem na sześć osób!
graf ---> ja tę grę nazywałem Capt. America :)
I widziałem jedynie automaty dla 4 graczy, nigdy 6.
a ja mam symulator Capcom i sobie gram od czasu do czasu w Cadilac and dinosaurs, punisher i inne, golden axe bylo pod dosa, gra swietna moim zdaniem
Drogie dziatki, zapomnialyście o absolutnym kopodupie wśród chodzonych nawalenek- Aliens vs Predator. lepszej mordoklepy nie było i nie będzie. No i nie zapominajmy o ideowych spadkobiercach Godlen Axe- dwóch czesciach D&D na automaty.
prawda yoghurt! prawda! jak mogłem zapomnieć:) avp kopie tyłek, tak samo obie części d&d, i tak samo jak jeszcze jedna gra której tytułu zapomniałem, a która dzieje się w starożytnych chinach i wystepuje conajmniej jedna postać z sango fightera:)
|eLKaeR| ===> Ale bylem blisko ;)
Racja Yoghurt! Racja :)
AvP było dobre, ale mnie nigdy specjalnie nie wciągnęło (może z uwagi na małe pole akcji, duże postacie na niewielkiem ekranie ograniczały swobodę działania).
jak dla mnie to jedna z kultowych nawalanek były Zółwie ninja - przeszedłem kilka razy, a i tak mnie coś zawsze do nich ciągnęło.
Choć chyba Punisher to mój no 1.
ale te kombosy kiowas, szczególnie predatorem-hunterem:)
punisher też był spoko, chociaż zawsze wydawał mi się za krótki i za prosty:)
edit: a pamiętacie knights of the round? też spoko gierka:)
zarith ---> Gra, o której piszesz to Journey to the West.
https://www.gry-online.pl/gry/west-adventure/z9f0c#pc
nie, to nie to uvi. gra o której pisałem zdaje się nigdy nie zagościła na pc, ja w nią grałem na automatach i na mame.
nawet nie wiesz uvi przez co przeszedłem aby dokopać się do tego tytułu:) w kazdym razie teraz, kompletnie wyczerpany, ide się zregenerować, a gra o którą mi chodziło to warriors of fate
http://www.klov.com/game_detail.php?game_id=10410&letter=W
Ech do dzisiaj brzmi mi w uszach głuchu odglos walenia wrogów rękojeścia miecza po łbie (Amiga).
I to uderzanie barkiem. I maltretowanie tych dziadków z workami. I widowiskowe specjale. :D
A pamiętacie Asterixa i Obelixa? :)
graf_0 --> jak dokładnie nazywała się gra, o której pisałeś (Rycerze okrągłego stołu). Pamiętam z automatów grę, w której wybierałeś Artura, Lancelota i chyba Perciwala, można było dosiadać wierzchowców. Zrobiła wtedy na mnie kolosalne wrażenie i chętnie bym ją odnalazł.
Wedlug mnie najlepsza byla Final Fight i Cadillacs and Dinosaurs. Klasyki :) Ile pieniedzy na tym poszlo.. Ciarki przechodza, gdy sobie przypomne ;)
oo matko...ale młody byłem kiedy w to grałem
ale dobre było, wciągała gierka :)
Witajcie,
może to się komuś przyda, jeśli ma ochotę pograć w stare "automatówy". Strony: www.planetemu.net lub www.emuasylum.com. Jest tam wszystko. Emulator na PC - MAME. Do tego obowiązkowo tzw. BIOSY (te akurat najłatwiej ściągnąć z emuasylum, bo są w jednym pliku). A do tego... potężna biblioteka ROMów, czyli gier.
Do większości gier są screenshoty, więc możecie znaleźć i kojarzyć gry sprzed tych kilku, kilkunastu lat... Sam pompuję od jakiegoś czasu, bo jest ich trochę...
jiker ---> o, to to. Właśnie o to chodziło. Meny fenks :)
Przypominają się godziny spędzone na automatach... :-D
Szczególnie 'Rycerze Okrągłego Stołu', 'Żółwie Ninja' oraz 'Piotruś Pan'... a i 'Punisher'. To były czasy... w Domana, Franko i Golden Axe grało się już na Atari... :-) Chyba sobie fundnę sentimental journey i pogierzę w starocie :-)
Tfu, pomyłka. :-) Oczywiście Amigę miałem na myśli...
Wiecie, że akcja Franko rozgrywa się na Os. Słonecznym w Sz-nie? Tu mieszkam. :-D
no no fajnie ze Golden Axe odzyje na nowo .... fajnie mi sie kiedys gralo, dobre bylo to ze we dwoch na kompie sie pykalo i mozna bylo jezdzic na stworach :D:D ciekawe jaka grafa bedzie w tej produkcji :D:D:D
Ludzie pomozcie mi nie wiem z kad mam SciAgnoc gre cadilac dinosaurs napiscie mi z jakiej strony ok :)