Wojna o Tiberium trwa - Command & Conquer 3 staje się faktem!
Jeżeli Elektronicy spaprają C&C3 , jak Generals , to obiecuję , że na ich siedzibe poleci Napalm.
Szykuje się stary dobry C&C w nowej oprawie:] Jak na każdą część serii czekam niecierpliwie.. Generals jest znakomity tylko nowa forma nie każdemu przypadła do gustu:]
Moze byc przyjemnie ^^. Chyba warto by odswiezyc sobie serie, ktoryms tytulem :D. Red Alert? Tiberian Sun? A moze RA 2? Hmm, stawiam na Total Annihilation!! :P
Nie wiem co było "spaprane" w Generals. Przeszedłem podstawę i dodatek i nie narzekałem. Na C&C 3 czekam z wypiekami ;)
Uważam że Generals było najlepszą częścią C&C, mam tę grę do tej pory na dysku i czasem jeszcze powojuje Online.
Jak cos spaprali to najwyzej Renegade, gierka byla do przelkniecia ale zdecydowanie najslabsza z C&C.
Dobra wiadomość - stęskniłem się już Kanem i jego planami. :) Brawo dla EA - Generals było mocno średnie i wreszcie powrót do tego czym C&C było na początku. Ludzie zarzucają tej grze, że była prymitywna a filmiki były na poziomie poniżej pasa... A tam - te filmiki to był cały klimat gry, a, że nie były może na poziomie aktorskim i efektowym najnowszych produkcji kinowych - dla mnie to się nie liczyło.
Co spaprali w Generalsach? Gra wygląda TAK SAMO jak wszystkie inne RTSy! Prawie we wszystkich RTSach mamy jednostki budujące które się pałętają bez celu po militarnej strefie! Nie ma nic bardziej wkurzającego jak zasnaczając grupę jednostek zabierasz ze sobą buldożer. W oryginalnych C&C był Construction Yard i nieśmiertelne MCV. Budynek klucz, który można było przejąć, rozwalić w zmasowanym ataku. Bazy były zwarte i nikt nie robił jakiś nierealnych Tower Rushów... Oraz największa zaleta cyklu C&C - panel budowania który nie odrywał gracza z pola bitwy by wyprodukować dodatkowe jednostki. Jeśli już wybrać drogę 3D dla cyklu C&C, to należy to zrobić jak w Emperor: Battle for Dune a nie jak w Generalsach. Trzeba jedynie popracować nad kolizją jednostek i ich inteligencją (żeby się nie blokowały w wąskich przejściach)...
Kwestia gustu, ja zdecydowanie wolę aby C&C podążało drogą Generals, niż Emperor: Battle for Dune. Tak jak napisałem uważam Generals za najlepszą część C&C chociaż oczywiście nie bez wad:-)
Generals dawał radę, ale nie sądzę by był najlepszy. Szkoda ze Westwood nie będzie miaczał w tym paluszków..... ale mam nadzieję, ze klimat w 3 odsłonie C&C pozostanie niezmieniony!
Lord_Phantom -> Popieram w 100 procentach. Dodatkowym zgrzytem był brak porządnych cut-scenek. Scenki robione w silniku gry zazwyczaj są do bani a generalsowe wstępy przed każdą misją to jest zero w porównaniu z tym co było w C&C. W dodatku też za dużo nie zmienili - dorzucili gadającego dziennikarza ale dalej jakoś tak się nie czuje, że się "tam jest". Gra nie ma klimatu. :(
mrdeath-v5 ---> Po Ojcu Chrzestnym, Generalsach i kupie innych gier pytanie nie brzmi czy EA spapra grę - pytanie brzmi jak bardzo ja spapra :|
Mantis -> Prosty wyznacznik pozwalający stwierdzić, że już jest "bardzo". Na stronie gry widnieje w jednym z rogów logo XBox360 albo XBox (to już kompletna porażka).
Miałem kupić Ojca Chrzestnego, jak dobrze że go najpierw zobaczyłem. Miałem kupić C&C First Decade ale jak tak naprawdę nie ma tam nic extra szczególnego, a są jeszcze problemu w multi z pierszymi C&C - podziękuje.
Obydwa tytuły to dla mnie skoki na kase - żalosne.
EA sux i mimo iz do tej pory nie bylem uprzedzony (w koncu chcalem kupowac te gry) ale teraz... Teraz przegieli pałe - do widzenia. A na koniec --------->
Jak mi to spieprzą, to jedyna nadzieja w Bethesdzie i ich Falloucie, bo Generalsami zabili jedną z miłości mego życia, w którą grywałem gówniarzem w podstawówce bedąc.
Nie, zeby Generalsy były grą złą- owszem, fajnie wyglądały, niezłe misje, ale to nie było C&C. C&C to Kane, to live cutscenki, to Mammoth Tanki, Construction Yard, Commando, Tania Adams, Obeliski, Tesle, zakręcone technologie i miażdzacy klimat wojny (albo wojny z jajem, jak w RA2). Generals nie posiadało żadnego z tych elementów.
Rzesz fak, jak chociaż troche nadkruszą legendę tru C&C, to porzuce gry komputerowe i zajmę sie hodowlą kóz w Panamie.
Nowy Tomb Raider jest nadzieja, ze tworcy sa jeszcze w stanie zrobic gry majace to "cos". Generals byl dobra strategia, ale C&C w tytule bylo tylko po to by przyciagnac fanow serii.
Z ocenianiem Fallouta z Bethesdy to się wstrzymam do pierwszego screena. Mam straszne obawy co do tej gry. Głównie ze względu na wymagania fanów, takich jak ja, oraz to, że są one teraz wybitnie "niepopularne". Izometryczny rzut... Turowa walka taktyczna... Nie no... w epoce 360tki gry muszą być ładne, szybkie, dynamiczne i koniecznie w 3D...
Obawiam się, że jak Dragon Age - ta gra stanie się projektem który wyjdzie za X lat i bedzie głęboko i szeroko omawiany na forum...chociaż nic nie będzie z niego wynikać.
Super wiesci, tego sie wlasnie spodziewalem. Kolejnej odslony C&C.
IMHO Generals nie byl zly, a wrecz przeciwnie - byl bardzo dobry.
Dosc dlugo zagrywalem w niego na necie i zabawa byla przednia ;-)
Nie moge sie doczekac scanow z ww. gazety lub jakis screenow.
Co bylo spaprane w Generals?
Jak dla mnie zbyt rozwinieta fabula, po prostu nie moglem sie polapac, taka byla zakrecona.
Pozatym sterowanie. Jednostki byly tak glupie, ze nie umialy dojechac do wrogiej bazy w kupie.
A rozgrywka multiplayer? Porazka. Zero dynamiki. Nuda. Dlugo, powolnie, dennie... Kazdy kto gral w Red Alert 1 po sieci wie, co to znaczy dynamiczny RTS.
RTS to gra akcji, a nie turówka. w Generals jeden czolg sie buduje ho ho.. i jeszcze troche.
Zagrajcie se w RA po sieci, zbudujcie ze 3 fabryki czolgow i TO JEST DYNAMICZNA ROZGYWKA.
W generalsach po zniszczeniu bazy wroga (czyli po jednym ataku) jest koniec gry, natomiast w RA, to wcale nie koniec. Paczki pojawiajace sie na planszy to cudowna sprawa. Niesamowicie urozmaicaja rozrywke.
Np. gramy we 3 osoby, i jeden gracz wlasnie zostal prawie doszczetnie zniszczony, ale paroma jednostkami uciekl, znalazl paczke, w niej Construction Yard, i zaczal budowac sobie baze, podczas gdy pozostali gracze sie wykanczali. Zbudowal baze zabezpiczona wiezyczkami i pozostali gracze (a raczej jeden juz tylko) mieli powazny problem z pokonaniem go. Albo nawet wygrywal. I tak dalej...
A to wszystko w ciagu KILKU MINUT !! W generalsach takie cos by zajelo pare godzin.
Budowa rozbudowanej bazy w RA trwa kilka minut (z 5), a w Generalsach? 20 minut to minimum.
Sorry, ale taki "dynamizm" do mnie nie przemawia.
To ma byc czysta rozrywka, a nie slamazarne wleczenie sie jednostek...
Niestety C&C bez westwooda to już nie to samo,no i jeszcze EA które coś ostatnio wybić się z czymś lepszym nie może.Jednak mam nadzieję że mnie zaskoczą i wzkrzeszą legendę
Chrum! Chrum! Jeśli to powrót do korzeni - łykam! Byleby nie spartolili tak sławetnego klimaciku pierwowzoru (Generals to nie to samo...).
developerzy nudza jak diabli,jeden shit w kolko!!!!!
Jezeli faktycznie powroca do korzeni, to tylko czekac cierpliwie na premiere. Command & Conquer to tytul, ktory bedzie sie sprzedawal zawsze.
Jeżeli EA schrzani robotę, to ja im tą budę rozpierdolę!
Daję za to swoją głowę!
He who controls the past, commands the future. He who commands the future, conquers the past.
Brzmi zapowiedź dosyć sympatycznie. Kucan wraca :D
Moja słodziutka i ukochana seryjka :D
Ja uwielbiam serie C&C, ale tylko dwie pierwsze czesci (C&C: Tiberian Dawn i Red Alert 1). One mialy klimat.
C&C: Tiberian Sun byl juz tylko poprawny. Nie byl przelomem, a juz na pewno nie gra po sieci, bo tam to dopiero bylo WOOOOOLNO. Nuda straszna.
Naprawde chce, aby rozgrywka byla szybka. W demie Battle for Middle Earth 2 nawet, nawet bylo szybko. Ale byl chaos. W RA nie bylo chaosu, a gra byla super szybka... tego wlasnie trzeba.
Ale to nowe EA, czyli gra bedzie kiepska. Kiedy EA to robilo gry.. oj kiedys to tak... swietne gry. Ale teraz?! No porazka :/
ekhm, EA nie ROBI gier tylko je WYDAJE
U.V. Impaler ---> Wudaje mi się że Equestrian ironizował, że EA nie robi gier tylko je wydaje (w sensie produkcji taśmowej i jakiejś "sztuki").