Coraz więcej oszustów na serwerach Battlefield’a 2?
przyklad: cala druzyna skladajaca sie z zaopatrzenia wsiada do blackhawk'a. po czym na pewnej wysokosci wszyscy, ktorzy nie sa przy gatlingach wyrzucaja granaty. reszta zalogi ich uzupelnia. tak mozna nabic ok 300-400pkt w 45 min na lebka.
rozwiazanie: bardzo proste. pomysl z WoW'a. pierwsze ladowanie 100% punktow, drugie tej samej osoby juz 75%, 3 - 50%, 4 - 25%, a kolejne 0. albo jeszcze lepiej 1 - 100%, 2 - 50%, kolejne 0. zerowanie przy smierci.
Sandro--->Jesli heli wzniesie sie naprawde wysoko, to nic mu nie zrobisz Eryxem, a tym bardziej czolgiem. Nawet go nie zobaczysz:)
Nigdy się z takim czymś nie spotkałem, choć gram dość często.
eJay - sa jeszcze samoloty i helikoptery bojowe. Poza tym trudno jest zalatwic kogos granatem zrzucajac go z 300m, nawet jezeli zdazy doleciec do ziemi :)
Sandro--->Znajdz mi samolot i heli (oprocz BH i chinskiej swini) na Mashturze:) Swoja droga na pozostalych mapach tez sie da tak zrobic, bo samoloty i reszta sprzetu lata nizej, bojac sie o turbulence:)
Sandro---->Raz czy dwa zdarzylo sie:) Wystarczy wejsc na Mashtuur/Karkand 24h i obserwowac. Dziwnym trafem paru gosci wsiadalo do BH i zawsze lecieli hen do gory, i nie bylo ich widac do konca rundy:) A potem wyniki w stylu 235 za Team 0 za combat i 4 deaths:)
chodzi o to, ze druzyna pakuje sie do heli i leci na obrzeza mapy, gdzie nikt nie przyjdzie/przyjedzie/przyleci i nie bierze w ogole udzialu w walce, tylko po prostu nabija punkty wsparcia (z zaopatrzenia)
Pewnie że można tylko pytanie po co? Ostatecznie co to za frajda siedzieć godzinę i nabijać punkty? Najlepiej byłoby stworzyć kilka serwerów oficjalnych gdzie nic tylko się punkty nabija. Wtedy ci co chcą nabijać punkty siedzą sobie spokojnie na tych serwerach i nabijają, a na pozostałych serwerach grają ci co chcą grać:-)