The Curse of Monkey Island | PC
heh wyglada na fajna gierke, szukalem po sklepach wysylkowych, ale jest tylko jeden egzemplarz na allegro, oplaca sie licytowac?
podaje linka
http://www.allegro.pl/item92938395_the_course_of_monkey_island_bcm_od_1zl.html
Najlepiej narysowana z wszystkich części.
A Grim Fandango koniecznie (pewnie równie trudna do dostania).
Najlepsza przygodowka w jaka gralem swietna muzyka duzooo humoru ciekawe zagadki i przyjemna grafika polecam wszystkim!!
Grałem w nią dawno temu, ale co się ubawiłem :). Naprawdę warto w nią pograć!
Jesli gra jest taka dobra ( i jest jedną ze starszych ) to koniecznie muszę ją mieć. Nawet widziałam ją w nowym opakowaniu w empiku... Chętnie do niego zajrzę :)
Gra jest przepiękna. Genialna scenariuszowo i graficznie choć ma już kupę lat. Rozbawia, przykuwa do kompa, polecam.
wy to jakies dzieci przedszkola . Fabuła 3/10 grafa 0/10 calam reszta (bo juz nie chce m sie wymieniac ) 3/10. nawet jak chodzilem do zerowki mi sie nie podobala walolem grac w gothica albo raymana
Jak chodziłeś do zerówki to świat zachwycał się Crysisem. Bluźnisz synu, Curse...to moim zdaniem najlepsza część kultowej serii.
Genialna gra, moim zdaniem na równi z pierwszą częścią serii:) Szczególnie w pamięć zapadła scena przedwczesnej śmierci bohatera i ten fake "the end" :D
Nie spoileruj takich dobrych momentów:D.
Ale zgodzić się muszę-świetna gra. Na tyle dobra, ze z chęcią do niej wracam. Zabawna (morderczo!), bardzo ładna graficznie oraz fajna fabularnie. Do tego dobry dzwięk i fenomenalny dobór głosów. Nic tylko grać, bo o tak zgrabną przygodówkę trudno.
I co jeszcze rzec? A pirate I was meant to be-trim the sails and roam the sea!
Z trwogą patrze na oceny graczy tych kultowych gier> średnia cały czas spada i to nie tylko w tej jednej grze ale dzieje się tak z większością klasyków. Wpadają na to forum g...iarze ze słomą zamiast mózgu (liczy się dla nich tylko grafika) Odpalają grę na 5 min często nawet nie przetrwają filmików wstępnych bo grafika nie spełnia "ich standardów, jest archaiczna" albo jeszcze lepiej oceniają grę po screenach:) szczyt wszystkiego. Później oceniają, albo wypowiadają się na tematy o których nie mają pojęcia. Do czego wg mnie nie mają prawa (zagraj, przejdź a później oceniaj tylko niedorozwoju weź poprawkę na czasy w których gra była wydana). I tak ściągają gry LEGENDY do poziomu średniaków, krew mnie zalewa jak na to patrze..
@Hazorek - a kiedy to było jak chodziłeś do zerówki - rok temu? grafa 0/10 - no to sobie włącz w menu 3D SCUMM (TM)
Co do gry - miałem wielkie szczęście - była ostatnia sztuka w Empiku (i były 2 ost. sztuki Grim Fandango ;p), więc kupiłem razem z Grim'em. Nigdy bym się nie dowiedział, że gra jest w ogóle w Empiku za 20 zł, gdyby nie to, że kumpel zaprosił mnie na urodziny i akurat szukałem prezentu dla niego :)
Tylko szkoda, że grę muszę uruchamiać w trybie zgodności z Win 98 (przez co wolniej chodzi wskaźnik myszy) - inaczej grze co jakiś czas zacina się muzyka, a jest tak świetna, że wolę spowolnioną myszkę niż brak muzyki ;]
Whitek -> ta gra chodzi pod ScummVM i nic nie trzeba cudowac z trybami zgodnosci, ani walczyc z zacinajaca sie muzyka
http://scummvm.sourceforge.net/
Eeech, stary dobry Monkey Island, łezka w oku:) Najlepsza część chyba. Pamiętam jak w to grałem to rozwalały mnie różne nawiązanie do Star Warsów, Terminatora 2 i w ogóle humor to niekiedy totalna abstrakcja:)
To jedyna część serii, którą przeszedłem całą, i zarazem moja ulubiona. Szanuję i podziwiam dwie wcześniejsze (i potępiam następną), nawet mój pseudonim jest wzięty z pierwszej :d (z samego początku, jak ktoś grał to wie) ale naprawdę nie trawię tego SCUMM'owego menu... moneta z ikonami symbolizującymi zmysły Guybrusha wyciągana w dowolnym miejscu i wszystkie przedmioty za jednym kliknięciem - to IMO dużo lepsze niż otwórz/zamknij/idź/rozmawiaj/weź/użyj/półóż... Ktoś się orientuje czy w The Secret of Monkey Island Special Edition i Monkey Island 2: LeChuck's Revenge Special Edition też jest porządny, mało kłopotliwy interfejs?
Ile to już minęło, od kiedy grałem w tę grę? Ale tego bohatera, nawet czas nie jest w stanie wymazać z pamięci :)
Obok Walking Dead i Syberii, najlepsza gra przygodowa pod słońcem.
Gra jest znowu dostępna w sprzedaży w serwisie GOG.
Część graficznie całkiem inna od części pierwszej i drugiej. Taka... kreskówkowa. Ale za to bardzo ładna! Postacie mają podłożony głos, muzyka jest profesjonalna!
Znowu można raczyć się specyficznym, absurdalnym momentami (dlatego tak cudownym) poczuciem humoru (tu przydaje się BARDZO dobra znajomość angielskiego by docenić archaizmy czy dość nietypowe słownictwo, haha), poczuć pirackie klimaty i ogólnie świetnie się bawić.
Pojawiają się nowe postacie (Murray - demoniczna czaszka, haha), ale nie brak oczywiście tych starych, w tym Guybrusha we własnej osobie.
W mojej opinii jest to najlepsze część serii Monkey Island.
Najlepsza część. Pamiętam, jak w latach 90-tych miałem cietą wersję i w 3 levelu z racji, że nie bylo audiotracków, to kiedy piraci śpiewali, gra nie szła dalej przez brak skryptu odpalanego ze ścieżrk audio. :P Potem dostałem pełną grę i przeszedłem w 2 dni. Mega gra. Czwórka już była taka sobie.
Fantastyczna i ponadczasowa gra. Dodatkowo jest dowodem na to, że starannie wykonane 2D nie starzeje się praktycznie w ogóle.
Świetna gra. Pomimo upływu lat nie zestarzała się nawet o jotę. Widać zaletę rysowanej grafiki 2D w porównaniu do wczesnego - a może nawet w ogóle - 3D, które zdecydowanie szybciej się starzeje. Fabuła, muzyka, humor na najwyższym poziomie. Jeżeli lubisz przygodówki to ten tytuł jest must buy. Ocena: 9.0
Pamiętam jak zachwycałem się grafiką w tej grze. Niestety przeglądając recenzje w "Gry komputerowe" bo sama gra wymagała procesora Pentium i mi nie chodziła na moim uwczesnym PC. Pare lat tu wreszcie po latach zagrałem i wraz z częścią pierwszą to najlepsza część MI.
The Curse of Monkey Island to trzecia część przezabawnych przygód Guybrusha. To genialna i fascynująca kontynuacja znakomitych poprzedników. Akcja jest przedstawiona za pomocą wspaniałej, kreskówkowej grafiki, która nawet obecnie prezentuje się nadwyraz okazale.
Fabuła jest wierna swoim poprzednikom: Guybrush musi uratować Elaine przed złym piratem zombie LeChuckiem. Kłopoty zaczynają się, gdy Guybrush oświadcza się Elaine i mimowolnie rzuca na nią klątwę. W trakcie swojej przygody Guybrush ponownie podróżuje po Karaibach i spotyka kilka zabawnych postaci. Dialogi bywają bardzo zabawne, a łamigłówki są na odpowiednim poziomie dla większości graczy. Lokacje są przepięknie narysowane. Powróciły walki na cięte riposty znane z pierwszej części :)
LucasArts w najlepszym wydaniu. Bardzo fajne :)
Pokochasz tę grę tak samo jak pierwsze dwie części. A jeśli nie to źle! :)