Żółta kartka dla Activsion za reklamy Call of Duty!
i bardzo dobrze. może jakby dupneli jeszcze kilka większych film wreszcie na reklamach można bedzie zobaczyć gameplay a nie marzenia twórców:) dla mnie w sumie to żaden problem bo gry kupuję po zapoznaniu sie z recenzjami, ale zapewne wielu ludzi wybiera na podstawie reklam...
w polsce reklamy gier w tv to nadal ewenement
n2n ---> nie dziwota... jej koszt w przeliczeniu na jednego potencjalnego klienta to nadal suma zawrotna...
...choć jak sięgam pamiecią za ostatnie miesiące to i na polskich kanałach widziałem pierwsze spoty EA (Most Wanted i FIFA06 a wcześniej Rising Sun) i CDP (AoE3)...
Reklamy EA Polska były bardzo często (ok. 10 spotów dziennie) polazywane na kanałach TVN'u. Co ciekawe, reklamę NFS:MW puszczano nawet po 20 stycznia. Widziałem też kilka razy Singstara 80 na Vivie i TVN - film idenyczny (oczywiście napisy po polsku), jak na kanałach zachodnich. Natomiast przez całe ostatnie wakacje wręcz namolnie na TVN24 puszczano "MOH:EA" - to żenujące hasło "Byłem tam".
dobrze, ale... z jednej strony tak powinno byc, ze pokazany bedzie faktyczny gameplay a z drugiej - tym sposobem
wchodzimy "na grzaski grunt" bo ingerujemy juz w wartosc artystyczna reklamy.
(wiem, wiem ktos powie, ze to niewazne, ale...)
Tym sposobem kazda reklama ktora nieprzedstawia faktycznego produktu powinna byc zdjeta, no bo co
ma skaczacy z samolotu "czlowiek-banan" to tego jak smakuje pepsi, albo usmiechniety pies w reklamie coli?
Jak rowno to rowno - reklamowac towary takie jak faktycznie sa - powolac 100000 komisji zeby sprawdzaly kazdy rodzaj
towaru, smakowaly, ogladaly pod swiatlo a potem pokazywaly w tv: "nasz proszek nie spiera do koca plam - ale za to ma ladne opakowanie".
Tym spsobem trzeba by tez karcic studia zajmujace sie promocja nowych filmow, produkcja tzw. zwiastunow,
bo czesto zawieraja one sceny nieobecne w filmie, myzyka jest jaka lepsza itp....
antonio -->
na calym swiecie reklama jest w pewnym sensie autoryzowana. Zabronione jest tworzenie reklamy, ktora, w sposob mozliwy do udowodnienia, wprowadza klienta w blad.
Nie mozesz powiedziec w reklamie samochodu, ze np sam jezdzi i cie odwozi do pracy - bo tego nie robi. I kazdymoglby cie podac do sadu, ze jego auto ktore kupil dzieki tej reklamie samo nie jezdzi.
Nie mzoesz zareklamowac proszku do prania jako doskonalej maki etc...
Natomiast mzoesz powiedziec, ze Cola wywoluje usmiech bo to jest niesprawdzalne. Nie ma jak udowodnic, ze usmiechu nie wywoluje.
Sposob w jaki to powiesz, jest prawie dowolny, ograniczony litera prawa. Wazna jest tresc jaka przekazujesz.
W reklamie CoD nie pokazali gry, tylko filmik - i klienci moga teraz zadac gre o jakosci filmiku albo bardzo wysokie odszkodowanie. Takie jest prawo.
mikmac---> to kupię peugota i podam ich do sądu że nie przebija anteną bigfootów na skrzyżowaniu