Star Wars: Empire At War – na Zachodzie już grają, Polacy czekają do 24 lutego
Mam nadzieję, że chłopaki w UK się sprężą i szybko dostanę przesyłkę, ale mimo wszystko chyba jednak nie dzisiaj...
E tam czekają. Tak Myszoor pewnie już gra.
A niech grają - też mi gra - strategia??? nie widziałem dobrej strategii od czasów Age of Empires II - z wyjątkiem Civilization 4, Empire Earth 2, i serii Total War. Dobrych RTS-ów już niestety nie robią.
Już jutro!!!! Może wreszcie trafią w oczekiwania, bo demko było niezłe.
|SqUaD|*FUSION* --> masz racje ale mylisz sie co do Empire At War:) ta gra dorównuje grywalnosci nawet starcraftowi :) dolicz jeszcze zarządzanie planetami i walki w kosmosie:)
O rety - jaka kaszana
Dark Colony było bardziej grywalne i bardziej widowiskowe.
To gra dla dzieci - zabawa, a nie żadna stratergia. RTT - Real Time Toy
Grafika nie umywa się do Homeworlda
No i można pęknąć ze śmiechu jak R2D2 z C3PO kradną technologie od imperium na budowę okrętów rebelii :)
|SqUaD|*FUSION*---> konkurencja płaci ci za jechanie SW:EaW? Bo w każdym wątku o niej widzę twojego posta, który oczywiście ukazuje jakim jesteś debilem. Nawet w demo nie zagrałeś, ale oczywiście twoje zdanie jest najważniejsze. A dobre RTSy jeszcze są, a Dawn of War i Empire at War są tego przykładem.
Mineral => przeszkadza ci to?, wiesz, nazywanie kogoś debilem, kto poprostu wydaje swoje opinie o grze - świadczy raczej o twoim debilstwie i prostactwie - a obrażanie innych to tylko twoje "wyssane z palca" argumenty przemawiające raczej na twoją niekorzyść. Do demka nawet nie podszedłem - bo jak zobaczyłem interfejs gry wszystko było dla mnie jasne - wygląda kiczowato, mało rozbudowany, niewiele nowości. Dla kogoś takiego jak ja, który grał w niemal wszystkie bardziej znane RTS-y w multiplayer począwszy od serii Age of Empires do chwili obecnej - wystarczy parę screenów. A każdy się ze mną zgodzi, że taktyki w tej grze niewiele (chociaż zgodzę się, że Dawn of War jest dobrym RTS-em, ale również pozbawionym "rozwiniętych" strategii.). A gra niestety jest adresowana do zagorzałych fanów filmu - niestety.