Alone in the Dark 4: The New Nightmare
........no i złapałem wreszcie oddech.
Kamera!...Cisza!!....Akcja!!!
Dzień dobry Państwu, witam w kolejnym odcinku "Bohaterowie naszych czasów" (aplauz). Dzisiejszym naszym gościem będzie kto? Juz Państwu mówię.
Niesamowity, jedyny w swoim rodzaju, potrafiący swymi recenzjami zgiąć najbardziej sztywne kolana i spowodować opad szczęki, nieobliczalny i wspaniały....VOID !!!!
tekst jak zwykle pierwsza klasa, no ale nie lubię się powtarzać :))))))
Void, wielkie brawa :-))) Naprawdę bardzo dobra recenzja. Nie grałem w Alony wcześniej (miałem okazję ale jakoś się nie mogłem zebrać) i pewnie nie pogram, ale recenzję przeczytałem od początku do końca zdanie po zdaniu i uważam, że dla miłośmików gatunku jest to zachęta pierwszej próby. Sam podszedłem do tego raczej jak do beletrystyki.
Bardzo ciekawa konwencja :-) Raz jeszcze wielkie gratulacje i trzymaj tak dalej.
Pozdrawiam
leo, Owen--> Dzięki za miłe słowa - fajnie, że Wam ten odrobinkę nietypowy tekst spodobał się.
Przynajmniej wiem, że recenzję przeczytał ktoś jeszcze oprócz autora :))
Void --> przeczytala jeszcze korekta :-)))) Ale naprawde tekst bardzo dobry.
A mnie artykuł Pana Voida zasmucił...
No - nie patrzcie na mnie dziwnymi oczyma.
Po prostu Void ustawił sobie wysoko poprzeczkę i ja - stary fatalista - mam obawy, czy utrzyma formę przez najblizsze kilkadziesiąt lat...
A tak poważnie, to szczerze winszuję Mister Void - moje gratulacje!
Interesująca i nietypowa recenzja. Alone'a 4 kupię na pewno, w końcu jest w eXtra Klasyce (cóż za spóźniony koment, ale lepiej późno niż wcale).
Naprawdę świetna recenzja ...
Czytam ich dużo ale ta to jedna z najlepszych jakie czytałam ;]