Dragon Age | PC
Ukończyłem ponownie po wielu latach i bawiłem się świetnie, czasami tylko walk było trochę za dużo i przynudzało, mimo że system potyczek jest taktyczny i satysfakcjonujący.
Rozwój postaci daje dużo frajdy, jest wiele możliwości , aż chciało by się zagrać ponownie i sprawdzić coś innego.
Świat nie jest jakiś mega oryginalny, nie jest to planescape torment, raczej mix znanych już motywów w fantastyce, widać duże inspiracje wiedźminem,Shianni krótkowłosa ruda dziewczyna w obcowisku elfów na pewno wzbudzi pewne skojarzenia, ale dodali też coś od siebie, lore jest dość interesujący, gra nie stroni od mrocznym i niepoprawnie politycznych tematów, chce się go poznawać.
Mogłoby być trochę więcej sprzętu, szczególnie dla mojego łotrzyka było z tym biednie w pewnym momencie.
Największe plusy tej gry poza walką to ogrom wyborów mających konkretne konsekwencje, naprawdę kształtujemy ten świat i swojego bohatera, czasami ciężko zdecydować co zrobić, warto zagrać co najmniej dwukrotnie a i tak pewnie wszystkiego nie odkryjemy, drugim najjaśniejszym punktem ponownie są towarzysze, aż trochę nostalgicznie się poczułem przy końcówce, kiedy każdy idzie w swoją stronę i wiem że już ich nie zobaczymy przy naszym szarym strażniku:(
( po za jednym kompanem w dodatku)
Szkoda że ta seria tak się stoczyła, ta marka zasługiwała na więcej.
Jestem ciekawy jak się obroni 2 po latach, no i może nawet spróbuje inkwizycji choć się obawiam, a teraz przebudzenie:)
Właśnie skończyłem po raz kolejny, jaka ta gra jest kurde zarąbista. Widać niestety że się źle zestarzała ale wciąż ma wspaniałą historię, ciekawych bohaterów, świat, zadania i całą resztę.
jedyne co to chyba nigdy nie przeboleje tego że nasza postać jest ... niema.
Ja widać jestem inny bo dla mnie się kompletnie nie zestarzała, ale jeśli ktoś mnie pyta co się zestarzało w gatunku i zasługuje na remake (czy tam remaster, zawsze mi się to miesza) to np. Might and Magic, Eye of the Beholder, wszelkie Ultimy czy Betrayal at Krondor. A Wiedźmin 1 czy pierwszy Dragon Age wciąż są dla mnie mega grywalne. No ale dla mnie Morroowind a nawet Might and Magic VI są wciąz grywalne i się nie zestarzały za bardzo także.....
A ja właśnie wróciłem do Origins, tym razem dla odmiany grając kobietą i to elfką....Nie znałem tego wariantu prologu, jest świetny, jakże ciekawszy od prologu dla człowieka.....
Nic się nie zestarzała.
No dobra. Gram tą elfką. Lotrzyk. Stawiam na dwie bronie. Dobrze, czy lepiej łuk? Walka dwiema broniami w połączeniu z umiejętnościami złodzieja wydaje mi się bardziej zabójcza niż łuk.
Ja też stawiam zawsze na dwie bronie i wydaje mi się to lepszym wyborem, jakoś nie mogłem się do łucznika przekonać, mam wrażenie że jest dość słaby ale może mi się wydaje:P
Zawsze możesz Leliane zrekrutować i zobaczyć jak to wygląda ona ma dużo pkt w łucznictwie.
Zawsze łotrzyk i zawsze dwie bronie/sztylet, fajne finiszery ma ;) Tylko że mam problemy z bildem, nawet źle złożony jest dobry ale chciałem mieć takiego totalnego rzeźnika.
Łuk/kusza są zbyt ślamazarne.
Leliana jest cudowna! Jedna z najlepiej napisanych postaci w cRPG ever. Uwielbiam ją :)
Tak, porządna bogobojna dziewczyna nie to co ta Morrigan, tej nie można ufać:)
Łotrzyk w jedynce to totalny zabójca, najlepsza klasa w origins, pamiętaj żeby jak najszybciej wziąć ability które podnosi prędkość ataku
Niestety po ludziach którzy tworzyli DA ORIGINS nie ma już śladu... W tej grze mamy wszystko : rasizm, tortury, wojne religijną, pogardę, świetne wątki romansowe, teraz to co robi Bioware to żart..
Z takimi kajdanami poprawności politycznej kiedy wszystko jest problematyczne po prostu nie da się napisać dobrego scenariusza do mrocznego fantasy, efekt widzimy, wszystko wygładzone, ugrzecznione, nawet nekromancja jest pluszowa.
O rzeczywiście.Pijesz, nie pisz:P
Skorzystałem z obecnych promocji na trzy pierwsze części Dragon Age i akurat zacząłem grać w Origins. Chyba się zakocham w RPG-ach. Co prawda grafika jest na poziomie Wiedźmina z 2007 roku (lub miejscami nawet gorsza) i nie ma możliwości sterowania padem (a nie lubię klawiaturą i myszą), ale to co najważniejsze w grach dla mnie - sama historia i możliwość różnych wyborów, kreowania swojej postaci i jej historii - to wszystko zapowiada się rewelacyjnie.
Jeśli grasz na PC to spokojnie możesz grę zmodować aby wyglądała całkiem nieźle.
2.
wszystko masz na nexusie (kiedyś może napisze poradnik jakie fajne mody jak znajdę czas na to)
Dzięki za info o modach. Nie bawiłem się nigdy w podrasowywanie grafiki w ten sposób, ale zajrzałem na tego nexusa i zobaczę o co w tym chodzi. Ta grafika nie jest dla mnie aż tak gigantycznym problemem, ale te screeny, które pokazałeś wyglądają naprawdę spoko, więc jeśli gra może wyglądać jeszcze miłej dla oka, to może warto się będzie w to pobawić w wolnej chwili. Mi by się przydał poradnik do tego :-)
Czy wybierając na starcie gry daną postać (do wyboru człowiek, elf i chyba krasnolud z tego co pamiętam? No i trzy różne "frakcje" - mag, szlachcic i ktoś tam jeszcze ) są jakieś duże różnice w fabule? Ja wybrałem na początek człowieka - maga. Jestem ciekaw, czy warto zagrać za jakiś czas kimś innym, żeby może zobaczyć w dużej części nową historię.
Bo np. w takim Cyberpunku (wiem, pewnie słabe porównanie) też są do wyboru 3 opcje, ale większość część gry poza początkiem, jest później taka sama niezależnie od wyboru.
Napisałem tu dłuższy komentarz, ale zanim zdążyłem go wysłać, byłem już wylogowany - co za badziew czasami z tą stroną....
Osiem lat tu jesteś i nie wiesz, że istnieje przycisk autologowanie?
Natomiast zauważyłem, że Ty to swoje konto masz od wczoraj i jedyne komentarze jakie wpisujesz to coś na zasadzie dogryzania innym userom, np. komuś piszesz, żeby się 'anulował'. Jeśli jesteś tego typu osobą to sorry, ale nie interesują mnie dyskusje z kimś takim. Daruj sobie.
Jak na podstawie jednego posta jesteś w stanie stwierdzić kim jestem to daruj sobie dalsze elaboraty.
Ale za pokazanie, gdzie jest opcja autologowania dzięki - doceniam. Nie sprawdzałem nigdy co jest głębiej w ustawieniach. Zwykle ta opcja na innych stronach jest na głównej, tam gdzie się można szybko logować.
Pierwszy raz się zabrałem za Origins, chciałem czegoś na odtrutkę po zobaczeniu co bajołer odwala dzisiaj. Miejscami czuć upływ czasu, ponadto wieje pustkami w lokacjach. Tylko, że to nie ma znaczenia bo ta gra ma "to coś", czego już raczej w nowych grach bajołeru nie uświadczymy.
Gdyby nie te walki, które psują trochę przyjemność z gry, to byłoby super. Wiadomo, że walki to nieodłączny element takich gier, ale chodzi mi o sam ich system i częstotliwość. Gram na najłatwiejszym poziomie, żeby po prostu cieszyć się historią. Zdecydowanie jest za dużo tej walki na fabularnym poziomie, ze zbyt dużą ilością przeciwników na raz - i tak wszyscy się zwalają na jedną kupę, zaraz mi się nie udaje znowu wycelować w tego przeciwnika, w którego chcę (przy takich rozgrywkach aż chciałoby się sterować padem, jest o wiele wygodniej). Towarzysze są też słabi i stanowią marne wzmocnienie. Parę razy już się przez to zacząłem niecierpliwić, ale pociągnę ten tytuł do końca.
A chciałem zagrać w najnowszego Baldura... jeśli tam walka wygląda podobnie, to nie wiem.
Towarzysze są też słabi i stanowią marne wzmocnienie.
Kompletna bzdura. Alistair to tank, leliana to najlepsza postać fabularna i znakomicie uzupełnia tyły, bez Wynne nie wygrałbym wielu bitew bo to chodzący szpital, Morrigan ma świetną magię ofensywną.
A chciałem zagrać w najnowszego Baldura... jeśli tam walka wygląda podobnie, to nie wiem.
Walce w trzecim Baldurze najblizej do turowego systemu w Pathfinder, Pillars of Eternity II czy Świątyni Pierwotnego Zła, na pewno nie do Dragon Age.
Poustawiałem na razie w tych slotach byle co i chyba źle to wyszło jak widać :-D
Może macie jakieś rady, jak wzmocnić drużynę?
Śmiechy, śmiechami, ale ja też gram w dragon age na najłatwiejszym poziomie, powód? Przeciwnicy to istne tanki, i strasznie długo zajmuje ich zabijanie
To jest właśnie duża wada dragon age 1, za dużo walk z przeciwnikami
Może macie jakieś rady, jak wzmocnić drużynę?
Rób wszystkie questy jakie są w grze aby podexpic postać i zakładaj najlepszy ekwipunek postaciom
Czytaj uważnie umiejętności i czary
Tutaj ciężko coś doradzić, no i używaj pauzy, aby kontrolować całą drużynę
Dragon age i tak ma łatwą mechanike, jakbys spróbował zagrać w neverwinter nights 2 gdzie masz trzecią edycję D&d to bys się za głowę złapał
Zawsze mnie to bawi, jak ktoś ma problem z walką w tej grze, bo po drugiej barykadzie jestem ja i wielu innych, którzy narzekają właśnie na zbyt niski poziom trudności. Przyznaję jednak, że gra ma jedną wadę. Wypadałoby wiedzieć, w jakiej kolejności wykonywać zadania i jak rozwijać postacie, ponieważ drzewko umiejętności można łatwo spieprzyć. Ale hej, od czego są ogólnodostępne poradniki? Dwie godziny dokształcenia to niewiele, jeśli jednak chcesz odczuwać komfort w trakcie walk w grze, która wymaga kilkudziesięciu godzin na całościowe jej ukończenie.
Najlepszy Dragon Age i najlepsza gra po 2000 roku od Bioware, niestety po ludziach którzy tworzyli tą grę nie ma już śladu, w porównaniu z 2 częścią, Inkwizycją i z tym Lgbtowym badziewiem jakie ostatnio wyszło, cudowna gra, grafika ma już swoje lata, ale to chyba wszystko o co można się przyczepić.. postacie/ towarzysze/ dialogi, historia świetna gra, w grze mamy wszystko: pogardę, rasizm, sadyzm, i mroczny klimat, oraz ogromny ładunek emocjonalny , grając elfem miejskim gdzie szlachetkowie chcą zgwałcić naszą przyszłą wybrankę, albo grając Krasnoludem plebejuszem gdzie nasza siostra aby zapewnić byt rodzinie musi pracować jako prostytutka, lub Człowiek szlachcic gdzie z rozkazu wuja mordują nam całą rodzinę, masz po prostu ochotę przelać trochę krwi :P nowy DA to przy tym gra dla 5 latków... wchodząc do Orzamaru i gdy pierwszy raz ujrzałem Matkę Lęgu, ciary!. Na ogromny plus walka, cios mieczem to cios mieczem, a nie jak teraz pierdyliard świecidełek, animacji, wodotrysków, a łotrzyk to zabójca totalny, bomby/kamuflaż/ ciosy od tyłu. Świetna gra, szkoda tylko że nasz bohater jest niemy.