Shattered Union [PC]
Dobrych turówek nigdy za wiele! Czekam aż własnoręcznie będę mógł wziąć sprawy frakcji i rozwiązać kolejny konflikt, oczywiście z pozytywnym skutkiem dla mnie. ;) Graficzka wygląda na przyjemną.
Ja się z kupnem wstrzymam na pierwsze opinie graczy. Lubię turówki, ale martwi mnie trochę ta mała ilość prowincji.
Intro świetne, pomysł na fabułę - znakomity.
grafika jednostek niczym w Blitzkrieg 1.
i to koniec zalet. w grze praktycznie robi się tyle - zajmujesz prowincję która przynośi iles tam bagsów na turę, kupujesz nowe jednostki za tę kasę i zajmujesz kolejne prowincje.
zero czegokolwiek innego, zero jakichś badań, dyplomacji, polityka odzwierciedlona przez miernik polityczny (w zaleznosci od polozenia dostepne rozne supermoce), zero jakiegoś rozbudowywania zajętych stanów czy czegokolwiek innego niż walki. przerywniki filmowe są całe 3.
gra przyjemna ale na jeden raz i po razie się nudzi. bo na najniższym poziomie trudności jest strasznie żmudna (eurfighter kosztuje 100k $ i traci się go najczęściej w bitwie) i kończy się w postaci walk piechoty i lekkich pojazdów bo na nic innego nikogo nie stać.
natomiast na najwyższym poziomie komputer atakuje, atakuje i atakuje x]
z niejasnych powodów jest coś takiego jak pula jednostek (coś koło 50 łącznie, nie chciało mi się liczyć), z której się wybiera jednostki mające zaatakować lub bronić (jednostki mogą wykonać jedną czynność na turę). dziwnie to jest rozwiązane prawdę mówiąc.
grze daję 6,5/10 "nie jest zła" ale żadna tam rewelacja.