Pierwszy zwiastun z filmu In the Name of the King: A Dungeon Siege Tale
Do wyciągnięcia wniosków nie trzeba oglądać trailera, wystarczy spojrzeć na nazwisko "reżysera".
nie ma szans na dobry film tego "reżysera",nawet na średni....mimo wszystko rozumiejac potrzebę kasy dziwię się niektórym aktorom-w końcu stracą na wizerunku i odbije się to na późniejszych gażach
Ten reżyser chyba sobie postawił za punk honoru, że każde jego dzieło rozpatrywać będziemy w kategoriach turpizmu...
"In the Name of the King: A Dungeon Siege Tale skoncentruje się na perypetiach Farmera (w tej roli Jason Statham), który wyrusza z niebezpieczną misją odbicia swojej żony z rąk złego czarnoksiężnika Galliana. W pełnej przygód podróży towarzyszyć mu będzie jego długoletni przyjaciel Norick (Ron Perlman) oraz mag imieniem Merrick (John Rhys-Davies). "
Litości... gier nie można tak po prostu przekładać na film... ludzie...
Trailer pokazuje...idiotyzm filmu. A szczczegolnie beznadziejne aktorstwo (Reynolds krolem?? muahaha, Liotta wyglada jak panienka), matrixowe walki, cienka scenografia...wieje amatorszczyzna.
Moj boze !! Szkoda, ze nie mozna z tym filmem zrobic tak jak z gra poprostu zaznaczyc katalog i delete. Tak powaznie, film nie ma szans ja bycie nawet uznany za "dobry film". Rezyser... Szkoda aktorow :C