Trzynastoletni Chińczyk nie popełnił samobójstwa pod wpływem World of WarCraft
Drugi raz(z klonowany) ten sam news tylko po co,chiny są daleko...;/
News jak news, od tego jest serwis, żeby je dawać. Ale cała ta sytuacja jest po prostu groteskowa.
Skoro GOL powiedział A, to fajnie, że dokończył B :)
Dla mnie nie ma różnicy, czy ktoś zginął z wycieńczenia przy War 3, czy WoW. Świadczy to o nim zupełnie tak samo. Tylko tak jak wspomniał autor newsa - jest różnica w pozwie.
mimo wszytsko ograniczenie bylo by wskazane ale nie do 3 godzin dziennie bo to porazka
12h dziennie bylo by ok zawsze jest te drugie 12h na odpoczynek co wystarczy
Właśnie widać jak chińczycy są ograniczeni umysłowo,kolejny debil który nie odróżnia gry od rzeczywistości.Co za głąby żyją na tym świecie.
WarCraft III nie jest grą role-playing, ale strategią czasu rzeczywistego. Chunliang nie będzie mógł więc udowodnić, że chłopak, wcielając się w rolę bohatera, przestał odróżniać świat wirtualny od rzeczywistego...
Niby dlaczego?
Moze sie wcielil w bohatera z Warcrafta 3...nie kumam doprawdy na czym polega roznica.
aaa moze chodzi o to, ze bronimy gry role-playing? Nie podoba mi sie to w takim razie...
snopek9 ---> Różnica już została wyjasniona. Przetłuamcz sobie skróty RPG i RTS. W tym drugim raczej nie możesz identyfikować się z bohaterem i "odgrywać" jego życia, bo na to Ci po prostu nieo pozwala mechnika samej gry.
Cainoor --> powiedz to 13 latkowi z Chin... dla mnie to bez sensu, dla Ciebie to bez sensu...ale On myslal ze jest Nocnym Elfem :)
Jak się okazało, nastolatek targnął się na życie pod wpływem innego produktu firmy Blizzard Entertainment – WarCraft III. I co z tego?
widocznie cos musial zrobic...a z newsa wynika, ze miala na to wplyw gra...co mnie zupelnie nie dziwi.
aha, co do samego odszkodowania to sie zgadzam, ze moga nie dostac bo to nie cRPG bylo...
Chodzi mi o fakt, ze taka gra moze w podobny sposob zniszczyc psyche "fanatyka" z Chin, Japonii, Koreii...a moze i z innych panstw, choc nie spotkalem sie z czyms takim w krajach Europejskich czy tez w Stanach...
Chunliang nie będzie mógł więc udowodnić, że chłopak, wcielając się w rolę bohatera, przestał odróżniać świat wirtualny od rzeczywistego...
Nadal nie rozumiem dlaczego. W Warcrafcie byla "przygoda" BA! nawet sie Blizzard chwalil ze w tej strategii jest tryb cRPG!!!...Zatem jak najbardziej moim zdaniem mogl sie wcielac ten Chinczyk w postac z gry...
snopek ---> MMORP polega na pełnym wczuciu się w kierowaną przez nas postać. Od rana do wieczora, od wieczora do nocy odgrywasz tylko ją. Nikogo więcej. W RTS zarządzasz czasem setkami jednostek. Dlatego nie można mówić o wcieleniu się w bohatera. Nie da się wcielić w 50 na raz :)
Warcraft 3 miał rozbudowaną kampanie, ale i tak "podstawowych" bohaterów było tam paru. Nie było pokazae tam ich życie, więc trrudno mówić, by się ktoś zatracił w tej rzeczywistości.
Bardziej chodzi o to, że chłopak myślał, że ma opcje Save/Load w życiu, tak jak w grze ;)
Tu raczej chodzi o niuanse związane z kwestią samego nazewnictwa - role playing, czyli odgrywanie roli.
Dajcie spokoj. Gosciu gral w w3 mial win streak'a, wygrywal, wygrywal, az wkoncu przyszedl czas na lose streak i tak zaczal dostawac w dupsko, ze za wszelka cene chcial wyrownac wczesniejszy wynik. Moglo to mu zajac 12 godzin i zapomnial o jedzeniu, wysraniu sie i zmarl z wycienczenia oO