Burnout Revenge [PS2]
jako fan burnouta z zainteresowaniem przeczytalem recenzje i nie moge sobie odpuscic paru słow krytyki.
pomijam styl, bo kazdy ma taki jaki ma, szkoda tylko ze niektorzy nadal rozpoczynaja recenzje od pseudoliterackiej opowiastki jakby to bylo wypracowanie szkolne a nie od streszczenia tego, co się mysli o recenzowanej pozycji.
gorzej natomiast, ze w miejsce obszernych ochów-i-achów nad grafiką i lokalizacjami (bez wiekszego znaczenia dla fanów serii i niewiele dające tym którzy nie grali) nie pojawiło się więcej informacji o trybach rozgrywki i zmianach w stosunku do czesci poprzedniej.
A troche tego jest. Autor zaczyna od Traffic Attack i opis tego trybu konczy pytaniem na ktore sam nie odpowiada. Owszem, zgadzam sie z tezą ze dla osoby postronnej ten tryb moze wydawac sie bezsensu, ale wypadalo by wlasnie wyjasnic dlaczego tak nie jest. Otoz zabawa nie polega na tym aby " rozwalic jak najwiecej aut na drodze " tylko aby rozbijac samochody _jadące w tym samym kierunku_ a przede wszystkim spychac ja na przeciwlegly pas pod auta jadące z naprzeciwka, co daje bonusy wydluzające szybko topniejący czas przejazdu.
Dalej autor przechodzi do jazdy na czas :
"W sumie Time Attack jest dość ciekawym trybem, jednak odstaje od tych głównych i dobrze, że podczas kariery nie natrafiamy na niego zbyt często."
nie zupelnie. trybu "time attack" nie ma w trybie kariery wcale, jest za to "Burning Lap" ktory pojawia sie karierze dosyc czesto i ktory do zdobycia golda wymaga opanowania umiejetnosci przejazdu przez niemal wszystkie skróty na trasie (o tym tez warto by wspomniec, bo to nowosc dosyc istotna....)
Nowość jaką jest Crashbraker na trasach wyścigowych też został potraktowany po macoszemu. Owszem, wspomniano o tym, natomiast warto by dodać, że razem z tą nowością wprowadzono do gry trzy nowe tryby wyscigów : Crashbreaker Race, Crashbreaker Road Rage i Crashbreaker Eliminator. A sam crashbreaker jest podstawową bronią na utrzymanie prowadzenia w wyscigu i mozna by to troche szerzej opisac.
Inna sprawa ze o trybie eliminator (rowniez zmodyfikowanym) czy najpopularniejszym trybie w multiplayer (road rage) auto nie wspomnial ani slowem. A wlasnie nowe mapy w grze zostaly zaprojektowane glownie z myślą o tym ostatnim.
Warto by tez dodać chociaz jedno zdanie o Impact Time i o dodanych w końcu do tego patentu możliwościach zmiany połozenia kamery, czego brakowało w poprzednich częściach.
I na koniec - minusy. Autor nie dopatruje sie znaczących, wspominając cos jedynie o jego odczuciach wrazenia predkosci. To akurat dla mnie sprawa zupelnie drugorzędna, natomiast nei wspomnial ani slowem o największej bolączce poprzedniej części, która w większosci wypadków została powielona w Revenge: czasy ładowania map.
Tworcy zarzekali sie w przedpremierowych zapowiedziach ze teraz bedzie szybko raz za razem - niestety. Kazdy kto będzie staral sie wykręcic czas na złoto w burning lap albo grający we dwóch w pojedynkach crashowych doświadczy tego samego - maksymalnego wku****nia za kazdy razem kiedy po nieudanej probie bedzie czekal 15-20 sekund az konsola zaladuje mape, na ktorej wlasnie jechal... To jest duzy minus, ktory oczywiscie nie rzutuje zupelnie na genialność tej gry, ale mysle ze trzeba o nim wspomniec, bo kazdy kogo znam narzekal na to w poprzedniej czesci.
To tyle uściśleń, ogolnie to gra wymiata i na pewno jest pozycja dla której warto kupić sobie konsole.
pzdr
m
Świetny komentarz, przyznaje. Widać że autor wątku grał w poprzednie częśći i niestety widać że autor recenzi nie wspomniał o najważniejszych rzeczach jak skróty na torach[tak wogóle to genialny patent dopracowany do perfekcji] i krótsze ładowanie.Myślę też że autor recenzji nie grał w poprzednie częśći.
Brawo za komentarz i uściślenia. W pełni się nimi zgadzam. Szkoda, że niektórzy użytkownicy wiedzą więcej o grze niż recenzent, który pracuje w największym serwsie o grach w Polsce...
no niestety tak to jest...
Mi ta gra nie przypadła do gustu. Do pięt nie dorasta trzeciej części gry. Pomysł z taranowaniem cywilnych aut jest bardzo zły. Nie trzeba lawirowac w ruchu ulicznym, tylko trzeba walic przed siebie nie zwracając uwagi na cywili. Ten pomysł nie przypadł mi do gustu. Crashbraker na torach wyścigowych to nowy pomysł, aczkolwiek ja nie korzystam i można by było nie wprowadzac tego patentu. Uogólniając gra bardzo fajna, ale dużo gorsza od najlepszej trójki.
Mam już od paru miesiecy i mam odblowowany poziom 8 a gram na 6.
Dokładnie to grałem jakieś 7godz.
Gra jest super i naprawde extra się w nią gra . Ostatnio na moich urodzinach mój kolega nie odrywał sie od niej i mówił że to najlepsza gra w jaką grał.
Burnout Revenge jest bardzo fajny tylko
ma parę drobnych minusów:jedzie się tak
szybko że ciężko dostrzec drogę,trochę
kiepska muzyka ale i tak jest super
Chłopie, o to chodzi, gra właśnie MA pędzić tak, że pęd łeb urywa :D.
A muzyka IMO jest świetna, jednak nie tak genialna jak w 3ce.
CUDO!!!!!!!
mam mały problem z jednym punktem w chellenge sheet musze "blow up 25 vehicles" i nie wiem co zrobic ?
prosiłbym o pomoc z tym zadaniem
super gierka lepsza na pewno od dominatora