Nowy Wolfenstein również na PeCety
Klawo,ściemniacko,superowo...no nie?Wbrew pozorom nie mam 15tu lat,jestem zdrowy na ciele i umysle(mów mi jeszcze),jednak taka wiadomosci wielce mnie pociesza.Raven moze nie jest ojcem gier wybitnych,jednak moze poszczycic sie solidnym,profesjonalnym rzemiosłem,głownie w dziedzinie potyczek sieciowych(multi do SoF2,jest nadal aktualny i szczerze go polecam).Watpie zeby ta gra byla interaktywnym orgazmem dla wielbiciela samotnych rzezni,jednak licze na solidna wymiane ognia z żywym mieskiem.Ale to dopiero za około 2 wiosny.
Ok, sry, ale muszę okazać emocje związane z tą informacją (ocenzuruję wypowiedziane słowa ilością liter) - Yeeeeeeeaaaaaaaaaahhhhhhhhh!!! Teraz powrót do normalności, 3 głębokie oddechy... W ET gram od 1,5 roku, czyli 'trochę', w RTCW co prawda nie miałem wcześniej okazji, ale jeśli w nowym Wolfie zostanie zachowana idea multiplayera z RTCW/ET, to zaczynam poważnie się zastanawiać nad modernizacją sprzętu. Jest to JEDYNA gra, która może mnie do tego przekonać :). No i oczywiście news ten potwierdza coś, w co niewielu nadal wierzyło, oby jednak nie było tak jak z DNF :D.
Poprzednie wszystkie wersje Wolfensteina mi sie nie podobały (szacunek dla grających i maniaków) może ta nowa odsłona tej gry mi się spodoba ;) oby ;)
tak szczerze.....to Activisin musi sie napocic i to mocno...bo call of duty 2 zabija, nowi comandosi tez wywoluja spazmatyczny slinotok, brothers in arms mimo potkniec rowniez zrobila na mnie ogromne wrazenie, a przeciez w kolejce stoja kolejne tytuly garsciami czerpiace z okresu WW2. Zeby tylko z poczciwego wolfena nie zrobili mega kaszany via mortyr 2 ;//
Dla mnie mogliby dorobić kilka etapów do RTCW, a i tak padłbym na twarz przed taką grą.
Ach, wolałbym także by zrezygnowali z multi, albo zrobili zupełnie inny. Przeżyłem już śmierć jednego Wolfa i wystarczy.