Głupki z Kosmosu
Rany jaka... (jakie by tu słowo...) słaba recenzja... Autor najwyraźniej chce być mądrzejszy od samego siebie. Cały akapit o świętości mikołaja? A kogo obchodzi że Kacper K. wierzy i kocha mikołaja (powołując się na moich ulubionych "wszystkich")? To jakie poczucie humoru preferuje recenzent też nie jest jednoznaczne - bawi go dowcip typu "przychodzi baba..." nie bawi srańsko bohatera (tu przypomniało mi się rozwolnienie z "Głupi i głupszy" - o rany jak się obśmiałem :))).
- W ostatnim akapicie nieświadomość autora - ja widziałem i to nie raz (pl.rec.gry.komputerowe) pytania o sposoby przejścia, chociażby piwnicy (na razie nic mi to nie mówi, ale już wiem jak to zrobić :)
- Sądzę że przydałoby się, raczej oczywiste, porównanie "Głupków..." z "Neverhoodem"...
- Jak na recenzje troche za mało o grze.
- Ktoś z sznownej redakcji czytał to przed opublikowaniem? Sztuka dla sztuki (i nie chodzi mi o sztukę jako "dzieło sztuki" [to ta przez "S"], tylko taką sztukę jak pół pzreścieradła...)
o gustach sie nie dyskutuje. jedni lubia ogladac pierdzenie na kiblu, a inni nie. ja nie lubie. a recenzja wyraza ogolne sympatie i antypatie jej autora, a nie jest jakas srednia pogladow wszystkich graczy. nikomu nie kazę GzK kupowac lub nie, tylko dziele sie swoja opinia na jej temat. A co do pytan na sieci, to ja widzialem pytanie od faceta, ktory pytal sie do czego w Diablo sluza te dwie banieczki, jedna niebieska, a druga czerwona. Takze ludzie sa rozni i maja rozne problemy :).
Nie wiem skad poglad "troche za malo o grze". Moim zdaniem mozna sie z tekstu dowiedziec wszystkiego. co trzeba o programie, jego fabule, zaletach i wadach.
A mnie sie podobalo. Autor mial smialosc wypowiedziec to, co mysli o grze.
Jesli ktos jest odmiennego zdania, nic nie stoi na przeszkodzie by dolaczyc i wlasna recenzje.
Ale nie ma rozy bez kolcow - zaimki ... troche "ich" za duzo :)
---->wow222.Wymagasz od tego recenzenta porownania "Glupkow..." do Neverhooda?Wymagasz IMO zbyt wiele.Poza tym Neverhooda zjechalby on podobnie jak "Stupid...".Dlaczego?No przeciez Klaymen w tej grze obrzydliwie wrecz beka po zjedzeniu kawalka muchomora, oraz po wypiciu miksturki w niewlasciwych proporcjach;)).Idac wiec dalej bekanie z Neverhooda = pierdzeniu z "Glupkow...".Wniosek: obie gry sa do bani!
