Seria Call of Duty bardziej "historyczna"
sratata - jak tu mówić o historycznosci gier, jak istnieje powszechna opinia o tym, że prawie wszytskie akcje szpiegowskie zdziałał wywiad brytyjski, Bitwę o Anglię wygrali lotninicy angielscy - prawda była taka, że 40% zebranych informacji wywiadowczych była polska, a Brytyjczycy przekazywali je USA jako swoje, a z Bitwą o Anglie to wszyscy wiedzą jak było....
(co prawda ostatnio historycy przyznali udział polskiego wywiadu, ale świadomość społeczna to inna bajka)
Nie chodzi mi jednak o to, że POLSKA MUSI BYĆ WSZĘDZIE, że to my przyczyniliśmy siędo wygrania. Ale gdzie tu realność jak "ruscy" są wybawicielami - poczciwymi "kamratami", a pierwsze co robią francuzi to dołączają się do atakujących Normandię Aliantów (zwłaszcza, że skapitowali po kilkunastu dniach i mieli kolaborujący z Niemcami rząd ;p)
I pomyśleć, że było to tylko 66 lat temu, a dokumentów jest bez liku...
Co do Bitwy o Anglię, to należy jeszcze dodać, że klęskę Niemcy sobie sami zgotowali brakiem jakiegokolwiek skoordynowanego planu ataku na wyspę i brakiem znajomości liczby samolotów brytyjskich. Do tego ich ślamazarność i atak zatrzymany w pół drogi pozwolił Anglii odbudować siły powietrzne w zaledwie tydzień.
A jeśli chodzi o udział Polski w ogólnie pojętej II Wojnie Światowej, to chyba długo się nie dowiemy jaki na prawdę wkład mieli Polacy, bo większość operacji była tajna i wykonywał ją wywiad.
Popieram ffff w całej rozciągłości!