Iniemamocni przyczyną zbrodni
OMG! Dobrze, ze dziecko przezylo.
Hmmm, mogl kupic poradnik do Iniemamocnych na GOLu, moze nie doszloby do tego zdarzenia.
...a dr Lecter grał w Pacmana i go duchy zjadały...
Chyba przyczyną było to, że chłopak ma nierówno pod sufitem a nie, że to niepowodzenie w grze spowodowało. Jak ktoś nie ma "piątej klepki" to byle pretekst wystarczy.
To zupelnie normalne zachowanie przecietnego gracza :D
Czy może mi ktoś w końcu wytłumaczyć, co to jest ta "mocnia", której to nie ma?
A raczej tutaj Iniemamocni, nie byli głownym prowakatorem działań tylko dziecięca zazdrość o matkę, a swoją drogą łatwo jest coś usprawiedliwić twierdząc że to wina gier...
pecet - wlaśnie o to mi chodziło. Zaraz korpus mocherowych beretów rzuci się na gry, jako źródło wszelkiego zła....
Jeden gosc z osiedla skatowal ostatnio swoja zone nie dlatego, ze jest damski bokser i prymityw, ale dlatego, ze nie mogl wyjsc z dziury w HL2. No i kto jest winien? Kto? No tworcy giery, bo go ta dziura sprowokowali do takiego zachowania! Bo jakby gosc nie gral, albo wyszedl z tej dziury, to tworzyliby przykladna pare przeciez! A tak to kupa!
Tytul newsa jest do bani! Torn wskazal wlasciwa przyczyne.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-07-05 13:57:58]