Grand Theft Auto: San Andreas | PC
Rockstar rozdaje za free 14 lat po premierze xD zbugowana pozbawiona niektórych utworów ale w 1080p (nie tekstury) hahaha
Dziwnym trafem nie udało mi się skończyć fabuły, bo zawsze mniej więcej w środku nudziło mi się i ja porzucałem. Ale za to w SAMPie czy MTA mogłem bawić się wieele czasu. NA jednym z serwerów spędziłem ponad 2000 godzin ;D
Ta gra to legenda. Pomimo tego, że ta gra ma ponad 10 lat dalej chce się wracać do tej gierki. Jak najbardziej pozytyw!!!
Świetna gra
Plusy:
+Klimat
+Fabuła
+Big Smoke
+Świat gry (całe San Andreas)
+Długość
+Muzyka (najbardziej mi spodobało Gun'N'Roses - Welcome to Jungle, ale cały Soundtrack jest świetny)
+Możliwość latania samolotami i helikopterami
+Masa kodów
+Multi SAMP I MTA (Zrobione przez społeczność)
Minusy:
-Błędy
-Czasami crashe
spoiler start
-Śmierć Big Smoke'a na końcu
spoiler stop
Dzisiejsze gry, które mają otwarty świat często nie dorastają nawet do pięt do tej gry.
nie wiem jak wy ale ja czekam na remake.... kiedyś może się pojawi :)... silnik mają super ten w V części.. oj działo by się..
Moim zdaniem bezapelacyjnie najlepsza odsłona całej serii GTA można się strzyc,dziarać,żryć do porzygania,grać w kasyno i do tego otwarty świat o mnogości wyboru pojazdów nie wspominając szkoda że nie przelano tego potencjału na GTA 4 bo na prawdę GTA San Andreas wali na łeb i szyję zarówno poprzednie jak i późniejsze odsłony serii
obawiam się, że nie dodadzą.
Fakt, kombajn miał się pojawić w GTA V, ale jakie miałby zastosowanie w singlu / online?
Rockstar nie pomyślał nad tym i od razu skasował kombajn z listy.
Najcięższe misje które pamiętam to:
Misja z pociągiem, w której trzeba było podjechać dobrze aby zestrzelić bandytów na pociągu.
Misja w której leciało się małym samolocikiem po placu makiety, i trzeba było pomóc czołgowi dostać się do celu.
Misja w której małym samolocikiem trzeba było zniszczyć furgonetki.
Szkoła latania.
Misja z tym pojedynkiem lowriderów w którym trzeba było idealnie naciskać klawisze podczas tańca pojazdów.
Gra wszechczasów. Gra z wspaniałą mapą. Gra z cudną fabułą. Gra z miodnymi postaciami. W końcu gra z zajebistym gameplayem. Rozpoczynając o grafice jest... wystarczająca. Z jednej stroy dłonie postaci jak u ludzików lego a z drugiej strony zajebisty klimat całości. Soundtrack moim zdaniem najlepszy w całej serii. Ach to jeżdzenie lowriderem, nocą po LS słuchają radio los santos. Gra posiada z miliard smaczków. Granie w bilard, granie w kasynie, obstawianie wyścigów konnych, wyścigi itd... Gra legenda. I pamiętajcie All we had to do, was follow the damn train, CJ!
co tu mówić gra świetna ale mogli sie postarać troche więcej nad grafiką ponieważ np.Far Cry 1 miał duży otwarty świat a grafika była na dobrym poziomie ale 9.5/10 należy się
Podrasowany do granic możliwości silnik z GTA3, a wtedy technologia strasznie pędziła do przodu
Gra bardzo dobrze trzyma się do dzisiaj i będzie trzymać się jeszcze długie lata. Zbieranie ostryg, zamalowywanie wrogich grafity czy robienie zdjęć. Kilka mini gier, bilard, koszykówka. Spora ilość broni.
Gra świetna tylko okropnie zabugowana na tyle że odechciało mi się już grać dalej po tym jak wykonałem kilka długich misji i misje z karetką po czym wszedłem w dyskietkę i dostałem czarny ekran z którym nie dało się nic zrobić poza resetem komputera. Miałem wersję na Rockstar Launcher. Nie wiem czy tylko ona jest tak zbagowana czy nie ale nawet po całodniowym szukaniu poradników w internecie i zainstalowaniu jakiś plików i włączeniu limitu fps do 27 ciągle napotykałem na problemy. W grę raczej nie opłaca się grać na nowszych systemach bo zamiast radości z gry będziesz się cały czas denerwował przez głupie bagi. Poza denerwowaniem się w grę gra się całkiem przyjemnie pomijając fakt że z ogranicznikiem fps są straszne opóźnienia z sterowaniem co jeszcze bardziej psuje radość z gry np podczas wyścigu gdy chcesz skręcić a samochód robi to dużo później przez co wpada się do wody i trzeba robić wszystko od początku. Nie mogę wybaczyć tych błędów więc więcej niż 6/10 nie mogę dać.
Tytuł strasznie oklepany, o ile postacie jak i protagonista są ok,
oraz gameplayowo jest bardzo dobrze to fabuła tu dla mnie jest straszliwie
przekombinowana jak też rozgrywka. Mapa gry wielka i nieciekawa,
słaby klimat, kierujący się w getta, slangi itp to tak jak kultura dresów,
mnie coś takiego odstrasza, 70% gry spędzasz na jeździe autami,
jeśli nie użyjesz kodu na odrzutowiec, samolot itd.
Jeszcze to cholerne odbijanie terenów gangów. MASAKRA. Samo
zakończenie było strasznie słabe, i mnie zawiodło. Zdecydowanie wraz GTA 5
najsłabsze GTA.
Najlepsza część obok GTA 5. Także współczuję gustu. Już po awatarze widać z kim mamy nieprzyjemność ;D
Gra, mimo swoich lat, jest naprawdę genialna i swoją fabułą wciąga jak cholera. Zapewni Wam rozgrywkę na, co najmniej, 100 godzin. Serdecznie polecam!
Bez przesady z tymi stoma godzinami xD Sam główny wątek to max 10-12 godzin i to jeśli gra się powoli. Wątpię, żeby teraz komukolwiek chciało się robić poboczne aktywności typu zbieranie 100 muszelek w wodzie, zamalowywanie 100 tagów itp.
wie ktoś jak zacząć modować tą gre? chce robić do niej modele ale nic o tym nie wiem
ja ci powiem tak.... jak nie umiesz to sie za to nie bierz.... masz internet trudno sie nauczyc samemu ?????? gosciu....... ja modowalem gre.... robilem wlasne skiny i wiele wiele modow... nic trudnego .... i zapewne zanim sie urodziles to juz smigalem w gta sa w koszulkach ze swoim zdj
PC towcy dostali te gre, gdy ja juz dawno mialem ograną te gre na czarnuli, w tamtym czasie byl to osmy cud swiata, zresztą to bylo calkiem niedawno, sam dzis jestem pctowcem i wiem, ze pecetowcy sa traktowani po macoszemu. Zresztą dawne blizny wciaz sie nie zagoily, PC towcy do dzis nie mogą wybaczyc konsolowcom, ze mogli rozkoszowac sie na Playstation 2 II wojenymi Medalami i Call od Duty.
Powrót do San Andreas :) Zapraszam na gameplay.
Oraz spolszczenie wersji Rockstar (w osobnym filmiku)
Ode mnie zasłużona 10
Wracam do teju gry co jakiś czas. Tym razem nagrywając rozgrywkę :)
https://www.youtube.com/watch?v=7E1liMnyfCw
Nie rozumiem fenomenu tej gry, nigdy nie rozumiałem. Powróciłem do niej po latach i tylko utwierdziłem się w przekonaniu, ze tytuł jest straszny. Grafika już w 2004 roku była mocno spóźniona i chociaż mapa duża to przerażająco brzydka, muzyka jest zlepkiem staroci pomieszanych z tandetą mylnie określanych przez szersze spektrum odbiorców jako klasyki, mechaniki do bani, fizyka... Jaka fizyka? Ogrom aktywności, nie wnoszących absolutnie nic do całości rozgrywki a fabułę sztucznie i na siłę wydłużoną poprzez notoryczne dojeżdżanie i dobieganie, można określić jako niskobudżetowe zabili go i uciekł a potem wrócił i się mścił. Po rewolucyjnej ze względu na otwarty świat w trzecim wymiarze trójce i zalewającym klimatem Vice City, dostaliśmy przeładowanego potworka na sterydach, którego ktoś kiedyś nazwał produkcją wybitną i tak już zostało.
Grand Theft Auto San Andreas 2005 PC 7/10
Witam, grę można ukończyć w około 12h. Ja przejmowałem tereny, dostarczałem samochody do doków, bawiłem się w tagi, podkowy, itd i zajęło mi to wszystko około 15-17h, ukończyłem ją w trzy dni po raz trzeci po latach.. Co do samej gry to jest ona wielkim wspomnieniem z dzieciństwa i do dzisiaj potrafi porwać przed ekrany na kilka godzin i odczuć ten wspaniały klimat. Do dyspozycji mamy trzy miasta takie jak: Las Venturas, San Fierro, Los Santos oraz okoliczne wsie, farmy, małe miasteczka, góry, lasy, itd. Wszystko jak na 2005 rok zostało bardzo ładnie odwzorowane i dopracowane, graficznie jest bardzo dobrze jak na tamte lata, mapa największa ze wszystkich części GTA na plus, chociaż czasem to irytuje jak musimy daleko jechać do celu, ale idzie się przyzwyczaić. Odnośnie modów graficznych to polecam RenderHook and Reshade, All WeaponsHD, CJ Remastered, Ped's Remastered, 90's atmosphere Vehicles pack, GTAIV Walking i Animations, oraz Draw Distance x2, GTA IV Textures of LS i to tyle. Dobre animacje, dobry system jazdy samochodami, motocyklami, dobry system pływania łodziami oraz średni system latania. Odnośnie broni to najpierw z każdej broni należy nauczyć się strzelać, z czasem dochodzimy do perfekcji i strzela się bardzo dobrze. Dobry system wyboru ciuchów, kupowania domów, chodzenia do fryzjera czy też do salonu tatuażu. Gra zaskakuje klimatem i oferuje wiele godzin świetnej zabawy, znajdziecie tu wszystko czego brakowało w trzeciej części GTA i Vice City - oraz zaskoczy was ta gra również tym co pisałem wyżej. Soundtracki w radio wymiatają do dziś i są ponad czasowe i zajebiste! Dopracowane i realistyczne również jest to, że np: tyjemy dużo jedząc i widać tą otyłość. Albo realne jest również to, że nasza postać jest napakowana i widać to po prostu - Dla mnie to rewelacja w czystej postaci, do dzisiaj brakuje takich szczegółów w grach. Plusem również jest to, że możemy się uczyć nowych ciosów, wyrabiać sobie pojemność płuc, szacunek. Brać Grovesów jako swoich sojuszników i wspólnie się gdzieś wybierać. Jednym słowem same plusy - chociaż bugów nie napotkałem zbytnio, to bardzo nużyły mnie misje w Las Venturas oraz San Fierro, bardzo średnio przypadły mi do gustu i stąd też taka ocena.
(UWAGA SPOILERY)
Fabularnie jak wiadomo wcielamy się w Carla Johnsona który przyleciał po pięciu latach z Liberty City na pogrzeb matki, wcześniej łapią nas gliny, rozmawiają z nami, chcą abyśmy dla nich z czasem pracowali i tak też się dzieje w późniejszym etapie. Po pogrzebie uciekamy Ballasom na Ganton. Dbamy o dzielnicę, walczymy z Ballasami, tagujemy okolice, zabijamy Ballasów, jednoczymy rodziny, ect. Po czasie podczas jednej z akcji Sweet trafia do pierdla, a nas przejmuje Tenpenny, Pulaski i trzeci gliniarz, puszcza nas wolno. Wcześniej okazuje się, że Ryder i Smoke wystawili nas. Pracujemy dla glin, z czasem poznajemy innych ludzi, wykonujemy różne misje, przybywamy do San Fierro z Cesarem i siostrą Kendl, wygrywamy warsztat we wyścigu, rozkręcamy biznes. Wcześniej poznajemy Wooziego Mafioze Triady. Z czasem również pracujemy dla niego, zabijamy, itd - aż w końcu wybieramy się do Las Venturas, przejmujemy kasynko, konkurujemy z mafiami, zabijamy mafiozów, itd. Poznając jednego z agentów rządu, robimy dla niego i po czasie dzięki jego znajomością wypuszcza on Sweet'a z pierdla, wcześniej ratujemy życie Mad Dogg'a, zabijamy Ryder'a i jego współpracowników, czyli Tbone'a i Alfonsa, zabijamy też Pulaskiego, Og Loca. Wracamy na Grove Street zbieramy od nowa ekipe, przejmujemy tereny, walczymy aby Grove istniało na mapie i z czasem natrafiamy na trop Smoke'a, zabijamy go - i Tenpenny'ego również i koniec. Wszystko odnośnie fabuły streściłem na szybko, gdyż każdy zna GTA SA i wie o co chodzi, a Ci co nie grali - to jeśli chcecie wiedzieć więcej to po prostu zagrajcie. Na prawdę warto, fabuła dobra i konkretna. Cutscenki również.
To już koniec mej opinii, GTA SA to wiele pięknych wspomnień i długo mi ten tytuł zapadnie w pamięć oraz na pewno będzie raz na dwa lata ukończony ze względu na wspomnienia i nie tylko. Jedyne czego teraz brakuje to konkretnego Multiplayer'a tzn: Serwerów RP, które już po latach opadły na dno i grają na nich dzieciaki, nie rozpisujące się na /me i /do oraz grające OOC, tak niestety wygląda 80% serwerów aktualnie, nie te czasy i nie Ci ludzie, ale co na to można poradzić? Zupełnie nic. Także RP odradzam, chyba że może jak raz uda wam się trafić na ogarniętych ludzi, w co wątpie. To tyle ode mnie. Trzymajcie się ciepło!
Następne świetne gta w jakie grałem świetny klimat , fabuła , postacie i rewelacyjny otwarty świat arcydzieło
Okropna i badziewna gra.
Nie warta zagrania.
Niewiem skąd zachwyt tym g*wnem!
Najbardziej spier***olona misja w historii gier? Szkoła latania w GTA: San Andreas.
Niektórzy twierdzą, że Szkoła latania jest łatwiejsza od Szkoły jazdy. To ja powiem: gó***no prawda! Szkoła jazdy koniec końców jest całkiem łatwa, a nawet przyjemna, bo wszystko odbywa się tu szybko i nawet jeśli popełni się błąd, nie zaliczy lekcji, to bardzo szybko można ją powtórzyć aż do skutku. No i przede wszystkim jest OPCJONALNA.
Natomiast Szkoła latania nie dość, że jest spier***olona przez sterowanie, to jeszcze te pier***olone kółeczka trzeba zaliczać na czas, bo inaczej lekcja nie zostanie zaliczona, a wystarczy jeden błąd, żeby zawalić całą lekcję. No i przede wszystkim ta pier***olona misja jest OBOWIĄZKOWA, żeby popchnąć główny wątek fabularny! Co za debil to wymyślił?! W każdej części GTA nienawidziłem tych pier***olonych misji zręcznościowych z helikopterkami, samolocikami czy motorówkami, ale tu twórcy przeszli sami siebie.
Przez tę gó***nianą misję utknąłem w San Andreas i już TYLKO przez tę pier***oloną misje mam dość tej gry; chyba ze 3 godziny się z nią męczę!
Do tego momentu wahałem się między 6/10 a 7/10 dla GTA i z biegiem czasu byłem gotów wystawić tej grze nawet tę wyższa notę, ale przez tę pier***oloną misję, przez to że jest ona OBOWIĄZKOWA (gdyby była opcjonalna, to bym ją olał i grał dalej), wystawiam tę niższą ocenę.
Nie polecam.
Nie mam pojęcia czemu wszyscy lubią tą grę.
Gra jest pełna błędów, tryb fabularny mocno za trudny a gangi są bez sensu bo jest ich strasznie dużo i nie można nawet spokojnie pojeździć.
A co najgorsze, chociaż to według mnie najważniejsza rzecz która powinna działać w tej grze, kierowcy uliczni co chwilę w siebie wjeżdżają, rozjeżdżają ludzi, gdy jest kolizja to nawet nie próbują hamować. Natomiast policja czasami bije bez powodu na ulicach zwykłych przechodniów chociaż ci nic nie zrobili. I to wszystko bez ingerencji gracza!
Twórcy zamiast tymi błędami zajęli się tworzeniem na mapie nocnych klubów i możliwości interakcji z prostytutkami.
Najgorsza gra na jaką trzeba było jeszcze wydać kasę.
Szczerze? Przy San Andreas lepiej się bawiłam niż przy GTAV i Online. Uwielbiałam klimat i elementy rpg
Jedna z najlepszych gier z serii GTA o ile nie najlepsza. Duży świat, dosyć długa fabuła, bohaterowie, których każdy zna. Gra ma wiele plusów oraz nadal utrzymuje się na stosunkowo wysokiej pozycji w rankingu najlepszych gier, mimo tego, że ma na karku swoje lata.
Dla mnie gra po prostu genialna. Jestem pod wrażeniem, że autorzy GTA z każdą kolejną częścią podwyższają sobie znacznie poprzeczkę i za każdym razem sprostają wyzwaniu. Po zagraniu w GTA 3 i Vice City wydawało mi się, że nie można tych gier jeszcze jakoś znacznie ulepszyć. A jednak, myliłem się.
Dostajemy dużo innowacji, lecz przede wszystkim ogromny świat, dużo większy od całego Vice City. Miasta znowu są świetnie zaprojektowane, ale dochodzą do tego także wsie i bezdroża. Razem wszystkie tworzą znakomity klimat, dla mnie najlepszy z całej serii.
Innowacji jest mnóstwo, wymienię choćby: możliwość pływania, ukończenia szkół jazdy autem i motorem, latania i pływania, mnóstwo dodatkowych, pomysłowych wyścigów o stawkę, chodzenie po sklepach, na siłownię, do fryzjera, możliwość zawierania kontaktów z dziewczynami i zabieranie ich na randki, wojny gangów (podbijanie terytoriów) i jeszcze wiele innych...
Wszystko to świetnie się ze sobą komponuje. Jeśli chodzi o misje to niektóre są naprawdę ciekawe, a ogółem bardzo urozmaicone. Podobają mi się także humorystyczne scenki, których jest naprawdę dużo. Krajobraz również jest świetny, możemy wdrapać się na najwyższą górę i zwyczajnie robić zdjęcia pięknym widokom, by na koniec polecieć spadochronem.
Fabuła oryginalna nie jest, jednak wraz z humorem i bardzo dobrze wykreowanym głównym bohaterem (którego nie trudno polubić) łączy się w jedną spójną całość. Oczywiście świetnie łączy linie czasowe poprzednich gier z serii i zawiera wiele nawiązań. To wszystko powoduje, że gra zapewni rozgrywkę na naprawdę wiele, wiele godzin! Zdecydowanie moja ulubiona, jak do tej pory, część GTA.
Najlepsza i najbardziej rozbudowana czesc z klasycznej trójwymiarowej trylogii(III,Vice City i San Andreas).Grałem w wersje na Steam.Graficznie nawet teraz nie kłuje w oczy dzieki zastosowaniu kreskówkowej,kolorowej grafiki a w czasach premiery robiła niesamowite wrazenie.3 głowne miasta są dosc duze i klimatyczne,zwłaszcza Las Venturas nocną porą robi niesamowite wrazenie, z tymi swoimi neonami swiecacymi na kasynach i innych budynkach.Oprawa dzwiekowa i muzyczna stoi na bardzo wysokim poziomie.Duza mapa składajaca sie z miast i terenów pozamiejskich( w tym pustynia,zbiorniki wodne,góry,lasy).Bardzo dobra fabuła i dialogi.Swietny gangsterski klimat.Ciekawe postacie i ich historie.Długa główna oś fabularna.Masa zroznicowanych aktywnosci pobocznych(wyscigi,szkoły jazdy,napady,misje w zakupionych przedsiebiorstwach,zlecenia na rozne samochody,siłownie,sklepy itd.).Misje są mocno zroznicowane i niektóre dosc rozbudowane.Nasza postac w koncu pływa, jest opisana kilkoma statystykami,mamy rowniez rozwijanie umiejetnosci przez ich uzywanie co rowniez na duzy plus.Masa roznych samochodów,łodzi samolotów.Sporo broni zarowno białej jak i palnej do uzytku.Co do minusów to zbyt wysoki poziom trudnosci kilku misji które po kilkunastu nieudanych próbach zaczynaja mocno irytowac,wycięcie czesci piosenek ktorym skonczyła sie licencja w edycji cyfrowej,bardzo trudny i irytujący model latania roznymi samolotami,brak licencjonowanych nazw wszelkich pojazdów wystepujących w grze,tylko jakies wymyslone przez tworców.Przejscie gry z wykonaniem wiekszosci zadan dodatkowych zajeło mi 58 godzin.Gra podiosła poprzeczke jeszcze wyzej niz poprzednie swietne czesci.Polecam jak najbardziej
Jakby dzisiaj trzymali taki poziom robienia gier co wtedy to może i lepiej że tego nie robią bo marnowałbym jeszcze więcej życia przed kompem.
Doskonała gra gangsterska z rozbudowanymi wątkami,różne obiekty poboczne,pojazdy. Ta gra była tak dobra że robiono z niej memy A to o czymś świadczy. Mamy dość rozbudowany otwarty świat. Polecam
Ponadczasowa pozycja. Można w to grać bez przerwy, a i tak się nie znudzi. Ten klimat wciąga od pierwszej misji.
GTA IV jest lepsze, nigdy nie zrozumiem zachwytów nad SA
No cóż jednemu podoba się to drugiemu co innemu. Mi akurat przypadło do gustu GTA SA głównie za ukształtowanie terenu. W żadnej innej grze z otwartym światem nie znalazłem tak fajnie rozplanowanej mapy.
No tak, Los Angeles San Francisco i Las Vegas 5 kilometrów od siebie. Super rozplanowane.
Sama gra super. Jednak mam częste problemy z optymalizacją i myszką a grę kupiłem pełnoprawnie na STEAM. W innych aspektach gra rewelacyjna !
18 lat temu z okazji moich 18 urodzin dostałem od mamy 100zl za które zakupiłem napęd optyczny dvd i mogłem grać w gta San Andreas :)
Ta wersja jest tak super oceniona a Remastered tak słabo przecież w tą wersje wcale nie idzie grać tylko z Modami po pierwsze że nie można ustawić rozdzielszczości 1920X1080 Ale jest za to mod. To i tak super że jest wersja odświeżona I Jeszcze Grafika jest lepsza w Remastered
Chociaż jak się wrzuci Mody Do wersji Originalnej ze strony Gtaall To strona z modami To wygląda wtedy nawet ładniej od Remasteru.
To Remastered dużo ładniej Wygląda od Originału Wogle ta cała roślinność.
W Originale Pewnie że jak się naładuje pełno Modów to też będzie wyglądało przyzwoicie Ale bez Modów to by się wogle nie chciało grać już bo jakość jest owiele gorsza. Może dlatego że gra Stara Ale i tak super że jest ten Remastered w owiele lepszej jakości.
No co tu dużo mówić. Gra wybitna 10/10, dalej nie rozumiem dlaczego forsuje się temat, że misja, gdzie gonimy pociąg na crossie jest uważana za trudną xD - No ale to po prostu tak jakoś się spopularyzowało.
Jak dla mnie dużo cięższą misją było to kiedy musimy awionetką przelecieć nad pętlą nad samolotem pasażerskim w Las Venturas.
Super się grało też w GTA:SA na serwer role play na SA:MP czy MTA. Devgaming.pl to było coś :D
Kto jeszcze gra?Niedługo 20 lat
youtube.com/live/SBEvqfDMcv4?si=gY6r3WG00_vPgDwW
Ja to się bawię w modyfikowanie tej gry. Gra ma duże możliwości jak na tak starą grę, a dzięki programowi Multi Theft Auto te możliwości się jeszcze zwiększają. Jak ktoś się zna na tym to można fajne modyfikacje robić.
Mnóstwo ludzi też gra przez internet właśnie przez owy program i ten taki drugi. Często też widziałem że ktoś strimuje tą grę i przechodzi po raz enty.
Moim zdaniem gra ma najlepsze ukształtowanie terenu ze wszystkich części jakie do tej pory wyszły. Fajny klimacik, pojazdy itd. Jedynie czego można się przyczepić to sposobu prowadzenia misji co z resztą moim zdaniem w każdej części kuluje.
Gra pod każdym względem na PC jest doskonała. Lecz 10 nie mogę dać przez dosyć poważne problemy z optymalizacją.
Co? Przeciez to hulało ponizej minimalnych. Sam gralem na geforce 4mx która teoretycznie nie powinna odpalic ze wzgledy na brak obslugi shaderow.
Aż ciągle wracam do GTA San Andreas, kiedy mój brat w to grał i przeszedł całe storyline, na kodach.
Ja próbowałem przejść bez jakichkolwiek modów, nie mogłem, aż w końcu można było samemu zmodować San Andreas według własnego uznania. (modpack)
Ja do swojego GTA San Andreas władowałem wtedy sporo modów CLEO, oj pamiętam, master spark, claymore, tryb first person, możliwość łowienia wędką i wyłowienie nie raz pojazdu, albo broni, albo mod na gravity / portal gun.
Miałem też słynnego moda na czarną dziurę, ale jak zobaczyłem, że wciąga CJa, to wyłączałem.
Mieliśmy też GTA III i GTA Vice City na płycie, ale niestety do DZIŚ nie udało się znaleźć tych płyt, ciągle szukam mając nadzieję, że znajdę wreszcie te płyty :/