Just Cause | PC
Od razu radze się przerzucić na Just Cause 2, jest bez porównania lepsze. Pierwsza część mnie znudziła już w pierwszych minutach gry. natomiast dwójeczka mnie wciągnęła od samego początku
jeszcze jeszcze ciągnie to tentno ale ale gra jest grywalna
ładne widoczki,nudnawe odbijanie wiosek gra raczej dla mniej wymagających od rozgrywki
Niesamowita gra.
Polecam takich widoków nie ma na codzień, znaczy mieszkam w Niemczech i to w górach i takich widoków nie mam ;)
A fabuła może być.
beowulf117 [403]
ładne widoczki,nudnawe odbijanie wiosek gra raczej dla mniej wymagających od rozgrywki
Rozumiem zatem, że to twoje "8/10", to w skali 7/10...
Gra jest strasznie słaba. Przy próbie skrętu podczas szybkiej jazdy samochodem, czy motorem zawsze wpadamy w poślizg i kończymy na poboczu, w ogóle model jazdy praktycznie nie istnieje w tym tytule, wszędzie na siłę wpychana jest ta tandetna i wnerwiająca muzyczka, graficznie też szału nie robi. Misje też słabe. Co z tego, że wielki obszar, jak większość to polne drogi? Zbugowany bubel i tyle, dwójka jest o wiele lepsza. Nie polecam.
@up Graficznie szału nie robi? Nie pie*dol... Ta gra ma ponad siedem lat -,- a co do obszaru to muszę się zgodzić: polnych dróg tu jest sporo i w ogóle tak jakoś dużo nudnej otwartej przestrzeni...
Ja tą grę wspominam bardzo dobrze, ponieważ zawsze gdy do niej wracam to ponownie czuję ten sam klimat, co 5 lat temu, a już wtedy była dla mnie na prawdę niezła. Więc jeśli ktoś ma ochotę zagrać w fajną gierkę na średnim komputerze to polecam :D (W końcu kosztuję obecnie jakieś 30 zł a jest bardzo długa- nie to co większość nowych gier ;) )
Z uwagi na rozkręcony hajp na "trójkę", wczoraj zainstalowałem Just Cause i... Dżizas, jaka ta gra jest denna! A najgorsze jest to, że przesłabe ma te elementy, które gra tego typu powinna mieć zrobione perfekcyjnie - tragiczny model jazdy i beznadziejne strzelaniny. Jeśli do tego dodać masę niedoróbek, irytujących (a mówiąc dosadniej - głupich) rozwiązań, w gruncie rzeczy nieciekawy świat oraz wkradającą się po 4 h nudę, to nawet 5/10, które kilka lat temu wystawiłem tej produkcji wydaje się za wysoką oceną.
Ładnie opakowany crap - to skrócony opis pierwszego Just Cause.
I moim zdaniem ta gra powinna się znaleźć w GOLowej serii "Gry z kosza" - niech nikogo nie zwiedzie niezła grafika, bo Just Cause to kupa.
Ciekawe jest to, że - podczas gdy np. na GOL Just Cause dostało 9/10, a w CD-Action 8,5/10 - na YT znalazłem tylko jedną zakończoną serię z tej gry! Polskiej nie ma zaś żadnej. Jest masa filmików z "dwójki", a o jedynkę mało kto się pokusił - bardzo często porzucano ją po kilku odcinkach.
Heh, może to nie jest żaden wyznacznik jakości gry, ale w końcu - nie licząc kanałów specjalnie takiej tematyce poświęconych - let's playów z badziewnych gier nikt nie chce robić.
Niech ktoś spróbuje znaleźć drugą grę, która dostawała tak wysokie oceny (średnia na Metacritic to 75%), a której ukończonych let's playów na YT w zasadzie się nie znajdzie!
Ta gra to chyba najbardziej przereklamowane i przecenione przez recenzentów gówno, z jakim w tej branży się zetknąłem.
Ocena gry 8.7 hah to chyba żart i to zresztą nieudany .Jedyne co stoi na dobrym poziomie w tej grze to grafika reszta no cóż począwszy od modelu jazdy po strzelaniny to po prostu jeden wielki żart.
Świetna gierka , polecam ja kazdemu kto nie gral w ta gre . Moja ocena 10/10 :D
Oto moje intro , zapraszam do ogladania , like'owania , komentowania oraz subskrybowania :D
[link]
Programiści ze Sztokholmu zaserwowali nam niezły pasztet.
Fatalny model jazdy, powodujący, że przemieszczanie się pojazdami staje się mordęgą. Fatalny system celowania i eksterminowania przeciwników, uśmiercający jakąkolwiek przyjemność płynącą z rozgrywki.
Mapa (jej ogrom) z początku robi piorunujące wrażenie. Im głębiej jednak w dżunglę, tym dotkliwiej zostaje obnażona panująca pustka. Pustka i nuda! Wszak ile wiosek można przejąć, zanim ziewanie zdominuje mięśnie anatomiczne naszej twarzy?
Poza głównym wątkiem fabularnym, mamy możliwość wykonania około 300 misji pobocznych. Szkopuł w tym, że zmieniają się tylko opisy, clou zadania pozostaje wciąż takie samo. Nuda!
Wizualnie jest bardzo nierówno. Podobać się może woda, wschód i zachód słońca. Całej reszcie bliżej do czasów PS2 aniżeli jej następcy.
Szukając atutów, twórców należy pochwalić za ilość maszyn, którymi możemy sterować oraz...cutscenki.
Zdecydowanie nie polecam! 3,0/10
Fajnie się czytało ten wpis, biorąc pod uwagę, że w momencie, jak go pisałeś, gra miała 11 lat. A najlepsze było zdanie:
"Całej reszcie bliżej do czasów PS2 aniżeli jej następcy." :)
Przecież to BYŁA gra na PS2 :)
Więc co miała przypominać?
Wiek gry nie ma znaczenia w kontekście przytoczonych zarzutów. Jedynym elementem, na który może wpływać wiek to oprawa graficzna. Moje sformułowanie "bliżej do czasów PS2 niż PS3" było przenośnią. Chodziło o poziom prezentowanej oprawy, a nie sam sprzęt. Owszem, Just Cause miał premierę na PS2, był to jednak rok 2006. Przypomnę, że już dwa lata wcześniej (2004) powstała produkcja z bardziej zaawansowaną grafiką (Far Cry), a w 2005 wyszedł Half-Life 2, który zestawiony obok JC wygląda jak prawdziwy next-gen.
Żeby była jasność - nie uważam oprawy za kluczowy problem tej gry. Występuje w niej tyle mankamentów, że zdecydowanie podtrzymuję swoją ocenę.
Plusy:
– model jazdy samochodem jest ciekawy, stanowi wyzwanie
– bardzo przyjemnie się lata
– pływanie łodziami sprawia dużą frajdę, w serii GTA nigdy nie lubiłem tego
– akrobacje są odjechane, z worem wyobraźni można cuda poczarować
– ciekawy świat, ale oglądany z powietrza ;)
Minusy:
– główny wątek nie jest szczególnie interesujący
– mapa jest nieco za duża z powodu ograniczonych możliwości jej wykorzystania
– brak gry wieloosobowej, przecież ta gra się do tego nadaje.
– odbijanie wiosek robi się nudne do skrajnego poziomu, najciekawsze były walki w bazach wojskowych
– słabe i mało zróżnicowane zadania poboczne
Dobra gra do eksploracji, oglądania krajobrazu, demolowania otoczenia i swobodnej zabawy po planszy.
Wlasnie odinstalowalem Just Cause po kilku misjach. Gra do mnie nie przemowila. Nie mozna porownywac tej gry chocby do GTA:Vice City.
Model jazdy samochodami i motocyklami kiepski, za to latanie bardzo przyjemne.
Grafika nierówna. Niby ladna, a jednak srednia. Blur zbedny - wylaczylem go (zazwyczaj wylaczam go w grach) i post effekty tez. Zachody slonca ok. Ogolnie wymagania ta gra ma nie za duze, oprocz dysku (~8,5GB). Chodzi dobrze na mojej integrze w FullHD (FIX - gra nie obsluguje domysle FHD). Po wylaczeniu PostFX, Blur i efektow goraca bylo jeszcze plynniej.
Dzwiek pojazdow kiepski.
Duza mapa. Powiedzialbym, ze nawet za duza.
Gra miala potencjal, ale zostala schrzaniona.
Patrze w przyszlosc zeby zagrac w Just Cause 2, 3 XXL i Mercenaries 2: World In Flames.
Jedna z najlepszych sandboksowych serii w tym stylu zaraz obok serii GTA i Saints Row.Jedynka w swoim czasie była bardzo dobra, obecnie nadal nie jest zle ale juz troche trąci myszką gdyz swoje lata juz ma.Grałem z fixem na obsługe wysokich rozdzielczosci panoramicznych i graficznie nie odrzuca,nawet bez fixa nie ma wielkiej tragedii,jest dosc kolorowo i troche komiksowo.Swiat gry jest olbrzymi,nawet troche za duzy(mase czasu zajmuje przemieszczanie sie nawet pojazdami,o dreptaniu pieszo nawet nie wspominam). Mało aktywnosci pobocznych,poza schematycznym odbijaniem osad,wykonywaniem podobnych misji pobocznych i zbieraniem przedmiotów nie ma zbytnio co robic jesli chodzi o jakis konkretny cel.Główna fabuła całkiem dobra(obalenie złego prezydenta) ale troche za krotka,tylko 20 roznorodnych misji które dosc szybko mozna skonczyc.Muzyka klimatyczna ale strasznie jej mało.Za to swietne zrobiono odgłosy w dzungli i samo jej przedstawienie wypada całkiem dobrze(gesta roslinnosc i odglosy zyjacych w niej zwierzat/owadów).Wiekszych miast jest mało i nie sa zbyt ciekawe,wiekszosc wyspy to dzungla i otwarte przestrzenie.Teren gry jest olbrzymi i mozemy sie po nim przemieszczac roznymi pojazdami a jest tego cała masa.Model jazdy samochodami i motorami wypada dosc słabo,za to latanie i pływanie jest zrobione bardzo dobrze i sprawia przyjemnosc.Broni mamy rowniez bardzo duzo i strzela sie przyjemnie.Poziom trudnosci poza kilkoma momentami w głównej kampani rowniez nie nastrecza trudnosci.Wielki plus gry to oczywiscie swoboda, w kazdej chwili mozemy sie dostac w kazde miejsce na mapie,postrzelac z policją lub pobawic bardzo przydatną linką z hakiem i spadochronem.Jak na tak duzy swiat gry przydała by sie wieksza roznorodnosc aktywnosci pobocznych ,bo te co są to szybko zaczynaja nuzyc wykonywane w wiekszej ilosci a jest ich naprawde duzo(osady do odbica to ciezko zliczyc).W grze pomagamy tez rebeliantom jak i kartelowi narkotykowemu i awansujemy w ich szeregach co wiaze sie otrzymywaniem dostępu do nowych miejscówek,broni i pojazdów co jest całkiem fajnym pomysłem.Postaci wystepujących w grze jest dosc mało ale te co są,wyapadają dosc dobrze i maja swój charakter.Takze jest to całkiem udana pierwsza odsłona doskonałej serii gier z duza swobodą i osadzonej w ciekawej scenerii tropikalnej dzungli zamiast zgiełku miast.
Na poczatku mi sie podobala strzelanie oraz wyspa jednak misje do glownie jezdzenie z punktu A do punktu B, ale podobaja mi sie misje o odbicie miast spod dyktatury, jezdzenie autem takie se.
Nic ciekawego, tak samo żałowa jak FAR CRY 1, jesteśmy jakimś EL KOZAKO i rozwalamy wrogów, gta 1000x lepsze