Resident Evil 4 [GCN]
Skoro w grze ma nie byc zombich, to z kim bedziemy walczyc?? Nie dowiedzialem sie :(
Paściak - W tej grze gracz dopiero z czasem dowiaduje sie z kim tak naprawde walczy. Tajemnica ja jest częścią odkrywanego scenariusza, wiec ujawnienie tych szczegolow - w tym przypadku - byloby lekko nie na miejscu. Inna sprawa, ze scenariusz nie przedstawia sobą w Residentach nigdy niczego na maksa wciagajacego.
Ale za to cala reszta...
Dla mnie RE4 juz teraz jest ukoronowaniem gier na tą generację konsol. Wiem, wiem - do jej konca jeszcze troche, ale moim zdaniem nie powstanie na obecnych konsolach przygodowa gra akcji, ktorą rajcownoscią przebije RE4 (jesli deweloperzy mnie jednak zaskoczą, bedzie mi bardzo milo). Mistrzowski klimat, swietne bronie, fizyka, grafika sprawiajaca ze doslownie kazdą lokacje ogladam minutami....niezapomniana gra. Zero nudy, (prawie) ciągła akcja. No i efekt przełądowywania pierwszej wersji snajperki mogę oglądać w nieskonczonosc :)
i jeszcze jedno. Mini-film dostepny na stronie recenzji nie pochodzi chyba z tej gry...
Chłopaki, chłopaki i chłopaki. To jakieś skrzywienie? A moze sedziwe dziadki z capcomu?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-08 17:20:19]