Cold Fear | PS2
Właśnie przed momentem ukończyłem gre. Ocena jaką wystawiłem grze, to 8.5 ponieważ gra charakteryzuje się świetym klimatem, piękną grafiką (czyżby engine Doom'a III ?? )i ma w sobie to coś, co przykówa do monitora na wiele godzin. Jednya wada wegług mnie, to bardzo krótki czas grania (ja ukończyłem ją na poziomie Easy w 3dni). Jednak i tak gra jest warta polecenia.
To prawda,trochę za krótka ale poza tym bardzo fajna,granie z dreszczykiem :) oprawa graficzna i dzwiękowa bardzo dobra,gra dla lubiących się bać!
Giera zajebioza grałem jakiś czas temu.Pomieszczenia z wisielcami GRRRRR! I ostatni boss twardziel.Ale dałem rade:D
Przeszedłem, kilka tygodni temu... Główną zaletą gry jest jej klimat i ciągły nastrój grozy, a także niemały zestaw broni, którą dysponuje główny bohater. Wady to minimalizm otoczenia (akcja dzieje się tylko w dwóch miejscach, podobnych zresztą do siebie - na statku i na platformie / mała różnorodność w wyglądzie przeciwników) i fabuły (monotonne bieganie ciągle po tych samych pomieszczeniach, szukanie kluczy i przedmiotów do przejścia dalej, wracanie się itp.), a także brak miejsc do zapisywania gry, czy nawet pośrednich checkpointów (są tylko save'y w wyznaczonych miejscach gry), co jest wkurzające zwłaszcza, gdy gra się po raz pierwszy. Poza tym gra jest krótka... Paradoksalnie mimo, że więcej jest minusów - to pozycja warta uwagi i może się podobać.
Grałem 12h jestem przy ukończeniu gry i jestem w martwym punkcie przy znalezieniu C4. Ale tak gra jesteś przejb.ana z tym łażeniem.
Mogła być to świetna gra, ale liczne wady zmuszają mnie do obniżenia ostatecznej oceny. Najpierw wymienię zalety gry, których też jest niemało:
+ świetny klimat (twórcy przenoszą gracza na wzburzone morze, które naprawdę można poczuć)
+ grafika (świetna gra świateł, dobre tekstury, woda spływająca po ekranie podczas stania na deszczu)
+ bronie (niezbyt duży wybór, ale każda spluwa różni się od innych siłą rażenia, celnością, pojemnością magazynka itd.)
+ fizyka (podczas sztormu ciężko utrzymać równowagę na pokładzie, nie mówiąc o celowaniu do wrogów podczas którego trzeba złapać się barierki, aby ustabilizować tryb celowania. Elementy otoczenia również przesuwają się podczas wychyleń statku)
+ potrafi przestraszyć (głównie za pomocą jump-scare'ów, chociaż są momenty, gdy nagle gaśnie światło, panuje totalna ciemność i cisza)
Teraz trochę o wadach gry:
- idiotycznie rozstawione save pointy (pierwsza wada w zestawieniu i zarazem największa. Dwukrotnie gra mnie zniechęciła do dalszej rozgrywki, gdy na samym starcie, po rozpoczęciu New Game przez 45 minut nie doszedłem do żadnego checkpointa, a pierwsze starcie z mutantem w sypialni od razu kończyło się śmiercią. Dalej jest jeszcze gorzej... Momentami wystarczy przejść przez 2 drzwi od jednego save'a a już dostajemy możliwość kolejnego zapisu)
- mała różnorodność przeciwników (naliczyłem się około 5 rodzajów stworów spotkanych przez całą grę)
- skopana fabuła (pomysł z eksperymentami na statku jest ciekawy, ale ostateczne wykonanie bardzo słabe. Cutscenki niezbyt ciekawe, mało rozmawiania, ciągle tylko dokumenty do zbierania, które niewiele wnoszą do historii)
- bardzo dużo backtrackingu, który jest niesamowicie upierdliwy, gdyż W COLD FEAR NIE MA MAPY (ten element przekłada się zarówno na zaletę jak i wadę. Brak mapy potęguje survivalowy klimat sprawiający ciągłą niepewność i zagubienie. Aczkolwiek, niektóre lokacje są tak rozbudowane, szczególnie, gdy dojdziemy do etapu z użyciem wind, że nie wiemy nawet, na którym piętrze jesteśmy a co dopiero zrealizowanie zadania polegającego na znalezieniu jakiejś lokacji)
Podsumowując gra bardzo dobra, na pewno warto zagrać i nie zniechęcać się po pierwszej śmierci. Gdyby wyżej wymienione wady były poprawione, gra na pewno zyskała by tytuł kultowej.
Gierka ma podobną mechanikę jak Resident Evil 4, ogólnie tytuł poważniejszy, mniej fantasy od RE, lokacje świetne, klimat genialny, niezła fabuła, muzyka świetna, akcja znakomicie poprowadzona.
Jak dla mnie gra jest rewelacyjna, na równi z Residentem 4.