Chłopaki nie płaczą [PC]
"W ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia z takimi produkcjami jak The Moment of Silence czy Midnight Nowhere. Tytuły te większości sympatyków gatunku przypadły do gustu."
Polska to doprawdy dziwny kraj. Przygodówki które na całym świecie są mieszane z błotem u nas się podobają. Tak było z Hopkinsem FBI, Jackiem Orlando, Larrym 7, tak najwyraźniej jest/będzie z Midnight Nowhere... :/
Mam. Bardzo przeciętna gierka z niezłą (IMHO) muzyką.
Larry 7 był mieszany z błotem? No chyba że dla ciebie L7 to Magna Cum Laude.
jack orlando byl niezly a muzyka w nim rewelacyjna!!! a co do chloapkow to calkiem niezla przygodowka mozna pograc szczegolnie za takie pieniadze ale do mojej idealnje przygodowki czyli blade runnera jej daleko
kupiłem,zainstalowałem,pograłem,pośmiałem się. za taka kasę można się pobawić.fajne dialogi. a gra jest przeciętna
Reptil3 ---> Z Larrym 7 było troszkę inaczej. Gra nie zozstała zmieszana z błotem, ale też nie robiono z niej niewiadomo czego, gry stulecia, whatever. A w polsce? Kolejne reedycje do dziś zalegają na półkach sklepowych, a o takim chociażby Toonstrucku (który wyszedł w tym samym czasie), czy Orion Burgerze nikt już nie pamięta.
"kupiłem,zainstalowałem,pograłem,pośmiałem się. za taka kasę można się pobawić.fajne dialogi. a gra jest przeciętna
to oddaje całą grę Larry 7. W polskiej wersji na plus, jak zawsze świetny, Jerzy Stuhr.
Elum tu marudził, to mogę i ja ;-)
W ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia z takimi produkcjami jak The Moment of Silence czy Midnight Nowhere.
Taa... Dokładnie w dwadzieścia dziewieć miesięcy po premierze (a gdyby jeszcze wziąć pod uwagę pierwszą, całkowicie tekstową wersję, trzeba by było dodać kolejne pi razy drzwi trzy lata ;-)
Wspomniane produkcje „wyróżniały się” jednak tym, iż były śmiertelnie poważne.
Czarna oaza ma być niby śmiertelnie poważna!? Wolne żarty... Na każdym kroku bohater sobie (z siebie) żartuje, na ścianach wiszą prześmiewcze reklamy, jedynie zlokalizowana angielskawa wersja jest do d...py, bo tłumoki języka nie znali i g..no im wyszło...
Ale żeby o tym wiedzieć, trzeba cokolwiek się na przygodówkach znać. Dobre chęci i młodzieńcza wiara we własne siły nie wystarczą...
.kNOT --> Chodzilo mi oczywiscie o polska wersje Midnight Nowhere. Zdaje sobie sprawe z poslizgu, o ktorym wspomniales.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-11 23:38:59]
Eee... No wiesz... Po tytule nie poznałem. Jest jakiś taki dziwnie... małopolski ;-)
nie gadajcie bo jack orlando jest fajna gra z GENIALNA muzyka, mam sciezke dzwiekowa i czesto sobie slucham :P