Half-Life
lol :D wole miec jeden dodatek do tego CSa ;D
Ale Opposing forces i Blue shift to już nie to...
A tak przy okazji, czy jest ktoś kto przeszedł Halfa bez cheatów (chodzi mi o walkę finalową rzecz jasna) ?
Chłopak bez 38,5cm w bicepsie to nie chłopak :)
Misio-Jedi ---> Nie każdy jest cheaterem. Ja przeszedłem calutkiego Half-Life'a i Opposing Force'a bez jakichkolwiek cheatów. Jeżeli zaś chodzi o finałową walkę to była ona dużo łatwiejsza od tego czego tam oczekiwałem.
koloSalny----> ja mam 40 ale co to ma do rzeczy?
Gitzergrau----> No nie wiem... Musiałbym to zobaczyć - jak sobie radzisz z dzidziusiem-gigantem bez lewitacji i nieśmiertelności
jak juz sie chwalimy to ----PESTKA!!!! jak unreal,avp1/2 ,delta,deusx,max payne-to byla buleczka z maslem; ))))) ja nigdy nie urzywam kodow itp bzdur wedlug mnie to poprostu psuje gre?!!!!- jaka to przyjemnosc tak poprostu isc i rozp... wszystko w kolo a oni .....tarcze????; )))niema dreszczyka
Misio-Jedi ---> Człowieku... :) najpierw musisz rozwalić kryształy w ścianach (najlepiej z bazooki) - spowoduje to że koleś nie będzie mógł odnawiać sobie energii. Później strzelasz do niego z mp5 i kuszy do momentu aż mu się otworzy łeb. BTW, widziałeś może te organiczne "podskakiwajki" w podłodze? Gdy koleś się obniża włazisz na tą "podstakiwajkę" która Cię wynosi ponad łeb "dzidziusia" co z kolei umożliwia Ci rozwalenie z bazooki znajdującego się tam (w środku głowy) kryształu. Musisz rozwalić ten kryształ - działko jonowe (chyba tak się nazywa) jest do tego dobre. Nie zrażaj się jeżeli nie możesz go od razu zrobić - gościu jest wytrzymały. Przed zielonymi kulami i błyskawicami chowaj się za filarami. Jeżeli zrobisz to wszystko to zwycięstwo masz gwarantowane :).
Misio-Jedi ---> A tak wogóle to uważam że granie z cheatami to żadna przyjemność - nie ma się wtedy żadnego poczucia zagrożenia... poza tym nie jesteś wtedy w stanie wypróbować różnych technik walki. No i przede wszystkim nie bawisz się w 100%.
gitz--->; ) prosciej juzby sie chyba niedalo tego wytlumaczyc.......pozd.
No cóż, jakby to powiedzieć ja przechodzę tą ekstremalnie fantastyczną i wspaniałą grę już 9 raz na wielu poziomach trudności i muszę powiedzieć że jeszcze mi się nie znudziła.
Może dlatego że jest niessamowicie duzo możliwości przejścia wielu momentów gry.
Jeżeli chodzi o trudność ostatniej bazy ( Tzw. Dzidziusia) to ja równierz nie miałem problemu z jego przejściem.
Bawiłem sie miotaczem fotonowym i bardzo dobrze idzie.
No, a czy jest ktoś kto przeszedł go samym tylko pistoletem ?
Oczywiście poza mną?
No chyba wystarczy- Ale gra wymiata te Quejki i inne gówna po prostu wszystkim :)
Czy hl pojdzie jesli nie mam karty muzycznej ?
Tez przeszłem wiele gier bez kodów : Max Payne Mohaa Commandos 2 Gta 3 i wiele innych
Kody sa porabane
U mnie w klasie to goscie nie umia grac i zawsze sie pytaja o kody. Ja im mowie ze gra z kodami to juz nie to samo co bez za oni mi powiedzieli ze kody na bron to nie kody. Smiac mi sie z nich chce
To jest rzeczywiście żałosne
Też przeszłem Half-Life-a bez kodów tak jak wszystkie gry w jakie gram.
I czym wy się tu chwalicie przecież to gra jak każda inna.
Ja po wpisaniu kodów nie mam ochoty dalej grać w daną grę.
Wyjątkiem było GTA3, ale tam po "zabawie z kodami" odegrałem grę i grałem dalej uczciwie
A HL swoją drogą naprawdę wymiata. A co do kodów do HL to nawet ich nie znam, mimo że przeszedłem grę ze cztery razy chyba. A jeśl;i chodzi o najtrudniejszego potwora w grze to myślę, że trudniej było pokonać tego śmiesznego pająka olbrzyma z dużym wyrostkiem na brzuchu (alle opis :)) niż tego na końcu...
ale nie ma to jak odpalic sofa,dooma (kiedys wolfa) ustawic najwyzszy poz trudnosci,wpisac idkfa/mli i wyrzynac miliony enemiesow na wybranym levelu :)
ps - zeby nie bylo watpliwosci, ww tytuly przeszedlem bez koduf
Hah!.. Ten wątek ma już kilka miesięcy, jak się na nim poprzednio wypowiadałem to pracowałem jeszcze w poprzedniej robocie...
No więc ja też zawsze gram bez kodów ale pod koniec Half-Lifa musiałem zrobić wyjątek - to było po prostu nie do przejścia, nawet z włączoną nieśmiertelnością nie byłem w stanie skończyć gry bo "dzidziuś" kidy wskakiwałem mu na główkę w celu rozwalenia "móżdżka" automatycznie teleportował mnie do krateru z którego wydostanie się (skacząc z pólki na półkę) zajmowało mi za każdym razem 10 minut. Musiałem więc włączyć jeszcze lewitację żeby nie tracić za każdym razem tych 10-u minut - tylko wydostawać się z krateru szybko.
Dodam jeszcze że w System Shocku 2 też miałem taki moment -nie pod koniec z resztą- że myślałem że nie skończę gry (nie znałem kodu na nieśmiertelność) ale w końcu się udało.
Halflife - dobra gra.
Ostatnio znajomy wypartzyl mod - surprise.
Ma niecaly mb, a co potrafi!!!
+ pare nowych broni ( w tym BIBLIA :)
+ kazda z broni ma wiele trybow (dochodzi chyba do 5-10 trybow)
+ rakieta moze wywolac atomowke, mozna widziec z rakiety ( via reedemer w UT)
+ Bibia tez atomowka, ale zdalnie odpalana lub czasowo
+ z biblii mozna tez kamerka patzrec i gdy sie kogos wypatrzy sie odpala
+ mozna wystrzelic antygrawitacyjna kule, coto wsysa i zabija wrogow
+ nowe potworki do rozrzucenia w tym naprawde DUZE ( z singla)
+ mozna wezwac helikopter ostrzeliwujacy wrogow
+ albo desant zolniezy walczacych dla nas
Gra sie przednio. Co o tym myslicie?
Aha, mod oczywiscie multi!
Counter strike jest zdecydowany że half life to 5dziesiątych
He,he ten wątek pamięta moje początki na GOL-u !
A Half-Life oczywiście fajny.
A ja go dopiero dzisiaj kupiłem za 5 dyszek wydanie GOTY :-P
a wcześniej nie grałem :-P
Misio-Jedi ---> Może geniuszem nie jestem, ale ostatniego bossa pokonałem dosyć szybko. Wystarczyło rozwalić te kryształy i go osłabić, a potem wrzucić mu do łba granat albo strelać z tego niebieskiego lasera. A teleportacji jest łatwo uniknąć. Wystarczy za skałę się schować. Dopóki nie wszedłem na ten wątek to nawet nie wiedziałem, że są cheaty do HL. Ja i tak nigdy tego nie używam, tylko jeden cieć mi mówił, że szuka wszędzie i nie może znaleść. Ale jemu trudność sprawiało nawet wepchnięcie tego wózka do portalu. W sumie, to mogę powiedzieć, że nigdy nie przechodziłem gier na cheatach. Tylko kumple się dziwili jak ja zaliczyłem bez tego 100% GTA3 i VC.
No cóż, ja nie jestem ortodoksyjny, jak gra nie idzie to w trudniejszych momentach bez zażenowania wrzucam cheata i przechodzę trudniejszy fragment. Liczy się dobra zabawa, a jak twórcy gry przegną z poziomem trudności - to właśnie między innymi po to są cheaty.
Piekne to byly chwile, gdy po raz pierwszy przechodzilem half-life'a :)
ronn --- > Jeden dzień dłużej, no coś takiego :/ (obrażam się)
Lechaiander --- > Podobno to możliwe, autor poradnika którego używałem twierdził że tak zrobił. Skoro niektórzy twierdzą że załatwienie dzidziusia bez cheatów jest możliwe to chyba wszystko jest możliwe.
Misio ----> No właśnie też o tym słyszałem, ale mi się nie udało łomem go dobic. Inna sprawa, że nie byłem wcale uparty w swym zamierzeniu. :-)
I gwarantuję Ci, że da się załatwić bez kodów embriona. Nie raz to robiłem. :-)
Lechiander --> moja miłość do łomu jest Ci znana, ale nawet ja nie próbowałam tak go załatwić :) Tzn. kilka razy mu tym łomem przywaliłam (jak tkwiłam w głowie:), ale dawało to raczej kiepskie efekty, więc wróciłam do konwencjonalnych sposobów :)
Inna sprawa, że też widziałam stwierdzenie, że rozwalenie tego psiego pomiotu łomem jest możliwe.
Tak sobie myślę.... a może by tak jeszcze raz Halfika spróbować? I łomem tego kretyna załatwić? :) [ale najpierw mody może :)]
Misio-Jedi -- Skoro niektórzy twierdzą że załatwienie dzidziusia bez cheatów jest możliwe... - ja również tak twierdzę :) Całego Halfa przeszłam bez kodów i embriona tez tak załatwiłam.
Pamietam jak przechodzilismy HL u mnie z kumplem na grajac na zmiane "do pierwszej smierci" i w ten sposob doszlismy do konca. Dzidzius po sporej liczbie podejsc zostal rozwalony, oczywiscie bez zadnych czitow. Jak sie pozniej okazalo, byl dzidziusiowato prosty do rozwalenia, tylko trzeba bylo rozkminic patent ;), pozniej przerobilem HL jeszcze raz samotnie na poziomie hard i oprocz problemow z amunicja tu i owdzie, dalem sobie rade. Uwazam, ze jedyny shooter FPS, ktory moze konkurowac w trybie single z HL pod wzgledem grywalnosci, przemyslanej akcji, ciekawej (jak na taka gre) fabuly i wyciskajacej rozpierduchy to rewelacyjny FarCry.
Czemu wy go nazywacie "dzidziuś" albo "embrion"? Przecież on ma imię. To jest Nihilanth. Nawet misja, gdzie trzeba go zabić tak się nazywa. Ja tylko do jednego gatunku potworów wymyśliłem własną nazwę - chujogłowi. Możecie zgadnąć o kogo mi chodzi.
Mephistopheles --> ja np. za cholerę jego imienia nie pamiętam, zawsze myli mi się Nihlathakiem (to chyba gość z dodatku do Diablo II).
Inna sprawa, że ja praktycznie każdego stwora nazywałam po swojemu - gwiżdzące pieski, prądulce itd - może Lechiander będzie pamiętał co tam wymyślałam ;)
Gwiazd ---> Kiedyś to z kumplami też mieliśmy własne nazwy, ale musiałem zaliczyć z informatyki sprawdzian z robienia strony internetowej i osobiście opisałem tam wszystkie potwory. Teraz to siłą rzeczy znam ich nazwy na pamięć. Chociaż jak gadam z kolegami, to stosujemy nasze dawne nazwy: dupowłazy, świniaki, wodorosty, chujogłowi, gównopluj, chujogłowy, pedał w garniaku.
Ale nigdy nie mówiliśmy na ostatniego bossa "dzidziuś". To był "wielki chujogłowy".
A to jest właśnie pedał w garniaku. Tylko, że to screen z HL2 i trochę inaczej wygląda, ale to ten sam gość.--->
Mephistopheles --> na ostatniego bossa mówię jeszcze czule "psi pomiot" :)
Latające cholery z wodogłowiem dokopały mi nieziemsko i nazywałam je rozmaitymi niecenzuralnymi określeniami, ale ponoć kobietom nie przystoi, więc powtarzać nie będę ;)
A wszelkie wymyślanie nazw brało się z lenistwa - nie chciało mi się na stronach sprawdzać jak się poszczególne potwory nazywają.
Gwiazd --- > To dziewczyny grają w takie gry ???
Myślałem że tylko w Tetrisa i w Simsy.
Gwiazd ---> Wiem coś o tych "latających cholerach". Jak przechodziłem HL na hardzie to na Xen dosłownie zabrakło mi amunicji. Z broni konwencjonalnej został mi jedynie rewolwer i kusza. Nawet amę do glocka .19 przepieprzyłam! Musiałem ściągać Alien Controllerów (to ich właściwa nazwa) z kuszy. To dopiero była tragedia! Od tego czasu na zawsze pozostaną dla mnie chujogłowymi.
Miso-Jedi --> Twoja stara Sim :) Oficjalnie zaświadczam, że Gwiazdowa przeszła halfa, aż się przylgi trzęsły. Od tego czasu tym się różnię od innych mężczyzn, że oni mają kobiety, które wdzięcznie dzierżą wałek od ciasta, a ja mam taką, która z wrodzoną nonszalancją macha łomem :)
Wdarła się literóka - miało być "przepieprzyłem". Co dzisiaj ze mną jest nie tak? Chyba już jestem zmęczoNY.
artaban ---> Widzę, że dzisiaj każdy robi literówki. To napewno przez to, że dziś poniedziałek.
Misio-Jedi --> Tetrisy? SIMY?? Może jeszcze powiedz, że w pasjansa powinnam do tego pogrywać?? ;)
Lubię Halfa, przeszłam Halfa, teraz pocinam w mody. Mam świadków :)
Mephistopheles --> jak je zwał, tak je zwał. Grunt, że nienawidzę ścierwa szczerze. Nic innego mi tak nie dokopało jak te cholery :/
Też je z kuszy czasem zdejmowałam. Niestety, moją ukochaną bronią (łomem) się nie dało ;)
Strach się bać...
Mephistopheles --> Poniedziałek? Ha, czułem pod skórą, że coś dzisiaj jest nie tak :)
Misio-Jedi --> Mi to mówisz? :)
- Kochanie, zrób obiad.
- SZLOMP!
Z kuszy strzelać do Kontrolerów??? Bo się Wam ammo skończyło??? A ja Wam powiem, że mieliście i ammo i spluwę o niebo lepszą na nich od kuszy. :-)))
Mephistopheles ----> Embrion zawsze zostanie dla mnie embrionem i juz. Nihilanth też ładnie, ale jakos tak za oficjalnie. :-)
Lechiander ---> Czy mówiąc o lepszej broni i amunicji masz na myśli Hive Handa? Jeśli tak, to wiedz, że próbowałem, ale w misji Interlooper chowają się oni za wszelkiego rodzaju przeszkodami, a poza tym ama z Hive Handa niewiele im odbiera energii. Szczególnie jeśli grasz na hardzie. Tym bardziej, że zazwyczaj jest ich przynajmniej trzech i wykonywanie naprzemian ataków i chowanie się za ścianę w celu napełnienia amunicji jest długie i nurzące. W tym wypadku wolę już kuszę. Prawie nigdy jej nie używam, więc amunicji zawsze mam pełno.
A moją ulubioną bronią z Half-Life'a i tak na zawsze pozostanie snark. --->
Mephisto ----> Również mam na myśli hard, czyli tym bardziej i te niższe poziomy trudności. Może i niewiele Hornetgun zabiera, ale zawsze trafia i nie trzeba celować. :-) Czy żmudne? A czy celowanie z kuszy nie bylo żmudne? Wolałem zaoszczędzić inne ammo na innych. A już kuszę to na pewno, jedna z moich ulubionych. :-)
Generalnie, to tylko świadczy o HL, można rózne taktyki stosować. :-)
Lechiander ---> Snarki stosowałem na żołnierzy kiedy wychodzi się z budynku i włazi się po skałach (nie pamiętam nazwy misji) i dość często wtedy, kiedy trzeba było uruchomić ten dziwny laser, który rozwala ścianę. W późniejszych sceneriach marines walczyli z obcymi, więc kiedy byli osłabieni szczułem ich moimi ukochanymi zwierzątkami. Kuszy w zasadzie nie używałem. Nawet rekiny starałem się rozwalać z lądu. Do tego najlepsze są bomby sterowane radiowo. Kuszę stosowałem jedynie na Assasiny. To dopiero wyzwanie! Trafić takiego/taką z kuszy! Ale to na nie dobry sposób. Jeśli tylko dobrze wymierzysz. A co do Hive Handa, to może i masz rację, ale kiedy człowiekowi zostaje 18 HP, prawie nic amunicji, 4 Alien Controllery i 3 Alien Slave'y w pomieszczeniu, gdzie niebardzo jest gdzie się schować, to lepiej szybko zdjąć takiego z kuszy (2 strzały na hardzie, jeśli się nie mylę) niż wystawiać się n razy, żeby oberwać od kogoś. Przynajmniej tak było w moim przypadku. Jak już powiedziałeś, HL można przechodzić różną taktyką.
P.S.: NIE MÓW DO MNIE "MEPHISTO"!!! Jeśli już zamierzasz skrócić mojego nicka, to napisz poprostu "Meph".
Lechu --> a co jest złego w kuszy? :) Celownik ma, strzela dobrze, na wodogłowców działa - a Ty znowu marudzisz ;P Bardzo mi się podobała. Może nie tak jak łom czy magnum, ale jednak :)
Z łapy zwykle nie strzalałam, zbyt mało skuteczna, żeby chciało mi się czekać na rozwalenie w ten sposób przeciwnika. Wolę bezpośrednie środki perswazji ;) - argument o odnawiającej się amunicji to za mało, żeby się przez cały czas z tym męczyć.
Mephistopheles --> robale istotnie są "milutkie", ale moja sympatia do nich odsłabła po tym, jak kilka razy na skutek mojego głupiego błędu rzuciły się na mnie :)
Gwiazd ---> Na szczęście kiedy stają się wredne zaczynają wybuchać. To trwa jakieś 10-15 sekund. Pojęcia nie mam dlaczego. Ale wiem, że póki nie wybuchną, to przydaje się właśnie Hive Hand.
Mephistopheles --> wiem, wiem, kilka razy zdarzyło mi się zasuwać na oślep i opędzać się przed nimi, czekając aż minie te kilkanaście sekund :)
Hive Hand - pfffff, co za fachowa nazwa, ja to po prostu "łapą" nazywam ;)
Właśnie próbuję się zastanowić na tym, którą z broni nazwałabym swoją ulubioną. Niby największy sentyment mam do łomu (nie jest tajemnicą, że na początku masakrowałam nim każdy napotkany kawałeczek otoczenia ;), ale z dużą sympatią wspominam też magnum czy granatnik podczepiony pod MP-5...
Meph ---> Sorry bardzo, już się stosuję do Twej ... wskazówki. :-)
Gwiazda ---> Pokaż mi palcem miejsce, gdzie marudzę i narzekam na kuszę. :-P Wydaje mi się nawet, że napisałem, że to jedna z mych ulubionych narzędzi mordu w HL. :-)
Tak jak Was wkurzają Kontrolerzy, tak mnie te ku... Assasinki, ale i tak je lubie. Zgrabne są cholery. :-) Taktykę miałem zupełnie inną, zależną w zasadzie od tego, co miałem akurat pod ręką, jaki humor itp. Generalnie granatnik.
Na Alien Controllers magnum, Glock (rewelacyjny :-) ) oraz Hornet Gun'a.
Rybki tez załatwiam z brzegu.
Najbradziej nie cierpię... pijawek. brrrr... Nawet teraz ciarek dostaje. :-)
Snarki stosowałem, kiedy byłem trochę wyżej od reszty lub żeby wywabić co nieco. :-) Zresztą Hornecik tez się nadawal do wywabiania. Ponadto można z niego strzelać cały czas, nie czekając na pełne doładowanie. Może częstość oddawania strzału nie jest duża, ale nadrabia za to, jak już napisałem przede wszystkim tym, że zawsze trafia i nie trzeba celować, co bardzo przydaje się przy unikach. :-) I wbrew pozorom jest bardzo skuteczna. Zobaczcie co się dzieje z naszym zdrówkiem, jak dostajemy muchami my sami. :-P
Moje ulubione to magnum i kusza (widać wyraźnie, Gwiazda??? :-P ) , a i tak wiekszośc czasu chodzę z MP-5. :-)
Gwiazda ---> A w jakie mody łupiesz?
BTW przegram, przegram co obiecałem, tylko troszkę czasu poprosze.
Co sądzicie o tym:
(link dzięki jednemu GOL-owcowi)
HALF ROXi i wymiata i jest najlepszym FPP na swiecie.
Jedynie moze go pobic HL2 i STALKER
może wy wiecie jak się dodaje boty
Lech ---> no ciekawe jakiemu?? :P
Lechiander --> to taka tam... wiesz... złośliwość z sympatii ;) ;P
Assasinek nie lubię - złośliwe małe cholery :) - ale nie miałam z nimi większych problemów. Czy takie one zgrabne? Hmm... nie mnie to oceniać ;)
Granatnik - mnóstwo razy już pisałam i po raz kolejny powtórzę: granatnik jest przecudownym narzędziem mordu i szybko awansował w moim prywatnym rankingu broni z HL :)
O swoim uwielbieniu dla magnum już pisałam. BTW też głownie śmigam z MP-5.
Z rybkami walczę pod wodą. Nie ma to jak wpakować w szybko nadpływającą paszczę trochę strzał z kuszy i patrzeć jak centymetry ode mnie ryba wypływa brzuchem do góry na powierzchnię :) Adrenalinka, rozumiesz ;) Chociaż jak sobie przypomnę, jak raz nie miałam kuszy i uciekałam przed nią opędzając się łomem... :D
I jeszcze jeden przeciwnik, którego nie lubiłam na początku szczerze - Garg czy jak się tam nazywa ten niebieski koleś ze spawarką w łapie :) Wodogłowce były po prostu upierdliwe, ale ten kolos mnie kilka razy nieźle przestraszył... :/ Potem nie było już tak źle, ale nasze pierwsze spotkanie pamiętam... :)
Pogrywałam ogólnie w to, co na płytkach od Ciebie było - "pogrywałam", bo chwilowo sesja zabiera mi cały wolny czas:/ Jak już zdam egzaminy i będę po obronie, to wezmę się za to porządniej i wtedy będę Cię męczyć o "rady i porady wujka Lecha" ;)
Z przegrywaniem się nie spiesz, mam na razie w co łupać (THEY HUNGER, aaaaaaaaaarghhhhhh!! :)
Piotrek ----> No właśnie, ciekawe! :-P :-)
Oficjalnie dziękuje Tobie. :-)
Gwiazda ---> Noooo, chyba że z sympatii. :-)))
Z rekinami pod wodą??? Ty naprawdę twardzielka jesteś. :-)
I nie odzywam się do Ciebie!!! Nie pochwaliłaś się, że zaczęłaś w TH??? Jak mogłas... :-(((
BTW my to chyba non-stop sie powtarzamy, co? :-P
Bodzio ---> Dostałeś już raz linka ode mnie i nie kumam, czemu był problem z pogrzebaniem chwilkę na tej stronce.
Proszę Cie bardzo! Link pod spodem!!! Może teraz trafisz...
Garg a lubi e. Niezłe wyzwanie. Tak samo roślinki. :-)
Lechu --> pisałam gdzieś tam kiedyś, że zaczęliśmy pogrywać w te mody od Ciebie i tam się między innymi TH napoczął. Nie mam na mysli tego, że gram w niego w tym momencie - bo chwilowo w nic nie pogrywam - ale raczej to, że nie musisz się spieszyć z podsyłaniem mi innych modów, bo jak już sesja się przetoczy, to od razu lecę do They Hunger :) Sposobał mi się!
Gdzieś tam po drodze przeszłam sobie tego dziwnego modzika na A..., co też był na płytce. Taki typowy HL, czekam na więcej wolnego czasu, to poprzeżywam emocje przy TH :)
Rybki tylko pod wodą, innej możliwości nie ma :)
A Garga teraz, z perspektywy czasu, to i ja ciepło zaczynam wspominać ;))) Inaczej było jak grałam - zimne piwo pod ręką, żeby nerwy opanować i lecimy ;)) Pamiętasz zreszą ;)
Pewnie, że się powtarzamy :) Ale o Halfie to możemy długo i smacznie ;)
Gwiazda ---> TH - OK, odetchnąłem z ulga i czekam z niecierpliwością na wrażenia. :-)
Wrażenia Twoje ze spotkania z gargiem pamietam. :-)
He, he, he on teraz to wręcz się sympatyczny wydaje, zwłaszcza jak się tak fajnie kiwał i mruczał jednoczesnie. :-P :-)
Misio ---> OF to może faktycznie nie to, ale nie do końca. Jedyny zarzut jaki mam, to zbytnie udziwnienia wprowadzone. BS zaś to pełen wypas i przepięknie kontynuuje wędrówkę po BM z jej klimatem i emocjami. Tyle, że... za krótki. :-(((
Mimo to oba mody sa dla mnie obowiązkową pozycją dla miłośników HL. No i bardzo je lubię, zresztą. :-)
Jakie tam Simsy!!!!! Moja znajoma kiedyś się przyznała, że ze swoim chłopakiem i jego kumplami uskutecznia Medal of Honor przez LANie.
Muszę przyznać, że z MP5 to mam mieszane uczucia. Z jednej strony to świetna broń w Half-Lifie. Ale z drugiej, to twórcy gry zrobili w niej mnóstwo karygodnych błędów. Typ MP5SD3 ma tłumik, a ten z HL (żekomo ten sam) sami wiecie ile robi hałasu. W magazynku jest miejsce na 30 naboi, a nie jak w grze - na 50. Poza tym MP5 jest pistoletem półautomatycznym, a w nich nie wbudowuje się granatników. Ale najważniejsze, że zabija.
A teraz pytanie za 100 punktów:
Co pomyśleliście, kiedy pirwszy raz w OF dostaliście tę broń? --->
Meph ----> Eeee tam! :-) I co z tego? Równie dobrze mogli dać jakś nową nazwę albo dać bardziej zbliżone rzeczywistości parametry, whatever. Przecież nie o parametry techniczne w tej gierce chodzi. :-) Jest jakiś mod, w krtórym masz spluwę z 30 w magazynie. Nie pamiętam nazwy niestety.
Meph ----> He, he pamiętam dokładnie moment. Jeden ze szczególnych i charakterystycznych dla mnie. :-P
Jak to leżało na podłodze, to myślałem, że coś do odstrzału. Postrzelałem sobie trochę i nic. Cały czas spięty, pomalutku zacząłem się do tego zbliżać i kiedy ta broń (jeszcze o tym, oczywiście, nie wiedziałem) wskoczyła mi automatycznie do ręki z charakterystycznym dzwiękiem, to takiego zawału i zapaści dostałem, że rzuciłem w cholerę gierkę i poszedłem zapalić papierocha do kuchni. Ledwo go odpaliłem, tak mi się łapy trzęsły. :-) Klimat... :-)
Tak więc cięzko cokolwiek było mi o niej pomyyśleć. :-P
Lechiander ---> Co z tego? No w sumie nic. Bo Half-Life to zawsze będzie Half-Life. Ale lubię poprostu, jak parametry broni odpowiadają rzeczywistym. Może MP5 jeszcze mi tak nie przeszkadza, ale jak w CeeSie widzę kampera, który ściąga kolesia jednym strzałem powyżej pasa, podczas, gdy trzeba opróżnić przynajmniej pół magazynka AK47, żeby uzyskać ten efekt, to mnie naprawdę razi.
Meph ----> Spoko, pewne zasady na pewno muszą być zachowane. Tyle, że zawsze jest problem, jakie; gdyż każdy podchodzi po swojemu do tego. :-)
W CS nie miałem przyjemności, niestety... :-(
Lechiander ---> Na serio nigdy nie grałeś w Countera? Ja myślałem, że w to każdy grał. Sam byłem wiernym fanem tej gry, dopóki małe gówniarze z kawiarenki internetowej się nie wycwaniły i zaczęły kampować. To tym bardziej denerwujące, że W CS nie ma respawna i prawie ciągle musiałem patrzyć, jak oni próbują się ustrzelić swoją lamerską bronią z dwóch różnych końców mapy.
Lechiander --> zwłaszcza jak się tak fajnie kiwał i mruczał jednoczesnie - ja to lepiej pamiętam, że jak juz się pokiwał i pomruczał, to zaczynał tą krótką nóżką tupać i wtedy było gorąco :) Ewentualnie kiwał się na boki, a potem szarżował z wdziękiem nosorożca... *Gwiazd się otrząsa na samo wspomnienie*
Mephistopheles --> nie do końca się zgadzam z tym, co napisałeś o MP-5. Jasne, że dobrze zachowac realizm - ale też bez przesady. Że pierwowzór nie ma granatnika? Ważne, ze w HL granatnik jest i pięknie się spisuje :) Że magazynek trochę zbyt duży? No niby tak... ale jakie to ma tak naprawdę znaczenie?
Nie jestem absolutnie purytanką techniczną, która porównywałaby cechy Halfowej broni z pierwowzorami i doszukiwała się różnic. Myślę po prostu, że zaproponowane w HL modyfikacje na tyle mieszczą się w granicach zdrowego rozsądku, że da się je bez większych oporów zaakceptować.
I od razu wyjaśniam: ja też nie grałam w CS :)
TO jest dopiero prawdziwy maniak (nie róbcie tego w domu, dzieci ;) )
http://members.home.nl/gis/
ps. jak było to sorki - widocznie nie w tytule wątku.
A wiecie, że wczoraj udały mi się dwie rzeczy. :-)
Po pierwsze wykończyłem embriona z ziemi wcale nie skacząc nad niego, coby mu przywalić do środka czachy. Z kuszy, zszedł pięknie, cały w gwiazdeczkach, ale nie złotych :-P :-)
Po drugie dementuję wszelkie plotki jakoby po zabiciu łomem działo się coś specjalnego. Nic takiego się nie zdarzyło. Końcówka normalna.
Tak swoją drogą, co komu po tym, że wymyśla takie pierdoły saskie i bzdury wierutne!? :-/
Gwiazda ---> Garg - no i ta adrenalinka, mniam. :-) Jak sobie przypomnę za pierwszym razem, co ja wyprawiałem na hardzie, jak mi granatów zabrakło przy pierwszym spotkaniu z nim... Albo kiedy uciekałem z parkingu podziemnego i czujesz jego oddech na plecach... :-P brrr... :-)
Meph ----> Tak wyszło. Najpierw nie było netu (modemu nie liczę), a potem nie było z kim. Mówi się trudno... :-(
Aristos ---> Było w kilku, jak nie kilkunastu już wątkach, ale spoko luzik. Nic się nie stało. :-)
BTW Dzieci??? Hmmm... :-P
Lechiander ---> To granaty mogą go skrzywdzić? Czytałem gdzieś w necie, że można go zabić w "konwencjonalny" sposób, ale nawet nie próbowałem. To pewnie wymagałoby udziału całej artylerii. Z tego co pamiętam, to Garga zabija się na trzy sposoby:
1) Pieści się go prądem.
2) Zrzuca się na niego bombę.
3) Wysadza się go w powietrze. (tylko w OF)
Wiem, że na Xen jest jeden Garg, ale nigdy nie zlikwidowałem gnoja.
Gwiazd ---> Mi się wydaje, że twórcy mogliby łatwo pominąć ten błąd poprostu zastępując MP5 inną bronią. Taki dla przykładu M4 z Blue Shifta. Ale on powinien też mieć 30 naboi chyba. Pojemność magazynka odpowiadającą broni w HL ma P90. Zawsze to jakiś komfort psychiczny wiedzieć, że strzela się bronią, która istnieje. Chociaż jak na tamte czasy to i tak zachowano sporo realizmu.
Lechiander --> no to gratulacje :)
Ja też niestety pamiętam co wyprawiałam - szczególnie ten moment, kiedy probowałam się schować w bezpiecznym (jak sądziłam :) korytarzu, a on pobiegł ociężale za mną!!!
Mephistopheles --> masz trochę racji, ale pozwolę sobie zostać przy swoim zdaniu ;) - takie modyfikacje to dla mnie nic wielkiego. I nie nazwałabym tego "błędem" - ale wspomnianą "modyfikacją" właśnie ;)
Zresztą mniejsza z tym - grunt, że gra się przyjemnie, prawda?
Przed Gargiem na Xen jedynie uciekałam, nie wiem jaki jest sposób, żeby go tam załatwić. Przeszłam dalej bez większych problemów, więc go po prostu zostawiłam za sobą.
A Garg i granaty... coś kiedyś o tym czytałam, postaram się znaleźć ten tekst.
A jak wspominacie Tentacle? :)
Gwiazd ---> Z Tentaclami to w sumie nie miałem większych problemów w laboratorium, bo tam tak naprawdę wystarczy iść korytarzami przed siebie. Czasem mnie chapnął jeden, ale kiedy rzucałem w niego granatami (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że lepiej rzucić jak najdalej od siebie) to zachowywał się w miarę grzecznie. Za to Tentacle pilnujący amunicji i apteczek na pustyni to było chamstwo dopiero! Za pierwszym razem z 20 razy musiałem robiś quickload. Ale to dlatego, że zostało mi niewiele granatów i szkoda było mi ich zmarnować na coś, czego i tak nie można zabić.
Meph ----> Spoko! Od tego zacząłem kombinowac. :-) Na hardzie trzeba cnajmniej 7 lub 8 granatów. I chyba ze trzy lub 4 rakiety. Na medium 5 granatów. :-)
Sposób drugi, to chyba artyleria własnie, co? :-P
Cieszę się, że mogłem kogoś czymś zaskoczyć. :-)
Gwiazda ---> Roslinkę lubię. Zwłaszcza pełzać koło niej i zbierać co się da. :-P Poza tym jako pierwszy z towarzystwa znajomych zakumałem, że można po cichu koło niej spokojnie się pałętać. Reszta rzucała granatami na oślep i próbowała biegać składnie, ogólenie chaos. :-))
Okazuje się, że ja malo co nie lubię. :-P :-)
Tentacle istotnie nie sprawiają większych problemów, więc może dlatego wspominam je z sympatią :)
Oczywiście długo nie wiedziałam, że wystarczy koło niej spokojnie iść - ja albo zasuwałam biegiem tuż po tym, jak rzuciłam granat w jakiś odległy koniec pomieszczenia, albo prawie pełzałam w półprzysiadzie, a roślinka szalała mi nad głową :) Największe wrażenie robiła jak się ją widziało po raz pierwszy, potem okazywałam się już nie tak groźna, więc i emocje opadały.
Ale usmażyłam ją z prawdziwą przyjemnością :>
Do tej na pustyni podchodziłam metodą "szybki sprint gdy nie patrzy - i równie szybki odskok" :) Niby można było spróbować inaczej, ale tak jam mówi Mephidtopheles - żal tracić granaty w takiej sytuacji, jesli i tak nie zlikwiduje to cholery.
Trochę zejdę z tematu...
Skąd można ściągnąć mody do HL?
Czy jak się je zainstaluje to traci się oryginalną wersję?
pewnie ze sie nie traci ! modow trzeba poszukac , ja sam zwyczajnie kupilem je sobie z allegro .. polecam mod They're Hunger .. kto gral ten wie ( HL w konwencji horrorru z zombie )
Tutaj też musze się wypłakać.
Nie wygrałem wczoraj aukcji na Allegro o HL z rodzinką i kubkiem. :-(((
Gwiazda, Meph ----> Można spokojnie (no, może nie tak spokojnie - pikawa jednak szaleje :-P ) wziąć wszystko, czego pilnuje roślinka na pustyni bez utraty czegokolwiek. Trzeba tylko iśc, najlepiej w kuckach. No i nie włażić pod dziób. :-)
Gwiazda ----> Chcę kupić HL i jak kupię, to Wam podeślę moje wersje tego co mam, OK? Może nawet wcześniej, zanim kupię...
Aha, jakbyś miała jakowys problemi gdziekolwiek, to wiem, że wiesz. :-P Chciałem tylko dodać, że mogłabyś taki problemik upiększyć screenem, coby ma skleroza miała mniejsze szanse. :-)
BTW wczoraj przełupałem Affa. Całkiem przyjemny modzik.
tyciu ---> Twoja stara trzeba poszukać! :-/
Meph ---> Już wiem, jak się nazywa mod, gdzie masz 30 naboi w magazynku do M-16. "Heart of evil" - mod-horror luźno oparty na wojnie w Wietnamie i Sajgonie z kilkoma fajnymi smaczkami. :-) Jest tego częsci od a do e i to jeszcze podobno nie koniec. Polecam!
Już zapodaję link, najwazniejszy IMHO w ramce (mody - multi; epizody - singel):
www.planethalflife.com
I reszta:
www.half-life.com
www.halflifesource.com
www.halflife2.net
Ta skleroza mnie kiedyś wykończy! :-/ :-[
Meph ---> Oryginalnego HL zachowujesz bez problemu. Ponadto każdy mod ma swój katalog, w którym są zapisywane oddzielnie save'y. Pełen profesjonalizm. :-)
Inaczej jest trochę z mapami, ale to troche inna historia.
MrMUCHA ---> ja to wiedziałem juz w 1999 roku ;)
Lechiander --> nie płacz, nie płacz - może jeszcze będzie okazja *Gwiazd podaje Lechowi chusteczkę* :)
Zaraz, zaraz - ja też zabrałam roślince wszystko "spokojnie" - no, w każdym razie w miarę spokojnie ;) Nie pchałam się tak blisko, żeby koło niej dlużej łazić, wystarczyło szybko przebierać nogami :)) Ona trochę szalała, uspokajała się, wtedy podbierałam jej te pilnowane przez nią dobra, ona oczywiście się trochę irytowała, ale ja już byłam kawałek dalej i czekałam na kolejną okazję - i tak w kółko :)
Roślinka nie była taka zła, jak sobie ten cholerny samolot przypomnę ....:/// Na sam dzwięk dostawałam piany na ustach :)
Kilka razy już pisałam, to po raz kolejny napiszę - naprawdę się nie spiesz i nie wyobrażaj się, że ja tu czekam jak na szpilkach i przeklinam Cię codziennie :) Mam przecież w co łupać, na płytkach trochę fajnych rzeczy było, chciałabym Poke646 i Medievala naruszyć, że o TH ponownie nie napiszę, więc mam co robić :)
W razie problemów będę Cię jak zwykle męczyć o pomoc, tego możesz być pewien :P
Aff - fajny, nie? Taki czysto Halfowy, a na coś takiego miałam właśnie ochotę jak zaczynałam w ogóle kumać co i jak z tymi modami.
Pytanie - prośba:
Ma ktoś lub wie, skąd wziąć mod REBELLION!? Z tym, że na 100% działający!!! Powtarzam: DZIAŁAJĄCY!
Dziękuję za uwagę. :-)
Gwiazda ---> Dziękuję! :-)
OK, trochę miałem inne zamiary z tym pisaniem o wyslaniu, ale pewnie źle się wyrazilem. Spoko. :-)) Już nie będę Cię katował ciągłymi tłumaczeniami/whtever. Obiecuję. :-)
Prośba. Z Poke 646 jakbyś mogła się jednak wstrzymac. Mam swoją wizję z nim związaną. :-P Oczywiście, wcale nie musisz się jej trzymać. :-)
Wczoraj sobie tak przeglądałem owe mody i tych naprawdę dobrych jest więcej, niz myślałem. :-)
Lechiander --> mam z nim czekać? No cóż, jak każesz... :P W końcu jesteś ekspertem od Halfa, więc aż jestem ciekawa co tam wymysliłeś... :D
Gwiazda ---> Nic nie każę, tylko sugeruję, a nawet proszę. :-) Zrobisz przeciez jak zachcesz i nie bedzie nic w tym złego ani nic. To jest tylko i wyłącznie moje widzimisię, jak łupać w mody i tyle. :-)
I nie pesz mnie tym ekspertem, prosze. :-) Nie to, że mam coś, ale po prostu się... no wiesz... :-P
widzę, że H-L przeżywa drugą młodość ;)
co do modów, polecam mod data base :)
http://mods.moddb.com/?mf=t&mf_gme=1
na grę kilko-kilkunasto minutową polecam mod 1986, krótki, dziwny, ale i dziwnie fajny ;)
niestety ciężko go znaleźć, sam niechcący na niego trafiłem.
można przejść nie zabijając niczego, ale można też rozwalić wszystko :)
http://80.48.249.5/~kuba/pobierz.php?plik=1986.zip - udało mi się udostępnić, ale jeszcze nie wiem jak długo plik tam może pozostać...
Mam jedno pytanie.
Czemu ja o tym nigdy nie słyszałem? --->
Podobno to jest oficjalny dodatek, a wszędzie wymieniają tylko Opposing Force'a i Blue Shifta.
Lechiander --> zrobię jak radzisz :) Zawsze dobrze wychodziłam na słuchaniu Twoich rad odnośnie Halfa :) [zanim mnie znowu zaczniesz o to podejrzewać - nie, nie oszukuję :)]
Ekspertem jesteś i koniec :) Wystarczająco długo z Tobą o HL rozmawiam, żeby wiedzieć co mówię :)
Qbaa --> widzę, że H-L przeżywa drugą młodość ;) - całkiem zasłużenie, bo to naprawdę dobra gra! :)
1986 - oczywiście nie wiem czy mam to w domu czy nie, bo jeszcze moich płytek z modami dokładniej nie ruszałam, więc na wszelki wypadek zassałam :) Piękne dzięki!!
można też rozwalić wszystko :) - spodoba mi się :) Na pewno mi się spodoba ;) Jestem znana z demolowania otoczenia :D
Gwiazd ---> ups... tam raczej powinienem napisać, że można albo przejść nie zabijając niczego, albo można zabić wszystko (a nie rozwalić), sory :)
poza tym mod króciutki, ale podobają mi się pomysły w nim wykorzystane...
Mephistopheles ---> niestety na obrazku mało widać, co to jest?
Half-Life: Fourth Force
Podobno oficjalny dodatek. Z czego kluczowym słowem jest "podobno".
Lechiander ---> co ?
Widzieliscie ten film w ktorym koles przechodzi HL calego w 58 minut ? Jest niezly ;) (link w nowym Gamestarze)
tyciu --> Lechiander stosuje tu typowy slang właściwy młodzierzy zdegenerowanej i obmierzłej. Kiedy powiedziałeś, że modów trzeba poszukać - Lechu się obruszył i chciał swoje obruszenie oznajmić światu, a jednocześnie zganić cię lekko za pisanie o rzeczach, które wyglądają inaczej, niż je przedstawiasz. Jako człek kulturalny nie mógł ci napisać wprost, że piszesz głupoty, nie znasz się, czy mylisz temat z czymś innym - byłoby to w mniemaniu Lecha i wielu innych GOLowiczów niegrzeczne, więc zastosował chwyt literacki zwany aluzją. Wbrew wszelkim pozorom nie zasugerował ci, że to swojej matki masz poszukać, nie, nie. Wypowiedź: Twoja stara poszukać jest wypowiedzią równoznaczną z kilkoma innymi, dużo bardziej uznanymi związkami frazeologicznymi, takimi jak: ja ci dam szukanie!! albo jakie tam szukanie??, ale w odróżnieniu od dwóch ostatnich przykładów - nie brzmi staroświecko i nie stało się już archaizmem. Comprendre? Poćwiczmy:
tyniu --> Twoja stara co :P
Mi się wydaje, że to poprostu lierówka, i to miało wyglądać:
"twoja strata"
Fuck! A już myślałem, że dopiszę setny post do tego wątku.
edit dla ubogich i niegramotnych:
młodzieży, młodzieży... jaka plama :/ to przez sesję... (na pewno myślałem o moździerzach...)
Qbaa --> z zabijania wszystkiego, co się rusza, też jestem znana, więc nic się nie stało :) Pogram z prawdziwą przyjemnością :) Jak dobrze pójdzie, to już w połowie przyszłego tygodnia będę miała wystarczająco dużego czasu, żeby się zabrać porządnie za mody i tego polecanego przez Ciebie też na pewno obejrzę. Zdam relację :)
Mephistopheles --> też za cholerę nie mogłam tego rozczytać.
Znalazłam trochę informacji na temat Fourth Force, ale są bardzo dziwne i mało konkretne - a przede wszystkim nic z nich nie wynika :) W każdym razie polecam dyskusję (link poniżej), w której goście też próbuję dojść do tego czy to fake czy nie :) [najlepsze i tak są chwile, w której znajdują polską stronę na ten temat i zaczynają sie zastanawiać w jaki języku jest napisana ;)]
tyciu --> "Twoja stara... (coś tam)" to takie powiedzonko, które jest zrozumiałe dla części forumowiczów zgromadzonych w jednym z wątków. Lechiander się zbytnio rozpędził :)
I nie przejmuj się specjalnie tym, co pisze artaban - ten typ tak ma ;)
przejmowac sie to nie mam czym , zwyczajnie chcialem sie dowiedziec o co temu czlowiekowi chodzi ;)
Gwiazd ---> Dzięki za linka. Z rozmów tych kolesi wynikało, że FF naprawdę nie istnieje i to tylko prowokacja. W dodatku polska prowokacja. Bo link na tamtym forum jest właśnie do strony, na której ja znalazłem tę inforrmację. Heh, Polak potrafi. A najlepszy był gość o nicku AndyG:
"However the original site is in a language I don't recognize. If I knew what language it was in I could probaly have it translated."
tyciu ---> Mam jakieś problemy ze stroną Gamestara. Jeśli masz tego linka, to podaj go. Jestem ciekawy jak można przejść HL w niecałą godzinę.
Mephistopheles -- > Zapewne ty tez nie mozesz w to uwierzyc ze HL da sie przejsc w niecala godzine ;) a jednak
tyciu ---> No ba! Ale właśnie ściągam ten film. Jak zobaczę, to uwierzę. Ale znając życie w połowie ściągania zresetuje mi połączenie z serwerem.
Heh, ściągnąłem ten filmik, ale jest jakiś felerny, bo nie chce się wypakować. Ale to chyba jakaś ściema, cheaty albo coś, bo sam sprawdziłem. Starałem się przejść HL "na szybko", ale niebardzo mi wyszło. Poprostu nie pamiętałem niektórych lokacji, a w innych zabłądziłem (szyby wentylacyjne i tunele na Xen). Mój wynik to 6h 20min. Jestem pewien, że gdybym przeszedł w ten sposób jeszcze raz, to udałoby mi się zaliczyć HL w 4h. Ale o czasie mniejszym niż jedna godzina nie ma mowy.
Swoją drogą, widzę, że popularność wątku drastycznie spadła. No cóż, on jest z 2002 roku i odrodził się po dwóch latach. Idąc drogą dedukcji:
Do zobaczenia w roku 2006!
Mephistofeles =--> ZIP nie jest felerny, on tak dupiato się rozpakowuje. Po prostu licznik postępu cały czas wskazuje 0, ale faktycznie rozpakowywanie trwa. Co do samego filmu, nie ma widocznych momentów, w których można by było zarzucić grającemu korzystania z cheatów. Na kolana powala perfekcyjna znajomość poziomów, umiejętność wykorzystywania arsenału i zabójcza precyzyjność.
ojczyzna polszczyzna sie kłania....
"tą gre trzeba miec!!!!!!"
jeśli to jest TA grA, to trzeba tĘ grĘ mieć, a nie tĄ!
c'mon !!
Goozys[DEA] ---> Faktycznie, rozpakowywało się ponad 5 minut. To dość denerwujące. Ale muszę przyznać, że ten koleś to mistrz Half-Life'a. Ja tu debatuję o 4 godzinach, a on to zrobił w jedną (i to niecałą). Nie sądziłem, że jeszcze coś mnie zdziwi, ale zdziwiło. Ciekawe ile razy ten gość HL przechodził.
HL: Fourt Force???!!! Dlaczego i ja o tym nic nie słyszałem??? :-/ Podejrzewam jakiś spisek dziejów!
Aha, doczytałem! Prowokacja? Hmmm, jeśli Polaków, to nie ma czym sie chwalić. "Polak potrafi" nabiera tutaj innego trochę znaczenia. Tak jak podobno "polski jumak" tez potrafi...
Link do filmiku z przejściem HL w niecałą godzine minut dałem [02.06.2004] 10:32. :-))
Qbaa ----> Dzięki za linki!
Ten piwerwszy gdzieś mi się zagubił w odmętach chaosu, więc widze go z ogromnym szczęsciem. :-)
Meph ----> Nie poruszajmy żywotności wątku, gdyz to się odbija w drugą stronę. :-P Jak pewna panna (jeszcze) skończy sesję, to... powinno się trochę zmienić. :-) Jeśli zaś chodzi o mnie, to przez weekend niestety, nie mam netu. Stąd me nieobecności.
Zakładamy drugą, czy ciągniemy dalej? :-P :-)
Jak pewna panna (jeszcze) skończy sesję, to... -- pewna panna skończyła sesję, więc może spokojnie zająć modami do Halfa :) Co prawda trzeba nad magisterką pracować, ale czas na HL się znajdzie zawsze ;) Już ćwiczę paluchy przed They Hunger.
Mephistopheles --> wątek ma się dobrze i będzie się ślicznie rozwijał :) Taką mam nadzieję - a już na pewno postaram się, żeby tak było :)
Filmiku jeszcze nie widziałam, nie miałam na to czasu :/
Lechu --> Zakładamy drugą, czy ciągniemy dalej? :-P :-) - ...jak napiszesz wstępniak... ;P
A pewnie, że napisze, a co! :-P :-)
Tylko nie dzisiaj, nie zdążę raczej. Jakby co, to poczekajcie do jutra, OK? :-)
Gwiazda ---> Przyznam się, że liczyłem tak po cichutku na relacje przynajmniej z co ciekawszych przeżyć... :-) Może skrobniesz co nieco. Może być tam, gdzie zawsze. :-P
artaban --> Dziękuję za wytłumaczenie, boskie wręcz, pewnemu GOL-owiczowi o co chodzi. :-P :-)))
BTW Ty naprawdę za mało piszesz... :-P :-)
Lechiander ---> No, faktycznie, pospieszyłem się z anichilacją tego wątku. Zapomniałem o jednej najważniejszej rzeczy: Half-Life jest nieśmiertelny.
Btw, nie wiedziałem, że w HL jest tyle bugów, które dopiero zobaczyłem w filmie. Jakby nie patrzeć gość zna się na tym, co robi. Były nawet momenty, że gra za nim nie nadążała i postacie przycinały się, a najlepiej wyglądał G-Man, który zaciął się, zanim zdążył się przeteleportować. Poza tym dowiedziałem się, że można używać min w charakterze schodów. Nie jestem pewien, ale czy nie wydawało się wam czasem, że ten koleś przechodząc HL poruszał się nieco za szybko? A może to do mnie informacje za wolno trafiały, bo widzieć coś takiego to szok dla zwykłego gracza.
Meph ---> O taaak, jest niesmiertelny i nieźle zabugowany. :-)
Mnie do szału doprowadzają windy, kiedy po zakonczeniu jazdy postać się zacina na amen i może tylko się obracać oraz strzelać. O żadnym ruchu postępowym nie może być mowy. :-)
Filmiku jeszcze sam nie obejrzałem, gdyż ściągałem cos innego, a zasysanie u mnie trwa naprawdę dłuuuuugo. :-(
O minach wiedziałem, sam kiedyś użyłem jednej jako schodka, w jakims modzie.
Czy half-life ruszy na Windows XP
Jezeli nie to mozna cos zrobic by zadzialal .
Mam pytanko czy Half-life pojdzie na Windows
Jeżeli nie to czy można coś zrobić zeby ruszył
Dzieki i sorki za dwa posty :/
Mam problem z grą otuż wszytko sie pieknie ladnie instaluje uruchamiam gierke i wyskakuje mi błąd że nie potrafi odczytac pliku: Splash.bmp i jak wcisne ok to uruchamia sie Menu ale jak dam np na graj (obojetnie czy to jest Single czy Multi Pleayer) to mi wyskakuje czarny ekran jakby ladowało poziom a zaraz dzwiek i blad i wyłacza mi Gre;/ prosze o Pomoc i z góry dzienkuje
gierka wypas w kosmos! k**** jak pierwszy raz zagralem w tą gre to całą noc grałem!
Gra kosmos jak na swoje lata, wychowałem się na niej :D
Tak samo i ja , ciagle zachowuje swoj klimat , nieziemska grywalnosc , swietne mody i w ogole :D
ktos mi moze wyjasnic jakie powiazanie ma G Man kiedy niszczy sie portal w HL2? Pytalem znajomych i nikt mi nie potrafi powiedziec o co chodzi i kim on dokladnie jest
Grałem w nią miliony razy, w każde wakacje siadałem do niej i nigdy się nie nudziła, teraz zakochałem się na nowo w HL2 i silniku Source, połykam wszystkie giert oparte na tym enginie :d
Mnie ta gra nie przekonała po prostu mi się nie podoba i już. Może Half-Life 2 zmieni moje zdanie na temat tej serii...
ZAJEFAJNA gierka. Grałem w nią w wolnych chwilach przez cały tydzień. Fajny klimat,dobra grywalnosc.Od razu zabieram się do HL2.
To teraz ja sie pochwale: przeszedlem calego preya, half-life 2 z Episode One i HL
Pomoze mi ktoś w przejściu gry bo niewiem co zrobic
Jestem na takiej wyspie z 3 komianami u tych potworóch chyba bo przteleportował mnie tam ten gosc w białym stroju. I jestem tam i niewiem gdzie isc, wchodze do jakiejs jaskini to są tam tylko jakies grzyby i i swiecace rosliny co jak sie do nich podejdzie to sie chowają. Niewiem co zrobic prosze pomozcie.
ej skad sciagnac hl
Ściągnąć to wiesz co można, ale nie gre. Przeczytaj regulamin, juniorze...
Ta giera to klasyka w najlepszym tego słowa znaczeniu. Niby grafika nie najlepsza ale za to jak grywalność. Jednak musze się przyznać że gry nie przeszłem chociaż byłem już prawie na samym końcu. Ale ogólnie mówiąc gra wyśmienita!!!!!
Santana --> Grafika rzeczywiście, jak na dzisiejsze czasy nie wygląda super, ale
jest to oczywiste ( przecież gra ma 9 lat ! :> ).
Wtedy to była rewolucja w gatunku. A jak się pojawił CS ... ohhoh :D
Ja osobiście się przyznam, że wtedy nie grałem w Hl'a, co najwyżej z kuzynem na Jego odjechanym
wtedy PC w FIFE 98 RTWC na '' brązowym'' czyt. na hali ;]
Aha ateraz jest już dostępny odświeżony, przepiękny Half Life Source :D
Jak nazywa się mod stworzony przez fanów, który bardzo polepsza grafikę staremu Half-Life'owi (w zasadzie do poziomu HL2)? Nie wiem czy ujrzał już światło dzienne, niemniej jednak zamierzam śledzić ten projekt a zapomniałem jak się nazywa.
nie lubie tego zbytnio
Właśnie se zakupiłem pełną wersję, ciekawe czy jest lepsza od 2?
<--gra
wysmienita gra, ma 2 zakonczenia ;) dzieki niej polubilem gry fpp/fps wlasciwie :D przechodze pokolei wszystko co zwiazane z HL, teraz pocinam w dwojke!
taaaa.... tylko ja mam problem bo w tej grze trzeba sie rejestrowac a ja mam 13 lat ale tylko rocznikowo, a wiec musze poczekac do czerwca gdy bede mial pelne 13:)LOL
Hehe :D Legend jakich mało.
Ta gra zawsze będzie NR. 1 pośród innych.
Grafika przypomina rok 2000 a nie 1998!
I od tego zaczął się cały counter-strike!
W tą grę trzeba zagrac! HL 2 także dobry jak jedynka. xD
Wybitny tytuł - czekam na przeróbkę jedynki na silniku SOURCE - ma być niedługo
wow to wątek ma 6 lat...
a gierka zaje***ta
Jak ktoś nie grał to bardzo wiele stracił. Podstawa i dodatki są bardzo grywalne :)
polish_farmer -> nie bedzie HL na silniku HL2, porostu teksturki sa z dwojki ;) a wlasciwie blizsze drugiej czesci bo graficznie nie dorownuje jednak ;) ale ladniej wyglada, niemniej jednak wole standardowa wersje :) wpisz w google half life source tam jest ten mod
To jest najlepsza gra jakakolwiek wyszła na świecie!!! Nie wiecie, czy ktoś może odnowić tą grę(chodzi mi o grafikę, gdyż ta już jest chyba dość stara heh), gdyż blackmesa source coś chyba wstrzymał swoje prace?
Absolutnie gra z serii "Musisz mieć". Polecam każdej osobie, która chce się nazwać prawdziwym graczem.
Gierka jest zajebi... Gdy przechodziłem ją pierwszy raz myślałem, że gra jest o wiele starsza niż z 1998 r. Klimat jest niezwykły ogólnie przechodzi się ją z dreszczami. Może na dzisiejszy dzień znajdziemy lepsze tytuły tj. Half - Life 2. Zawsze można pobawić się wiecęj przy dodatkach do Half - Life ale to już nie to samo. Może kończy się troche do kitu (ani jakiegoś wątku, ani nic). Ogólnie jednak bardzo polecam
Gra wspaniała.. Stara co prawda, ale ten klimat trzyma nadal..
Dodatek CS też jest super gram już od ponad 3 lat :D
kultowa gra fajna grafa ( jak na tamte czasy ) straszni przeciwnicy najgorsze wedlug mnie są te które nie mają głowy,zamiast głowy mają języki ciekawi mnie czy dodatki tez sa fajne
CZY KTOŚ WIE, skąd wziąć dodatek do Halfa - "They Hunger" ?!
Stara gra
RESH ---> http://www.moddb.com/downloads/they-hunger-1-2-and-3 Podziękuj Google.
edit: They Hunger: Lost Souls wygląda obiecująco...
Bossman ściągnąłem stamtąd, ale tylko 60mb? Ponoć na tak zajebistą grę w kilku częściach, to trochę mało.
Gra legenda :) będe musiał kupić gdzieś odświeżoną wersję na source engine.
Cóż powiedzieć...Najlepsza gra fpp wszech czasów. Nikt na razie nie dorównał jej grywalnością czy samym pomysłem gry(czytaj: fabułą). Ach, świetnie by było, gdyby odnowili grafikę i stworzyli jeszcze raz tą fantastyczną grę.
10/10! Bez zastanowienia!
P O L E C A M!
Ach, świetnie by było, gdyby odnowili grafikę i stworzyli jeszcze raz tą fantastyczną grę.
(awsed) - o Black Mesa nie słyszałeś?
http://www.blackmesasource.com/
http://en.wikipedia.org/wiki/Black_Mesa_(game_mod)
Pozdrawiam
super gra jeden z najlepszych(jeśli nie najlepszy)fps'ów w dziejach!
:D No tak to jedna z moich pierwszych gierek.. To były czasy, gry miały klimat a nie tylko grafika i grafika. Gdyby zestawić tą grę z crysisem to... szkoda gadać. To jedna z najlepszych gier WSZECH CZASÓW Jeśli ktoś nie grał to niech się nie przyznaje i szybko nadrabia :D
Może zadam głupie pytanie, ale czy ten MOD Black Mesa jest juz do pobrania? Bładzę na stronie modu i nie potrafię znaleźć.
Dobra, już wszystko jasne :P
Rewelacyjna giera z ekstra fabułą, wymiatającą grafiką i tym gęstym, mrocznym klimatem!!!!!!! Dla mnie 10/10.
HL wymiata a szczególnie sama podstawka przeszedłem ją pińcet razy :P
Super Gra!!!!!
Aż dziwne że jeszcze nie ma filmu. Ale patrząc na Max Payne, Tomb Raidera, Dooma ... to może lepiej niech nie robią ;P
w half life była taka misja niewiem czy jom znacie ale nieznam jej nazwy opis: na początku stoje na ziemi między ścianami i tam sie wszystko rozwala potem soą takie schody do gury i jak po nich biegne to gada ten doktorek na biało ubrany i ten policjant i tam dalej jakaś winda jest i jak poniej pojade to taki łom wziołem z potworkami sie biłem znacie takom misje ?
ja jej juz nie pamietam. Czekam na Black Mesa, ale najbardziej na HL2 Episode3 :P
Mam pytanie czy jest jakiś kod do Half-Life 1 Single Player, by można było włączyć/przyzwać bota??? bo jest mi potrzebny do Half-Life Decay ;]. Proszę o odpowiedź ;]
właśnie Ściągam sobie half-life 1, haf-life blue shift, half-life opposing force ( hehhe)
Krótko mówiąc o tej grze: Stara, ale jara... i to baaardzo xD .
Wciąga bardziej niż wiele najnowszych produkcji i mimo dosyć podstarzałej grafiki, po chwili grania już ona wcale nie przeszkadza :).
Mógłby być z tego naprawdę niezły film/książka... ale jak to mówił Slyer... może lepiej, że go nie zrobili ;P .
Przeszedłem calutką grę na hardzie i bez żadnych cheatów... raz musiałem zajrzeć do solucji ( w tym miejscu, gdzie trzeba było wskoczyć nad obracający się ogromny wentylator... bo jakoś o tym nie pomyślałem xD ) i bardzo się tego wstydzę ;] .
trudno sie oderwac
ale brzydkie screeny ktos wstawil, przeciez ta gra nie ma pikseli na niebie, jak ktos niewierzy to moge wstawic screena
Nooo, naprawdę PASKUDNE screeny, przecierz ta gra nie ma tych pikseli, co gol ma kompy za słabe ? :P
gralo sie kiedys gralo......
Autentycznie niesamowita pod względem klimatu gra. Design leveli, przeciwnicy, sposób podawania kolejnych faktów fabularnych, rozbudowane środowiskowe zagadki - to wszystko stwarza niesamowitą atmosferę, a granie w nocy może przyprawić nawet o lekki zawał serca :-)
Fabuła jest tu podawana w bardzo ciekawy sposób, całe mnóstwo nawiązań zostało ukrytych w grze po mistrzowsku. Szkoda tylko że Gordon pozostaje cały czas niemy :-)
Oprawa graficzna co prawda się już zestarzała, ale jeśli idzie o całą resztę gra nadrabia z nawiązką. Poziomy skonstruowane bardzo logicznie, świetne bronie i przeciwnicy (Head Craby rulez :-), pojawiający się gdzieniegdzie tajemniczy G-Man. Ta gra wymiata i będzie wymiatać po wsze czasy.
Jeśli idzie o błędy zauważyłem tylko że w niektórych miejscach postać potrafi się zablokować, ale nie występuje to na tyle często żeby brać to jako jakąś poważną niedoróbkę.
Krótko mówiąc z całego serca polecam tą grę, grajcie ile wlezie, zagłębcie się w mroczny i klimatyczny świat laboratorium Black Mesa i Xen i rozkoszujcie się tą niesamowitą przygodą.
Szczerze mówiąc nigdy tej gry nie przeszedłem :P Czekam na Black Mesa to może ją przejde :P
ja te gre tylko łomem przeszłem serio bez kodów
Mam zamiar cala serie zaczac(nigdy nie gralem) i mam pytania:
-czy ta gra jest juz darmowa i gdzie to sprawdzic (bo nie wiem gdzie to znalezc)
-czy dluga jest ta gra
-czy nie odechce mi sie po 10 minutach, bo zwykle jest tak ze jak sie nie ma stycznosci nigdy ze stara gra to sie nie chce grac
- czy jest ciekawa i czy jest potrzebna(chodzi o fabule) do gry w half-life 2 i dalej
magik603
- watpie aby byla darmowa
- jest dluga
- poczatek jest nudny, ale jak wytrzymasz 30 minut to cie wciagnie
- jest bardzo ciekawa, jelsi zaczalbys od 2 czesci to niewiedzialbys, dlaczego ta historia sie wydarzyla etc.
1. Nie, ale można ją za grosze kupić
2. Jak na obecne standardy - długa. Kiedyś po prostu pisano gry o zwracając bardziej uwagę na grywalność, a nie wodotryski.
3. Hmmm, to zależy czy lubisz takie gry. To, że gra stała się kultowa o czymś świadczy. Aczkolwiek pamiętaj, że gra została napisana kawałek czasu temu, więc nie licz na wodotryski typu DX 10 ;)
4a. Wg mnie ciekawa - cały czas grałem by zobaczyć co dalej będzie :)
4b. I tak i nie. Half Life 2 dzieje się jakiś czas po pierwszej części, jest dużo nawiązań, ale nie przeszkadza to grać. Aczkolwiek z drugiej strony wyjaśnia trochę rzeczy :)
OK dzieki wam. Dobrze ze jest dluga bo teraz nie wiem czemu tworza gry na 10 h lub mniej.
Nie jestem ciota co na grafike patrzy i jak gra ma klimat i ciekawie sie zapowiada to gram dalej. A podobno fabula fajna wiec zagram. Zdaje mi sie ze mialem to to poszukam zaraz. Zreszta wakacje juz sa wiec bede mial czas na granie. Nara
A tak w ogole to czy ta gra nie jest w Counter Strike? Bo kupilem dawno CS'a zeby grac na steamie i chyba tam jest.