Pacific Fighters [PC]
"długie oczekiwanie na kontakt bojowy z wrogiem"
gdyby tak nie było była by to strzelanka a nie symulator
Zgodność historyczna gry pozostawia duuuuuużo do życzenia, nic tylko się załamać tragedia tragedia i raz jeszcze tragedia.
Podam kilka przykładów np. atak na Pearl Harbor, gdy mój samolot znalazł się nad bazą moją uwagę zwróciło ustawienie statków w porcie jak na grę to można zaakceptować, ale na litość boską wszystkie amerykańskie pancerniki są reprezentowane przez model 3d brytyjskiego King George V. Boże jeśli ktoś jest w temacie to będzie sobie włosy rwać z głowy, inny "delikatny" przykładzik to bitwa o midway... co tam robią lotniskowce klasy Essex? co?;[ Nie wspomnę już o tym jak mało jest w w Pacific Fighter typów okrętów.. gdzie japońskie krążowniki? Gra mnie strasznie rozczarowala chociaż udało się spędzić przy niej trochę czasu.
"...Przez te kilka-kilkanaście minut nasza maszyna pracowicie miele powietrze, zdążając na spotkanie z przeciwnikiem. Może takie rozwiązanie jest zgodne z historycznymi realiami, ale zupełnie nie sprawdza się w grze komputerowej..."
Moim zdaniem się świetnie sprawdza. Brawo dla twórców, za właśnie takie podejście, a nie kolejną rąbanine typu Pacific Warriors, gdze w ciągu 30 sekund zestrzeliwujesz kilkanaście maszyn wroga.
no właśnie - gusta. ja odpaliłem tą grę 2 razy i podziękowałem. dla mnie zbyt skomplikowana...
Rozwiązanie z długą drogą do celów jest bardzo dobre. Nie wyobrażam sobie porządnego symulatora z opcją "przeskocz na miejsce akcji". Taki lot potrafi kapitalnie podkręcić atmosferę i można o wiele lepiej wczuć się w role pilota.
Przypominam, że są symulatory, w których sie wcale nie walczy np Flight Simulator czy X-Plane gdzie cała przyjemność płynie właśnie z latania, możliwie jak najdokładniej odwzorowanego. Dla mnie właśnie samo latanie jest wspaniałe, a walka też jest emocjonująca, ale to tylko dodatek do latania, takie powinny być symulatory lotnicze. Jak komuś to nie odpowiada to są dziesiątki efektownych strzelanin i na pewno coś dla siebie znajdzie, niech nie pisze że gra jest nudna bo się dużo lata a mało strzela, bo to oznacza tylko, że tak naprawdę nie lubi symulatorów, a nie że gra jest kiepska.
ładny syf ta recenzja
lol
i lol
i jeszcze raz lol
i na koniec rotfl
Zacytuje innego pilot'a z forum ił-2;)
na temat " Jeśli marzyłeś o tym, by wreszcie zasiąść za sterami śmigłego Zeke i w chmurze czarnego dymu spuścić do morza kilka tłustych amerykańskich bombowców B-17, to właśnie masz okazję."
odpowiedz Kaa: "taaa... reisen postrachem besiedemnastek... już mi się dalej nie chce czytać"
2. NIE MA ŻADNEGO PODKŁADOWEGO SAMOLOTU TORPEDOWEGO!!!!
WSTYD I HAŃBA
3. Zwalili modele lotu do końca;(
4. Ale da się jakoś grać, ale jest coraz gorszej, z kazdą grą serii.
5. Facet od recki powinien zająć sie więcej symulatorami, a nie Rome total war;P
Co zrobić aby latać B-29 czy B-17????????Plis o otpowiedź!