Immortal Cities: Children of the Nile [PC]
Bardzo udana gra, na długie tygodnie. Chociaż ja i tak najlepiej bawiłem się przy Emperorze, może to przez mój sentyment do orientu. Generalnie jednak na prawdę polecam, może nie jest to gra dla każdego, ale dla kogoś, kto choć przez chwilę chce się poczuć jak władca pozycja obowiązkowa.
Jak dla mnie Faraon i Kleopatra nadal rządzą. Zeus i Cesarz, były juz za łatwe. Dzieci Nilu poszły w kierunku Simsów, ale gra się przyjemnie. Gra jest jak najbardziej godna polecenia.
Polecam :) Dla fanów poprzednich gier city building pozycja obowiązkowa :)
Że się tak tylko spytam, co jest dziwnego w tym, że hipopotam jest w Afryce? (vide zdziwienie przy podpisie pod jednym ze screenów)
Zapewne autor recenzji Shuck, jest słabo poinformowany z biologii i myśli że hipopotamy występują tylko w ZOO:-)
czemu ci faraonowie nie mieli samochodów :)
Munstrak, Piotr44 -> Przestrzegali mnie kumple w redakcji, że dowcip mało kto zrozumie... Odsyłam do "Sensu życia" Monty Pythonów.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-22 19:44:13]
Wyobrażałem se Faraona lub Kleopatrę - fajne gierki. I dlatego zdaję mi się że chodzi tam za mało ludzi, ale gra jest OK!
Nie gralem jeszcze ale juz mi sie podoba
Shuck --> Aaaaa teraz to rozumiem, przyznaje nie załapałem od razu o co chodzi:-)