Przemysł gier komputerowych przerósł Hollywood
Te zyski ze sprzedaży gry Halo 2 w okresie 24 GODZIN to chyba jakis blad..
kogos tutaj ponioslo, musieliby sprzedac kilka milionow w 24 godziny. raczej ciezka sprawa.
czy ja wiem czy taka ciezka. przed premiera GBA w Japonii na zakup potrzeba bylo miec specjalne karti z rezerwacja, a ludzie koczowali pod sklepami, doslownie spali pod nimi.
wiec chyba jednak mozliwe.
nie tylko przed premiera GBA... a slyszles jak mial nowy Final do sklepow trafic ? Ludzie spali w spiworach przed sklepem :D W ogole w Japonii wszyscy maja swira na punkcie gier itp.
ciezko to wykonac od strony logistycznej. trzeba wyprodukowac i dostarczyc kilka milionow kopii to kilkuset tysiecy sklepow, a pozniej pozwolic ludziom to kupic. nie wierze.
co do samych konsol, to sprawa ma sie troszke inaczej, bo i liczby sa mniejsze.
Od strony logistycznej nie taka tragedia :>
Nie zapominajmy produkcja hurtowa i tą ilość mamy zwłaszcza że produkowali dużo bo wiedzieli że tytuł zejdzie :)
Logistyka dostarczamy do głownych magazynów sieci (np. Emik) a stamtąd już własan sieć zaopatrzenia :)
A zależało wszystkim (wydawcom jak i dystrubutorom ) z powodu zysku ;>