Doom 3: Resurrection of Evil
"Ocena graczy" pokazuje, że bez rewelacji w tym dodatku :D
W laboratorium na Phobos spotkamy również półmechaniczne bydlę o imieniu Bruiser, które potrafi przeistaczać się w elementy wyposażenia wnętrz i w ukryciu odczekać na stosowny moment do ataku.
już widzę wściekłośc w oczach graczy jak będą strzelać, marnując amunicję, do każdego biurka czy każdej szafy
BTW, zdziwiłem się widząc, w dziale PREMIUM, zapowiedź pod obrazkiem "Doom 3". Czemu nie ma podtytułu?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-15 13:29:25]
Tytuł jest na razie kwestią sporną. Nerve Software twierdzi, że gra będzie się nazywać "Resurrection of Evil" natomiast PCGamer, że "Resurrection of Hell". Trudno jednoznacznie stwierdzić, komu można bardziej wierzyć, producentowi czy renomowanemu periodykowi.
Bylo kiedys takie opowiadanie Dick'a o istocie, ktora potrafila sie zamieniac we wszystkie elementy otoczenia.
Zakonczenie bylo ciekawe :)))
Nie moge sie doczekac
było tez opowiadanie Sheckleya o istocie ktora potrafila sie zamieniac we wszystkie elementy otoczenia
Ja równiez sie napaliłem i nie moge sie juz doczekac ale co do ostatniego akapitu zapowiedzi czy ja dobrze rozumiem i dodatek ma sie pojawić w 2006?
Nie. Gra ukaże się 15 marca 2005 roku, zapowiedź była opublikowana wcześniej i stąd ten błąd.
Się spóźniłem :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-03 12:41:50]
piokos -> ROOOOTFLLL ;]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]
Czemu nie jestem zdziwiony że zapowiedz napisał U.V Impaler:D
Zapowiedz niezła no to czekamy do premiery
Może ten dodatek wniesie coś nowego do rozgrywki. Doom 3 był niezły, ale brakowało mu dynamiki rozgrywki. Przydał by się bardziej rozwinięty engine fizyczny, o czym już kiedyś piałem.
To wszystko brzmi pięknie. Ale zapowiedzi "trójki" brzmiały przecież jeszcze cudowniej. A co się okazało po wyjściu gry. Klimat... owszem świetny i mroczny, grafika... super. Ale reszta to poprostu pomyłka. Tak nudnej gry dawno nie widziałem. Idziesz cały czas przez tą cholerną bazę, a twój jedyny cel to zabijać wciąż te same cholerne kreatury (chociaż czasami pojawiło się coś nowego). I tak w kółko. Przeszedłem może 1/3 gry aż zaczął mnie w końcu szlag trafiać. Dlatego z obawy o swoje zdrowie odinstalowałem ten shit i tak zakończyła się moja "przygoda" z Doom'em 3. I szczerze mówiąc, nie wydaje mi się aby dodatek miał być wiele lepszy. Ale pożyjemy, zobaczymy...
Ja bym dał tytuł "Funeral of DooM" , byłby bardziej adekwatny.
Skoro nie umieją robić gier niech lepiej zajmą się tylko tworzeniem nowych enginów.
Jak dodadzą fizyke z HL-2 i realizm broni z FarCry i Americas Army to może nawet w ten badziew zagram :P
ps. editu nie będzie bo nie mam abonamentu
Betto ---> Ja jakbym nie miał nic w temacie do powiedzenia, to bym się po prostu nie produkował. Pfff...
mam nadzieje ze bedzi elepsze niz podstawka chociasz imho mis ie podstawka podobala ale bez rewelacji a na hl2 nie gralem bo nie mam stalego dostepu do neta ze swojego kompa:(
U.V. Impaler--> twój stopień [ Hurt me plenty ] zobowiązuje do odpowiedzi :)
Uff,przynajmniej nie będzie tak ciemno.No i niech poprawią silnik bo na tle HL2 i Riddicka wyszło blado.
kolejna tendeta. Far /cry RUUULEZ i Riddick też
cyt. " Tak nudnej gry dawno nie widziałem. Idziesz cały czas przez tą cholerną bazę, a twój jedyny cel to zabijać wciąż te same cholerne kreatury (chociaż czasami pojawiło się coś nowego). I tak w kółko "
Eeee przeciez to doom ? Grales ty w 1 albo 2 - to jest kontynuacja i co niby tam mialoby byc, konkurs pieczenia ciasteczek, potancowka? To jest shooter - idziesz i nawalasz, jak nie lubisz takich gier to nie graj a nie jeczysz.
Mnie wkurza tylko jedna rzecz. Przedrukuje tu tekst kolegi <LikeaFox> z innego forum (pclab.pl):
Możecie także zamieszczać tu inne "plugawe knowania i szwindle" jakimi raczą nas komercyjni producenci...*tfu!*
Zaczynamy od Dooma3
Coś mi mówi że znowu ID próbuje wyciągnąć z graczy jak najwięcej pieniedzy!
Otóż wypakowałem sobie dzisiaj wszystkie paki z Dooma3 i co ja tam widze?
Ano pliki o nazwach:
monster_demon_vulgar.af
monster_demon_vulgar.def
ai_monster_demon_vulgar.script
monster_demon_d3xp_bruiser (czyżby to oznaczało : Doom3 expansion pack (czyli dodatek)?
i nie tylko!
Przypominam że to są nazwy nowych przeciwników którzy pojawią się w dodatku!
Nie ma niestety modeli. Zapewne producent wyciął to z Dooma3, aby materiału jeszcze na dodatek starczyło!
Co o tym myślicie?
A oto fragmenty na temat Bruisera
CYTAT
monster_demon_bruiser_sight
minDistance 2
maxDistance 35
volume 1
sound/monsters/bruiser/sight_01.wav
monster_demon_bruiser_pain
minDistance 2
maxDistance 35
volume 1
sound/monsters/bruiser/pain_01.wav
monster_demon_bruiser_die
minDistance 2
maxDistance 35
volume 1
sound/monsters/bruiser/death_01.wav
monster_demon_bruiser_attackmissile
minDistance 2
maxDistance 35
volume 1
sound/monsters/bruiser/fire_01.wav
Ale Vulgar jeszcze lepszy! On ma już cały skrypt AI zrobiony! Tylko modele i dźwięki wycięte!
To jest dopiero wałek! Zgadzam sie, od poczatku wiedzieli że bedzie dodatek.
Zastanawiam sie teraz tylko nad jednym... Co ma do roboty teraz Nerve Software (twórca dodatku) skoro wszystko jajprawdopodobniej jest już gotowe?
To by wyjaśniało dlaczego an Dooma3 czekaliśmy tyle lat....a dodatek wyskoczył ot tak!
I na dodatek ma być już w marcu
Wałek... ale lepsze to to niz STeam,
Ja podszedlem do Dooma po raz drugi.. Uzbrojony o 512 mb ram wiecej. I calkowicie zmieniam swoje zdanie o tej grze - gdy chodzi plynniutko przy pieknej grafice, nie ma na co narzekac. Ma swietny klimat i osobiscie nie przeszkadza mi przerzucanie sie z latarki na bron - mi to dodaje klimatu. Gra jest dobra, wali mnie liniowosc i wyskakiwanie potworkow z kazdego rogu - gdy wczuje sie w gre, w ogole mam w nosie wady.
Po prostu swietnie sie bawię :)
Kruk33 ---> Zanim weźmie się poważnie pod uwagę te rewelacje, to trzeba coś niecoś o Doomie wiedzieć. Po pierwsze Bruiser to robocza nazwa Hell-Knighta jeszcze z pierwszej części gry i coś mi mówi, że te pliki tyczą się raczej jego, tym bardziej, że mamy tu attackmissile a Bruiser w dodatku będzie walczyć w zwarciu. Vulgar to nieskończona przez id wariacja na temat Impa o której już przetoczono setki rozmów na różnych forach i nie jest to żadna tajemnica, że istniał - tylko niezrobiony.
Poza tym co to za teksty, "od początku wiedzieli że będzie dodatek". Cofnij się do czasów pierwszego Quake'a. Dodatki do gier id to norma. Nie widzę tu nic nadzwyczajnego i nie rozumiem dlaczego z Doom 3 miałobyć inaczej.
Przygotowanie dobrej jakości modelu to żadna filozofia, co udowodnili już amatorzy. Myślisz, że panowie z Nerve będa mieć z tym większy problem.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-04 22:37:24]
Morgul Maugoth ---> Ja wiem, że to strzelanka. Ale mamy w końcu XXI wiek, a Doom'a tworzyli 4 lata. Na co ten czas (i te pieniądze) poszedł ja się pytam? Chyba pracowali w systemie 1-godzinnym. Godzine tworzyli, a reszte dnia oblewali przyszły sukces (wątpliwy zresztą) ich "wspaniałej produkcji". A jakbym chciał prostą nawalankę to bym sobie zagrał w Painkillera, który jest znacznie tańszy od Doom'a, a dynamiką rozgrywki bije go na głowe. Naprawde, żeby Polacy zrobili niskobudżetową gre, która jest lepsza od "wspaniałego" Doom'a równie wspaniałego Id Software... Grając w Painkillera, czy chociażby Far Cry mam cały czas uśmiech na twarzy, czego nie moge powiedzieć o Doom'ie. Ale to oczywiście moje zdanie (które pewnie wiele osób potwierdzi).
Kriszo ---> Przy Doom 3 pracowała garstka osób tworząc silnik od zera. Z sezonowymi pracownikami ich liczba nie przekroczyła dwudziestu. To nie Electronic Arts.
Trudno mieć uśmiech na twarzy, kiedy wokół atmosfera strachu.
U.V. Impaler ---> Widze, że mamy tu wszechwiedzącego :)). A Id Software to chyba jest dość duża firma. Zresztą co mnie obchodzi ile osób pracowało nad grą. Mnie interesuje końcowy efekt, który notabene w tym przypadku nie jest najlepszy. Grafika to nie wszystko. Sytuacji nie ratuje też dobry klimat grozy. Gra nudzi się szybciej niż się instaluje. To nie niskobudżetówka za 18 zł tylko "pełnowartościowy" produkt za 100 zł. Skoro Id wiązało tyle nadziei z Doom'em (a napewno wiązało, sadząc po kapaniach reklamowych i szumnych zapowiedziach) to mogło się lepiej postarać.
Pan Carmacka i spółka chyba nawet zapowiadali rewolucyjne rozwiązania jakie Doom wniesie do gatunku (ale nie jestem tego pewien). W każdym razie dla mnie jest to raczej krok wstecz.
Nie wszechwiedzącego. Wypada zadać sobie minimalny trud i kliknąć w "Credits", ale jak widać, to spore wyzwanie. Co Cię to obchodzi? To po jaką cholerę w ogóle się odzywasz? Jest rzeczą oczywistą, że im mniej osób związanych z produkcją, tym dłużej ta produkcja trwa. Końcowy efekt, który Tobie akurat nie spasował, innym wydaje się zajebisty. Czy aż tak ciężko to pojąć?
Jak widać wielu rzeczy nie wiesz. Poza tym pan Carmack i spółka niewiele mówili o swojej grze, co zresztą nikogo nie powinno dziwić, jeśli prześledzi się ich skąpe oświadczenia od czasów pierwszego Quake'a.
Kriszo--> wes sobie daj spokoj, jezeli cie to nie interesuje. id od zawsze wyznaczalo kierunek w grafice i nie sa uzaleznieni podczas tworzenia gier pod zadnym wzgledem od producentow kart graf jak nvidia albo ati ktora szkoli programistow zeby umieli zastosowac wszystkie najnowsze efekty w produkcjach. Sami tworza nowa technologie ktora zawsze zrywa kask z glowy, mialbys szacunek do ludzi ktorzy cos robia wielkiego(tez komercyjnego) a nie pisal ze co cie to obchodzi ze tyle lat ja tworzyli. prosta gierke w 3d nie jest problem napisac tylko wyznacz nowy kierunek pod tym wzgledem to jest dopiero sztuka( Doom 3,Far Cry, HL2??).czytalem gdzies ze caly sztab ostanie pol roku przed premiera pracowali po 13 h dziennie zeby dopiescic produkt. czekaj niech tylko wyjdzie film z tym jak robili hl 2 6 lat wtedy sobie pogadamy. Nie jestem fanatykiem Id czy Doom ale prosze Was nie piscie takich rzeczy jak nie obchodzi mnie ile to tworzyli bo na zachodzie docenili to co mieli docenic i jest tak jak z quake 3 dla jednych kultowa gra dla drugich nic ciekawego a dla trzecich swietny silnik (Medal of Honor, Call of Duty). aha i wspominasz ze to jest "pełnowartościowy" produkt za 100 zł ok co za roznica powiedz mi bo na 90 % masz pirata. nie musisz odpowiadac sam znasz prawde
U.V. Impaler; dojek ---> Ludzie, po co się tak zaraz denerwować. Ja tylko wyraziłem swoje zdanie na temat Doom'a i zaraz się zrobiła z tego wielka awantura. Zresztą po to jest forum, żeby ludzie mogli wyrazić swoje zdanie. Tak też ja zrobiłem. Nie chce nikomu narzucać swoich przekonań, ale chyba moge napisać co myśle - w końcu po to do cholerki jest forum, czyż nie... A tu zaraz odezwie się dwóch wkur******* bo napisałem coś innego niż oni sądzą na jakiś temat. Przecież to jest moje prywatne zdanie i nie chce go nikomu narzucać.
TAKŻE TROCHE WIĘCEJ LUZU I DYSTANSU PANOWIE BO SKOŃCZYCIE W WARIATKOWIE. :)))
POZDRO dla wszystkich
Wiesz, wyrażać zdanie to Ty możesz, tylko żeby nie było oparte na zasłyszanych plotach i historiach bez pokrycia w faktach.
O Doomie a zwłaszcza jej trzeciej części to Ty na razie wiesz niewiele.
Kriszo--> Są ludzie, dla których Doom3 jest bytem boskim, i tego nie zmienisz :)
Być może zresztą jest tak, że zbyt mało ludzi widziało w pełnej krasie tą grę by porównać z czymś innym. W końcu sprzęt do D3 a ten do HL2 trochę się różnią poprzeczką stawianych wymagań.
Co do liczby ludzi pracujących nad projektem, to jednak zgadzam się, że mnie jako nabywcy fakt ten mało obchodzi. Chyba ekpia People Can Fly jest mniejsza, a w szybszym czasie dopieścili produkt pod kilkoma względami bijący D3, więc liczą się dobre chęci :)
Podobno tytuł ma brzmieć "Ressurection of Hell" tak podawały gazety zaraz po zapowiedzi
Kriszo Doom 3 nie sprawia kłopotów po instalacji a Half-Life 2 tak. Dooma wybiorą lusdzie bez neta a poza tym Doom 3 był tworzony równocześnie z Quake 4
Chociaż ID nie podało dokładnej daty premiery. Doom został wydany w lipcu a Half LIfe w Listopadzie.
Indoctrine ---> Też czasami odnosze takie wrażenie, że dla niektórych Doom to absolut. :)) Ale mniejsza o to.
U.V. Impaler ---> Wyrażam swoje zdanie na podstawie tego co widziałem grając i ile mnie to kosztowało złotników. Oczywiście wg Ciebie każdy kto chce zagrać w jakąś gre powinien najpierw przeczytać historie jej powstania, ile ludzi nad nią pracowało, ile wydano przy tym pieniędzy, jaki numer buta miał facet odpowiedzialny za animacje i inne tego typu bzdety. Otóż mnie interesi jedno - co dostaję za wydane pieniądze. A w przypadku Doom'a 3 dostaje stosunkowo niewiele. W tej, a nawet niższej cenie jest wiele ciekawszych gier. I to jest moje zdanie. Nie można wad gry usprawiedliwiać tym że pracowało nad nią niewiele osób. Skoro to niskobudżetówka (dla niekumatych napisze że chodzi mi właśnie o niewielką liczbe osób na nią pracującyh) to niech kosztuje 10 zł, a nie 100. A wg Ciebie ktoś kto nie wie jaka była robocza nazwa Hell Knighta (to jest tam coś takiego), jest ignorantem nie godnym grać we wspaniałego Doom'a.
JJnSWp ---> A gdzie ja wspomniałem o HL 2. Wspominałem o Painkillerze, który nie sprawia problemów przy instalcji jak i podczas grania. A dla mnie jest ciekawszą grą od Doom'a i w dodatku 5x tańszą.
Od początku:
1. Nie, według mnie (Jakim prawem w ogóle możesz mówić co jest „według mnie”, kiedy masz o tym nikłe pojęcie i dodawać do tego jeszcze słowo „oczywiście”. Znasz mnie? Wątpię.) nikt przed grą nie powinien czytać historii jej powstania, bo i po jaką cholerę. Prawdę mówiąc to, czy ktoś zada sobie taki trud mam tam, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę.
2. Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo najwyraźniej masz z tym problem. Usprawiedliwiam gdzieś wady gry, bo pracowało nad nią niewiele osób? Jak na razie to odniosłem się tylko do Twojego zarzutu, że Doom 3 powstawał cztery lata i dlatego też wspomniałem o garstce osób nad nią pracujących. Jeżeli rozpatrujesz to w kategoriach „wady” to życzę dalszych sukcesów na nowej drodze życia.
3. Nie wiedziałem, że jeśli coś powstaje przy udziale niewielkiej liczby osób, to jest to produkt niskobudżetowy. W takim układzie Doom, Doom II, Quake, Quake II, Quake III i Doom 3 to produkty niskobudżetowe.
4. Powiedz mi, w którym miejscu napisałem, że jest się ignorantem jeżeli nie wie się, jak roboczo nazywa się Hell-Knight. Odniosłem to po raz kolejny do jakichś tam zarzutów, nie związanych w żaden sposób z faktem, że ktoś ma grać w Dooma albo nie.
Widzę koleżko, że najwyraźniej masz jakieś problemy z czytaniem, bo wszystko to, co na razie próbujesz mi wytknąć, mieści się w kategorii bzdur.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-06 15:45:13]
Kriszo -->"co dostaję za wydane pieniądze" odpowiedziales sobie na pytanie ?
U.V. Impaler ---> Widze że gdzie dwóch polaków się kłóci tam... nie dojdzie się do konsensusu. Na temat Doom'a mamy całkiem odmienne zdania. Chociaż troche zeszliśmy z tematu gry. W każdym razie mnie się nie podoba, a Tobie się podoba, a przynajmniej tak mi się wydaje. I może przy tym zostańmy, bo możemy tą polemikę ciągnąć do usr**** śmierci i do niczego nie dojdziemy.
Pozdrawiam
Kriszo ----> Twój problem polega na tym, że kiedy cały świat grał przed laty w Doom'a Ty byłeś dopiero w przedszkolu. Teraz zagrałeś w kilka produkcji z ostatnich 2 - 3 lat i wydaje Ci się że gry fpp to FarCry i Painkiller. Nie podoba Ci się to rozumię, ale nie musisz obrażać ludzi którzy ciężko pracowali nad jak to nazwałeś shit'em. Wkrótce zagrasz w następne gry, które jak się okaże będą pracować na enginie tego shita. A nie wiem czy wiesz że stworzeniem nowego silnika do gry zajmuje się tylko garstka ludzi w tym biznesie, a reszta tylko korzysta z ich pracy. Doom 3 to nie tylko gra to podwalina pod następne produkcje bazujące na jego silniku.
Marder ---> Popieram. I pewnie te produkcje nagle zadadzą kłam dzisiejszym zarzutom pod adresem Dooma, np. to, że rzekomo "silnik Dooma nie nadaje się do otwartych przestrzeni".
UVI --> może Cię zaskocze, ale D3 wywarł (mimo wszystko) na mnie wieksze wrazenie niz HF2. Powiem wiecej - HF2 jest zwyczajnie nudny (nie zapominajmy ze HF2 to tez strzelanka, ale okazalo sie ze:
1. skrypty potworow jak w Doomie
2. bardzo mala ilosc broni i przeciwnikow (sorry ale 2 latajace gowienka, 2x headcrab i 3 odmiany zomowcow to ciut malo)
3. poziomy (niektore) wiaaaly nuduuudaa... jedyne co zachwyca to Ravenholm
4. HF2 to gra dla dzieci - na kazdym kroku widac szczegoly, ktore ograniczaja przemoc (np. nieiewle krwi, brak gib-ow)
5. STEAM :E
Gdyby tylko D3 miał ciekawą fabułę (roziwjana przez jakies wydarzenia, wiem ze to nie gra cRPG, ale sam przyznasz ze ID nigdy nie potrafilo rozwinac mysli przewodniej w grze oprocz bum-bum, chociaz ich pomysly byly rewelacyjne i az sie prosza o przedstawienie dobrej historii).
I jeszcze jedno - znow wroce tu do klasycznego Dooma1 - gdyby ID troszke odeszlo od poziomow industrialno-korytarzowych, a odnioslo sie pozytywnie do poziomow z D1 (poziom Pandemonium mam do dziś w pamięci) byloby swietnie.
Zal to pisac, ale moim skromnym zdaniem HF2 (oprocz modelu fizyki) przegral z D3.
Marder ---> Tak się składa że grałem w pierwszego Doom'a, a że chodziłem wtedy do przedszkola (a może I klasy podstawówki) to inna sprawa. Zresztą od tamtego czasu zagrałem w wiele gier, więc jakieś pojęcie w temacie mam. Pozatym czy ja gdzieś napisałem że silnik Doom'a jest słaby albo coś takiego?? Nie. Silnik Doom'a to napewno kawał wspaniałej roboty. Ale problem Doom'a polega na tym że na dobrym silniku jego zalety praktycznie się kończą. A sama grafika to za mało aby gra była dobra. A shit to może rzeczywiście za mocne słowo, ale jak recenzenci mieszają gry z błotem to się im tego nie wypomina. A zwykły szaraczek to już nie może wypomnieć wad grze :)).
KruKu33 ---> Mnie osobiście Ravenholm wynudził jak jasna cholera. Bardzo podobał mi się poziom Sandtraps a zwłaszcza ten odcinek jak trzeba było poruszać się po skałach - cóż, lubię Diunę. Poza tym niezły był most, chociaż niedoróbstwo graficzne totalne, zwłaszcza w postaci niedociągniętych belek. Jazda Buggym, którym co minutę trzeba się zatrzymywać przyprawiała mnie o mdłości. Podobnie zresztą było w Water Hazard.
Poza Gravity Gun Half-Life 2 nie zaoferował mi nic ciekawego. Powiem szczerze, że ilość zagadek logicznych mnie przytłoczyła. Momentami tęskniłem za strzelaniem. Za Doomem stoję murem, ale szczerze powiedziawszy oczekiwałem, że i w HL2 wsiąknę. Nie udało się.
Dla mnie Doom3 okazał się największym rozczarowaniem 2004 roku, więc i po addonie nie spodziewam się niczego dobrego:-/
a ja popieram KruKu33 bo w sumie nie umiem sie tak wyslowic. dla mnie tez hl 2 byl nudny bo wszystko co fajne to pokazali juz w filmikach i poziomy sa strasznie schematyczne np jazda skuterkiem, walka za pomoca robakow poprostu w kazdym levelu robisz w ten sam sposob (chodzi mi o to ze nie przechodzisz gre w jeden sposob tylko te levele, aa tam..)
grajac w Dooma przez pierwsze 3-4 godziny mialem zimny pot na plechac i musialem sobie wiatraczek wlaczyc na twarz, fakt pozniej jest tragedia tak jak w hl 2 jest po prostu nudno
aha i powiedzcie mi ze source jest dobry do sceneri outdoor jak na zewnatrz co chwile sie poziom laduje:/
.. nic to moje zdanie sija
Kriszo-->"...odinstalowałem ten shit..." moze i nie piszesz ze silnik jest slaby ale Id ma przedewszystkim wlasnie silnik sprzedac a gra to swoja droga pojdzie
Dla mnie Doom 3 to frajernia, jest grą zbyt liniową i nudną! ni to co Half Life 2:-)
Pewnie jesteś zdesperowanym wielbicielem Dooma i nie grałeś w Half Life 2 A tam akurat tej liniowości jest sporo mniej
Nie trzeba być zdesperowanym wielbicielem jakiejkolwiek gry, żeby zauważyć to, iż Half-Life 2 z nieliniowością ma tyle wspólnego, co Mandaryna z black metalem.
UVI --> dobre porownanie.
Niestety HF2 to bardzo wysoka liniowosc. Zgadzam sie z UVI - poziom WaterHazard i buggy - dno. Naprawde HF2 rozczarował, i zachwycanie sie nad grafika nic nie daje. Po prostu jest mało miodny (moze gdyby bylo wiecej przeciwnikow i broni to bylby ciekawszy - ale majac caly (!) arsenal od 1/2 gry... toż to czysty bezsens (+ bronie ktore sa uzywane na 2 poziomach - bialy gravity gun i te kulki na pajaczki). Praktycznie od polowy gry wykorzystuje sie w pomieszczeniach shoitgun, a w przestrzeniach - pulse rifle. Nic wiecej. No moze strzelania do STriderow z RPG bylo tez superowe. Ale spodziewalem sie o wiele wiecej smaczkow w HF2. Niestety najwiekszy zarzut jaki ja stawiam HF2 to zbytnia cukierkowatość. Jeszcze raz pisze ze Valve adresuje ta gre dla mlodszych graczy (albo zeby powiekszyc grono kupujacych o najmlodszych). No i oczywiscie zbyt malo przeciwnikow i broni - co za problem dodac dodatkowe modele i bronie?
Teraz wyjdzie pewnie dodatek do HF2 - doloza 1 nowego Headcraba i zomowca w wersji sraczkowatej. No i jazdę hulajnogą. Rewelka.
KruKu33 ---> Jeśli chodzi o bronie nie odczułem specjalnego niedosytu w Half-Life 2. No, może lekką przesadą jest Magnum, którym można ściągać kolesi niczym z karabinu snajperskiego. Gorzej natomiast z przeciwnikami i to fakt. Doom 3 zostawia pod tym względem produkt Valve daleko w tyle.
I jeszcze jedna rzecz mnie strasznie denerwuje, nieustanne powtarzanie wybranych patentów w kółko, w jednym etapie. Wolałbym jeździć przez 10 minut Buggym i strzelać do wszystkiego co się rusza, niż zatrzymywać się co minutę, żeby usunąć lub ominąć kolejną blokadę. To samo było w Water Hazard - zamiast rajdu kanałami co chwila przystanek, żeby coś zbudować, przełączyć, itd. A już szczytem wszystkiego jest Nova Prospekt, gdzie trzy razy w ciągu godziny ustawiamy stacjonarne karabiny maszynowe. Wystarczyłoby raz i byłoby fajne. Po co powielać od razu to samo i to aż dwa razy.
niestety ja odczułem, brakowało mi broni z HF2 (jakies naprawde fajowe pomysły) -
1. łomu uzywasz tylko do rozbijania desek
2. pistolecik - odpada
3. magnum - jak napisales
4. kulki dla arachnidow - zupelny bezsens, szczegolnie ze mozna ich uzyc tylko w Nova Project
5. mocne gravity gun - suuuper duuuper
Ah - i jeszcze zakonczenie - nawet Bossa nie bylo. Co to jest ze sie strzela 3x w srodek i koniec gry (ekhm, 30s filmik). Zenujace...
czy naprawde teraz tak trudno zrobic gre z nieziemska fabułą? ostatnia gra, ktora miala super klimat to Beyond Good&Evil. Wybaczcie Panstwo - pewnie sie oburzycie - ale to juz w D3 dowaidujemy sie wiecej o fabule z PDA niz w HF2 z paru przerywnikow filmowych.
W d3 - przydalyby sie tylko: kilka rodzajow latarek (rozne swiatla, rozna moc) i baterii (patent z The Suffering) + to co pisalem powyzej. Aha na pclab.pl mozemy dowiedziec sie co nieco o fabule dodatku. Pozwolicie ze wkleje fragment:
"Krzysztof Marcinkiewicz, Czwartek, 6 stycznia 2005, 20:51Rozrywka / GryDobra wiadomość dla wszystkich zainteresowanych tematem dodatku do Doom 3, jego wydawca ogłosił, że tytuł trafi do sprzedaży już pierwszego marca, a nie jak to mówiono wcześniej piętnastego. Akcja Ressurection of Evil toczy się 2 lata po wydarzeniach z oryginalnego Doom 3. UAC zatuszowała incydent na Marsie i przerwala wszelkie operacje na tej planecie. Dla bezpieczeństwa ustawiono wokół niej satelity monitorujące. Kiedy dziwny sygnał zostaje przez nie wykryty, z Ziemii wyrusza specjalna jednostka mająca na celu zbadanie niepokojących wieści z Czerwonej Planety.
Zapomnijcie o głównym bohaterze podstawowej wersji gry. Tym razem wcielimy się w zupełnie inną postać, żołnierza służącego pod Dr. Elizabeth McNeil - jedynej osoby, która przeczuwała prawdziwe intencje Dr. Betrugera z Doom 3. Kiedy zaczęła podejrzewać naukowca o niebezpieczne eksperymenty została po cichu odsunięta od projektu i oddelegowana na Ziemię. Teraz, jako jedyny specjalista mogący stawić czoła nieoczekiwanym konsekwencjom działalności Betrugera musi wraz ze swoim oddziałem udać się na Marsa... Oczywiście sprawy znów wymkną się spod kontroli... " źródło: PClab.pl
Te informacje o dodatku prezentowaliśmy już na Gry-OnLine w różnej formie od dłuższego czasu. Nawet w nocy puściłem stosownego newsa.
Kruku33-->"W d3 - przydalyby sie tylko: kilka rodzajow latarek (rozne swiatla, rozna moc) i baterii (patent z The Suffering)"
A po kiego Ci baterie? Kolejny pomysł jak budować klimat w sprzeczności z logiką?(w końcu latarka trzymana oddzielnie w D3 to niezły żart:D). Dzisiejsze latarki wojskowe wytrzymają wiele godzin na jdnym akumulatorku. Popraw mnie jeśli się mylę, ale Doom to chyba trochę przyszłość, nieprawdaż? Technologia mogłaby być ciut lepsza niż dziś.
taaaa... za mało potworów w HL2 o_O
Antlion
Antlion Guard
Barnacle
Headcrab (3 rodzaje)
Zombie (3 rodzaje)
Żołnierz (3 rodzaje)
Strider
Manhack
Helikopter
Statek Obcych
Działka strażnicze
Wierzyczki strzelnicze
Rollermine
Hoppery
napiszcie jeszcze coś o tym, że w HL2 jest za mało przeciwników
i jeszcze jedno
kruku - co to do ...ja jest HF2???
ale to juz w D3 dowaidujemy sie wiecej o fabule z PDA niz w HF2 z paru przerywnikow filmowych
po pierwsze - gówno prawda
po drugie - jestem ciekawy gdzie w HL2 miałeś przerywniki filmowe
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-07 11:04:58]
UVI ---> Piszesz o powielanych patentach w HL2. A w Doom'ie jest inaczej?? Jest nawet gorzej, bo w HL2 jest przynajmniej te pare patentów, a w Doom'ie jest jeden: biegnij przed siebie i zabij wszytsko co się rusza. Na siłe można by się doszukać ze 2 (może 3) innych rozwiązań, ale to niewiele zmienia.
Także widzisz: jednym podoba się Half Life 2, innym Doom 3 a jeszcze innym Far Cry (chociażby mnie).
A po twoim nicku i stopniu widze, że rzeczywiście jesteś fanem Doom'a. Impaler to chyba od Impa (potwora z Doom,a), a Hurt Me Plenty to zdaje się jeden ze stopni trudności w Doom'ie 1 bądź 2. Pochwal mnie za wiedze o Doom'ie :)).
Kriszo ----> są też ludzie, którym podobają się wszystkie te gry i smieją się do rozpuku, widząć jak przeciwicy z obu stron próbują zdyskredytować się nawzajem.
Dziecinada.
Kriszo ---> No prawie ;) U.V. Impaler to z jednej z płyt Aborym a tym mianem określany jest Vlad Tepes. Hurt me plenty to z Dooma, fakt.
Encyklopedia ---> Wieżyczka strzelnicza to przeciwnik? Hehehe...
impaler - oczywiscie. wieżyczki to te wychodzące z podłogi "cosie" co strzelają, kiedy przekroczysz wiązkę lasera.
No fakt, przeciwnik jak cholera.
Problem polega na tym, że choć wymieniłeś przeciwników sporo to i tak przez całą grę strzela się praktycznie do trzech rzeczy: żołnierzy w różnych wdziankach, krabów i zombie.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-07 12:05:41]
zolnierze prezentuja podobne umiejetnosci. roznia sie jedynie uzbrojeniem
ale kazdy z crabow i zombie wymaga od gracza zupelnie innego podejscia i taktyki. nawt takie male gowno jak trujacy headcrab potrafi wyrzadzic wielkie szkody, jesli nie wiesz jak sie do niego zabrac. one nigdy nie atakuja niesprowokowane, chyba ze podejdziesz za blisko. czesto chowaja sie za przeszkodami w przeciwienstwie do zwyklych hc, ktore ida przed siebie. a biegajace to juz zupelnie inna bajka. sytuacja ma takie samo miejsce jesli chodzi o zombie
p.s. a wiezyczka to jak najbardziej przeciwnik. tak samo jak helikopter
No fakt, skoro są to aż tak wielkie różnice to wymieńmy przeciwników z Dooma:
Zombie
Fat Zombie
Flaming Zombie
Chainsaw Zombie
Commando Zombie
Chaingun Zombie
Imp
Z-Sector
Security
Wraith
Maggot
Arch-Vile
Sabaoth
Cyberdemon
Vagary
Tick
Trite
Hell-Knight
Mancubus
Cacodemon
Cherub
Lost Soul
Pinky Demon
Revenant
Guardian
Ot i cała różnica.
oksza - to niby jak to nazwiesz? swiety mikolaj?
impaler - jesli chcesz dzielic zombie ze zzwgledu na bron jaka uzywaja, to zolnierzy w hl2 licz conajmniej podwojnie, bo kazda ich bron (oprocz pistoletu) ma 2 tryby
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-07 12:26:46]
EG2005:
1. nie chodzi o stricte przerywniki filmowe - ale czyz fragmenty, gdzie nie mozesz nic zrobic, a obserwujesz np. Barniego pokazujacego ci HEV, czy Alyx rozmawiajaca z dr Mooseman (?) to nie przerywnik filmowy?
2. tak rzeczywiscie wymieniles sporo przeciwnikow; szkoda tylko ze sa nudni jak flaki z olejem. Rzeczywiscie tez mi roznorodnosc - kilka odmian + 2 tryby w broni. SUper. Poza tym przypatrz sie swojej liscie - Antlion x2; Zolnierz x3; Crab x3; Zombie x3 - i to ma nie byc niby nudne? Chyba pamietasz jaka byla roznorodnosc w HF1? Nawet do komandosow sie inaczej strzelalo...
A wiezyczki i statek obcych - to mnie ciutke rozsmieszyles... ze to niby przeciwnicy.
Obiektywnie spojrz - co wiesz/dowiedziales sie o fabule HF2, z samej gry - a nie z roznych portali.
-->> EG2005_82295719
Zrzucana na mnie przez zombiasa beczka to też przeciwnik? Come oooon :D
kruku - po pierwsze: nie HF tylko HL
po drugie: zolnierze roznia sie od siebie tyle co imp od hellknighta, wiec nie wiem o co robic szum
po trzecie: filmik jak sama nazwa wskazuje jest filmikiem wiec nie wymyslaj na sile. czy kiedy ogladasz filmik w innej grze to mozesz sie poruszac i ingerowac w otoczenie? chyba nie
po czwarte - z fabuły mozna dowiedziec sie wszystkiego. wystarczy znac angielski. pozniej przychodza takie glaby, ktore mowia "a czemu vortiguant zamiast nas atakowac byl sprzymierzencem?"
oksza - nie. to skrypt.
Indoctrine --> w D3 i tak juz jest duzo rzeczy niezgodnych z logika - np. zapadajace sie podlogi w bazach, czy ukryte sciany. Takie bateryjki umililyby na pewno rozgrywke. Trzymanie sie regul logiki w D3 nie ma sensu. Kiedys to bardzo krytykowalem, ale teraz widze, ze chodzi o cos innego - D3 to nie symulacja. Choć przyznam trzy rzeczy dla mnie w fabule byly irytujace:
1) dlaczego nasz Marines nie zmienil sie w zombiaka?
2) skoro nasz Marine został tak super wyszkolony ze rozwalil pol Piekla, to chyba jego koledzy ćpali w woju...
3) te kroczace robociki, kotre nam czasem pomagaja - wystarczylo w tej bazie wypuscic z 20 takich robaczkow, i byloby po Piekielku... :P
A swiatla bylyby genialne - wyobraz sobie ze masz do wyboru np. zielony, czerwoe i niebieskie swiatlo! Rewelka.
EG2005 --> wiesz, mialem Ci zadac to samo pytanie - czy znasz angielski... ale coz...
Po 1 - na Steamie pisze sie HF2 (HalF) - wystarzczy wejsc na forum, wiele osob tak pisze i IMO czepiasz sie bezsensownie szczegółu
Po 2 - hm, rzeczywiscie, jeden ma czarna cvzapke i Pulse Rifle w dłoni, drugi ma niebieska i Shotguna :lol:
Po 3 - moje subiektywne wrazenie bylo wlasnie takie; dopoki tamci nie przestana gadac, fabula nie moze isc do przodu - wiec co to niby wg Ciebie jest? Interakcja? Gdy np. maskotka psuje teleport? LOL, rzeczywiscie mam mozliwosc interakcji ze srodowiskiem :)
Po 4 - wyjasnilem na gorze. Dla mnie HF2 fabule posiada nieszczegolnie lepsza od D3 (bo uwazam ze D3 tez jest pozbawiony dobrej fabul, co pisalem wyzej) - uciekaj kanalami, wez lodke, znajdz domek, porozmawiaj, uciekaj, dolacz do partyznatow, uciekaj, strzelaj, uciekaj, wejdz, uciekaj, strzelaj... rzeczywiscie max fabuła. A wybacz... jesli jedno zdanie typu "Vortiguant is on our side now" to rozwiniecie mysli i uswiadomienie gracza co sie stalo... no to sorry, chyba masz rozlegla wyobraznie, ja bym do tego nie doszedl.
Choc przyznam ze zapowiadalo sie cieakie - ale tylko na poczatku - w TV wiadomosci, rozwieszone gazety o 7Hours War. Ale tego pozniej zabraklo. Nie wiadomo tak naprawde niczewgo... dlaczego? HF3 pewnie odpowie na te pytania. Ale nie lubie wydawac 140zł na półprodukty (HI peanut ;)
Encyklopedia ---> Problem polega na tym, że tylko dwa rodzaje zombie (Commando Zombie i Chaingun Zombie) wyglądają tak samo i różnią się bronią. Reszta to zupełnie odmienne modele - a to przecież o różnorodność się rozchodzi, nieprawdaż? Atakują również inaczej.
Żołnierze różnią się tyle co Imp od Hell-Knighta? Nie żartuj, grałeś w ogóle kiedyś w Doom 3?
KruKu33 ---> Tłumaczyłem Ci już to kiedyś. Kwestia umowna, poza tym nie byłeś jedynym kogo ominęła przyjemność zamiany w zombie. Żyjących kolesi napotkasz w grze chyba z dziesięciu, komandosi również biegają nienaruszeni. Na dobrą sprawę o to samo mógłbyś zapytać przy okazji fabuły "jedynki". Gry legendy rządzą się swoimi prawami.
A i jeszcze jedna rzecz. Zombie to chodzące trupy, prawda? To dlaczego tyle ciał wokół. Ogromna część personelu bazy UAC została po prostu zmasakrowana zanim ktokolwiek byłby w stanie im pomóc. Poza tym, zaraz po inwazji słychać transmisje radiowe żołnierzy, którzy zostali po prostu zabici. Jak widać, nie tylko Ty byłeś tym jednym jedynym.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-07 13:03:57]
UVI --> dlatego napisalem, ze keidys to krytykowalem, ale teraz to mi sie nawet spodobalo. Szkoda jedynie ze fabula nie zostala pociagnieta (nawet w postaci wiekszej ilosci filmikow w PDA - te poczarkowe byly super - np. tlumaczyly po co jest UAC, czy jak wykorzystywane sa generatory). Niezapomnianym fragmentem w D3 byla swoista trupiarnia - kilka rodzajow potworow w 'formalinie' a obok ich opisy (tego np brakowalo mi w PDA, powinna byc taka mala encyklopedia z obrazkami i opisami).
PS: UVI --> czy orientujesz sie czy wsztskie bronie maja filmiki? Ja znalazlem tylko Chaingun, BFG i Plasma Gun (chyba, bo w D3 gralem z 3 miesiace temu).
kruku - najwyrazniej angielski znam lepiej od ciebie. albo lepiej kojarze fakty
1. i co z tego? to nie skrot, tylko literowka zapoczatkowana przez jakiegos debila lub analfabete. a ty po nim powtarzasz. uwazasz, ze skoro ktos tak robi, to nie szkodzi robic to samemu? ok. wlasnie ktos zabija czlowieka - zrob to samo!
2. a hk od impa rozni sie tym, ze jest wiekszy i ma wiecej hp. i co z tego?
3. twoje subiektywne wrazenie raczej nie ma tu zbyt wiele do gadania. jest pewna roznica pomiedzy filmem a gra. jesli jej nie dostrzegasz, to nie wiem po co sie wypowiadasz. mowiles o scenie gdzie alyx rozmawia z doktorem. czy tam nie mozesz nosic ksiazek? bawic sie malym kaktusem przy teleporcie. mozesz. a wiec to jest interakcja. nie ma to zadnego wplywu na gre, ale chyba nie wymagasz od glupiego kaktusa, zeby zbawil swiat, nie?
4. nie potrafisz widze odroznic nawet akcji od fabuly. jesli jestes tak ograniczony lub zaslepiony to nie wiem czy jakikolwiek post cos ci da. a vortiguant jest po naszej stronie bo freeman zabil nihilanta, ktory byl zwierzchnikiem kombinatu na xen. od tego czasu mieszkancy tej planety byli wyzwoleni i pomagali ludziom w walce. i nie swiadczy o tym jedno zdanie, ale cala historia w pierwszej czesci, rozmowy naukowcow, barneya, alyx i samych vortiguantow, ktorych wczesniej nazywano alien slave'ami.
impaler - inaczej to nie atakuja. co najwyzej innymi narzedziami mordu. tak jak zombie i jego upgradeowany model - zombie z francuzem
w d3 gralem i przezzedlem. i niby czym takim rozni sie imp od hk? hk jest tylko wiekszy, silniejszy i ma wiecej hp. jeszcze jakies roznice? nie potrafi chodzic (chyba0 po scianach. co jest bez roznicy, bo impy i tak nie czaja sie na gracza zwisajac na scianach czy suficie
KruKu33 ---> Nie powiem nic czego już nie wiesz, ale podkreślę po raz kolejny, że moim zdaniem fabuła w Doom 3 spełniła swoje zadania. I tak każdy wiedział jak wyglądała cała sytuacja przed wydaniem trzeciej części, nie trzeba było silić się na zwroty akcji i inne duperele. Nawet gdybym nie czytał nic o Doom 3 wcześniej, już na starcie wiedziałbym, że Malcolm Betruger to ten zły. W Doomie wszystko jest nad wyraz przejaskrawione. O wiele więcej do powiedzenia będzie miał właśnie dodatek, bo pojawia się ciekawy wątek z panną Elżbietą. To właśnie Betruger spowodował, że McNeil wyleciała z Marsa, co z pewnością wprowadzi odrobinę smaczku do aktualnej sytuacji (już w e-mailach z PDA był to ciekawy konflikt).
Co mi się podobało? Przede wszystkim to, że w stercie śmieciowatych e-maili znalazlo się kilka użytecznych informacji, które trzeba było samemu wyławiać albo i nie. Opisy broni jak i technologii w postaci video są po prostu wyśmienite, zwłaszcza z tym majestatycznym i pełnym przekonania o wspaniałych wyczynach UAC głosem lektora. A co do Twojego pytania - był jeszcze tylko film o SoulCube, nic poza tym.
Rozumiem i szanuję zdanie tych, którym Doom się nie podobał, ale nie zgodzę się, że jakiś tam Half-Life 2 jest dużo lepszy. Jest po prostu inny i moim zdaniem nudny. Nie mówię tego ze złośliwością - może dzisiaj graczom się po prostu w dupach poprzewracało - mi naprawdę wiele do szczęścia nie potrzeba, Doom 3 zapewnił mi rozgrywkę na dwa miesiące i zamierzam zmierzyć się z nim jeszcze raz, już niedługo. Uważam, że gra jest maksymalnie dopracowana a ilość ewentualnych błędów mieści się w granicach mojej tolerancji. Zwłaszcza tych logicznych, które jak widać na przykładzie "dlaczego komandos przeżył inwazję" da się równie logicznie wytłumaczyć.
Encyklopedia ---> Hell-Knight nie mieści się w kanale wentylacyjnym i nie biega po ścianach, suficie, platformach, itd, nie potrafi skakać. Chodzi o pewną zasadę, zasadę, której projektanci tak samo oskryptowanego Half-Life 2 nie potrafili wziąć pod uwagę.
Możemy się kłócić do usranej śmierci. Wchodzę do Delta Sector i naparzam na jednym levelu do conajmniej dziesięciu rodzajów potworów. Wchodzę do Nova Prospekt i widzę ciągle strażników, zombie i kraby. Czy jeden spowoduje, że mi health spadnie do 1 punkta czy nie, różnica niewielka. Zwłaszcza, że jak wyjdę z Nova Prospekt dalej widzę tych samych strażników, zombie i kraby. Gdyby nie NPC w Half-Life 2 ta gra znudziałby mnie już po piętnastu minetach.
Ponadto uważam, że pierwszy Half-Life był dużo lepszy od "dwójki".
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-07 13:34:39]
impaler -
tylko pierwsza czesc (ktora tez uwazam za genialna) miala porownywalna ilosc przeciwnikow, niz dwojka. natomiast o dwojce kraza glosy, jakoby bylo ich za malo. a czy w jedynce bylo inaczej? zombie - headcrab - komandos - alien slave. tylko ten ostatni wystepowal w duzej ilosci. reszta byla tylko w kilku miejscach a czasem w calej grze pojawialy sie 3 osobniki i jakos nikt nie narzekal
Mógłbym iść torem dzisiejszego rozumowania graczy. W 2004 roku, po drugiej części kultowej gry oczekuje się więcej nieprawdaż? Poza tym przeciwnicy to nie jedyny mankament Half-Life 2. Nudny jest bez względu na to, czy strzelam do zombie/krabów/strażników czy trafi mi się od czasu do czasu latająca nad łbem kanonierka. Nudne, przydługie poziomy, nieustanne akcentowanie fizyki jako warunku koniecznego, żeby ruszyć dupę dalej. Rozumiem, że w Water Hazard buduję skocznię, żeby przedostać się dalej. Ale dlaczego za chwilę znowu mam robić to samo?
Wkurwia mnie też niemiłosiernie brak jakiejkolwiek logiki w tworzeniu triggerów. Mogę stać pół godziny przez domem i kasować strażników a i tak będą wychodzić z niego kolejne cele. Ruszę się centymetr dalej i już po problemie. To samo w tunelu, na dodatek w tym samym etapie. Stanę pod otwartą częścią tunelu to mogę się odpędzać od Manhacków do jutra. Trzy kroki w przód i latające piły się nie respawnują. Jeżeli rozgrywka budowana jest na skryptach to można byłoby rozwiązać to w bardziej logiczny sposób.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-07 13:58:45]
impaler -
i o to wlasnie chodzi w HL. nie pamietasz jak w misji on a rail w jedynce trzeba bylo strzelac w bocznice / wysiadac, zeby usunac zapore / znowu strzelac w bocznice itd?
a nuda to rzecz wzgledna. znam takich co ich znudzil pierwszy unreal, a ja z kolei dobrze bawilem sie grajac w u2 (choc to juz nie bylo to samo)
Bo wszystko jest kwestią gustu, jakże proste, nieprawdaż? Mnie Doom 3 zmiażdżył, wbił w fotel, rozwalił na kawałki. Half-Life 2 tylko i wyłącznie momentami zaciekawił, ale do euforii daleko.
Widzisz, boli mnie tylko, że ktoś opisując Doom 3 mówi: ciemno, nie można rozlać kubka z kawą, zero klimatu, brak latarki przy spluwie jako warunek konieczny dobrej zabawy. Mnie to wszystko nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie. Mało tego, zauważyłem mnóstwo innych pozytywów, które moim zdaniem nie są tylko rzeczą ciekawą dla fanów serii. Pytano mnie na tym forum parę razy czy Doom 3 nadal mi się TAK podoba, pytano mnie w redakcji. Nie ma innej odpowiedzi, oczywiście, że tak i podtrzymuję swoje zdanie o tej grze, jako produkcie wybitnym.
Half-Life 2, cóż, widocznie nie mój deseń. Source zdechnie sam bez Havoka, engine Doom 3 przeżyje parę ładnych lat. Wtedy zobaczymy kto miał rację. A jeśli ktoś ma jakieś "ale" do ostatniego zdania, to niech przypomni sobie co zrobił z silnikiem Quake'a id software a co zrobił później Valve.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-07 14:16:16]
Do wszystkich Fanatykow !
To sie zalosne robi...
Hl2 ---> Sorki ale w to sie da grac na 800mhz... i to przyjemnie
Doom 3 to mozna sobie zainstalowac tylko :> na takim sprzecie..
(nawet nie wspomne o przestrzeniach ;))
Nie wiem moze za pare lat silnik dooma pokaze co umie... (jak wszyscy beda mieli po 4giga i gf6) oczywiscie jesli bedzie obslugiwal takie przestrzenie jak Farcry czy Hl2 + jakies drobne modyfikacje
Pomiedzy Hl2 i Doom 3 jest chora przepasc w wymaganiach do komfortowej gry....
Fanatycy
EG2005 --> skoro wytykasz innym spojrz na siebie: Wierzyczki strzelnicze. Tia.
1. debili i analfabetow w takim razie jest mnostwo. skad wiesz ze strosowany przez ciebie skrot jest OK?
2. [!sic] nie bede odpowiadal bo nie ma sensu
3. nie dostrzegam tej roznicy; widze ze jestes jak profesorem - wszystko teoria, ale zero praktyki. ok - to nie sa przerywniki filmowe, tylko "powtarzalne scenki interakcyjne" - pasi teraz?
4. nie jestem niczym zaslepiony, nie jestem fanatykiem. osoba ktora potrafilaby myslec, wyczulaby to w moich postach. widac baaardzo slaby twoj angielski jest, albo masz zbyt bujna fantazje, ze musisz wymyslac [ew. czytac na hl2.pl] fabule. Rozmowy miedzy postaciami to zdawkowe zdania, nie zapominaj ze Freeman budzi sie po 10 latach, i brakuje historii co sie w ciagu tych lat stalo. Ponadto nie kazdy musi znac fabule HF1 i pamietac rozmowy doktorow sprzed 6lat (!). Twoim zdaniem nie lepiej byloby wytlumaczyc dlaczego V. sa po stronie ludzi? Nie glupie tlumaczenie - bo Nihilant zdechł - tylko jakies realne? Co tak sobie przyszli, przybili grabule i powiedzieli OK, Jose? Wytlumaczenie dobre dla fanatycznego dzieciaka, ktorym wydaje mi sie - jestes.
EG2005 --> poza tym odpisales UVI ze w HL1 tez malo wrogow.
2 zarzuty:
1. przeciwnicy w HF(l)1 byli o wiele lepiej, nazwijmy to, rozlokowani. Kazdy pasowal do miejsca ktore przechodzilismy. HF(l)2, szczegolnie od polowy, jest ciagle jedno i to samo, tyle ze w duzych ilosciach.
2. mimo wszysko w HF(l)1 bylo wiecej przeciwnikow, gdyz kazdy przeciwnik podobnie jak w D3 nie byl wariacja innego. Kazdy byl osobnym modelem, a nie ModelAniebieski, model Bzielony, modelCniebieski+tryb broni2.
Poza tym wrogow w HF(l)1 bylo jednak wiecej: komandosi, Alpha Force, zombie, headcrab, (przepraszam nie znam nazw) - pieski (jedne zolte plujace kwasem, drugie niebieskie - ale zupelnie inne), to cos co wciagalo do gory, obcy - V.; robaczki, duza rybka; ponadto - idac za Toba - wiezyczki, helikopterek, czolg, 4 bossow (ciekawe, Strider to moze boss?). Nie wiem czy o czyms zapomnialem, ale jak widac - roznorodnosc jest 'ciut' wieksza.
Czy naprawde nie dostrzegasz tak oczywistych roznic?
kruku -
1. ty na serio taki jestes czy udajesz glupiego? na serio sie pytam.
2. tak jak sens dyskusji z toba
3. a ja widze, ze jestes jak uparty dzieciak w podstawowce. scenki interakcyjne to to sa, ale na pewno nie powtarzalne
4. faktycznie. dzialog trwajacy 3 minuty zlozony ze zdawkowych zdan o_O juz w samym tym poscie przeczysz sobie. w dodatku twierdzisz, ze cos wymyslilem, chociaz masz to jak na tacy podane w grze. a fabule HL1 powinien znac kazdy, kto zasiada do drugiej czesci. inaczej nie rozumiem po co mialby narzekac, ze nie rozumie czegos w dwujce. a wytlumaczenie o nihilancie jest jak najbardziej sluszne i prawdziwe. ale nie! wedlug ciebie vortiguanty tak dla jaj mowia "freeman nas wyzwolil", "nie ma roznic pomiedzy nami", "nasza wolnosc jest wasza wolnoscia", "wyzwolenie to najwyzsza wartosc". ciekawe, ze dr. breen potrafil sprawowac wladze na ziemi w imieniu kombinatu, a wedlug ciebie nihilant nie mogl tego robic na xen. gdybys rozumial co mowi dr. kleiner, kiedy spotykasz go w laboratorium, to wiedzialbyc, ze xen jest jakby swiatem posrednim, ktory uzywali obcy, zeby przedostac sie na ziemie. dlatego po zerwaniu lacznosci z xen kombinat mial ograniczone pole manewru. nie potrafia sie swobodnie teleportowac na ziemie, dlatego jedyni obcy, jakich spotykasz na swojej drodze to zombie, bo kombinat uzywal headcrabow jako bron biologiczna (widac to wlasciwie przez cala gre, a reszty mozna dowiedziec sie m.in. od alyx, ktora mowi freemanowi dlaczego nie chodza do ravenholmu). no ale dla ciebie to jest wytlumaczenie dla dzieciaka, ktorym najwyrazniej sam jestes skoro to jedyne co jestes w stanie powiedziec. ba! pomimo tego, ze wiesz, ze robisz blad w skrocie HF (LOL - Half-File) to jeszce caly czas go stosujesz. to swiadczy o tym, ze jestes uparty, a takiemu za cholere sie niczego nie przetlumaczy, chocby lopata do lba wbijal
5. a tutaj nie pasuja do miejsc? o_O antliony na piaszczystych terenach, zolnierze patrolujacy ulicze city17 lub przebywajacy na posterunkach, headcraby i zombie glownie w miejscach o duzym zaludnieniu (tam wlasnie kombinat zrzucal bomby), barnacle w wilgotnych, ciemnych miejsca - ja nie widze niescislosci
6. zaiste. roznica polega na tym, ze gracz zmuszony jest obrac zupelnie inna taktyke do kazdej z posiadanych przez przeciwnika broni. a to rekompensuje mi brak vortiguantow i controllerow
7. nie mam pojecia co to jest alpha force. chyba to przed chwila wymysliles. w dodatku zadne "pieski" nie pluly kwasem. bullsquid przypominal bardziej krokodyla niz psa. ale z tymi bossami, to mnie rozbawiles. 4 powiadasz? o_O czyli wedlug ciebie tentacle i garg to byli bossowie? LOL!
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-07 15:46:28]
eg2005 - ty to musisz miec przesrane w zyciu za ta upierdliwosc. proponuje jeszcze raz podstawowke - nauczylbys sie czytac ze zrozumieniem. pisalem, ze nie wiem jak sie nazywaja stwory w hf1, dlatego uzylem 'przenosni'.
powiedz - a czy tobie da sie cokolwiek wytlumaczyc? skoro piszesz o terntacle i garg - mozna chyba ich uznac za minibossów? kurwa stary, naucz sie troche spojrzenia z przymruzeniem oka, a nie do lba tylko to co jest wylozone na tacy. sorry ale tacy ludzie sa najgorsi - za ch* nic im nie wytlumaczysz, chyba ze uzyjesz WLASCIWYCH wyrazow, WLASCIWYCH skrotow i WLASCIWYCH porownan.
PS: A jak tam twoje wieRZyczki, madralo?
aha, jesli chcesz mozemy kolejne posty pisac po angielsku, zobaczymy kto tu bardziej czego nie rozumie :)
skonczyly sie argumenty, wiec doczepiasz sie do literowek. potwierdzasz tylko fakt, o ktorym pisalem wczesniej.
chcesz zebym patrzyl z przymruzeniem oka, a sam nie masz nawet zamiaru zrozumiec fabuly HL2. w dodatku unosisz sie jakbym ci rodzine wybil dlatego, ze przerasta cie napisanie odpowiedzi. hehe. i skoro nie znasz nazw potworow to po co je zmyslasz? i to nie tyczy sie tylko ich nazw, ale wiekszosci rzeczy, ktore tu napisales
i po co chcesz pisac cos po angielsku, skoro nie rozumiesz po polsku? :)
Sluchaj kolego, jestes chyba niezwykle skromnie wyposazony w neurony.
a) skonczyly sie argumenty, wiec doczepiasz sie do literowek --> to Ty sie czepiasz literowki HF, a nie HL i wypominasz przez 10 kolejnych swoich postow;
b) chcesz zebym patrzyl z przymruzeniem oka, a sam nie masz nawet zamiaru zrozumiec fabuly HL2 - alez ja ja doskonale rozumiem. pisalem ze moglaby byc ona o wiele bardziej rozbudowana, a nie maksymalnie uproszczona, operujaca na wychwytywaniu tzw. key-sentences;
c) i skoro nie znasz nazw potworow to po co je zmyslasz? - bo to nie teleturniej Kazi Szczuki zebym pamietal dokladne nazwy przeciwnikow. ps: jak sie czepiasz to nie pisz "potworow" - komandosi to nie 'potwory', jak chcesz byc tak cholernie dokladny;
d) i to nie tyczy sie tylko ich nazw, ale wiekszosci rzeczy, ktore tu napisales - autentycznie, tego nie rozumiem;
e) i po co chcesz pisac cos po angielsku - skoro nie rozumiesz po polsku? :) - naprawde nie wiem co ci odpowiedziec na ten zarzut. moze znamy po prostu inny polski, co ty na to?
UVI ---> Ja rozumiem że Doom 3 Ci się bardzo podoba. Ale prosze, wytłumacz mi gdzie Ty tą wybitność widzisz?? Tylko nie mów już o enginie bo o tym napisałeś już wystarczająco dużo. Chyba że wspaniałość Doom'a upatrujesz tylko w silniku.
kruku -
mam tyle neuronow, ile powinno byc. moge czuc, smakowac, slyszec i widziec. a to, co zobacze potrafie zrozumiec. czyli odwrotnie niz u ciebie.
a) twoje "HF" to była literowka. teraz to przejaw ignorancji i glupoty. bo probowales wciskac kit, ze to forma poprawna. poza tym "HF" to tylko jedna z sentencji, ktore zawarlem w przedostatnim poscie. a ty nie odpowiedziales na zadna.
b) jezeli fabula w HL2 jest twoim zdaniem maksymalnie uproszczona to chyba masz male pojecie o maximum. czyli fabula pierwszego dooma czy quakea twoim zdaniem jaka byla?
c) "komandosi" akurat napisales poprawnie. a jesli nie znasz sie na czyms, to nie zmyslaj, bo robisz z siebie glupka.
d) wiem. bo trzeba byc istota myslaca, zeby zrozumiec, ze popelnia sie blad.
e) polski pewnie jest ten sam. tylko rozumienie tych samych slow przez ciebie pozostawia wiele do zyczenia
Wiesz koles, naprawde masz wielkie problemy ze zrozumieniem tekstu czytanego. normalna osoba juz dawno skonczylaby ta dyskusje, ale ty nie widzisz zadnej logiki. Taki Lepper z ciebie.
a) to ty wypominasz literowki, nie tlumaczylem niczego - jak jestes taki cool, to namawiam do wejscia na steam, ciekawe jaka osoba bedzie sie wyklocala jak ty czubie o HF czy HL jest b. poprawna forma. Miodka sie spytaj.
b) wiesz trudno dyskutowac o niuansach i zawilosciach fabuly z osoba ktora pisze ze u2 bylo fajne. pewnie tam tez fabula byla na max. Kolejny raz misunderstanding baranku - uproszczona, tzn ze mogla byc lepsza, a nie ze fabula HF2 jest do dupy. Jarzysz?
c) od kiedy to poprawne uzywanie przeciwnikow w grach komp. sluzy okreslaniu kogos jako glupka? czlowieku zastanow sie nad swoimi wypowiedziami, bo kompletnie sie kompromitujesz.
d) jesli w zalozeniu pisze sie, ze nie pamieta sie nazw, ale daje zblizone opisy (kazdy bedzie wiedzial jesli napisze Arachnid zamiast Antlion - tzn kazdy oprocz takich tumokow jak ty, ktorym trzeba wszystko mowic lopatologicznie)
e) wiesz, to jest juz zalosne do 2.
Konkluzja - pisze sie do ciebie jak rozmawia z przedstawicielami Mlodziezy Wszechpolskiej. A ze nie nalezy rozmawiac i podtrzymywac rozmowy z idiotami - to dla ciebie specjalnie EOT.
kruku -
oj, widze ze jestes nerwowy ostatnio. za duzo taniego winka i papierosow :)
a) nie jestem cool. tak samo jak nie jestem trendy i super. i robie blad w wyrazie "wiezyczki" ale przynajmniej potrafie ulozyc poprawnie skrot i nie usprawiedliwiam sie tym "bo ktos inny tez tak robi"
b) buhahaha! znowu udowadniasz, ze nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. gdzie ja niby napisalem, ze u2 bylo fajne? napisalem ze gralo mi sie przyjemnie. tak samo jak przyjemnie gralo mi sie od biedy w niektore misje w doomie3. ale wiem, ze juz drugi raz do tych gier nie zasiade.
c) przeczytaj to co napisales "od kiedy to poprawne uzywanie przeciwnikow w grach komp. sluzy okreslaniu kogos jako glupka?" ktos tu faktycznie sie kompromituje, ale nie ja
d) okreslenie "alpha force" to byl zblizony opis? LOL ciekawe czego. moze zombie? :)
e) a nawet do 3, 4 i 5. szkoda tylko, ze to co powiedziales nie ma zadnego sensu
konkluzja: faktycznie, z idiotami nie nalezy rozmawiac, wiec nie bede sie juz odzywal. nie wiem tylko czemu ty napisales to zdanie. to znaczy ze nie bedziesz mowil sam do siebie? :)
<< i dla rownowagi masz emotikonke :)
Miało być EOT, bedzie EOT2. geez czy ty nie mozesz odpuscic? napisz mi, co ma wspolnego to, ze nie pamietam nazwy przeciwnika do tego czy jestem glupi czy nie? jak mi to wytlumaczysz to przyznam ci racje i zloze poklon co najmniej do pasa.
aha, i skad ta informacja o tanich winach i papierosach? win nie lubie, a fajek nie pale.
"byle rym dla rymow, ile takich skurwysynów" - ale pewnie i tak nie bedziesz wiedzial o co chodzi.
tym postem udowodniles wlasnie, ze jestes klamca. twierdziles, ze to koniec tematu, a ty jeszcze piszesz.
napisalem, ze robisz z siebie glupka, bo wymyslasz bzdety w stylu "alpha force" i inne tego typu kwiatki. kazdy porzadny czlowiek wszedlby na jakis pierwszy lepszy serwis i poszukal informacji, ktorych potrzebuje, ale ty oczywiscie nie. i w dodatku nawet teraz nie wiem co oznacza "alpha force"
a co do tego wulgarnego i prostakiego zwrotu, to przyznam sie, ze nie mam pojecia. nie slucham hiphopu
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-07 21:50:40]
sam nie wiem czy to dobra gra bo nigdy nie grałem, ale zdaje mi sie to dobra gierka
Kiedy cie atakuja trzeba sie bronic.
Mistrzu, może podyskutujemy inaczej - nie mam zzamiaru (choc i tak sie to juz to stalo) rozwalac watku. Podaje ci swoj mail: [email protected]
czekam z niecierpliwością.
kruku -
pozostaje pytanie: po co?
na wszystkie moje posty i zadane w nich pytania odpowiedziales tylko na kilka i to blednie. bez przyczyny wpadasz w szal, a argumenty zastepujesz bluzgami. nie widze przyszlosci dla tego dialogu. poza tym skad moge wiedziec, ze nie przeslesz mi spamu?
zegnam
eg2005 - bluzgi zaczely sie z twojej strony - prosto przesledzic rozwoj sytuacji - i nazywanie innych 'glupkami'. nie martw sie nie przesle spamu (lol, nawet nie pomyslalem o tym, ze to ty mozesz mi przeslac cosik nieciekawego, ale widac chyba za bardzo ufam ludziom). Po prostu jeszcze raz, powoli i z argumentami zaczniemy prowadzic dyskusje. Pierwszy bluzg i aloha. co ty na to?
ech :P dorzuce dwoje 3 grosze :)
napoczatek powiem ze obie gry na równi mi sie spodobały :)
DOOM 3:
Mimo ze w doom3 wiekszosc sadzi ze lecisz ze spluwa i napzasz all potem boss i koniec to jednak zaglebiajac sie w osobosty notatnik, po troochu poznajac losy bazy, historie, czemu to wszystko sie dzieje itp. to powoduje ze doom 3 staje sie bardzo ciekawy i oferuje dodatkowa przyjemnosc niz tylko strzelanie. Co do klimatu jest wymiatajacy oczywiscie tylko na NAJWYZSZYM POZIOMIE! oceniasz dooma a niegrales na koszmarze? Nieoceniaj tej gry!
HALF LIFE 2:
Hl2 to ciag dalszy jednej z najciekawszych i najbardziej intrygujacej historii w grach, uzupelnia fabule z pierwszej czesci ale rozniez zadaje mase innych pytan co powduje ze czekamy na dodatek/kolejna czesc z wielkim podekscytowaniem. Masa teorii na temat o co w tej grze chodzi :) i to jets wielki +. Dotakowym atutem jest to ze bardzo dobrze wczuwamy sie w ta gra a spowodowane jest to tym ze niewidzimy naszego bohatera, nielsyszymy go, wszytko co widizmy - widizmy jego oczyma, niema filmikow pokazujacych co sie dziejej gdzies w innym miejscu - PONIEWAZ MY JETSESMY GF!
Co do broni, przeciwników
DOOM 3 :
Idealne :) co chcieć więcej? to co potrzebne jest + jedna odjechana "broń". Dlamnie jedyny minus to mała ilośc naboi w MG :P Ilośc przeciwników jak ich rodzaj to inna bajka niz w HL2 poniewaz tutaj twórcy stworzyli piekło z którego wydobyli najstarszliwszych przeciwników - a jakich to jusz tylko ich fantazja :) bo to PIEKŁO :)
HALF LIFE 2 :
Idealnie :) Broń na każdą okazje + 2 odjechane bronie :). Minus to także jak w doom mala ilosc naboi w MG. Ilośc przeciwników czy wygląd - no cóż fabuła jets taka jak jest i pod nią zrobili ich, zresztą w HALO były 2 rodzaje i wszyscy byli happy :) Co dobraku końcowego bosa to strzal w 10 gra zaskoczyla i to jest TO!
Tyle czekania na tą grę i co?? Kaszana?? A nawet jeśli nie to i tak przereklamowana. Hmmm.... to czego się tu spodziewać po dodatku??
KruKu33 ->"Niestety HF2 to bardzo wysoka liniowosc."
Za to w przeciwieństwie do D3, wykonana na /WYSOKIM/ poziomie.
Porównując D3 do HL2 to jak bys porównał pudełko zapałek do szafy trzydrzwiowej. Wiadomo gdzie masz więcej swobody.
No i co UVI?? Mowe Ci odjęło?? Przecież zadałem proste pytanie o konkrety. Może je powtórze: pokaż mi w którym miejscu Doom 3 to gra wybitna. Tylko prosze o konkrety, i nie pisz już o silniku, bo o tym się już nasłuchaliśmy.
Owszem, odjęło mi, w ogóle zbieram szczękę z podłogi po Twoim poście. Przeczytaj sobie moją recenzję, weź pod uwagę jakie możliwości demonstruje silnik. Tyle.
Source bez Havoka byłby niczym, skoro praktycznie każdy entuzjasta Half-Life 2 wyraża wspaniałość tej gry poprzez fizykę. Zobaczymy ile zrobią gier na Source a ile na enginie Dooma.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-10 17:07:04]
UVI ---> Ej, zdaje się że miałeś nie pisać już o silniku. Jak mam Ci to przetłumaczyć zebyś zrozumiał?? A może Doom poprostu nie ma innych zalet... A recenzja jest jakby to powiedzieć... mało obiektywna. A pamiętasz to: "Potwory nie dość, że ogromne, to są jeszcze przebiegłe, potrafią stosować uniki i wykorzystywać wszystkie braki w umiejętnościach grającego. Jeśli nie potrafisz przewidzieć następnego ruchu przeciwnika i wziąć poprawkę na oddawany strzał, możesz być pewien, że w najlepszym wypadku wyjdziesz z tego pojedynku mocno okaleczony". Ten tekst mnie rozwalił. Facet, większych bredni dawno nie słyszałem. Ale dzięki za to, rozśmieszyło mnie :D.
I o co chodzi w stwierdzeniu że Source bez Havoka jest niczym?? Czyli to znaczy że Doom bez engine'u też jest niczym...
Przeciwników w Doomie trudno porównać do tych z Far Cry, ale uniki stosować potrafią i przechodzenie taranem raczej na niewiele Ci się w tej grze zda. Jak masz jakieś wątpliwości, spróbuj sił na Veteranie, lub jeszcze lepiej - na Nightmare.
Twoje wnioski odnośnie silnika pozostawiam bez komentarza. id przyzwyczaiło graczy, że rzadko w swoich grach forsuje rewolucyjne pomysły odnośnie grywalności, wszystko sprowadza się właśnie do kwestii technicznych, bo co jak co, to silniki Carmack umie pisać wyjątkowo dobrze.
A tak w ogóle, zapraszam do dyskusji tutaj, jeżeli w ogóle masz ochotę powymieniać uwagi na temat gier id:
UVI ---> A jakie ja wnioski odnośnie silnika napisałem?? Stwierdziłem tylko że Doom bez silnika byłby niczym (tak samo jak Ty stwierdziłeś że Source bez Havoka byłby niczym). Co Ty teraz potwierdziłeś, czy tego chcesz czy nie - napisałeś że zawsze największą uwagę Id przykładało do silnika, a grywalność traktowało troche po macoszemu. Tak jest i teraz. Ja się wpierw zapytałem dlaczego uważasz że Doom 3 to gra wybitna; prosiłem o konkrety. Najpierw zacząłeś krecić aby w końcu przyznać że grywalność w Doom'ie nie stoi na najwyższym poziomie, a pochwała należy się w zasadzie tylko za silnik. Więc powinieneś napisać, że silnik jest wybitny, a nie że cała gra, bo chyba sam silnik to za mało aby grze przyznać miano wybitnej.
Także UVI nadał byś się na polityka, bo potrafisz lać wode i zbywać ludzi niejasnymi i uwikłanymi odpowiedziami.
Nie, ja nie napisałem, że grywalność nie stoi na najwyższym poziomie, napisałem tylko, że id Software w swoich grach nie forsuje rewolucyjnych pomysłów w tej kwestii co jest prawdą. To nadinterpretacja kolego, w dodatku chybiona. Jedyne co od czasów Wolfensteina id Software robi rewolucyjnego to silniki i to też jest prawda.
Oczywiście, że grywalność stoi na najwyższym poziomie, wspaniała strzelanina, fenomenalna oprawa audiowizualna, niezłe skrypty, klimat grozy, itd. Czego mogę chcieć więcej?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-11 15:31:02]
UVI ---> W kontekście poprzednich postów to wcale nie musi być chybiona nadinterpretacja. Ale mniejsza o to. W każdym razie mamy odmienne zdania na temat gry i pewnie odmienne gusty. A o gustach się jak wiadomo nie dyskutuje. Tobie gra się bardzo podoba dla mnie jest poprostu nudna. I zostańmy przy tym, bo możemy się kłócić bez końca.
PS. Grywalność to chyba rzecz względna :)).
Kriszo ---> Oczywiście. Ale zarzuciłeś mi również brak obiektywizmu. Jak mam być obiektywny, skoro cały czas forsuję prywatne zdanie a to jakie jest jest - każdy widzi. Dla mnie to jeden z najlepszych shooterów ostatnich lat i nic tego nie zmieni. Bywa.
Nie na miejscu są dyskusje na temat doom'a 3 i dodatku do tejże gry. Poprostu tym którzy czekali z wielkim podnieceniem i niecierpliwością na grę przez myśl by nie przeszło, że taki wielki hicior może okazać się zwykłym g****. jakim w rzeczywistosci jest. Ludzie pogódźcie się z tym, że gra nie spełniła waszych oczekiwań i na miłość boską przestańcie bronić tego czegoś co nazywacie wspaniałą grą. Moim i nietylko moim zdaniem kwalifikuje się ona na zwykłego durnego shooter'a. Co więcej żal mi tych którzy uważają inaczej......
DOOM 3 KASZANA........ LEMINGI GÓRĄ :D
to jest jedna z najlepszy gier tego gatunków gier
eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
niezła lipa wogóle nie wciąga
Nie no nie mogę wciąż patrzeć na posty ludzi którzy myślą że jak napiszą że
"Doom to kaszana" to są trendi i w ogóle.
Doom 3 nie spełnił moich oczekiwań, ale nadal pozostaje bardzo klimatycznym horrorem,
ale innym graczom się podoba.
Tak więc najpierw zagraj w D3, a dopiero potem mów że to jest kaszana z twojego punktu widzenia.
Gra jest zajefajna i tyle.
Stary dobry DOOM w nowej, super mrocznej, oprawie. Pamiętam, jakby to było wczoraj, jak latałem w pierwszym DOOMie na moim wysłużonym wtedy 386DX. Musiałem grać na LOW detalach i i tak skakało ;) Ale co tam... Przy tym DOOMie czułem się podobnie jak wtedy. I to jest duży PLUS. Sam nie wiem czy wolałbym HL2 czy DOOMa3. Myślę, że obie. Każda ma w sobie to COŚ. A że to inne COSIE... ;)
A na koniec jeszcze screen, dla tych, którzy twierdzą że engine dooma3 jest do dupy bo nie potrafi otwartych przestrzeni generować. Potrafi, potrafi. Do tego każde drzewo rzuca cień liczony w realtimie, każdy listek powiewa na wietrze osobno... ;) polecam, mapa się nazywa gwdm1 ---->
Doom 3 rządzi, naprawde super giera, heh teksty w stylu "Nie spełnił moich oczekiwań dlatego jest do d..." spoko .. TWOICH oczekiwań .. ale każdy ma inne. Nie wszyscy czekają na gruszki na wierzbie. Doom jeśli chodzi o klimat trzyma się naprawdę mocno. Wszechobecna ciemność, złowieszcze odłosy kroków gdzieś zza placów, gdzie byłeś pewien że nic tam nie ma. To jest klimat. W dodatku grafika, naprawdę na bardzo wysokim poziomie ... nie wiem w ogóle dlaczego ktoś się do tej giery przyczepia? Bo według jego oczekiwań jak naciskał na automat z napojami to myślał ze mu sie tacka z CD wysunie a na niej puszka Coca Coli? Jest tyle gier które są naprawdę chłamem a nie zbierają tak krytycznych wypowiedzi jak Doom 3.
Jak dla mnie ocena 9+/10 i liczy sietutaj to co jest a nie to co podobno miało być. A jest Super.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-22 23:22:32]
Doom to klasyk,i zadne sciemnianie ze to chłam nic tu nieda,Gierka broni sie do dzisiaj i pobroni jeszcze pare ladnych lat,jak nie wiecej.Dodatek mam nadzieje ze tez pokaze klase bo 3 naprawde moze byc nastepca poprzedniczek,klima+bronie+potwory-CUDO.Jestem fanem wsystkiego co id software wypusci,i wypusciło :)
mam pirata dodatek i mam klopot bo po zainstalowaniu tego dodatku jak juz wejdzie do gry to wyskakuje okienko i trzeba wpisywac cd-key do dooma 3 i do dodatku....co z tym zrobic??? wpisuje takie same cd-key jak przy instalacji i pisze ze jest zle.....
rzeczywiscie w dodatku duzo sie zmienilo - jest jeszcze bardziej ciemno! nic nie widac! looooool
HELP !!!!! CZY KTOS MIAL PODOBNY PROBLEM ?????