Skoki Narciarskie 2005
Macu---------------->Nie mogłem zrobic tego inaczej. Przeczytaj pierwsze zdanie recenzji:)
eJay ----> Dobrze, że zauważyłem, że to ty jesteś autorem recenzji, bo nie mogłem zrozumieć do końca o co co chodzi :)
Swoją drogą w pierwszym zdaniu i tak nie widzę zbytniego usprawiedliwienia, jednak mniejsza o to. Po prostu zraziło mnie sformułowanie "buracki" i głównie z tego wynikła moja opinia. Ot tak. :)
Pozdrawiam
Macu-------------->Chciałem byc trendi:D Mogłem napisać "bug", "błąd" albo"error". Postanowiłem jednak wykorzystac "buraka" bo te słowo jest naprawdę bardzo fajne:)
myślałem że bedzie lepsze od tych co było
polskie skoki chyba nigdy nie dadzą rady "doskoczyć" jakością do RTL'owskich Skispringen ....
leszo-------------->W wersji 2005 uczyniono calkiem duzy krok naprzod, gra cały czas przechodzi stan ewolucji, a RTL nie robiw tej kwestii nic oprocz ulepszania grafiki.
Jednym słowem Dobre, bo polskie:)
Czy ja wiem??:) W stosunku jakość/cena nasze Skoki maja zdecydowaną przewagę....Poza tym RTL jest niedostepny na polskim rynku...
Ale w stosunku Jakość/Jakość niemeickie lepsze.
A cena hm jakby polacy nie zrobili swoich to mielibysmy niemieckie za 20 zł.
Qba19--------------->O czym ty piszesz? Nasz skoki roznia sie od niemieckich jedynie gorsza grafika, reszta jest taka sama. Nasze kosztuja 20 zł, a niemeickie 25-30 Euro. Poza tym VCC Entertainment (tworca starych skoków) bankrutuje i na swoje barki cała odpowiedzialnosc wzielo RTL Playtainment, ktora w zasadzie nic nie zmienila. Skoki Narciarskie od wersji 2003 sa robione przez Polaków, bo RTL podyktowała iscie diabelskie ceny za tę gre (wersja niemiecka). Natomiast Polacy zgodzili sie na 19.99:) Wiec nie mow, ze gdyby nie było polskich to niemieckie byłyby tansze bo to nieprawda...
JEST DO DUPY I NIECH SIĘ SCHOWA A MOŻE SE KUPIĆ TRAMPKI I POBIEGAĆ
eJay ------------>
L’art poprawiła sterowanie. Jest ono teraz bardziej intuicyjne. Wreszcie czujemy, że sterujemy skoczkiem, możemy nim robić, co nam się żywnie podoba.
Czy ty sobie z nas żartujesz?! Sterowanie jest idiotyzmem na skalę światową, kto to widział żeby przyjmować pozycję V przenisieniem myszki od siebie, a nie do siebie?!
eJay ------->
gra posiada małe wymagania sprzętowe
Ty idioto! To ty to wszystko napisałeś i mówisz, że wyciskanie potu z komputerów graczy nie jest problemem?! Wszyscy się skarżą na wymagania nijak mające się do jakości graficznej gry.
eJay ------->
Kolejny absurd ze strony eJay-a:
Gracze na pewno pamiętają tzw. „niski lot”, który był powodem frustracji. Ciężko było określić wysokość, na jakiej się leci, a udane lądowanie należało do rzadkości. Teraz można zapomnieć o takich nieprzyjemnościach. Wszystko zostało ulepszone (zaryzykuję twierdzenie, że nawet stworzone od podstaw) i dopasowane do możliwości graczy. Wybicie i lot nie stwarza już takich problemów. Świetnie rozwiązano kwestię lądowania. Teraz każdy skok można trochę „pociągnąć” i wylądować telemarkiem, który jest bajecznie prosty do wykonania.
Naprawdę używasz tylko i wyłącznie padu, oszuście?!
F.J----->Proponuje zmienić majtki bo ostro sie spieniles przy tej krytyce.
Sterowanie jest idiotyzmem na skalę światową, kto to widział żeby przyjmować pozycję V przenisieniem myszki od siebie, a nie do siebie?!
Cos masz z myszką. U mnie przybranie pozycji V robilo sie poprzez ruch do siebie.
Ty idioto!
To jest powod do wyzywania? Opanuj sie.
To ty to wszystko napisałeś i mówisz, że wyciskanie potu z komputerów graczy nie jest problemem?!
Gdzie ja to napisalem?
Wszyscy się skarżą na wymagania nijak mające się do jakości graficznej gry.
Gralem na Athlonie 1700+m FX5600 i 256 MB RAM. To jest złom, a Skoki 2005 chodzily mi plynnie. Nie moja wina, ze inni maja syf na kompie, odpalaja P2P i narzekaja, ze gra im muli...
F.J--->Jestes "inny". Mam nadzieje, ze zdajesz sobie z tego sprawe.
eJay ------>
Kolejny cytat z recenzji eJay-a:
Grafika, jak na pozycję o niskim budżecie jest całkiem przyzwoita. Ładnie wyglądają skoczkowie, trochę gorzej publiczność, która jak na złość ubiera się w jaskrawe kurtki (oczy mogą od tego rozboleć). Animacja jest bez zarzutu. Ładne telemarki, sugestywne upadki i gesty radości po udanym skoku – to główne atuty.
Animacje są tragiczne, skoczkowie wyglądają jak drewniane kukły, tragicznie wykonana rozmyta publiczność. Cała gra jes sztuczna. Okulary sobie kup, eJay-u!
eJay -------->
Normalnie się wściekłem, jak zobaczyłem twój post. Niech cię piekło pochłonie, diable bluzgający innych!
F.J--->Ja proponuje, zebys ty sobie kupil okulary. Czytaj ze zrozumieniem. Wyraznie napisalem, ze gra ma maly budżet. Oczywiscie ty zapatrzony w kolorowe kukły z Fify zawsze bedziesz mial inne zdanie:D
Ty konsolowcu japoński!
Ja już mam okulary, idioto!
Spotkajmy się w samo południe (które już jest) w forum FIFY 06. Przyjmujesz pojedynek, konsolowcu?
Czy konsole są złe? Jesli tak nie cierpisz konsol to napisz to jakiemuś PS2 fanowi, badz wlascicielowi XBOXA. Ja zadnej konsoli w domu nie mam.
I tak jesteś konsolowcem!
eJay ----------->
Jeszcze jedno - czepiałeś się moich skarg co do grafiki. Niepotrzebnie. Już Metropolis (twórca gry SN2006 z serii polskiej, też niskobudżetówka) stworzyło genialną grafikę ze wszystkimi dobrodziejstwami. Sterowanie? Bardzo frustrujące jest latanie za myszką, kiedy te wszystkie strzałki nad/obok skoczka pokazują, co mamy zrobić co 0,5 sek. I do tego czasami skrypt w ogóle nie załapuje, co chcemy zrobić i w efekcie widzimy spektakularny upadek zawodnika, bo skrypt zapomniał o naszym kliknięciu z kombinacją telemarkową. Daj mi spokój!
Uff, dobrze że go 6 dni temu zmyliłem, inaczej ciągle by mnie męczył... Od tych 6 dni nie powiedział ani słowa.
F.J.---->
Jeszcze jedno - czepiałeś się moich skarg co do grafiki. Niepotrzebnie. Już Metropolis (twórca gry SN2006 z serii polskiej, też niskobudżetówka) stworzyło genialną grafikę ze wszystkimi dobrodziejstwami.
Metropolis uzylo swojego silnika uzytego wczesniej w Gorky: Aurora Watching. Dlatego gra wygladala tak dobrze.
Sterowanie? Bardzo frustrujące jest latanie za myszką, kiedy te wszystkie strzałki nad/obok skoczka pokazują, co mamy zrobić co 0,5 sek.
Hmmm dziwne. Po 7 sezonach w ogole ich nie zauwazalem i skakalem na wyczucie:) Kwestia gustu.
I do tego czasami skrypt w ogóle nie załapuje, co chcemy zrobić i w efekcie widzimy spektakularny upadek zawodnika, bo skrypt zapomniał o naszym kliknięciu z kombinacją telemarkową.
Ani razu mi sie tak nie zdarzylo. Nie przeciagaj skoku, tylko zaczynaj ladowanie wczesniej.
Nie mogę, bo skoczek leci jak wicher...
I znowu to samo... Chyba już pójdę pograć w te "Kolorowe Kukły z FIFY"...
Jakie znowu? Chlopcze, zdecyduj sie bo odpowiadasz jak drech z IQ 70. Jak już dyskutujesz to miej argumenty i ich broń.
Poddaję się :).