Full Spectrum Warrior
Dobra, rzeczowa recenzja - zgadzam się z autorem. Choć nie miałem okazji zgłebić się jeszcze w tajniki FSW, grałem kika godzinek i było bardzo miło... :)
Po przeczytaniu recenzji chce się grać kilka kolejnych h... :)
Soulcatcher------------->na "konkurencyjnym" serwisie ocenili ja jeszcze nizej wiec nie jest tak zle - masz racje:)
Soulcatcher---------------->Dlatego dalem w cudzyslowiu:D Przybajmniej oni tak twierdza:)
ja uważam konkurencyjną ocenę za bardziej sprawiedliwą...ale z oceną za grafike to przewalili
mają racje że gra sie bardzo szybko nudzi bo jest to ciąg tych samych czynności
Sam sposób prowadzenia walki jest bardzo realistyczny.
--- :D - chyba model prowadzenia walki. Koleś nie może trafić kogoś z 2m to nie realizm tylko szopka.
Authentic ... Dopiero tutaj widać, że gra spełnia pokładane w niej nadzieje na odzwierciedlenie realiów prawdziwego pola walki.
--- hehe, no nie powiedziałbym. Gierka może jest nieco lepsza od tej mizerii, którą mamy dookoła, ale niestety moje nadzieje, poszły na dno niczym Titanic. Może zbyt dużo sobie nawyobrażałem...
Po krótce przybliże minusy (kopia z wątku o FSW) jakie zauważyłem grając w to (i przechodząc; na auth niestety ale wolałem być zdrowy psychicznie i mieć cały komputer - zresztą jak kolega (cooperative mode - niewątpliwy + tej gry)).
Do minusów mogę zaliczyć
- prostotę mimo, iż niby jest to realistyczna gra ("cover fire + flank" - tak można w skrócie nazwać tą gre).
- jak na realistyczną gre bronie strzelają jak kapiszonowce.
- jeżeli tak strzelają żołnierze US to ja dziękuję bardzo (i gdzie tu realizm).
- krótka jak cholera.
- za mało przeciwników (co to lekka rebelia, czy wojna?)
- sterowanie (w trailerze na xbox można było więcej robić niż na PC, nie da się poszczególnym gościem ruszyć - więc po co ta cała klawiaturka po lewej, tam to było po coś potrzebne a tu).
- walące się tekstury (prześwitują kolorki, a to niebieski a to zielony) budynków w późniejszych misjach
- dlaczego do cholery żołnierze ładują ammo a nie ładują granatów ?? (chyba, że ja nie potrafię - to niech mnie ktoś oświeci).
- brak opcji Play via LAN - po co się za pośrednictwem neta łączyć (kumpla mam piętro wyżej a cieło jakbyśmy mieszkali na innych kontynentach).
- wkurzające kucanie, wstawanie, kucanie, wstawanie podczas dojścia do osłony i zrobienia point_fire.
- granaty mogą być rzucane na baaardzo małą odległość (a już na dach wrzucić to są czary-mary dla nich); smoke_g oczywiście leci cholernie daleko. Widać te granaty odłamkowe muszą swoje ważyć, a w tych jest dym to ile to to waży, tyle co motyl :/// ]:-> (realizm sie uśmiecha przeca!)
- są różne bugi - typu - zawieszenie się podczas cutscenki albo wchłonięcie przez budynek jednego z żołnierzy (chyba, że poszedł na piwo do baru).
I co do trybu authentic:
zniknął stan pokazujący ile mamy ammo - bez sensu. To co - żołnierz w realu nie wie ile ma ze sobą magazynków?
Zniknęły także ikonki oznaczające wrogów (fajnie, w końcu trzeba wytęrzyć ślepia).
Brak save'ów oczywiście.
No i ogólnie to nawet fajnie się tak gra. Tyle, że dlaczego jak już ikonki poznikały etc wraz z markerami naziemnymi (oprócz tego niebieskiego) - to dlaczego została parabola lotu granatu - to też mogli usunąć niech będzie authentic.
Dźwięki (oprócz strzałów), klimat i ta pseudo-taktyka : zaliczyłbym to do plusów i to nadrabiających ogółem minusy.
____
Już dawno nie grałem także nie mam tej świeżości co niektórzy teraz, ale jestem skłonny dyskutować :-)
Bad Karma --> ja po polemizuje, bo mimo że masz troche racji, to nie do końca.
Problem z trafianiem z 2m to sprawa opisana w innym miejscu recki - więc bez czepiania się. Mnie sie rozwiązanie chowania za przeszkodami bardzo podoba. Wszak to miała być gra taktyczna, a doskonałego AI jak nie ma, tak długo jeszcze nie będzie. Co nie znaczy, że w FSW jest ono złe - wprost przeciwnie.
Tryb Authentic to inna bajka, dlatego o nim napisałem. HUD zniknął i bardzo dobrze (podobnie można zrobić w AA). Żołnierz nie ma na oku wskaźnika procentowego informującego go o ilości naboi. On wie że ma określoną ilość i wie, kiedy mniej więcej mu jej zabraknie (dlatego żołnierze mówią podczas gry, że amunicja się kończy :) ). Parabola lotu granatu być musi, bo bez niej nie da się w ogóle w tej grze nim celować.
Ogólnie to wieszasz na FSW koty. Ja problemów z grafiką, jakie opisałeś nie miałem w góle. A grałem na 3 kartach (R9600, R9800 i GF6800). W ogóle błędu związanego z grafiką ani jednego nie znalazłem. Cutscenki mi się nie wieszały, chociaż miałem początkowo takie wrażenie: podchodzę do wskazanego punktu i 20 sekund nic sie nie dzieje. A tu nagle po 40 podjeżdża pojazd dowódcy i akcja toczy się dalej. Podobnie z ranionym żołnierzem, który dostał przed przerywnikiem - wydawało się, że nie mogą go koledzy z drużyny podnieść. Ale po chwili go załadowali na plecy i wszystko dobrze się skończyło.
Tak więc racje, że FSW doskonałe nie jest - masz. Ale już konkretne problemy są wyssane z palce i jak dla mnie tak samo można by dyskutować, że Saper jest prosty a miał byc symulatorem rozbrajania min :))))
btw - co do ilości przeciwników - chciałeś kolejną grę w stylu Rambo - dwa oddziały kontra kilkumilionowa armia?
btw2 - nie da się konkretnym kolesiem ruszyć tylko da się mu wydawać rozkazy
problem z osłonami... jest... rozumiem, ze nie mozna trafic celu ukrytego w 100%, ale cel ktory widac w tej grze tez jest praktycznie niemozliwy do trafienia
realizm... porownywanie realizmu FSW z R6 - lub z AA - jest jakby chybione... to calkiem inne gry
reakcja zolnierzy na wroga - nawet jesli stoja twarza do niego to czesto pozwalaja mu na niezle harce zanim w ogole zaczna strzelac... lipa jakas :P
i jeszcze jedna rzecz - gierka jest jednorazowa... po przejsciu raz nie daje juz radochy bo i tak nie przetestujesz innych wariantow niz ten przewidziany przez autorow...
za tym pierwszym razem fsw jest fajny - nastepne to juz pomylka
Zodiac ->
:]
Z tym 2m trafieniem to bardzo mnie irytuje i nie odczepe się od tego. Bo normalnie mój oddział był za rogiem gdy tango był za kamieniem oddalonym o te 2m (kamień mierzył góra 50-60cm - więc skubaniec wystawał sporo zza niego) - i co? nic. Połowa ammo poszła...
I nie pisałem tego konkretnie pod reckę teraz, tylko jest to wycinek sprzed jakiegoś czasu z wątku o FSW także no offence.
W Authentic dalej upre się, ze powinna być gdzieś informacja ile mam tych magazynków. Ja nie jestem duchem świętym i nie wiem ile taki przeciętny amerykański zezol bierze clipów. Na moje oko to z 50 chyba skoro chce kogoś ustrzelić. :>
I dlaczego oni nie mogą sobie granatów zabrać z tych ammo_crates to nie wiem...
Może i wieszam, ale mam prawo bo przeszedłem sam oraz z kumplem cooperative. Próbowaliśmy na auth, ale doszliśmy do wniosku, że szkoda życia (męczyliśmy się trochę w misji z lotniskiem).
Wymagania miałem spore bo jak wszyscy jak jeden mąż zauważyliśmy gra jest bdb, ale qrcze dajcie mi stołek CEO tego teamu, który to zrobił a FSW2 będzie idealna :PPPP (tak, to sobie joke'a zrobiłem na koniec).
btw ilości - nie, nie gustuje w Rambo, wolę coś w rodzaju R6 itp. I w takiej jednej hardcore'owej misji w R6 potrafiło być wiecej T niż w FSW (jako całości)...
btw2 - a na xbox się dało - widziałem trailer. Dało się go tak wystawić w konkretne miejsce, żeby efektywniej osłaniał...
za tym pierwszym razem fsw jest fajny - nastepne to juz pomylka
dokładnie.
A ja się zastanawiam czy napis "recenzja z gry" jej poprawny, bo jakoś mniej koślawo brzmi "recenzja gry".
Tytuł zapowiadał się bardzo ciekawie.A tu co okazało się że pod względem graficznym stoi bardzo wysoko ale sterowanie i grywalnoś została spartaczona jak w niejednej grze.