Half-Life 2 w Australii – czy zdrowy rozsądek wygra z cenzorskimi zapędami?
ehe jasne drza szczegolnie ze jak u nich nie wyjdzie to se z neta sciagna.... przeciez to jest jasne
Kto jest kumaty ten skuma.........ja powiem tylko tyle : bez komentarza........
Zadymiarz ---> Ew. ci bardziej uczciwsi kupią w zagranicznym sklepie wysyłkowym. ;) Chociaż akurat w przypadku Australii jest to szczególnie ciężkie i kosztowne - wiadomo z jakich powodów...
Kurde jasna sprawa jak dla mnie... Jakby w Polsce zabronili sprzedarzy HL2, to tak czy siak 90% ludu by to zassała z internetu... to nie fikcja. To FAKT! Także IMO lepiej nie zabraniać sprzedaży gry, gdyż przyczynia się to mimowolnie do porpagowania piractwa... :(
Znajac Polske to i tak 90% bedzie mialo pirata ;))
I to wg. nich wolny kraj gdzie zabrania sie sprzedazy gier :/
Volvox ---> "Znajac Polske to i tak 90% bedzie mialo pirata ;))"
Taa... nawet, gdyby gra kosztowała 40 zł. :]