Vivendi vs. Valve - co dalej z serią Half-Life
te cholerne pieniądze!..
wydawcę znajdą z palcem w d.. nowego, rzecz w tym że zerwanie kontraktu by odp kosztowało Valve (zależy co tam jest napisane). Co do praw autorskich (i tu również wiele zależy co jest w umowach napisane) teoretycznie nalezą tylko i wyłącznie do developera. Vivendi jest tylko wydawcą. Id software wiedziało o wiele lepiej jak postawić na swoje, praktycznie ukazało Activision łaskę ,aby to oni moli wydać grę (lol nawet nie uwzględnili ich przy napisach początkowych Dooma3!).
Według mnie prawa zwsze należą do twórcy dzieła (nie wydawcy, chyba że umowa stanowi inaczej) Jak widać Valve nie bardzo umie dbać o swoje interesy, skutkiem czego cierpia tylko gracze...
Heh nie zawsze. zobacz na Painkillera.. to wydawca decydował czy wyjdzie demo... kiedy.. itp. podobnie z dodatkiem, więc to nie jest tak, że wydawca nie ma nic do gadania. To wydawca prowadzi kampanię reklamową gry, decyduje o jej wydaniu (najlepszy termin).
Heh nie mogę edytować...
I zwróć uwagę na to, że wydawca może nie przyjąć gotowej gry, jeśli będzie niewystarczająco dobra... tak było np. właśnie z CS:CZ. Wydawca HL2 dostał gotowy produkt i jak mi się wydaje ma prawo go nie wydać i "odesłać" do developera. I dlatego HL2 mimo, że jest u wydawcy, nie uzyskał jeszcze statusu GOLD... bo prawdopodobnie jest testowany..
...no tak, zgoda, tylko że tytuł pokroju HL2 znajdzie zawsze jakiegoś wydawcę!. Ostatecznie nie jest wcale potrzebny, gra przecież może być dystrybuowana przez net. No ale umowa jest umową, zerwać mozna, tylko jakim kosztem? (głównie po stronie valve)
Eh ci biurokraci. Vivendi idzie na kasę i to po trupach. Cóż, w końcu to oni dają kasę, więc oni wymagają. Ale tak jak powiedział superzabijaka, prawa autorskie powinny należeć tylko do twórców gry.
Wydawca też ma swoje racje, Valve spóźniło się juz o cały rok z HL2, był też przecież news o tym jak M Moore miał zrobić film o tym jak to kolesie z Valve sie opieprzają zamiast pracować. Goście z Valve wiedzieli na pewno co podpisują. Wydawca też odwala spory kawał roboty, a przy dystrybycji wszystkiego przez Steam raczej nic z tego ni będzie miał. No i do tego paradoksalnie w niektórych zakątkach świata gra byłaby przez to trudniej dostępna (głównie chodzi o sposób zapłaty).
Ej. chlopaki? Nie mówicie kurw*, że H-L 2 wyjdzie dopiero po tej jeba* rozprawie, po marcu 2005? No, to nie może być tak? powiedzcie że to nieprawda ? Proszę O_o