Recenzja Tron 2.0

Na mnie film "tTron" wywarł ogromne wrażenie! Jest to juz teraz klasyka kina sf.
Oglądałem go w latach 80`ych gdzie nikomu się jeszze nie śniły akcelelatory 3d, pcety z gigaherzowymi procesorami i setkami mb pamięcie ram:P. Większośc ludzi miała c64, spectrumnę czy Atari XL,xe. Szczytem marzeń zaś była Amiga 500, czy Atari ST.
Film Tron potrafił niesamowicie rozbudzić wyobraźnię. Oferował bowiem efekty graficzne, specjalne, jak i oprawę jako całośc niezwykle orginalną i charakterystyczną. to było COŚ. Pamiętam jak "rozmarzywałem" sie abym i ja mógł zagrać, w wirtualną grę a podobnej grafice jak w filmie itp:). Technicznie oczywiście wówczas było to niemozliwe:).
O grze praktycznie do niedawna nic nie słyszałem. Postanowiłem więc na dniach się w nią zaopatrzyć (część dziecięcych marzeń juz się spełniła bo grafiką jak widzę na obrazkach nie odbiega za bardzo od tego co widzialem w filmie). Ciekaw jestem czy dawne wspomnienia wrócą i czy gra okaże się równie dobra jak kiedyś film, a przynajmniej w połowie, zoabczymy...:)

też zassałem demko i cóż: gra z pewnością jest bardziej wymagająca niz przeciętny fpp: terminologia, nietypowe bronie itp. Nie powiem gra jest naprawdę wciągająca, ale to czy jest jako całośc zobaczę jak zagram w fulla. Moim zdanie szykuje się świetna gra, a napewno o niebo badziej orginalna i nieodtwórcza jak większośc współczesych produkcji:)