Klasyfikacja gier (część druga)
Bieda panie, bieda... rownie wielka bieda jak poprzednia część. Bardzo ubogi w treści, powierzchowny i robiący z ludzi debili. Nie wiem dla kogo jest ten tekst skierowany? Bo jeśli dla małolata który nie zna sie na klasyfikacji gier to temat potraktowany jest ogólnie. Autor chyba zapomnial, ze skoro zamierza oswiecic nieznajacych tematu graczy to nie wolno stosowac skrotow myslowych, ktore dla autora sa oczywiste, ale dla czytelnika juz nie. To podstawowy blad. Jesli zas artykul jest dla ludzie znajacych sie na rzeczy to kompletnie nie rozumiem po co taki tekst powstal... chyba zeby byla jakas zapchajdziura :(
A ja sądzę, że autor "odwalił kawał potrzebnej roboty". Troszkę jakby zbyt szybko zmierzał do zakończenia artykułu i odniosłem wrażenie, że im bliżej końca tym bardziej tekst oględniejszy (uboższy). Ponadto jak o strategiach turowych to naturalnie, że ilustrujemy tekst Civką 2, ale żeby ani słowa o Generałach (PG, AG, FG itd) a w dodatku o pramatce i praojcu gatunku w postaci gry EMPIRE. Ale to szczegóły. Dziękuję za lekturę.
Screeny mi sie podobaly. Jedyna fajna rzecz, napracowal sie szukajac ich w sieci.
Settlers to godsim ? Ja zawsze myślałem inaczej ;-) W końcu nawet w późnejszych Settlersach są bogowie, którym budujemy świątynie itp, więc raczej zaliczyłbym The Settlers do... no fakt, do typowego rts-a też bym Settlers nie zaliczył ;-) Dla mnie była to zawsze bardzo dobra strategia :) [przynajmniej druga i pierwsza część]
MOD---->>> A jesteś tego pewien. To niby jak, jest klasycznym rts? Ja rozumiem Twoje wątpliwości, z klasyczną turówką EU jakoś mało ma wspólnego, ale trzeba ją jakoś zakwalifikować. Ponieważ jest to już rodzina gier możnaby jednak stworzyć podkategorię.
LifaR --->>> Natomiast w tym wypadku zgodziłbym się z Twoimi wstępnymi inuicjami. Settlersów śmiało należałoby zaklasyfikować do rtsów.
Mnie razi brak konsekwencji autora tekstu. Skoro tak drobiazgowo rozbił na czynniki pierwsze gry zręcznościowe ("strzelanie do kaczek" to już przesada), to dlaczego po macoszemu potraktowane zostały przygodówki? Brakuje chociażby gier przygodowo-logicznych, których przedstawicielem jest słynny Myst i kilkadziesiąt późniejszych gier-naśladowców.
Artykuł był też świetną okazją do zaproponowania (w końcu) polskich nazw dla co poniektórych rodzajów gier - niestety autor jej nie wykorzystał i w świadomości graczy nadal będą funkcjonować potworki w stylu "Dungeon Crawlery"... A czy autorowi obcy jest termin "skradanka"? "Stealth" wcale nie brzmi lepiej. Jak naukowo klasyfikować, to porządnie - nie po łebkach!
Mr.Kalgan ---> EU na pewno nie jest turówką. Jeśli przyjąć definicje RTSa i turówki przedstawione przez autora to EU jest RTSem. A że nie jest to klasyczny RTS czyli gra typu DUNE2.
W ogóle w podziale strategii Autor nieco się pogubił, moze dlatego że podział tu nie jest prosty, i trzymanie się podziału na RTSy i turówki nie jest szczęsliwe. Trzeba oczywiście wyróżnić "klasyczne RTSy", ale to nie znaczy że EU jest turówką, ani pamiętny Harpoon też turówką nie jest. Przy podziale RTSy-vs-turówki problemem jest też Combat Mission.
Mnie najbardziej ubawiło wyjaśnienie tajemnicy zawartości cukru w cukrze.
Teraz już wiem, że wśród cRPGów osobnym podgatunkiem są... cRPGi ;-)
im dłużej czytałem, tym bardziej bałem się, że spotka mnie niespodzianka i tekst w stylu "symulator startegiczno-fabularny" Słowotwórstwo autora nie zna granic. Ta "klasyfikacja" jest wydumana i dziwaczna i zupełnie niedorzeczna...
.kNOT -> według autora crpg należa do gatunku gier fabularnych i według tego samego autora gra fabularna to pojęcie ogólniejsze od gry crpg.
No, ale w sumie według mnie to i tak dobra robota, w końcu niełatwo sklasyfikować gry... ;-) Autor jest tylko człowiekiem i pewnie nic co ludzkie nie jest mu obce, pewnie stąd te błędy ;-)
LifaR -> A czy Ty ten tekst w ogóle czytałeś?
Gry fabularne, czyli inaczej: gry w odgrywanie ról (ang.: role playing games, w skrócie: RPG, pisane również: erpeg)
d. cRPG (Computer Role Playing Games)
tak, tak tak pamiętam jeszcze czasy jak nie było żadnego cRPG czy CRPG tylko po prostu RPG było FPP nie było FPS potem ktos przeflancował FPP na First Person Shooter i tak dalej.... tylko po jakiego diabła komu GOD-Simy, RPS'y i inne takie... sporo gier nie pasuje do ciasnych ram, klasyfikowanie pod linijkę i wymyślanie kolejnych podkategorii jest dziwaczne. To takie p***** kotka za pomocą młotka....
.kNOT -> Jeśli nie odróżniasz RPG od cRPG to już inna sprawa.
LifaR -> A co tu jest do odróżniania? Nawet dziecko wie, że każdy kwadrat jest prostokątem, ale nie każdy prostokąt kwadratem. Podobnie jest z cRPG i RPG czy z pnpRPG i RPG...
.kNOT -> Ale o to właśnie mi chodzi :-) Każdy cRPG to RPG, a nie każdy RPG to cRPG. Skoro widzisz to tak samo, to nie wiem co Cię rozśmieszyło w tym podziale gier ;-)
LifaR -> Po pierwsze, piszemy o klasyfikacji gier wyłącznie komputerowych. Po drugie, idąc Twoim tokiem rozumowania można dojść do wniosku, że taki dla przykładu Rogue jest RPGiem, a nie jest cRPGiem. Tylko czy o to Ci chodziło? ;-)
.kNOT -> W sumie dokładnie o to mi chodziło ;-) Tyle, że ja cały czas mówiłem o podziale dokonanym przez autora artykułu, a nie o tym, jak ja bym sklasyfikował gry :-) A z artykułu, jeśli dobrze czytałem, właśnie to wynika :) [to = Rogue to RPG, a nie cRPG]. Muszę przyznać Ci rację, że jednak, trochę jest śmieszna taka sytuacja jak z Rogue, nie zagłębiałem się wcześniej w to aż tak dokładnie ;-)
Bajt -> Nie wiedziałeś, że cRPG Diablo jest Hack&Slashem!? W dodatku najlepszym w swoim rodzaju ;-)
A gdzie się podziały jRPG ??
AAARRTYKUŁ faktycznie nie jest zły,zakręcony trochę i wydaje mi się że użyłeś za dużej ilości kategorii (w niektórych przypadkach) np.taki aquanox to zwykła(albo i niezwykła :)) "strzelana",a fakt przeprowadzanych rozmów nie świadczy o tym,że można w jakikolwiek sposób zaklasyfikować tą grę do RPG (czy tam spacesimRPG), to co że wczuwamy się w postać i że występuje jako-taka fabuła,większość gier charakteryzuje ta cecha,a przecież nie wszystkie to RPG...