Vampire The Masquerade: Redemption
Gierka bardzo przyjemna - sprawia duzo przyjemnosci, choc momentami sie ciagnie. Szkoda ze ne znalazla duzej liczby odbiorcow bo wydaje mi sie ze to tytul godny uwagi i nieslusznie pomijany.
Minusem moze byc ciezka nawet dla zaawansowanych angielszczyzna rodem z ksiazek szkspira...
stars --> właśnie ta "angielszczyzna" podobała mi się w grze najbardziej. Niesamowicie dodawała realizmu (jeśli można mówić o realiźmie, jeśli w XII wiecznej Pradze mówiono po Angielsku). Nie jestem pewien, czy nie pomyliłem czegoś z tymi wiekami - grałem w to kawał czasu temu :-)
Gra była naprawdę świetna i nawet teraz warto się nią zainteresować.
zgadza się... niby z założenia takie diablo z grafiką 3d - ale ma to i klimat i fabułę, a także więcej z RPG niż diablo kiedykolwiek będzie miało...
gierka jest extra - zerknijcie na tryb multiplayer :)
gra ktoś jeszcze w tą świetną gierę?? dlaczego w Polsce tak ciężko znaleźć o niej siet'y??
Zodiac ---> Masz rację że gra jest świetna. Ja się nią zainteresowałem nawet teraz bo po co upgrade-ować sprzęt na nowe gry skoro jest sporo starszych tytułów, w które warto zagrać i to w dodatku po bardzo przystępnej cenie. Dodatkowo doczekaliśmy się amatorskiej łatki spolszczającej dla mniej obeznanych w języku angielskim.
Cobra ---> Zodiac napisał swojego posta ponad 4 lata temu - wątpię by Ci odpowiedział :P
Gra jest faktycznie dobra, skończyłem ją dwa razy i pewnie trzeci też byłby przyjemny - zwłaszcza po takim czasie. Pierwotnie wersja 1.0 była właściwie niegrywalna. Dopiero patch poprawił systuację. Nie wiem czy były dalsze. Warto zagrać, tym bardziej że było dołączone do CDA i można mieć za ułamek pierwotnej ceny.
O ile pamiętam, w grze byl ciekawy tryb multi. Grywa/ł ktoś?
......zeschizowana gra..... Nie przepadam za tą grą - jakoś mnie odpędza ciągła noc(nie to, że się boje czy coś - przeszedłem Sufferinga i The Thing) i w ogóle - gra mi się nie spodobała :( Ale jak ktoś lubi tego typu giery - niech zagra :)
gra bardzo dobra...świetny klimat i fabuła który zapewnił jej twórca systemu RPG pen&paper Vampire The Masquerade: Redemption "White Wolf" na którym gra bazuje.Momentami nieco trudna i niezrozumiała(ach te pokręcone historie z p&p)niczym telenowela ale mimo to polecam osobom ze starszymi kompami którzy nie mogą sobie obecnie pozwolic na gre typu Oblivion czy nawet Vampire The Masquerade: Bloodlines.Pozdrawiam!!!
czy kiedykolwiek lub jakkolwiek ta gra była spolszczona? i jak ją zdobyć za przyzwoity pieniądz?
Kilka lat temu została wydana w marcowym lub kwietniowym CDA. Spolszczenie było wydane miesiąc później również w CDA.
Poszukaj u znajomych, albo zapytaj smugglera o numery archiwalne :)
Przeszłam tę gre wiele razy i na tym napewno nie bedzie koniec. Gra ma niepowtarzalny kilimat którego nie znalazłam w żadnej innej grze. Kocham tę gre!
wole nowsza czesc Bloodlines:P
Kody mi nie działają.Wchodze w gre naciskam deltę(~) i nic.Błagam o pomoc bo bez kodów tej gry ne przejde.Jestem w stephansdom1 w Wiedniu i moi towarzysze tacy mądrzy że na słońce w chodzą.Proszę(błagam) o odpowiedź.<Mam wersje gry 1.1>
Aby uruchomić kody należy do lini komend dopisac -console.Po czym w grze naciskamy tylde~ i wpisujemy kod.Pozdrawiam i życze miłego grania
dzięki Zygi82.jak sie zwiększa humanity i ile go trzeba miec żeby krzysiu powiedział że chce służyć vukodlakowi bo jak miałem 20 humanity to powiedział że wyssie moc a jak 90 to że zabije go za wszelką cene.
Znakomita gra tylko mam problem ze stworzeniem wlasnej sieci lan i internet, na lanie nie widzą mnie inni użytkownicy a na internet wyskakuje komunikat , że połaczenie się zakończyło lub wystąpił problem, niewiem dlaczego. Prosze o info...
Jak w linii komend dopisać -console? Pomocy !! [email protected]
zarabista
Świetna gra! Grałem w wersję z CDA i naprawdę mnie wciągnęła. Wiele bym dał za oryginalną wersję.
Naprawdę niezła gra. Sam wampiryczny klimat jest super, a do tego angielski w średniowiecznym stylu i wspaniała fabuła naprawdę przykuwają do kompa.
Choć gra nie jest pozbawiona pewnych wad. Pierwsza to niejasny rozwój postaci. Brak opisu statystyk powoduje, że najlepiej pakować we wszystko po trochę, bo nie wiadomo co do czego służy, ale na szczęście jest na to sporo punktów. Jeśli chodzi o dyscypliny to 3/4 z nich w sumie jest bezużyteczne.
Kolejną wadą są jednostajne dungeony. Większość misji opiera się na zasadzie: przejdź przez 3-4 poziomy dungeonu, dojdź do bossa, pogadaj z nim i go zabij.
Jednak pomimo takich drobnych niedociągnięć naprawdę warto w to zagrać. :)
Gra trochę zmarnowała potencjał - Wampir to nie tylko łażenie i nawalanki. Niemniej, gra się BARDZO przyjemnie. Aż szkoda, że nie ma żadnego dodatku, czy też, że sama gra nie jest bardziej rozbudowana.
Frer --> zależy. Najbardziej skuteczne jest przejście przy pakowaniu niemal wyłącznie w Dyscypliny plus, ewentualnie, zręczność, z racji tego, że ułatwia trafienie w cel.
Połączenie kilku ścieżek taumaturgii, skutecznego kąsania i leczenia sprawia, że gra staje się bardzo prosta, ale przy tym do samego końca BARDZO fajna :D
Hayabusa --> Może, akurat ja nie pakowałem za dużo w dyscypliny, bo większość wydawała mi się bezużyteczna.
Dla mnie najlepszą opcją wydawało się używanie wyłącznie leczenia i przyspieszenia. Dzięki temu, że w mniej więcej połowie gry zdobyłem miecz z właściwością wysysania krwi to już nawet nie musiałem jej normalnie ssać (poza magami tremere, bo na nich ssanie to najskuteczniejsza broń). Miecz ten okazał się najlepszą bronią jaką miałem do końca gry (na pukawki nie przechodziłem, bo nie lubię martwić się o amunicję).
Więc jedyna taktyka jaką musiałem stosować to włączyć przyspieszenie, wpaść z mieczem, leczyć się w czasie walki, a pod koniec i tak miałem pełny pasek krwi.
Gra jedyna w swoim rodzaju. Jak dla mnie to jest najlepsza gra o wampirach a nie Bloodlines jak wielu sądzi. Mroczna fabuła z dużym rozmachem, która przede wszystkim ciekawie się rozwiaja i w interesujący sposób opowiada coś o samych wampirach i ich pochodzeniu. Jak już ktoś wspomniał szekspirowkie dialogi to świetny pomysł. Niesamowite wrażenie jak główny bohater budzi się po 800 latach i nie wie co jest grane. H&S-owy charakter gry wogle nie przeszkadza. Może ktoś zna jakieś inne tytuły w podobnym stylu i mógłby polecić?
Powiem tak - dorównuje Bloodlines, chociaż bardziej wolę grać w BL, jednak gra także jest świetna, ma ten klimacik.
a ja powiem wam tak dopiero zaczynam grac w Vampire The Masquerade: Redemption bo ponoc wciagajacy ;p Zobaczymy czy to prawda, chodz graficznie moze nie wymiata to chce poczuc ten klimat, o ktorym tu tak kazdy mowi ;d
Cafer --> Tylko nie zapomnij zainstalować patcha dodającego między innymi zapisywanie gry w dowolnym miejscu, bo bez niego raczej nie masz szans przejść tej gry. ;)
Świetna, kultowa gra z zajebistym klimatem mrocznego fantasy. Polecam!
Sporo czasu minęło od kiedy przeszedłem pierwszy raz tą kultową grę. Mimo upływu tych lat nadal uważam że jest świetna. Ma bardzo fajny mroczny klimat. Jedyny minus to to że jest tak bardzo liniowa, praktycznie idziesz cały czas jedną jedyną możliwą drogą:( Szkoda że ta seria nie jest już kontynuowana może trzecia odsłona doczekała by się uznania u naszych rodzimych dystrybutorów...:)
frer -> prawdopodobnie nie przeczytasz tej odpowiedzi po takim czasie, ale jendak musze odpisac. Z tym brakiem szans bez patcha, to wypisujesz straszne bzdury.
Gdyby nie wydana w CDA nigdy bym w to nie zagrał. Świetna gierka
Świetna gra, jeden z moich ulubionych RPG. Szkoda że żaden polski wydawca nigdy się tak naprawdę nie zainteresował grą. Licomp Empik Multimedia figuruje jako oficjalny dystrybutor gry na terenie POLAND :) niestety grę sprzedawał bardzo krótko, bez jakiejkolwiek lokalizacji.
Jak byłem mały to bałem sie tej gry. Przerażały mnie te ich twarze jak umierali :D
gra to prawdziwy wehikuł czasu przenoszący mnie 16 lat wstecz do najpiękniejszych chwil i wspomnień. Na uwagę zasługuje klimatyczna oprawa dźwiękowa. Wraz z ziomkiem po dziś dzień w różnym czasie podejmujemy próbę zlokalizowania autora jednego tracku:
[link]
lub po wpisaniu w YT: VtM Redemption OST - NYC Hub Rap
czy ktoś z Was wie, kto może być autorem i czy powstały inne piosenki? Myślałem by napisać z pytaniem do Nihilistic Software, ale nie mogę znaleźć do nich kontaktu.
Dzięki za pomoc,
pozdrawiam, a tym co nie znają - serdecznie polecam ;)
Paradox mógłby pomyśleć o swoistym duchowym następcy ''Redemption''. Mroczne Wieki mają jednak swój wyjątkowy klimat, czasy współczesne to już nie jest to samo. Gra z 1999 roku była mocno schematyczna i monotonna pod względem gameplayu, ale nadrabiała to z nawiązką klimatem, muzyką i ciekawą fabułą. Połączenie czasów średniowiecznych i współczesnych było strzałem w dziesiątkę. Szkoda jedynie, że twórcy poszli na łatwiznę i zafundowali nam schematycznego Hack and slasha.
:) najlepsza wampirza mitologia jaką spotkałem.
Coś krwistego dla fanów kąsanego gatunku ;)
Pod względem "lore" najlepszy jest Legacy of Kain - jeśli odstrasza Cię stara grafika to przynajmniej poczytaj sobie historię poszczególnych odsłon na wiki (nie wiem jak wygląda to na polskiej, ale na angielskiej świetnie jest spisana).
Dwie najlepsze wampirze mitologie w grach to z pewnością z Legacy of Kain i Vampire The Masquerade.
Przewaga Legacy of Kain wynika z powodu, że ma 5 gier, gdy Vampire The Masquerade na razie 2 i dopiero 3 gra w drodze Bloodlines 2.
ależ to jest giera chętnie zagrał bym w remake ale ciężko mi go sobie nawet wyobrazić, jedna z najlepszych gier EVER strasznie miło wspominam
Spodziewałem się gry przeciętnej i... w sumie taką dostałem. Walka jest przeciętna i bardzo często frustruje, przez częstą (i to bardzo) utratę kontroli na postaciami. Czy to przez jakieś czary wroga, czy zbyt mały poziom krwi (postacią kieruje wtedy bestia, która lubuje się w... zabijaniu naszych własnych towarzyszy, wystarcza zwykle, że 1 z 4 naszych postaci straci kontrolę, zacznie wysysać krew z kolejnej i już mamy wyeliminowane 2 z 4 postaci). Wszelakie umiejętności nie pomagają, zwłaszcza, że nie ma tutaj aktywnej pauzy.
Gra stoi jedynie klimatem, postaciami i fabułą, a jeżeli ktoś potrafi przeboleć walkę, to naprawdę warto w to zagrać, dla tych 3 aspektów.
Aktywna pauza jest pod przyciskiem Pause na klawiaturze. Dziwne, prawda, ale działa. Przynajmniej na wersji z GoGa. A nieintuicyjne sterowanie to urok czasów, cóż poradzić.
Po przywyknięciu do specyfiki rozgrywki gra okazała się lepsza niż początek zapowiadał i skończyłem nawet z przyjemnością. RPG z tego na pewno żadne, raczej zwykły hack&slash. Liniowe do bólu, bez żadnych questów pobocznych (przynajmniej żadnego nie znalazłem) i z wyborami dialogowymi pojawiającymi się od święta i nie mającymi żadnego znaczenia.
Pod względem walki, która stanowi jakieś 95% gry, wydaje mi się, że lepiej by było bez drużyny. Sterować można jedną postacią na raz, nie ma aktywnej pauzy ani możliwości wydawania poleceń towarzyszom, więc o jakiejkolwiek taktyce można zapomnieć. Nie jest to może jakiś wielki problem, bo generalnie gra jest bardzo łatwa, ale że AI jest tu wyjątkowo specjalnej troski często zwyczajnie wkurza (notoryczne blokowanie się na wszystkim co się da, stanie w miejscu zamiast atakować itd.).
Fabularnie towarzysze też nic nie wnoszą, chodzi się z jakimiś randomami, których motywacje są co najmniej zagadkowe. Zresztą cała fabuła jest tu średnia w najlepszym wypadku.
Dość ciekawe jest za to umieszczenie połowy gry w średniowieczu, a połowy we współczesności. Szkoda tylko, że lokacje we współczesności są głównie bardzo nieciekawe, a broń palna to zawód na całej linii. Ja ukończyłem całą grę używając wyłącznie broni melee i nie miałem żadnych problemów. Po rozwinięciu siły i zręczności większość zwykłych przeciwników padała na hita, a magię też praktycznie całkowicie olałem.
Ogólnie to średniak pod każdym względem choć na odmóżdżenie przyjemny, 5-6/10 góra. Gdyby nie unikalny setting to gra z takim gameplayem dawno przepadłaby w mrokach dziejów.
Aktywna pauza jest pod przyciskiem Pause na klawiaturze. Dziwne, prawda, ale działa. Przynajmniej na wersji z GoGa. A nieintuicyjne sterowanie to urok czasów, cóż poradzić.
W Redemption grałem chyba 17 lat temu (szybko czas leci). Gra miała świetną grafikę i udźwiękowienie. Niestety mechanika walki i inteligencja towarzyszy totalnie leżała. Już nie mówię o tym, że pierwotnie grę można było zapisywać tylko w wybranych punktach. Klimat był jedyną rzeczą, która mnie trzymała do końca. W zasadzie Redemption to taki klon Diablo w którym masz miasto w każdym akcie i duży kilkupoziomowy loch zakończony bossem + jakieś mniejsze lochy. Najbardziej frustrowała mnie walka, bo jak wytłumaczyć sytuację, że drużyna wpada na grupę wrogów i wybija ich w pień, a przy innym podejściu (ci sami wrogowie) pada po kilku atakach? W mieście są sklepy w których jest sporo ekwipunku tylko nie ma nigdzie takiej kasy, którą można by na ten ekwipunek uzbierać. No i przypomniał mi się moment jak trzeba było unikać promieni słońca, a nasi towarzysze kierowani przez komputer wbiegali w oświetlone rejony i ginęli jak muchy. Ostatniego bossa zabiłem przez błąd w grze, który blokował go na jakiejś ławce...
Vampire: The Masquerade - Redemption 2000 to mocna zapomniana i niedoceniana gra, bo porównywana do genialnego sequela Bloodlines, który jest arcydziełem gatunku cRPG i perfekcją więc Redemption z góry skazany jest na przegraną.
Oceniam na troszkę naciągane 8/10.
Przechodziłem dwa razy w 2001 i 2021 roku.
Plusy:
-Grafika na 2000 rok robi wrażenie, ale do dziś nie jest źle po dograniu fanowskich tekstur HD (Neural)
-Fabuła
-Wątek romantyczny fajnie poprowadzony
-Mroczny klimat średniowiecznej Pragi i Wiednia oraz Londynu i Nowego Jorku z końcówki XX wieku
-Muzyka
-Grywalność
-Długość ok 24-25 godzin czyli dość konkretna jak na cRPG
Minusy:
-SI kompanów z naszej drużyny
-Nastawienie gry na hack & slash
-Zbyt potężne zdolności specjalne, które totalnie miażdżą wroga
-Zbyt łatwa dla mnie
Polecam grać z fanowskimi teksturami HD i spolszczeniem fanowskim, bo przetłumaczyli sympatycy tej gry w naszym kraju podobnie jak Bloodlines. Niewiele cRPG doczekało się fanowskich spolszczeń, bo jest wiele tekstu do przełożenia. Ale kilka gier cRPG doczekało się fanowskich spolszczeń jak Final Fantasy 6-10, Might and Magic 6, System Shock 2, Deus Ex 1, Vampire:The Masquerade-Redemption, Vampire:The Masquerade-Bloodlines, Pathologic.
Ja się totalnie od niej odbiłem, zacząłem i nie skończyłem, a jest niewiele gier które zacząłem i nie ukończyłem
Gra jak dla mnie zestarzala się za bardzo
No i to jest jednak h's a nie rpg
VtM Redemption podsumowuję jaki ciągłą walkę z AI, kolizjami i wyszukiwaniem ścieżek. Ekipa mimo ustawień rzucała losowe czary marnując cenną posokę.
Pal licho jakby to było Celerity (zwiększa szybkość poruszania i atakowania) albo Blood Dexterity (bardzo ważna) ale nie - rzucali jakieś Charmy czy inne zbędne rzeczy.
Zdarzało się że nawet rozbicie beczki powodowało szał w ekipie, która ładowała bufy jak oszalała.
Była to chyba jedna z niewielu gier gdzie walczyliśmy z krzyżakami (Teutonic).
Coś kojarzę że chyba był to etap w demie? Pierwszy numer CD Action, jaki kupiłem za kieszonkowe po tym jak pod strzechami wylądowało szare pudło. Niestety nie ogarniałem
wtedy ani systemu gry ani angielskiego, sam komputer też gry nie ogarniał bo miał na pokładzie VooDoo2, który w 2000/1 już było za słabe? Wtedy każda gra 3D to był pokaz klatek i to jednej na kilka sekund.
Jak dotarłem tam w pełnej wersji (z GOGa) to pierwsze wrażenie? „Ech... generyczne dwunożne puszki i nudne lochy". A potem głowy zaczęły latać...
Ostatni boss też cierpiał na przypadłość mojej ekipy - zwiechy AI oraz problem z wyszukiwaniem ścieżek. Przynajmniej efekt był odwrotny i grę ukończyłem szybciej. Szkoda
że filmik końcowy to takie generyczne barachło, z samej historii widać było że potencjał zmarnowany na dobrą opowieść o upadku i nadziei.
Nie pamiętam starych tekstów ale czy przy zapowiedzi VtM Bloodlines ludzie nie mieli obaw czy uprzedzeń jak się dowiedzieli, że gra będzie w czasach współczesnych a nie w wiekach ciemnych?
Motyw czasów współczesnych przy nowym millenium (coś w stylu tego filmu z Arnim „I stanie się koniec") brzmiał nieźle ale w praniu już gorzej. Nie dziwię się że ludziom nie podobała się druga połówka gry.
Jest Vampirzo dobrze, fajna opowieść, graficznie spoko, fajne bronie, team sojuszników spoko, mapy fajne, Pytacie co mi sie nie podobało? jest wersja po angielsku i musimy spolszczać, ale spolszczenie jest ok, ma błędy, ale ujdzie, walka to jakieś losowe trafienia, raz trafimy w przeciwnika raz nie, żal, jak gineły osoby w mojej drużynie to nie wiedziałem jak ich ożywić, i leżały tak koło bramy xd masakra, czasami by ruszyć opowieść musimy coś zrobić i szukać i biegać zamotanie xd